George Berkeley
Traktat o zasadach ludzkiego poznania
w którym poddano badaniu główne
przyczyny błędów i trudności w różnych
dziedzinach wiedzy oraz podstawy
sceptycyzmu, ateizmu i niewiary
Przełożył Janusz Salamon SJ
Posłowie napisał Sebastian Tomasz Kołodziejczyk
Wydawnictwo Zielona Sowa Kraków
Tytuł oryginału:
A Treatise Concerning the Principles of Humań Knowledge,
wherein the chief causes of the error and difficulty in the Sciences with
the ground of Scepcism, Atheism, and Irreligion are inquired into.
Projekt graficzny serii: Sewer Salamon
Opracowanie graficzne okładki: Piotr Iwaszko
Skład i łamanie: Przemysław Dzierzb i cki
Korekta: Ewa Kopczyńska
Redakcja: Robert Mi to raj
© Copyright by Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o., Kraków 2006 Ali rights reserved.
ISBN 83-7389-807-7 ISBN 978-83-7389-807-3
Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o.
30-404 Kraków, ul. Cegielniana 4A
tel./fax (012) 266-62-94, teł. (012) 266-62-92
www.zielonasowa.pl
wydawnictwo@zielonasowa.pl
Przedmowa
To, co tutaj prezentuję, po długim i sumiennym dociekaniu stało się dla mnie oczywiście prawdziwe. Toteż wydało mi się pożytecznym, aby poznali je zwłaszcza ci, którzy są skażeni sceptycyzmem albo domagają się dowodu istnienia i niematerialności Boga czy przyrodzonej nieśmiertelności duszy. Nie przesądzając sam o skuteczności moich wywodów, zadowolę się tym, że czytelnik zechce je bezstronnie rozważyć. Nie zależy mi bowiem na popularności tego, co tutaj napisałem, o ile nie byłoby zgodne z prawdą. Aby jednak prawda nie ucierpiała, pozwalam sobie prosić czytelnika, aby zawiesił swój sąd, dopóki przynajmniej raz nie przeczyta całości z taką uwagą i namysłem, na jaki niniejszy przedmiot zdaje się zasługiwać. Są bowiem w tej pracy fragmenty, które same w sobie, wyjęte z kontekstu, są (w sposób nieunikniony) niezwykle podatne na całkiem opaczne zrozumienie i zdają się prowadzić do zupełnie niedorzecznych wniosków, które jednak z nich nie wynikają, jak się okaże po przeczytaniu całości. Choćby jednak ktoś przeczytał całość, ale uczynił to pobieżnie, jest wielce prawdopodobnym, że błędnie zrozumie to, co chciałem przekazać. Tym niemniej pozwalam sobie żywić nadzieję, że myślącemu czytelnikowi moje wywody będę się jawiły jako jasne i oczywiste. Sądzę, że z tego, iż niektóre z moich poglądów mogą się wydać nowe i nadzwyczajne, nie mam obowiązku się usprawiedliwiać. Tego bowiem, kto jakąś prawdę, którą można udowodnić, odrzucałby tylko z tego powodu, że jest to prawda dopiero co odkryta i przeczy ludzkim przes...
napomoc