Archer Jeffrey - Dziennik więzienny 02 Czyściec.pdf

(4728 KB) Pobierz
Dotychczas ukazały się
następujące książki Jeffreya Archera:
Na kocią łapę
Kane i Abel
Stan czwarty
Córka marnotrawna
Co do grosza
Czy powiemy pani prezydent?
Pierwszy między równymi
Prosto jak strzelił
Sprawa honoru
Jedenaste przykazanie
Kołczan pełen strzał
Krótko mówiąc
Dziennik więzienny
Synowie fortuny
910465459.002.png
Jeffrey
Archer
Dziennik więzienny II
910465459.003.png
JEDEN Z TYSIĄCA
Jeden na tysiąc, jak mędrzec naucza,
Stokroć ci bliższy będzie niż brat. By go
odnaleźć, w drogę wyruszaj, Choćbyś
zwędrować miał wokół świat. Dziesiątki i
setki zobaczą w tobie Obraz stworzony z
podłych słów, Ale z Tysiąca Jeden człowiek
Spojrzy wraz z tobą w oczy złu.
Próżne przysięgi, modlitwy i prośby;
Wszak trudno w sprawie własnej być świadkiem
Dziesiątkom i setkom łatwiej cię sądzić
po gestach, czynach i mowie gładkiej.
Lecz gdy cię spotka na morzu wzburzonym
Jeden z Tysiąca i ujmie twą dłoń,
To koniec męki, toś już ocalony
Gotów przepłynąć najgłębszą toń.
Groszem podzieli się z tobą bez słowa, A
twoim nie wzgardzi w potrzebie. W
zgodzie będziecie dalej wędrować Za całe
bogactwo mając siebie. Dziesiątki i setki
zapragną złota, i srebra, lecz ty wiedz, że
więcej Wart Jeden z Tysiąca, bo on w
kłopotach Nie kiesę otworzy, lecz serce.
Na dobre i złe swój los z twoim złączy Na
czasy chwały i klęsk. Spojrzenia ludzi, co
jad w duszę sączą, Nie będą mu straszne -
o nie! Dziesiątkom i setkom odbierze
spokój Stek szyderstw, potwarzy i obelg,
Lecz Jeden z Tysiąca u twego boku
Wytrwa do śmierci - i po niej!
Rudyard Kipling (1865-1936)
910465459.004.png
Tom drugi
WAYLAND: CZYŚCIEC
910465459.005.png
Dzień dwudziesty drugi
Czwartek, 9 sierpnia 2001
10.21 rano
Cudowny dzień doskonały na to, by obejrzeć mecz krykieta, rozko-
szować się szklaneczką pimma, budować zamki z piasku albo skosić
trawnik. Ale nie jechać sto dwadzieścia mil duszną „łaźnią".
Odsiedziawszy dwadzieścia jeden dni i czternaście godzin w
Bel-marsh, mam zostać przetransportowany do Wayland, więzienia
Jej Królewskiej Mości w hrabstwie Norfolk, zakładu kategorii C.
Mam do dyspozycji auto z kierowcą - furgon Grupy 4 z dwoma
boksami przeznaczonymi dla dwóch więźniów*. Siedzę zamknięty
przez piętnaście minut, czekając na drugiego więźnia. Słyszę go, ale
nie widzę. Czy on także jedzie do Wayland?
Wreszcie otwierana elektrycznie brama Belmarsh się rozsuwa i wy-
ruszamy w podróż na wschód. Moim tymczasowym ruchomym do-
mem staje się klitka długości czterech i szerokości trzech stóp, wypo-
sażona w plastikowe siedzenie. Po dziesięciu minutach zaczynam
odczuwać mdłości, a po piętnastu jestem już zlany potem.
* Jak objaśniłem w pierwszym tomie „Dziennika więziennego", istnieją cztery
kategorie więźniów: A, B, C i D. Do kategorii A należą więźniowie niebezpiecz-
ni i agresywni, dysponujący środkami (pieniędzmi) umożliwiającymi im ucieczkę;
więźniowie kategorii B także są agresywni i niebezpieczni, ale nie wszyscy to mor-
dercy: mogą być skazani za ciężkie uszkodzenie ciała, rzeczywiste uszkodzenie
ciała, nieumyślne spowodowanie śmierci lub gwałt, albo odsiedzieli już pięć lat ja-
ko skazańcy kategorii A; kategorię C przyznaje się najliczniejszej grupie więź-
niów - recydywistom albo skazanym za poważne przestępstwo popełnione bez
użycia przemocy (np. handel narkotykami); kategoria D obejmuje karanych po
raz pierwszy, którzy nie używali przemocy i prawdopodobnie dostosują się do
systemu, gdyż pragną jak najszybciej powrócić do społeczeństwa.
910465459.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin