00:00:19:NA POCZĽTKU BYŁ TYLKO|CZŁOWIEK I NATURA 00:00:25:PRZYBYLI LUDZIE Z KRZYŻAMI|I WYGNALI INNOWIERCÓW 00:00:31:NA SKRAJ WIATA 00:00:40:VALHALLA RISING 00:00:48:CZĘĆ I|GNIEW 00:00:58:NewAge SubTeam|w w w. n a s t. w s 00:01:08:tekst polski: EmiL|korekta: piwosz 00:07:09:Nigdy nie należał do kogo|dłużej niż 5 lat. 00:07:17:Twój czas minšł. 00:07:22:Nadszedł mój czas. 00:11:59:To sukinsyny... 00:12:05:Wyznawcy białego Chrystusa. 00:12:09:Łajdaki. 00:12:13:Podróżowałem z człowiekiem,|który powiedział mi, 00:12:17:że jedzš własnego boga. 00:12:22:Jedzš jego ciało, pijš jego krew. 00:12:27:Obrzydlistwo. 00:12:31:Nienawidzš nas... 00:12:34:Chcš naszej mierci. 00:12:40:A więc módl się do bogów,|by nas chronili. 00:12:47:My mamy wielu bogów. 00:12:51:Oni majš tylko jednego. 00:13:08:Nie możemy go wypucić. 00:13:12:Potrzebujemy go. 00:13:16:Potrzebujesz pieniędzy, wodzu. 00:13:19:Jak my wszyscy. 00:13:23:Tylko tak możemy|przekonać chrzecijan. 00:13:29:Ale możesz je też dostać|ode mnie. 00:14:34:Kim jeste? 00:14:48:Przykryjcie go... 00:14:51:i stšd zabierzcie. 00:17:22:Co widzisz? 00:17:28:Siebie? 00:17:36:Kiedy umrę... 00:17:40:wrócisz do piekła. 00:18:42:Kierowała nim nienawić. 00:18:46:Dlatego przetrwał. 00:18:51:I nigdy nie przegrał. 00:18:57:Przybędzie, bo tak być musi. 00:19:01:By to dokończyć. 00:19:47:CZĘĆ II|NIEMY WOJOWNIK 00:21:17:Podoba ci się? 00:21:22:Dał mi go mój ojciec, chyba. 00:22:59:Jeste z klanów, wojowniku? 00:23:07:Nie. 00:23:11:Czemu chłopiec mówi za ciebie? 00:23:23:Jestecie chrzecijanami? 00:23:28:Tak. 00:23:35:Łżecie. 00:23:37:Nie robiłbym tego. 00:23:40:Słyszałem o nim. 00:23:43:Największy brutal w Sutherland. 00:23:47:Zabił syna wodza... 00:23:50:i większoć jego ludzi. 00:23:58:Synu. 00:25:07:Czy ten niemowa ma imię? 00:25:12:Nazywa się Jednooki. 00:25:15:Jednooki. 00:25:19:Możecie z nami zjeć.|Potem możemy pogadać. 00:25:24:Przynajmniej chłopiec może. 00:25:32:Potrzebujesz imienia. 00:25:37:A masz tylko jedno oko. 00:25:43:A więc... 00:25:45:macie już swš wolnoć.|Co z niš zrobicie? 00:25:54:Chcę wrócić do domu. 00:25:58:Gdzie to jest? 00:26:07:Nie wiem. 00:26:12:Może przyniesie nam szczęcie. 00:26:19:Jednooki. 00:26:22:Przydałby mi się|taki wojownik jak ty. 00:26:27:Jestemy żołnierzami Boga. 00:26:30:Zmierzamy do Jerozolimy... 00:26:34:by odzyskać Ziemię więtš. 00:26:39:To wielki zaszczyt brać|w tym udział. 00:26:42:Bogactwa. 00:26:44:Ziemia. 00:26:46:Czyż nie tak, wojowniku? 00:26:49:Zgadza się. 00:26:59:Niekończšca się wojna. 00:27:03:Więcej przez niš włóczęg|nili bohaterów. 00:27:11:Ale powiniene pójć z nami|do Jerozolimy. 00:27:17:Twe grzechy będš ci odpuszczone.|Żywemu bšd martwemu. 00:27:24:Ujrzysz znowu swych bliskich. 00:27:31:Chłopcze. 00:27:35:Skšd on pochodzi? 00:27:40:Z piekła. 00:27:53:To gdzie jest to piekło? 00:27:58:Po drugiej stronie oceanu. 00:28:04:Jestemy kim więcej|niż ciało i krew. 00:28:08:Kim więcej niż zemsta. 00:28:13:To wszystko przemija. 00:28:19:Powiniene pomyleć|nad swš duszš. 00:28:23:Tam włanie mieszka|prawdziwy ból. 00:28:43:Mylicie, że wróci? 00:28:53:Jeli taka będzie wola Pana. 00:29:14:CZĘĆ III|LUDZIE BOGA 00:30:26:Ojciec wiele mi opowiadał|o Ziemi więtej. 00:30:33:Nigdy nie miałem doć|tych opowieci. 00:30:39:Mówił o jej pięknie. 00:30:43:O jej bogactwie. 00:30:53:Wiesz, co robię, kiedy się boję? 00:30:59:Modlę się do Chrystusa. 00:31:03:Wiesz, kto to jest? 00:31:08:Powięcił swoje życie... 00:31:11:abymy byli wolni... 00:31:14:od bólu... i nieszczęcia. 00:31:23:Włanie to robimy. 00:31:26:Będziemy bronić Jego ziemi.|Jego królestwa. 00:31:33:Więc musisz być silny. 00:32:00:Nigdy wczeniej nie widziałem|takiej mgły. 00:32:05:Tak daleko od brzegu. 00:32:10:Jak długo już tak jest? 00:32:13:Dni? 00:32:15:Może to przekleństwo. 00:32:19:To nie przekleństwo. 00:32:21:To tylko mgła, nic więcej. 00:32:41:To twój okręt, Panie. 00:32:44:Tak jak i ci ludzie. 00:32:48:Wieziemy te miecze dla Ciebie. 00:32:52:Prosimy Cię, by zesłał wiatr,|aby przegonił tę mgłę. 00:32:57:Prosimy Cię, by zesłał wiatr, 00:33:00:by prowadził nas cieżkš|do Twej ziemi, więtej Ziemi. 00:33:06:Prosimy Cię, Panie,|by złšczył Swe dłonie z naszymi 00:33:10:i poprowadził nas|do Swego królestwa. 00:33:56:Więcej tego nie rób.|Umrzesz. 00:34:05:Jeste martwy. 00:34:11:Włanie to robimy. 00:34:15:Będziemy bronić Jego ziemi.|Jego królestwa. 00:34:35:Więc musisz być silny. 00:35:58:Nie ma wiatru. 00:36:03:Nie ma pršdu. 00:36:09:To przekleństwo. 00:36:14:Mylisz, że to przez chłopca? 00:36:18:Oczywicie. 00:36:24:Jak go zabijemy? 00:36:32:Ja to zrobię. 00:37:18:- To chłopiec.|- Zamknij się! 00:37:21:- Zabił naszego.|- Cofnij się! 00:37:24:Zrób co. 00:37:26:Ostrzegałem cię, co się może stać.|A teraz się cofnij! 00:38:44:Chłopiec powiedział,|że on jest z piekła. 00:38:50:Może tam zmierzamy... 00:41:13:Pragniesz mej mierci? 00:41:48:To wieża woda. 00:42:49:CZĘĆ IV|ZIEMIA WIĘTA 00:44:33:To rzeka. 00:50:08:Pokażę im, że przybył|człowiek Boga. 00:51:36:Więc... jeli nie jestemy|na Ziemi więtej... 00:51:44:to gdzie, do diabła, jestemy? 00:52:07:Skšd go wzišłe? 00:52:42:Gdzie on jest? 00:53:11:Zabił go. 00:53:17:Jednooki zabije nas wszystkich. 00:53:25:Każdego po kolei. 00:53:43:Kiedy miałem o tym sen. 00:53:49:Nie mogłem odnaleć|drogi do domu... 00:53:55:i wtedy zdałem sobie sprawę,|że nie żyję. 00:54:04:Co zrobimy z naszym|przyjacielem? 00:54:09:Zostawimy miecz. 00:54:12:Jeli go odnajdzie... 00:54:15:taka wola Pana. 00:54:19:Musimy ruszać.|Dowiedzieć się, gdzie jestemy. 00:55:03:Pierdolona mgła! 00:55:07:Zostawcie go! 00:55:09:- Pomocy!|- Spierdalaj! 00:55:12:Do brzegu i do boju! 00:55:15:Zamknij mordę! 00:55:18:Ruchy! 00:55:52:CZĘĆ V|PIEKŁO 00:57:00:Spójrz na to. 00:57:05:Kamień. 00:57:09:To żelazo. 00:57:15:To prymitywy. 00:57:19:Bóg wyprowadził nas z tej mgły|nie bez przyczyny. 00:57:23:Zdobędziemy tę ziemię|w Jego imieniu. 00:57:28:Jak? 00:57:32:Przymieramy głodem. 00:57:36:Trzech nie żyje. 00:57:39:Jeden zaginšł. 01:06:10:Słyszysz mnie? 01:06:25:Zostawilimy twój miecz. 01:06:31:Nie słyszycie go? 01:06:36:On mówi. 01:06:40:Kto? 01:06:45:Jednooki. 01:06:51:Co mówi? 01:06:54:Mówi, że jestemy w piekle. 01:07:08:Mówiłem ci. 01:07:10:On nas tu sprowadził. 01:07:18:Musimy opucić to miejsce. 01:07:23:Musimy wejć do lasu. 01:07:27:Teraz mówi przez ciebie? 01:07:31:To jedyna droga. 01:07:34:Jak to? 01:07:37:Do domu. 01:07:39:- Musimy wrócić.|- W mgłę? 01:07:42:- Oszalałe?|- Musimy znaleć słonš wodę. 01:07:45:- Tak się stšd wydostaniemy.|- Nie. 01:07:49:Zostaniemy i pokażemy im,|do czego sš zdolni ludzie, 01:07:52:gdy działajš w imię Boga. 01:07:53:Wznielimy krzyż.|Teraz niesiemy miecz. 01:07:57:Innowiercy zostanš nawróceni,|ich grzechy odpuszczone, 01:08:01:i zapanuje nowe Jeruzalem! 01:08:05:Obiecałe nam bogactwa. 01:08:09:I Ziemię więtš. 01:08:11:Jednooki zabrał nas do piekła. 01:08:14:I nie ma Boga. 01:08:54:Nie. 01:10:05:Musimy ić za nim. 01:10:27:Mój dozgonny przyjacielu. 01:10:30:Odwrócisz się ode mnie? 01:10:45:miało więc. 01:10:50:Odwróć się od Boga. 01:10:53:Tylko ludzie wiary|zasługujš na bogactwa 01:10:56:mojego nowego Jeruzalem! 01:11:02:CZĘĆ VI|OFIARA 01:11:31:Postawię krzyże wzdłuż rzeki, 01:11:33:by prowadziły naszych braci,|gdy do nas dołšczš. 01:11:40:Wezmš kobiety. 01:11:45:Nasze miasta będš trwały|przez tysišc lat. 01:11:50:A ty... 01:11:53:będziesz duchowym doradcš|w moim nowym Jeruzalem. 01:16:09:Czy kiedykolwiek wybaczę ojcu,|że mnie tu sprowadził? 01:16:19:Przybyłem tu błagać moich synów|o przebaczenie. 01:16:31:Nie było mnie przy nich,|kiedy zginęli w bitwie. 01:16:42:To ważne, prawda? 01:16:47:To, jak żyję? 01:16:54:Tak. 01:17:08:Powiedz mi... 01:17:15:Powiedział, że dotrę do morza. 01:17:23:Zbuduję nowš łód. 01:17:29:I popłynę do domu. 01:17:35:A co mówi o mnie? 01:17:49:Zginiesz. 01:17:54:Kłamie. 01:17:59:Jeli kłamie... 01:18:03:to dlaczego za nim idziesz? 01:18:19:Dlaczego tu przybyłem, Jednooki? 01:18:26:Dlaczego muszę|przez to przechodzić? 01:18:31:Powiedz mi. 01:18:59:Muszę wrócić. 01:19:05:Muszę być z moim ojcem. 01:19:14:Nawet jeli nie żyje. 01:19:19:Twoi synowie nie żyjš... 01:19:23:i przybyłe tu, by z nimi być. 01:22:15:Słona. 01:26:46:OLIVEROWI WINDINGOWI
giewontes