Arkadiusz Meller
Wolność i praca dla Polaka w Polsce!
Chrześcijańska sprawiedliwość społeczna
Narodowe koleżeństwo pracy!
W tych trzech hasłach streszcza się nasz ideał
społeczny![1]
Wojciech Zaleski
Nowy Ład gospodarczy jako alternatywa dla liberalizmu i marksizmu. Kwestie gospodarcze i agrarne w myśli politycznej Obozu Narodowo-Radykalnego ,,ABC” [w:] Glaukopis, nr 15-16, 2009, s. 51-83
Problematyka dotycząca życia gospodarczego w latach trzydziestych ubiegłego wieku była dość częstym zagadnieniem pojawiającym się w polskiej myśli politycznej. Nie inaczej było w przypadku narodowych-radykałów. Jest rzeczą dość powszechnie znaną, iż wspomniany ruch polityczno-ideowy dzielił się na dwie grupy: Ruch Narodowo-Radykalny ,,Falanga” (którego zapatrywania na ekonomię zostały przedstawione przez autora poniższego artykułu w poprzednim numerze Glaukopisu) oraz Obóz Narodowo-Radykalny ,,ABC”. Rozłam wewnątrz jednolitego, pod względem strukturalnym Obozu Narodowo-Radykalnego nastąpił 25 kwietnia 1935 roku. Wówczas to grupa związana z Bolesławem Piaseckim dokonała secesji z ONR. Powodami rozłamu były różnice: w stosunku do Stronnictwa Narodowego (zwolennicy Bolesława Piaseckiego wyrażali większe zastrzeżenia, co do możliwości współpracy z tą partią niż grupa Henryka Rossmana); ambicje osobiste przywódców obu frakcji; sprzeciw wobec istnienia tajnej organizacji w ONR; różnice w podejściu do gospodarki planistycznej[2]. Zwolennicy Bolesława Piaseckiego rekrutujący się głównie z Oddziału Akademickiego Obozu Wielkiej Polski oraz redakcji Akademika Polskiego utworzyli Ruch Narodowo-Radykalny zwany także ONR ,,Falanga”, który w późniejszym okresie działalności został dotknięty procesem dekompozycji[3]. Do czołowych działaczy tej grupy należeli m.in.: Wojciech Wasiutyński, Witold Staniszkis, Marian Reutt, Wojciech Kwasieborski. Z kolej zwolennicy Henryka Rossmana, (do których należeli m.in.: Jan Korolec, Tadeusz Gluziński, Tadeusz Todtleban,) tworzyli nadal ONR, do którego dodawano wyrażenie ,,ABC” (nazywany tak od głównego pisma tej frakcji). Warto zaznaczyć, że Jan Mosdorf, będący w okresie legalnej działalności Obozu jego przywódcą po delegalizacji oficjalnie nie wsparł żadnej z rywalizujących ze sobą grup[4].
Należy podkreślić, że wewnętrzna struktura organizacyjna, która przybrała formę Organizacji Polskiej[5], w przeciwieństwie do Ruchu Narodowo-Radykalnego ,,Falanga” miała charakter wielopoziomowy i była utajona. Przyjęcie powyższej formy organizacyjnej miało umożliwić skupienie najbardziej ideowych członków, którzy poprzez swoją wzorcową postawę stanowiliby dla reszty społeczeństwa punkt odniesienia[6].
Wobec powyższego staje się oczywistym, że działalności tej grupy narodowo-radykalnej, której liczebność określa się na około 500 osób[7] ograniczała się do prowadzenia działalności ideowo-wychowawczej. Obóz Narodowo-Radykalny ,,ABC” swoją ograniczoną aktywność organizacyjną koncentrował, na środowisku studenckim. W 1936 roku narodowi-radykałowie z Warszawie utworzyli organizację – Narodowy Związek Polskiej Młodzieży Radykalnej, która skupiała studentów ze stołecznych uczelni: Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego[8]. Ponadto starano się pozyskać robotników w tym celu zaangażowano się w działalność Związku Zawodowego ,,Praca Polska”[9]. Należy zauważyć, że aktywność organizacyjna interesującego nas ruchu politycznego ulegała stopniowemu zahamowaniu po śmierci w lutym 1937 roku lidera ONR ,,ABC” Henryka Rossmanna, oraz po rozwiązaniu przez władze sanacyjne w marcu tego samego roku wspomnianej wyżej studenckiej ekspozytury narodowych-radykałów. Mimo tych faktów interesujący nas ruch polityczny osiągał pewne sukcesy np. w stołecznych wyborach municypalnych z grudnia 1938 roku ONR ,,ABC” zdobył 4 mandaty podczas gdy Stronnictwo Narodowe 11 miejsc w radzie miejskiej[10].
Głównym ośrodkiem krystalizowania się myśli politycznej był wydawany w Warszawie od 1933 roku przez Tadeusza Todtlebana miesięcznik Nowy Ład. W poniższym tekście wykorzystano zarówno wspomniany wyżej periodyk jak i też organy prasowe wydawane lokalnie przez narodowych-radykałów z grupy ,,ABC” (tygodnik Polska Narodowa[11]) oraz broszury programowe. Ponadto autor oparł się na artykułach czołowych twórców myśli politycznej grupy związanej z Henrykiem Rossmannem publikowanych przed oficjalnym powstaniem ruchu politycznego będącego obiektem naszego zainteresowania, gdyż koncepcje wówczas rozwijane były później tylko w niewielkim stopniu modyfikowane.
Zaprezentowane w poniższym tekście zagadnienia w literaturze sekundarnej nie znalazły jak do tej pory szerszego omówienia poza nie licznymi fragmentarycznymi wzmiankami[12].
Krytyka materializmu ekonomicznego
Podstawą dla wszelkich rozważań dotyczących zmiany istniejących stosunków społecznych-politycznych czy też gospodarczych jest rozpoznanie rzeczywistości, czyli wskazanie jak wygląda istniejący układ relacji społecznych, co jest w nich nie właściwe, co wymaga zmiany, a co jest możliwe do zachowania. Dlatego też nasze rozważania wokół myśli ekonomicznej narodowych-radykałów rozpoczniemy od przedstawienia ich zapatrywań na istniejące doktryny ekonomiczne.
Punktem wyjścia dla rozważań grupy ,,ABC” była krytyka i odrzucenie zarazem komunizm i kapitalizm jako systemów ekonomicznych nie przydatnych w rozwiązywaniu problemów gospodarczych. Bardzo znamienne jest, że zrównywano kapitalizm i komunizm uważając, że obie doktryny społeczno-ekonomiczne są wyrazem tego samego materialistycznego światopoglądu nie zgodnego z moralnością wyrosłą z dziedzictwa chrześcijańskiego. Według Obozu Narodowo-Radykalnego ,,ABC” wspomniane ideologie charakteryzowały się:
- fałszywym założeniem wedle, którego człowiek w swojej aktywności ekonomicznej kieruje się wyłącznie chęcią osiągnięcia zysku, (tym samym obie doktryny pomijały przesłanki altruistyczne, metafizyczne, ideowe etc. w podejmowaniu przez jednostki działalności gospodarczej; w liberalizmie figurą teoretyczną takiej postawy była idea ,,człowieka ekonomicznego”),
- darwinizmem społecznym, według którego tylko przewaga materialna miała decydować o pozycji społecznej człowieka,
- rugowaniem z życia gospodarczego małych warsztatów pracy, które były zastępowane przez wielki przemysł, który doprowadzał w efekcie do odhumanizowania pracy poprzez jej zmechanizowanie,
- kultem techniki,
- zniszczeniem właściwego pojęcia własności prywatnej poprzez kumulowanie kapitału przez niewielką liczbę osób, która tym samym pozbawiała rzesze ludzi prawa do własności, tym samym obie ideologie dążyły do zniewolenia człowieka poprzez podtrzymywanie systemu najemnictwa pracy,
- antagonizowaniem społeczeństwa na dwie antynomiczne grupy: posiadających środki produkcji i ich pozbawionych,
- nie wydolnością i nie efektywnością ekonomiczną,
- tworzeniem w społeczeństwie zbyt dużych rozpiętości majątkowych,
- niszczeniem wolności ekonomicznej poprzez nieustanny rozrost biurokracji,
- nie uwzględnianiem godności ludzkiej poprzez sprowadzanie pracowników jedynie do jednego z elementów w procesie produkcji[13].
Do powyższego opisu należy dodać jeszcze jeden element, który zdaniem narodowych-radykałów spajał komunizm i kapitalizm. Tym łącznikiem mieli być Żydzi, którzy poprzez rozciągnięcie swoich wpływów na kontrolowanie życia gospodarczego dążyli do opanowania i podporządkowania sobie świata chrześcijańskiego. Zarówno kapitalizm jak i też komunizm jako systemy na wskroś materialistyczne, zdaniem ONR ,,ABC” odpowiadały żydowskiej, talmudycznej psychice[14].
Zdaniem narodowych-radykałów niejako wzorcowym przykładem opisującym funkcjonowanie świata kapitalistycznego był system karteli gospodarczych. Zdaniem interesującego nas ruchu politycznego system ten niszczył zarówno pojęcie własności jak i też wolności. Monopolistyczne przedsiębiorstwa poprzez opanowanie rynku stawały się dyktatorami życia gospodarczego, gdyż uzależniały od swoich usług, dóbr wszystkich potencjalnych odbiorców. Ponadto kartele blokowały możliwość ,,wejścia” na rynek nowych podmiotów gospodarczych, które mogłyby stanowić zagrożenie dla ich funkcjonowania. Tym samym poprzez niwelowanie potencjalnej konkurencji prywatne monopole miały przejmować kompetencje państwa, którego jednym z uprawnień była regulacja rynku, a więc także określanie, jakie podmioty gospodarcze mogą na nim funkcjonować a jakie nie[15]. Kartele, zdaniem narodowych-radykałów, zdobywały swoją monopolistyczną pozycję głównie dzięki protekcji polityków, którzy mieli udzielać właścicielom tych przedsiębiorstw różnego rodzaju pomocy finansowej, za którą z kolei otrzymywali odpowiednią gratyfikację od swoich protegowanych.
Jednocześnie struktura właścicielska karteli posiadała charakter ukryty. W broszurze Antoniego Borkowskiego Za kulisami wielkiego kapitału z 1937 roku, (na całość powyższej pracy złożyły się artykuły uprzednio publikowane w miesięczniku Nowy Ład[16]), która przybrała formę onirycznej wędrówki autora po świecie wielkiego kapitału odnajdujemy kolejne kręgi dantejskiego piekła kapitalizmu. Swoistego rodzaju przedsionkiem do owego Hadesu były firmy, które bezpośrednio korzystały ze współpracy z systemem monopolowym. Kolejny poziom ,,piekła kapitalizmu” był zajmowany przez wyższych urzędników państwowych (przeważnie ministrów). Z kolei centralne miejsce i zarazem najbardziej ukryte mieli zajmowali Żydzi oraz kolaborujący z nimi najwyżsi przedstawiciele państwa[17].
Powyższy opis w dość dobry sposób odzwierciedla postrzeganie przez narodowych-radykałów mechanizmu powstawania wielkich majątków kapitalistycznych, w których kluczową rolę odgrywały oszustwa finansowe oraz wsparcie skorumpowanych i działających na szkodę dobra narodu polityków. Zdaniem przywołanego autora wpływ na powstawanie ,,fortun” miało także wykupywanie przez ,,obcy” kapitał przedsiębiorstw znajdujących się w złej sytuacji finansowej, które następnie dzięki koneksjom towarzyskim lub poprzez mechanizm korupcyjnym były dokapitalizowane przez państwo w postaci dotacji, anulowania długów etc. Ponadto o przewadze monopoli na rynku decydowało: wypłacanie pracownikom najmniejszego uposażenia, oferowanie słabej jakości towarów oraz nie dbanie o warunki socjalne robotników[18].
Z przedstawionych powyżej względów oczywistym staję się, że narodowi-radykałowie odrzucali zarówno kapitalizm jak i komunizm w przebudowie gospodarczej Polski. Zdaniem ONR ,,ABC” w tym celu należało oprzeć się na nowych ideach, które zrywałyby ze starymi doktrynami i jednocześnie nie stanowiłyby odwzorowania zasad wprowadzonych w innych państwach np. we Włoszech czy w III Rzeszy[19].
Wizja nowego ładu gospodarczego
Postulowana przez Obóz Narodowo-Radykalny ,,ABC” wizja ułożenia stosunków ekonomicznych sprowadzała się do następujących wytycznych:
- prymat dobra narodu nad sferą życia ekonomicznego,
- likwidacja zależności gospodarczej Polski od obcego, przeważnie anonimowego, międzynarodowego kapitału,
- upowszechnienie własności prywatnej,
- wyznaczanie przez państwo ogólnych ram, w których powinno funkcjonować życie gospodarcze,
- kierowanie się ewolucyjną drogą prowadzącą do zmian gospodarczych[20].
Zastosowanie powyższych zasad miało doprowadzić do sytuacji, w której doszłoby do pogodzenia interesów i potrzeb zarówno narodu i państwa z jednej strony a partykularnych potrzeb poszczególnych osób z drugiej strony. Jak pisał czołowy ekonomista grupy ,,ABC” Wojciech Zaleski: ,,Opierając się o te założenia damy Narodowi całkowite władanie nad życiem gospodarczym, każdemu Polakowi możność zaspokojenia swych potrzeb, a państwu siłę zbrojną, zdolną do urzeczywistnienia woli Narodu i zabezpieczenia mu warunków rozwoju”[21].
Narodowi-radykałowi nie przypisywali życiu gospodarczemu autonomicznych celów, które miały abstrahować od istniejącej rzeczywistości. Ekonomia powinna być podporządkowana bezpośrednio potrzebom i dobru narodu. Najlepiej oddają to słowa jednego z czołowych myślicieli opisywanego ruchu politycznego Jana Korolca: ,,Gospodarstwo społeczne nie jest celem samym w sobie. Winno być jedynie środkiem, pozwalającym narodowi zdobyć dobra materialne, które by mu pozwoliły spełniać te cele, jakie przed nim stoją, oraz zaspokajać potrzeby jednostek wchodzących w jego skład”[22].
Polskie życie ekonomiczne miało przybrać kształt niezależności (samodzielności) gospodarczej. W zamyśle ONR ,,ABC” ów stan oznaczał sytuację, w której to wspólnota narodowa ,,bez ingerencji czynników obcych” posiadała wyłączność o decydowaniu kierunku swego rozwoju ekonomicznego. Państwo kierujące się powyższymi wskazaniami zachowywałoby swoją samodzielność ekonomiczną nawet w wypadku zaistnienia konfliktu zbrojnego. Ponadto wprowadzenie powyższych założeń umożliwiłoby Polsce prowadzenie ekspansji ekonomicznej. Gospodarka realizująca powyższe wskazania miała znajdować się w opozycji do samowystarczalność ekonomicznej, którą narodowi-radykałowie utożsamiali z autarkią, która wedle ich opinii nie mogła zostać w Polsce zrealizowana, gdyż wymagałaby całkowitej izolacji Polski od podmiotów zewnętrznych[23]. Należy zauważyć, że zwolennikami samodzielność gospodarczej Polski byli czołowi ekonomiści Narodowej Demokracji jak Roman Rybarski[24] czy Stanisław Głąbiński[25].
Istotną kwestią rozjaśniającą propozycje programowe ONR ,,ABC” wobec kształtu przyszłego ładu gospodarczego był stosunek omawianego ruchu politycznego do zagadnienia własności prywatnej. Należy zauważyć, że dokonywano jej rozróżnienia na dwa typy tj.: negatywną oraz pozytywną. Ta pierwsza miała służyć wyłącznie zaspakajaniu egoistycznych potrzeb jednostki, która zamiast kierować się w swoim postępowaniu zmysłem moralnym i rozumem dokonywała wyborów kierując się jedynie imperatywem zaspokojenia swojego instynktu. Z kolei tzw. dobra własność prywatna to ta, która miała powodować wywołanie w człowieku odruchów moralnych w postaci poczucia odpowiedzialności za los wspólnoty narodowej. Zdaniem narodowych-radykałów tylko ta forma własności, zgodna z postulatami moralności chrześcijańskiej, powinna być wspierana przez państwo kierujące się dobrem narodu[26].
Należy jednak zauważyć, że interesujący nas ruch polityczny nie przydawał wspólnocie narodowej prawa do bycia wyłącznym dyspozytorem własności, od którego jednostka uzyskiwała jedynie przywilej jej użytkowania, co proponował Ruch Narodowo-Radykalny ,,Falanga”. Zdaniem Jana Korolca takie ujęcie problemu własności jest wyrazem postawy materialistycznej i nie wiary w siłę i znaczenie narodu, gdyż wspólnota poprzez odpowiednie przygotowanie moralne jednostek miał, według jego koncepcji, pośrednio wpływać na użytkowanie własności przez osoby zgodnie z interesem i dobrem narodu. Jak pisał wspomniany wyżej działacz ONR ,,ABC”: ,,Naród jest zjawiskiem poza prawnym. Nie może więc być podmiotem prawa własności. Panowanie nad przedmiotami materialnymi wykonywuje za pośrednictwem jednostek, nad którymi panuje dzięki normom moralnym, tkwiącym w tych jednostkach. Naród zdrowy nie potrzebuje zasady <własność należy do narodu>, gdyż przez mocne związanie jednostek sprawuje dostateczną władzę nad przedmiotami materialnymi, narodowi zaś choremu zasada ta nic nie pomoże”[27].
Jak można dostrzec to na jednostce odpowiednio świadomej ciążącej na niej obowiązków i podejmowania wysiłków na rzecz narodu powinien spoczywać ciężar prowadzenia aktywności gospodarczej podczas gdy państwo powinno jedynie nadawać odpowiednią formę, kształt pożądanemu ładowi gospodarczemu. Owa kreacyjna funkcja państwa, jak ją można nazwać na potrzeby poniższego tekstu przybrałaby kształt tzw. gospodarki wiązanej. Polegać miała na wskazywaniu przez państwo głównych celów gospodarczych, które powinny być osiągnięte, lecz jednocześnie państwo nie wyznaczałoby ścisłych ram, w których realizacja powyższych zamierzeń przebiegałaby[28].
Istnienie planowania gospodarczego, czy raczej planizmu ekonomicznego, zdaniem narodowych-radykałów, nie spowodowałoby powielania systemu funkcjonującego w Związku Sowieckim, gdyż podstawą owej zasady ekonomicznej miała być: własność prywatna oraz swoboda w podejmowaniu przez jednostkę działalności gospodarczej. Decydujące znaczenie w powodzeniu owej idei miało być przesiąknięcie przez jednostki ideą poświęcenia i pracy na rzecz narodu. Jak pisał jeden z działaczy narodowo-radykalnych: ,,Przy realizowaniu planu okazuje się w pełnym świetle znaczenie ideologii. Wszystkiego dojrzeć i dopilnować się nie da. Trzeba, żeby większość obywateli spełniała swe zadania chętnie i żeby wiedziała, co robić w tym zakresie swego działania, który się wymyka z pod rządowej kurateli. Nie trzeba wtedy będzie uciekać się do przymusu, zbyteczni będą karbowi z knutem w garści, zbyteczne całe masy kontrolerów i nadkontrolerów. I państwo wtedy zachowa tylko ogólny nadzór i regulowania ewentualnych wybujałości”[29].
Jak to wynika z przytoczonej powyżej wypowiedzi omawiany ruch polityczny zdawał sobie sprawę, że nadmiar regulacji prawnych jest szkodliwy zarówno dla życia gospodarczego jak i dla samego narodu, gdyż rodzi groźbę możliwości faktycznego zniesienia własności prywatnej, co oznaczałoby zaistnienie dyktatu biurokracji, którą i tak uważano w Polsce za nadmierną. Ponadto, zdaniem ONR ,,ABC” nadmiar aparatu urzędniczego nieuchronnie wiódłby Polskę w stronę zaistnienia rozwiązań zastosowanych w Związku Radzieckim[30].
Problematyka planowania gospodarczego proponowana przez omawianą grupę narodowych-radykałów zbliżała ją bardziej do idei prezentowanych w tym względzie przez Jana Mosdorfa[31], który w części swych koncepcji zbliżał się do rozwiązań proponowanych przez ONR ,,ABC” (choć formalnie nie przynależał do tej formacji ideowo-politycznej) niż do idei prezentowanych w tym względzie przez Ruch Narodowo-Radykalny ,,Falanga”. Przywódca pierwszego ONR (działającego legalnie zaledwie dwa miesiące: kwiecień-czerwiec 1934 r.) w swoim dziele życia Wczoraj i Jutro wspomina, iż dla projektowanych przez niego zmian ekonomicznych konieczne będzie wprowadzenie ogólnego planu gospodarczego. Jak zaznaczał: ,,proces przeprowadzenia tych reform jak i dalszy proces funkcjonowania życia gospodarczego wymaga istnienia ośrodka kierowniczego, obejmującego całość gospodarki społecznej jednolitym planem, skierowanym celowo ku racjonalnemu rozwojowi społeczeństwa. (…) Plan gospodarczy wymaga podziałów terenów produkcji oraz podziału zadań producentów, wymaga stawiania przez ośrodki kierownicze celowo obmyślanych wymagań skierowanych na poszczególnych producentów” [32].
Mimo wyznaczeniu administracji państwowej ograniczonej roli w oddziaływaniu na życie gospodarcze to według narodowych-radykałów państwo nie powinno całkowicie wycofywać się z regulacyjnej funkcji. Według Obozu Narodowo-Radykalnego ,,ABC” przyznanie jednostkom prawa do posiadania własności prywatnej miało wiązać się z obowiązkiem podejmowania przez te osoby aktywności uwzględniającej dobro narodu. Dlatego też wszelkie działania, które godziłyby w interes wspólnoty powinny być przez państwo zwalczane. Dotyczyło to głównie obszarów działalności ekonomicznej, która była narażona na wpływy ,,obcego” kapitału, który szkodząc interesowi narodowemu powinien przejść w jego władanie. Powyższe założenie, zdaniem narodowych-radykałów nie było sprzeczne z zasadą oparcia przyszłego ustroju gospodarczego na własności prywatnej. Jak zauważał Jan Korolec: ...
WARRIOR.14