Proza Marka Hłaski (2).doc

(30 KB) Pobierz
PROZA MARKA HŁASKI

PROZA MARKA HŁASKI

 

 

·        Rozgłos młodemu pisarzowi przyniosły już prasowe pierwodruki opowiadać zebranych następnie w tomie Pierwszy krok w chmurach. Dostrzeżono w nich przede wszystkim gest literackiego sprzeciwu wobec schematów ideowych oraz estetyki prozy socrealistycznej, choć autor zdecydował się zamieścić w debiutanckiej książce również swoje najwcześniejsze opowiadanie, Bazę Sokołowską, mającą wiele wspólnego z poetyką realizmu socjalistycznego

·        Szczególnie charakterystyczne dla polemiki pisarza ze schematami socrealizmu są opowiadania związane z tematem pracy (np. Robotnicy, Następny do raju). Praca to znamię egzystencjalnej udręki, rozgrywa się ono zawsze w samotności przy zmaganiu z własną ułomnością, zmaganiem, którego nie potwierdza żadna zewnętrzna sankcja, a z pewnością nie ideologiczne komunały, nic – prócz obowiązku wynikłego z zawartego z samym sobą kontraktu.

·        Oficjalnie, propagandowe fety wręcz zaprzeczają wartości, jaką praca ma dla każdego z bohaterów. Fałszywie zastępując przekleństwo triumfalizmem, „dumą” i „radością”, egzorcyzmując „Nienawiść, rozpacz, chęć ucieczki”

·        Doświadczenie najważniejsze w realnym socjalizmie będzie totalna alienacja, paradoksalnie – zjawisko rozpoznane i poddane krytyce przez klasyków marksizmu.

·        Jednocześnie optymistycznej walce o planowość, Hłasko przeciwstawił inny mit tj. samotnych, heroicznych zmagań z samym sobą, mający „wysoką” genealogię (można tu dostrzec echa romantyczne, Konrada, francuskich pisarzy egzystencjalnych czy pisarzy amerykańskich: Hemingwaya, Steinbecka)

·        Hłasko w swoich opowiadaniach nie wnika w sfery społecznego marginesu. Bohaterami opowiadań są robotnicy (nie lumpenproletariusze), studenci, artyści (nie osoby z półświatka)

·        Mowa o marginesie w sensie tym, że właśnie tam, na margines, oficjalny dyskurs (propagandowy i literacki) przesunął całe połacie egzystencjonalnego doświadczenia: codzienną nędzę, niemożność samorealizacji – albo skazując je na milczenie, bądź opisując jako patologię.

·        Bohaterowie Hłaski czują się zakłamani i zdegenerowani przez otaczającą rzeczywistość. Podjęcie takiej kwestii w połowie lat 50 – tych stanowiło nie tylko bunt literacki, jak również bunt polityczny, który przede wszystkim zdecydował o sukcesie
20 – letniego autora

·        Brutalny język stał się jeżykiem autentycznym, drastyczne cechy wydawały się prawdziwe nie tylko, że pozwalały odreagować socrealizm. Bowiem dawały one obraz świata, gdzie społeczeństwo zostało deportowane na margines, obrócone w lumpa.

·        Bunt Hłaski oraz jego bohaterów jest bohaterów idealistyczny i emocjonalny. Czyli postacie, które zostały zepchnięte na margines, gdzie przypadła im egzystencja upodlana - nie akceptują jej. Pragą etycznej czystości i piękna. Przy jednoczesnej świadomości, iż to jest niedostępne. Szczególnie wyraziście ten splot pokazują opowiadania oparte na wątkach erotycznych: Pierwszy krok w chmurach, Najświętsze słowa naszego życia, Amor nie przyszedł dziś wieczorem, Ósmy dzień tygodnia i inne.

 

·        Niemożliwość zaspokojenia egzystencjalnych dążeń często popycha bohatera do autodestrukcji, dokonanej czasem przez kogoś, kto ma być kozłem ofiarnym. Tak dzieje się w opowiadaniu Pierwszy krok a chmurach, gdzie mężczyźni w średnim wieku upokarzają zakochaną parę, mszczą się również na „młodym” w sobie, na własnej skrywanej fascynacji czystym uczuciem. Tak więc nie spełniona inicjacja erotyczna staje się dla tej pary ludzi młodych przewrotnym wprowadzeniem społecznym, wkroczeniem w dorosłość, przy równoległym poczuciem egzystencjalnego i emocjonalnego niespełnienia.

·        Ze światem nie można się zaprzyjaźnić a tym bardziej  nie można go pokochać, świat jest „taki”, że zmusza młodych izolowania się, do prób odgraniczenia własnej przestrzeni, do kluczenia i maskowania się, a na koniec do uprawiania świadomej już maskarady.

·        Wartości ustnie mogą tylko w przestrzeni młodzieńczych iluzji, ich byt jest fikcyjny, oparty na nieznajomości prawdy, wartości „nie ma” po porostu, skoro wielokrotne doświadczenie mówi, że nigdy się nie urzeczywistniają.

·        Hłasko mówi o „utracie dziewictwa” to staje się dramatem pewnego rodzaju utratą dziecięcej iluzji.

·        Bunt Hłaski rozgrywa się w kategoriach generacyjnych: jako krzyk pokolenia, które żywione iluzjami i trwając w stanie przedłużonej naiwności, tym silniej porażone zostało ujawnieniem się kłamstw. Im silniejsze poczucie zawodu, tym silniejszy gniew.

·        Postacie Hłaski nie uzyskują woli podmiotowego działania, nie projektują ani karier, ani wypraw po władze, ani nie podejmują prób „przekroczenia rzeczywistości”

·        Podmiotowość Hłaski nie oznacza wolności „ku” czemuś, jest natomiast zawsze uwalnianiem się „od”, artykułuje się przez negacje i bunt, jej figurą jest gest odrzucenia. Ta podmiotowość pragnie i szuka silniejszego, który dałby jej uzasadnienie.

 

 

 

 

 

Źródło:

1.      Maciąg Włodzimierz, Nasz wiek XX. Przewodnie idee literatury polskiej 1918 – 1980, Wrocław – Warszawa – Kraków 1992, s. 275 – 280.

2.      Uniłowski Krzysztof, Opowiadania Hłaski, w: Literatura Polska 1947 – 1995, pod red. Marek Pytasz, s. 140 – 143.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin