casino royle cd 1.rmbus.txt

(10 KB) Pobierz
00:00:15:movie info: RMVB  640x288 25.0fps 193.7 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:20:{Y:bi}Synchro i Konwert do wersji:|Casino Royale (2006) [TELESYNC-PUKKA] [ENG] [RmvBusterS-joanka1974]|RmvBusterS
00:00:25:{Y:bi}<<RmvBusterS MovieTeam>>|http://rmvbusters.pl
00:00:38:{Y:B}PRAGA, CZECHY
00:01:11:M nie obchodzi,|że dorabiasz sobie na boku.
00:01:14:Ale wolałaby, żeby nie było to|sprzedawanie tajemnic.
00:01:27:Jeśli ta maskarada ma mnie przestraszyć,|to trafiłeś na złego faceta, Bond.
00:01:31:Gdyby M była pewna,|że zostałem przekupiony...
00:01:35:wysłałaby agenta 00.
00:01:38:Od czasu, kiedy została szefem sekcji,|nikt nie został nominowany na agenta 00.
00:01:45:W twoich danych brak zabitych.
00:01:49:Dwóch.
00:02:06:Szkoda.
00:02:08:Moglibyśmy się lepiej poznać.
00:02:14:Wiem, gdzie trzymasz broń.
00:02:17:A to już coś.
00:02:21:Prawda.
00:02:24:Jak zginął?
00:02:25:/Twój kontakt?
00:02:27:Nieprzyjemnie.
00:03:12:Przejąłeś się?
00:03:19:Nie martw się.
00:03:22:Za drugim razem...
00:03:27:Tak, zdecydowanie.
00:03:42:{y:b}DANIEL CRAIG
00:03:45:{y:b}jako JAMES BOND - agent 007|w filmie...
00:03:49:{y:b}CASINO ROYALE
00:03:53:/Występują
00:04:35:Tłumaczenie: ssmall|ssmall@op.pl
00:04:39:korekta: Jabaar & Juri24
00:04:42:<<KinoMania SubGroup>>|http://kinomania.org
00:05:35:/Zdjęcia
00:05:49:/Muzyka
00:05:55:/Piosenkę tytułową "YOU KNOW MY NAME"|wykonuje CHRIS CORNELL
00:06:16:007 - status potwierdzony
00:06:18:/Na podstawie powieści|/IANA FLEMINGA
00:06:25:/Scenariusz
00:06:37:/Reżyseria
00:06:52:{y:b}MBALE, UGANDA
00:07:17:Mam powierzyć pieniądze człowiekowi,|którego nie znam?
00:07:22:Prosi pan o spotkanie.|To wszystko, co gwarantuje moja organizacja.
00:08:06:Przypuszczam, że nasz przyjaciel,|pan White, powiedział,
00:08:09:że od lat prowadzę finanse|wielu grup bojowników.
00:08:18:Wierzy pan w Boga, panie Le Chiffre?
00:08:20:Nie.
00:08:22:Wierzę w rozsądne stopy zysku.
00:08:25:Nie chcę żadnego ryzyka w tej inwestycji.
00:08:27:Zgoda.
00:08:28:I dostęp do pieniędzy|z jakiegokolwiek miejsca na świcie?
00:08:31:Tak.
00:08:50:Mam pieniądze.|Kupuj kolejny milion akcji SkyFleet.
00:08:54:Musi pan wiedzieć,|że inwestuje pan przeciwko rynkowi.
00:08:58:- Te akcje idą w górę.|- Zrób to.
00:09:20:{y:b}MADAGASKAR
00:09:38:To nasz człowiek.|Z blizną na twarzy.
00:09:43:/Ciekawe czy terroryści|/są ubezpieczeni od wybuchów?
00:09:53:/NOWA WIADOMOŚĆ
00:09:55:/Ellipses
00:10:00:Rusza.|Idzie w twoim kierunku.
00:10:05:- Przestań dotykać ucha.|- Co mówisz?
00:10:08:Opuść dłoń!
00:10:16:Schowaj tę cholerną broń.|Potrzebujemy go żywego.
00:15:46:AMABASADA NAMBUTU
00:19:33:To tylko krwawienie|z uszkodzonego kanaliku.
00:19:38:Nic mistycznego.
00:19:44:Za wszystko.
00:19:48:Mam 2 pary, a pan|17.4% szansy na strita.
00:20:17:/Brytyjski agent|/zabija nieuzbrojonego więźnia.
00:20:19:/Kiedy zmieniają "Ellipsis"?
00:20:21:- Jeśli za mniej niż 36 godzin, mogę...|- Nie. I tak nie mamy więcej czasu.
00:20:29:Za 5 minut nasi goście mają zniknąć.|Albo wyrzuć ich za burtę.
00:20:45:Za kogo oni się uważają?
00:20:47:Nawet premier jest dostatecznie mądry,|aby nie pytać, czym się zajmujemy.
00:20:51:Widziałeś kiedyś bandę|takich dziennikarskich dupków?
00:20:55:Nie obchodzi ich, czym się zajmujemy,|dopóki nie zdobędą zdjęć.
00:20:58:I jak, do diabła,|Bond mógł być tak głupi?
00:21:00:Dostał awans na 00 i świętował|strzelając w ambasadzie. Chyba oszalał.
00:21:04:I gdzie on jest?
00:21:06:Kiedyś agent robiący coś takiego,|miał wiedzieć, kiedy ma odejść.
00:21:10:Chryste, brak mi zimnej wojny.
00:21:24:ŚLEDZENIE TRANSFERU
00:21:27:NIEZAREJESTROWNY NUMER|WIADOMOŚCI WYSŁANE
00:21:30:MIEJSCE: BAHAMY
00:21:52:OCEAN CLUB|WYSPA PARADISE
00:22:26:Masz tupet.
00:22:28:Przepraszam.
00:22:30:Następnym razem najpierw zajmę się kamerą.
00:22:32:Albo samym sobą.
00:22:34:/Włamałeś się do ambasady.
00:22:36:Pogwałciłeś najmocniejsze prawo|w stosunkach międzynarodowych.
00:22:40:Po co?|Żeby zabić jakąś płotkę.
00:22:42:Chcieliśmy go przesłuchać, nie zabijać.
00:22:45:Na miłość boską.|Powinieneś zachować ocenę sytuacji.
00:22:49:Zachowałem.
00:22:50:Jeden terrorysta mniej na świecie|to dobra sprawa.
00:22:53:Dokładnie.|Jeden terrorysta.
00:22:55:Próbujemy rozpracować finanse|całej siatki terrorystycznej,
00:22:58:a ty dajesz nam jedną płotkę.
00:23:00:Ciężko uznać to za sukces, czyż nie?
00:23:02:To był najemnik.
00:23:06:A dzięki twojemu pragnieniu|pociągania za spust...
00:23:08:nie wiemy ani kto go wynajął,|ani dlaczego.
00:23:11:I jak się dowiedziałeś,|gdzie mieszkam?
00:23:13:Tak jak i tego jak się nazywasz.
00:23:15:Myślałem, że M|to losowo wybrana litera.
00:23:16:- Nie miałem pojęcia, że to od...|- Jeszcze jedna sylaba i cię zabiję.
00:23:22:Wiedziałam, że za wcześnie|dostałeś awans.
00:23:25:Rozumiem, że agenci 00|mają krótkie życie.
00:23:29:Więc twój błąd będzie krótkoterminowy.
00:23:37:Bond...
00:23:38:Głupiec może mieć problemy to zrozumieć,
00:23:42:ale arogancja i samoświadomość|rzadko idą w parze.
00:23:46:Więc mam być pół-mnichem, pół-zabójcą?
00:23:49:Każdy zbir może zabijać.
00:23:51:Chcę, abyś pozbył się|swojego ego z tego równania...
00:23:53:i beznamiętnie oceniał sytuację.
00:23:57:Muszę wiedzieć, że mogę ci zaufać.
00:23:58:I ty musisz wiedzieć, komu ufać.
00:24:01:Dopóki tego nie wiem,|masz zniknąć sprzed moich oczu.
00:24:04:Idź wygrzać swoją głowę|i pomyśl o swojej przyszłości.
00:24:08:Bo te dranie chcą twojej głowy.
00:24:11:I poważnie zastanawiam się,|czy aby im jej nie dać.
00:24:22:/I Bond...
00:24:27:Nigdy więcej nie włamuj się|do mojego domu.
00:24:30:Tak jest.
00:24:49:NASSAU, BAHAMY
00:25:43:Witam pana.
00:26:04:Hej, zaparkujesz?|Jak długo mam czekać?
00:26:09:Najmocniej pana przepraszam.
00:27:46:NAGRANIA Z KAMER BEZPIECZEŃSTWA|6 LIPCA 2006
00:28:35:Witamy w Ocean Club.|Zameldować?
00:28:37:Tak, ale naszło mnie w tej chwili,|więc nie mam rezerwacji.
00:28:41:Dobrze.
00:28:44:- Mamy apartament z widokiem na ocean.|- Idealnie.
00:28:50:Mogę o coś prosić?|Jadłem tutaj kolację wczorajszej nocy...
00:28:52:i zaparkowałem samochód|obok pięknego Astona Martina z 1964.
00:28:56:Przykro mi to mówić, ale zadrapałem drzwi...
00:28:58:- Pan Dimitrios.|- Tak.
00:29:01:Jeśli tego nie zauważył,|radziłabym nic o tym nie wspominać.
00:29:04:Nie znosi zbyt dobrze złych wiadomości.
00:29:06:Ale jeśli naprawdę chciałbym go znaleźć?
00:29:10:Ma dom tuż przy plaży.
00:29:14:Dziękuję.
00:30:15:Czego?
00:30:16:Jest na Bahamach.
00:30:17:Budzisz mnie,|żeby poinformować o jego wakacjach?
00:30:20:Zalogował się do naszego systemu|używając pani nazwiska i hasła.
00:30:24:Skąd on je zna?
00:30:27:/Postaram się dowiedzieć.
00:30:30:Czego szuka?
00:30:31:/Alexa Dimitriosa.
00:30:34:To dopiero drań.
00:30:46:Jego ludzi.
00:30:59:Le Chiffre.
00:31:20:- Mogę coś podać?|- Martini poproszę.
00:31:28:Dziękuję.
00:31:36:Mogę dołączyć?
00:31:37:- Dobry wieczór.|- Dobry wieczór.
00:31:50:/Mała w ciemno,|/duża w ciemno?
00:31:52:/Wchodzę.
00:32:00:Jeśli to na szczęście,|to spóźniłaś się 2 godziny.
00:32:05:/Pańska kolej.
00:32:12:/- Pańska kolej.|- Słyszałem.
00:32:25:Stawia pan?
00:32:26:- Czekam.|- A pan?
00:32:28:5 tysięcy.
00:32:34:5 do wejścia.
00:32:46:Czekam.
00:32:48:Pana kolej.
00:32:51:Za wszystko.
00:32:53:Chwila.
00:32:55:20 tysięcy.
00:32:56:Tylko to co na stole.|Przepraszam pana.
00:33:01:Dobrze. To było na stole.|Mój wóz. Może być?
00:33:07:Przykro mi, panie Dimitrios.
00:33:09:Proszę dać mu szansę wygrać jego pieniądze.
00:33:22:Wykładamy karty, panowie.
00:33:28:Trójka króli.
00:33:37:Trójka asów.
00:33:39:Asy wygrywają.
00:33:45:I bilet parkingowy.
00:33:50:Dziękuję.
00:34:24:- Dziękuję.|- Dziękuję panu.
00:34:28:Nic dziwnego, że był tak wkurzony.
00:34:32:Mój błąd.
00:34:33:Mogę panią podwieźć?
00:34:35:To już mogłoby być dla niego za dużo.
00:34:39:Chyba nie jestem aż tak okrutna.
00:34:41:Kwestia wprawy.
00:34:50:Może.
00:34:52:A może wpadniemy do mnie na drinka?
00:34:54:Do pana?
00:34:57:Jak blisko?
00:34:58:Bardzo.
00:35:06:Jeden drink.
00:35:32:/Dobry wieczór.|/Witam ponownie.
00:35:34:Witam u mnie.
00:35:48:/Przykro mi, że mnie za to winisz.
00:35:50:To twój plan.|Ja załatwiłem człowieka.
00:35:53:Człowieka, który był inwigilowany|przez brytyjski wywiad.
00:35:59:Nie wiem czy mogę ci ufać.
00:36:02:/Więc nie ufaj.|/Mam to gdzieś.
00:36:05:Martwię się o swoją reputację.
00:36:08:Mam kogoś innego do tej roboty.|Potrzebuję tylko szczegółów i zaliczki.
00:36:25:Lubisz mężatki, prawda, James?
00:36:28:To ułatwia sprawy.
00:36:34:Dlaczego zawsze trafiam na złych facetów.
00:36:36:Ty, mój mąż...
00:36:40:Miałam tyle szans na szczęście,|tylu miłych facetów.
00:36:45:Dlaczego mili faceci nie mogą być tacy jak ty?
00:36:48:Bo byliby źli.
00:36:51:No tak.
00:36:55:Ale dużo bardziej interesujący.
00:37:02:Co czyni z twojego męża złego faceta?
00:37:05:Chyba jego charakter.
00:37:08:Charakter pracy?
00:37:09:Obawiam się, że tajemniczość.
00:37:14:Boję się także, że chcesz się|przespać ze mną, żeby do niego dotrzeć.
00:37:19:Jak bardzo?
00:37:22:Nie na tyle, żeby przestać.
00:37:32:Mogę zadać ci osobiste pytanie?
00:37:36:To chyba odpowiednia pora.
00:37:39:Mówi ci coś nazwa "Ellipsis"?
00:37:51:Mam go zapytać?
00:37:53:Może później.
00:37:56:Tak, kochanie?
00:38:02:Dobrze, rozumiem.|Do zobaczenia jutro. Pa.
00:38:09:Najwyraźniej wylatuje do Miami.
00:38:13:Więc możesz mnie przesłuchiwać całą noc.
00:38:20:W takim razie będziemy potrzebować|więcej szampana.
00:38:31:/Dobry wieczór. Obsługa hotelowa.
00:38:34:Poproszę butelkę schłodzonego Bolendera...
00:38:36:i kawior z bieługi.
00:38:38:/- Ze wszystkim?|- Tak, ze wszystkim....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin