O ANIOŁKU KTÓRY PRZYNOSIŁ DZIECIOM SNYZ blaskiem gwiazdki z niebaprzyfrunął Aniołek białyzatrzepotał skrzydłamii popatrzał na świat całyGnany opiekuńczą troskązajrzał najpierw do łóżeczkazobaczył uśmiech radosnyna twarzy śpiącego dzieckaJednym skrzydełkiem pogłaskałpulchny policzek rumianyzaś drugim odpędził zły senprzez ciemność nocy przysłanyUśmiechnął się do swych myśliotworzył wieko skrzyneczkiuwolnił sny koloroweśmieszne bajki i bajeczkiTe zaś jak ptaszki radośniepofrunęły do łóżeczkai usiadły na poduszce obok śniącej buzi dzieckaOtuliły Go kołderkąszepnęły dobranoczamknęły oczka zmęczonei zostały na nocR. Sobik
flek