WINDENO.DOC

(18 KB) Pobierz
Na moich stronach bêde zamieszczaæ ciekawe scenariusze, jesli ktoœ posiada takowe i chce je udostepniæ to mo¿e siê do mnie

Ten scenariusz przeznaczony jest raczej dla MG którzy lubią improwizować. Nakreśliłem tutaj jedynie szkielet sytuacyjny, oraz

otoczkę w jakiej mogą znaleźć się bohaterowie. Należy umieścić w nim bohaterów i zobaczyć co będą próbowali robić-wiele

zależy tu od MG który powinien kierować się zdrowym rozsądkiem. W żadnym wypadku nie należy pozwolić graczom

rozwiązać intrygi w sposób "siłowy" - zresztą takie działania mogą się dla nich skończyć tragicznie.

Scenariusz dla kilku graczy średnio-zaawansowanych.

                                          

WINDENO

 

Przygoda dzieje się w okolicach dużego miasta (Parravonu) . Jako, że autor nie znosi liniowości scenariuszy, poniższy scenariusz

jest tak skonstruowany, ażeby gracze mogli podążać różnymi drogami do osiągnięcia celu. Gdzieś w Szarych górach (lub

innych) konkretnie kilkanaście mil na południe od Przełęczy Uderzającego Topora znajduje się kilka obozów założonych na

stałe w których produkuje się silny narkotyk zwany "windeno". Narkotyk ten wytwarza się z pewnych roślin które rosną na

stokach gór. Rośliny te są powszechne tylko w Szarych górach, chociaż nieliczne okazy można znaleźć także poza nimi - z

pozoru niepozorne chwasty, silnie ukorzenione, wydzielające silna nieprzyjemną woń która odstrasza do zrobienia sobie z nich

bukietu, czy wianuszka. Produkcja nie jest skomplikowana. Po oczyszczeniu korzeni, mieli się, proszkuje się je, a następnie

suszy przez kilka dni, poczym robi się z nich napar, ochładza się i narkotyk jest gotowy. Z jednego średniej wielkości korzenia

można zrobić około 1/10 litra naparu który jest wynikową substancją odurzającą. Narkotyk wytwarzają do postaci płynnej ale

już na etapie wysuszonego proszku jest on prawie tak silny jak w postaci naparu. Produkcją zajmują się krasnoludy, które dla

przykrywkę dla swej działalności stosują wyeksplatowaną kopalnię żelaza, (jeżeli w grupie jest krasnolud to z pewnością

wzbudzą się w nim podejrzenia co do organizacji pracy tych krasnoludów w kopalni a także co do samej kopalni, która będzie

sprawiać wrażenie nieczynnej, mimo tego że krasnoludy będą mówić że w niej pracują.) Obozy krasnoludów MG może

umieścić gdzie chce, ale powinien zadbać o to żeby nie można było ich łatwo znaleźć, a jak już je ktoś znajdzie nie powinny

one wzbudzać ciekawości (którą łatwo ostudzić za pomocą środków pierwszej przemocy - toporków). Praca trwa przez całe

lato i jesień, natomiast w zimie i na początku wiosny obozy są opustoszałe. Krasnoludy oczywiście trzymają w tajemnicy fakt

ich istnienia. Narkotyk przywożą do żeńskiego klasztoru trochę na północ od Parravonu. W klasztorze składuje się narkotyk i

nalewa do ładnych butelek. Zajmuje się tym pewna monopolistyczna "organizacja" z charyzmatycznym bossem Carlosem na

czele. Organizacja kupuje od krasnoludów towar, natomiast sama go składuje ( w klasztorze), i rozprowadza w małym

miasteczku koło Parravonu i w samym Parravonie. Pieczę nad klasztorem sprawuje młoda przeorka -Jasmina- która objęła ten

urząd po tragicznie zmarłej (spadła ze schodów) Malfinie, kilkanaście miesięcy temu. Jasmina jest kochanką naszego bossa -

co wyjaśnia dlaczego kieruje klasztorem i tym co się tam dzieje. Reszta mniszek jest zastraszona, zresztą jest to klasztor

zamknięty w pełni tego słowa znaczeniu, co nie przeszkadza jednak Jasminie w nocnych wycieczkach do miasteczka bossa.

Jasmina jest uzależniona od narkotyku, jednak szczerze kocha bossa - który na jej nieszczęście tylko udaje że odwzajemnia to

uczucie - w rzeczywistości jednak jego serce jest zimne jak lód, a jedyne jego żądze to władza i potęga - sprzedaż narkotyków

jest tylko droga do osiągnięcia celu. Organizacja bossa liczy około 20 - 30 osób nie wszyscy są wtajemniczeni w szczegóły

narkotykowego szlaku, również nikt nie wie gdzie dokładnie znajdują się obozy (to krasnoludy kontaktują się z gangiem, poza

tym są bardzo ostrożni). Członkowie organizacji to w większości tacy sami rozbójnicy co ich przywódca, większość miała za

sobą kariery w wojsku lub inne (banici, włóczędzy,...). Interes bossa kręcił się nieźle, po miesiącu musieli zwiększyć dostawy

narkotyku od krasnoludów. Zwiększali dostawy, stając się coraz mniej ostrożni. Jeden ze rozprowadzających narkotyk został

złapany. Władze Parravonu nie radząc sobie z przemytem narkotyku utworzyły specjalną organizację którą miała złapać siatkę

przemytników. Jednak jej dowódca kapitan miejskich strażników - Elfas szybko zorientował się że to żyła złota z której sam

też by chciał trochę zgarnąć dla siebie. Dobrał sobie zaufanych ludzi i zmusił naszego bossa do zawarcia z nim umowy - został

jego wspólnikiem i miał udział w zyskach, w zamian strażnicy prawa mieli chronić jego interesy. Tak było przez kilka miesięcy,

aż nie pojawił się ktoś trzeci - tajemniczy zabójca - który wyżynał (dosłownie) członków gangu bossa, gdy tylko stawali się

mniej ostrożni. To Gandraf Elbrot przyjaciel Jona który nieświadomie wypił całą butelkę narkotyku na jakimś przyjęciu i zmarł

w strasznych męczarniach (nie wiadomo właściwie co odczuwał ale dla dobra jego imienia uważa się że cierpiał niemiłosiernie

stąd należy mu się pośmiertny szacunek) - odtąd Gandraf syn wysoko postawionego urzędnika ściga Carlosa którego zresztą

wini za śmierć przyjaciela. W całej tej intrydze obok logicznie rozumujących bossa i strażnika, których działania można

przewidzieć, pojawienie się Gandrafa wprowadza element ryzyka i nieprzewidywalności - na który boss i strażnik nie mogą

sobie pozwolić. Teraz zaczyna się przygoda. Sposób umieszczenia bohaterów w tym "środowisku" zależy od mistrza gry.

Może to nastąpić np. tak: jeden z bohaterów (ten który lubi wypić) zatruwa się narkotykiem i uzależnia od niego, nie mogąc

dostać narkotyku ( a potrzebuje go coraz więcej), dowiaduje się (np. w jakiejś podejrzanej spelunie) że rozprowadzaniem

narkotyku kieruje prawa ręka bossa - Malfar i że do niego powinien się zwrócić o większe ilości - teraz już bohater siedzi w

tym po uszy i tak łatwo się nie wydostanie. Pozostali bohaterowie widząc jak ich bohater stacza się coraz bardziej powinni mu

pomóc (zasłyszana gdzieś plotka że tylko ten kto kieruje narkotykowym szlakiem (boss Carlos) zna sposób na uwolnienie się

od nałogu - jest to oczywiście nieprawda, ale nasi bohaterowie oczywiście nic nie podejrzewają....). To powinno zachęcić ich

zdrowo lub nie do działania, lecz jeśli i to ich nie rusza (bo np.: więzy między członkami drużyny nie są zbyt silne i nikt nie

będzie ryzykował życiem za drugiego) sięgnij po jeszcze inny sposób. Mianowicie pozwól im myśleć że są wstanie przejąć

monopol na produkcje narkotyku (krasnoludy) lub jego rozprowadzanie (boss), zwab ich myślą o ogromnych dochodach

(podsuń im wizję pałaców, ogrodów z fontannami, haremów z pięknymi kobietami .... -to jak głosi plotka (znowu

nieprawdziwa) posiada nasz boss. Jeżeli i to nie zainteresuje drużyny sięgnij po potężniejszy mus. Zazwyczaj drużyna lubi nocne

wycieczki po lesie ("mam ochotę zciupać dziś kilka trolli, musza gdzieś tu być..."), pozwól im znaleźć się w pobliżu miejsca

wymiany narkotyku i pieniędzy miedzy krasnoludami i bossem, a jeżeli będą nieostrożni niech przemytnicy złapią jednego

bohatera (ten pechowy, lub ten który najwolniej ucieka... lub najlepiej wszystkich), próba walki około 5 na 25 kończy się

zazwyczaj eksterminacja tych pięciu...od razu przejdź do akapitu "Sielanka" Jeżeli i to nie ruszy drużyny sięgnij po

najpotężniejszy środek dopingujący - kobietę. Jasmina jest bardzo piękna, a noc i światło księżyca na pewno spotęgują jej

wdzięki, zauważona przez ducha winnych bohaterów zacznie uciekać, i bohaterowie po chwili zobaczą ciało człowieka (facet) i

jego mordercę (Gandraf), niech zobaczą jego bezwzględną twarz, pełna szału i strachu... Bohaterowie jeżeli będą mieli to

szczęście że od razu trafia do lokalu "Pod Rozpołowionym Elfem" i zobaczą tam boginię (Jasminę) być może że będą chcieli się

zobaczyć z nią jeszcze raz...a Carlos czuwa.... Dodatkowym środkiem dopingującym może być nagroda w postaci uścisku ręki

władcy Parravonu i 500 zł koron dla tych którzy złapią Carlosa (niestety nie wiadomo jak wygląda bo wszyscy naoczni

świadkowie nie żyją). Teraz zaczyna się naprawdę przygoda.

                                         

Część pierwsza.

Zakładam ze bohaterowie słyszeli już jakieś plotki czy pogłoski, lub mieli już styczność z narkotykiem, i są zainteresowani

wyjaśnieniem o co tu w ogóle chodzi (czyli odebraniem chwały i pieniędzy). Zazwyczaj bohaterowie zaczynają szukać

informacji w karczmach czy podobnych spelunach. Niech (po odrobinie wysiłku) dowiedzą się gdzie można kupić narkotyk.

Malfar lokalny "dealer" narkotykowy "urzęduje" w starej karczmie "Pod Rozpołowionym Elfem" - pracuje tam jako barman.

Jeżeli bohaterowie będą grzeczni, kulturalni, i nie będą sprawiać podejrzeń, to dowiedzą się że działka (około 0.1 litra)

kosztuje 10 zł. koron, i że u niego mogą dostać tyle że "poczujesz się jak byś latał między kolorami tęczy". Jezeli bohaterowie

będą sprawiać podejrzenia (albo co gorsza spróbują wyciągnąć informacje siłą) mogą narazić się na szybką interwencję

"stróżów prawa Elfasa" (lub co gorsza umówić się na spotkanie z bossem, czyli zasadzkę - jeżeli bohaterowie dadzą się

pojmać czytaj pod akapitem "sielanka"). W mieście nic ciekawego się nie dowiedzą chyba że pójdą do strażnika Elfasa. Elfas

nic im nie powie ciekawego, ale że jest głupi niektórzy (wysoce inteligentni) bohaterowie mogą domyślić się że jest w to

zamieszany. Bohaterowie mogą także próbować śledzić Malfara: porusza się on po mieście od swojej karczmy do domów

zamożnych klientów (by sprzedać im trochę "eliksirów na ból głowy"), a wieczorem wraca do swej chałupy. Co cztery dni

odwiedza go pastuch z wozem (pełnym narkotyku) - spotykają się poza miastem w lesie w umówionym miejscu, barman bierze

towar na swój wóz i zostawia w swoim domku w lesie (oczywiście pod opieką opiekuńczych strażników Elfasa). Rankiem

wwożą towar do miasta i magazynują w piwnicy karczmy "Pod Rozpołowionym Elfem" Śledzenie Elfasa mija się z celem bo

chodzi on głównie się zabawić w różnych lokalach (co powinno trochę zastanawiać - przecież jest wyznaczony do schwytania

szajki przemytników), co kilkanaście dni jednak osobiście wraz ze swoją kompanią chroni Carlosa, w czasie spotkań z

krasnoludami w górach (Elfas wychował się w górach i spędził tam swoją młodość). Elfas dba jedynie aby interesy w mieście

nie zostały przez nikogo zakłócone a reszta go nie obchodzi (byleby dostawał swoją dole od Carlosa). Właściwie codziennie

"Pod Rozpołowionym Elfem" ucztuje boss Carlos z kilkoma swoimi ludźmi, a czasami przyprowadza także Jasminę (Jasmina

oczywiście nie wygląda jakby wyszła z klasztoru - wręcz przeciwnie). Carlos, Jasmina i Malfar sprawiają wrażenie dobrych

znajomych razem się (hucznie) bawią i rozmawiają. Rano zazwyczaj Carlos, Jasmina i kompania wracają do obozu (Jasmina

do klasztoru). Próba dotarcia do obozu Carlosa (obóz znajduje się niedaleko klasztoru) może zakończyć się sukcesem, lecz

jeżeli zostaną zauważeni i złapani - przejdź do akapitu "sielanka". Klasztor położony jest niedaleko traktu południowego, łatwo

tam trafić jeśli tylko się go szuka. W klasztorze jak to w klasztorze nic się pozornie nie dzieje. Bohaterowie będą mieli

trudności w dostaniu się do klasztoru (jest to klasztor zamknięty), lecz przy odpowiedniej konwersacji z siostrą dyżurną mogą

zostać wpuszczeni na posiłek, a nawet na nocleg. Przyciśnięcie jednej z młodszych mniszek (jednej ze starszych lepiej nie - nie

najlepiej znoszą stres i mogą znać jakieś niepożądane czary) da upragnione informacje co się w klasztorze dzieje, a także gdzie

wychodzi Jasmina (niby taki zamknięty klasztor, a tyle ruchu...). Jeżeli bohaterowie będą chcieli spalić klasztor (po wykryciu w

nim narkotyków) uda im się to prawie bez wysiłku (ach te starsze kapłanki), lecz należy pamiętać że w pobliżu jest obóz

Carlosa który nie lubi takich niespodzianek... Bohaterowie mogą spotkać w klasztorze Jasminę, która bez żadnych skrupułów

będzie próbowała ich zabić ("dobra ta strawa, można ten tego...prosić o dokładkę...") jeżeli bohaterowie wzbudzą jej

podejrzenia, jeżeli jej się nie uda ich ukatrupić ucieknie do obozu Carlosa by go ostrzec (takie zalecenia dostała od Carlosa).

                                           Część druga.

Zakładam że gracze wiedzą już o co w tym wszystkim chodzi-czas żeby wykorzystali swoje informacje. Teraz wszystko zależy

od graczy i improwizacji MG. Tylko od graczy teraz zależy czy będą próbowali zniszczyć gang, czy przyłączyć się do niego,

lub może zostawić ich w spokoju. Wszystko się może zdążyć...

 

Zapomniałem dodać co kryje się pod akapitem "SIELANKA"- cóż będziecie musieli ułożyć go sami - a ci którzy przyślą

najciekawsze rozwiązania zostaną nagrodzeni linkiem do....ponad 3000...jakości...za.........Przepraszamy za usterki.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin