Inna kobieta. Another Woman.txt

(50 KB) Pobierz
{496}{580}Skończyłam 50 lat. Patrzšc wstecz, mylę,
{587}{710}że osišgnęłam pewnš satysfakcję|w życiu osobistym i zawodowym.
{724}{791}Ale wolę się nad tym zbytnio nie zastanawiać.
{801}{892}Nie dlatego, że boję się odkryć|ciemne strony mojej osobowoci...
{904}{1012}Po prostu uważam, że skoro wszystko|jako idzie, lepiej nie kusić licha.
{1026}{1072}Nazywam się Marion Post.
{1079}{1184}Jestem dziekanem wydziału filozofii|w bardzo dobrym college'u dla dziewczšt
{1189}{1292}Mam teraz urlop, bo piszę ksišżkę.
{1302}{1395}Mój mšż jest wziętym kardiologiem.
{1403}{1501}Wiele lat temu zajšł się moim sercem|z tak dobrym wynikiem, że mi się owiadczył.
{1508}{1611}Dla nas obojga jest to drugie małżeństwo.|Szesnastoletnia córka męża
{1618}{1695}mieszka ze swojš matkš, ale często nas odwiedza
{1700}{1777}To miła dziewczyna, choć trochę niesforna.
{1786}{1865}Staram się niš opiekować|najlepiej jak potrafię.
{1882}{1937}Mam też żonatego brata.
{1942}{2048}Niedawno zmarła moja matka,|ojciec żyje i miewa się dobrze.
{2079}{2170}To właciwie wszystko. Zwykle piszę w domu...
{2170}{2235}...ale sšsiedzi remontujš włanie|mieszkanie i robiš tak straszny hałas,
{2239}{2333}że wynajęłam sobie pokój do pracy.
{2347}{2429}Pisanie ksišżki zawsze bardzo mnie absorbuje
{2438}{2568}i nic innego wtedy dla mnie nie istnieje.
{4165}{4282}{Y:b}INNA KOBIETA
{4368}{4486}Kiedy pierwszego dnia usiadłam do pracy,|stało się co dziwnego.
{4515}{4632}{Y:i}Nie rozumiem tego. Obudziło się|we mnie co głęboko ukrytego.
{4673}{4786}{Y:i}wtedy po raz pierwszy|przeżyłem co z mężczyznš.
{4810}{4865}{Y:i}Nie mogę o tym zapomnieć.|Cišgle mam na ten temat fantazje...
{4915}{4987}{Y:i}...nie wiem co robić.
{4994}{5095}{Y:i}Jakie fantazje?
{5140}{5217}{Y:i}Czasami, kiedy się masturbuję...
{5265}{5344}{Y:i}Albo nawet, w pracy...
{5363}{5447}{Y:i}mylę o Gilesie.
{5457}{5586}{Y:i}Nie mówię, że mnie nie pocišga żona...
{5601}{5701}{Y:i}Wręcz przeciwnie, podnieca mnie.|Ona i inne kobiety... ale...
{5702}{5752}Sš ludzie, którzy|chętnie podsłuchiwaliby
{5757}{5853}czyje zwierzenia|w gabinecie psychiatry,
{5972}{6061}ale ja nie po to wynajęłam pokój.
{6253}{6344}Pisałam cały dzień,|ale szło mi bardzo ciężko.
{6351}{6426}Poczštek ksiażki|jest zawsze najtrudniejszy.
{6435}{6505}Popołudniu byłam już|bardzo zmęczona.
{6512}{6610}Oparłam głowę na biurku,|zamknęłam oczy i zasnęłam...
{6639}{6701}Nie wiem, jak długo spałam,
{6708}{6778}jedna z poduszek zsunęla|się chyba z wywietrznika,
{6785}{6872}bo znów co usłyszałam.
{6879}{7006}To był głos kobiety. Brzmiało w nim|takie udręczenie i smutek,
{7018}{7092}że całkowicie przykuł mojš uwagę.
{7123}{7229}{Y:i}Wiem tylko, że obudziłam|się w rodku nocy,
{7282}{7370}{Y:i}czas mijał, a pokój|był pełen dziwnych cieni.
{7428}{7514}{Y:i}Zaczęłam zastanawiać się nad swoim życiem.
{7550}{7627}{Y:i}Pomylałam, że jest|w nim tyle fałszu,
{7675}{7735}{Y:i}tyle zakłamania...
{7739}{7864}{Y:i}trwa to od bardzo dawna
{7883}{7948}{Y:i}i tak się przyzwyczaiłam|do cišgłego udawania,
{7958}{8037}{Y:i}że już nie wiem,|jaka jestem naprawdę.
{8082}{8149}{Y:i}Aż się spociłam ze zdenerwowania.
{8181}{8274}{Y:i}Usiadłam na łóżku,|a serce mi się tłukło jak oszalałe...
{8300}{8370}{Y:i}spojrzałam na męża
{8389}{8473}{Y:i}i wydał mi się...|obcym człowiekiem.
{8516}{8588}{Y:i}Obudził się,|kiedy zapaliłam wiatło
{8595}{8663}{Y:i}poprosiłam, żeby mnie przytulił.
{8734}{8826}{Y:i}Długo nie mogłam się uspokoić.
{8869}{8926}{Y:i}Przez chwilę...
{8931}{9013}{Y:i}czułam się tak, jakby opadła zasłona
{9020}{9087}{Y:i}i przyjrzałam się sobie dokładnie.
{9116}{9180}{Y:i}Przeraziło mnie to, co zobaczyłam
{9238}{9307}{Y:i}i to, co mnie czeka
{9334}{9391}{Y:i}Pomylałam...
{9418}{9494}{Y:i}...pomylałam,|żeby ze sobš skończyć.
{10559}{10686}Słuchajcie... Z mieszaninš odrobiny radoci,|ale przede wszystkim paraliżujšcego strachu
{10739}{10818}obchodzę dzi pięćdziesište urodziny.
{10940}{11007}Jeszcze tydzień temu|czułem się dobrze
{11027}{11134}i nagle mój syn spytał: "Czujesz tato,|że coraz mniej czasu przed Tobš?"
{11182}{11238}Bardzo mieszne...
{11348}{11439}Marion, włanie opowiadałem Lidii,|co Ci się dzi przydarzyło.
{11446}{11501}- Tak?|- W tych nowych budynkach|sš takie cienkie ciany...
{11506}{11585}- To stary budynek.|- Nie ma już w ogóle prywatnoci.
{11590}{11628}Tydzień temu bylimy z Lidiš w domu,
{11628}{11700}to była niedziela rano...
{11710}{11779}Nie zmylam, zaczęlimy się całować,
{11787}{11902}po chwili kochalimy się na podłodze...
{11909}{12000}- Zwariowałe? Upił się.|- ... na podłodze w kuchni... nie, w salonie...
{12005}{12089}- Przyznaję, byłam zaskoczona.|- Tak było, prawda?
{12096}{12230}Nagle otwierajš się drzwi i wchodzi administrator|budynku, który ma klucze do mieszkań...
{12240}{12302}- Przestań!|- ...gdzie lała się woda.
{12307}{12360}Zaskoczył nas in flagranti.
{12364}{12448}Wiecie co zrobił Mark? Wstał|i powiedział: "Panie Banducci ...
{12458}{12532}... to nie tę rurę trzeba naprawić."
{12537}{12572}Mam refleks, co?
{12573}{12645}- Wymyliłby co takiego na poczekaniu, Ken?|- Nie.
{12652}{12700}wietnie mu powiedziałem.
{12705}{12736}miał się?
{12741}{12827}Nie, poczerwieniał jak burak|i przeżegnał się.
{12878}{12921}To smutne.
{13019}{13112}50. urodziny majš jednš zaletę,|obchodzi się je tylko raz.
{13280}{13314}Wiem.
{13319}{13419}To Laura. Znów pokłóciła się z matkš.|Chce u nas przenocować.
{13427}{13482}To nie w porzšdku w stosunku do Kathy.
{13506}{13602}Powiedz jej to, mnie nie słucha.
{13611}{13671}Wiem. Chwileczkę.
{13678}{13738}Porozmawiaj z Marion.
{13786}{13853}Lauro, to nie jest dobry pomysł.
{13861}{13954}Twoja matka jest bardzo drażliwa,|zdenerwuje się.
{13961}{14088}Wiem, że to trudne, ale musisz|sobie radzić z jej nastrojami.
{14136}{14230}Skoro ona tego nie potrafi,|to Ty powinna być mšdrzejsza.
{14239}{14321}Dobrze? Spotkajmy się|jutro u mojego ojca.
{14326}{14390}Porowmawiamy o tym. Dobrze. Pa.
{14434}{14517}Słucha Cię, bo Cię podziwia.|Ja nie mam z niš wspólnego języka.
{14527}{14597}Po prostu sytuacja jest trudna.
{14817}{14865}- Słuchaj, przypominasz sobie?|- Tak...
{15206}{15311}Przyszłoby Ci do głowy, żeby się|ze mnš kochać na podłodze?
{15405}{15462}A chciałaby?
{15469}{15534}Nie wiem, a Ty?
{15560}{15608}Nie wiem.
{15666}{15762}- Kochanie się na podłodze nie jest w Twoim stylu.|- Nie?
{15906}{15987}Ken, co tu robicie? Jedlicie co?
{16035}{16071}Znasz dobrze mojš żonę...
{16076}{16174}... mylisz, że kochałaby się na podłodze?
{16181}{16241}Boże... Wy, mężczyni...!
{16246}{16325}- Przecież tylko żartuję.|- Mark narobił mi wstydu ...
{16335}{16404}... ale na podłodze jest przyjemnie|o ile nie wejdzie Ci drzazga.
{16524}{16630}Nazajutrz rano byłam umówiona z bratowš,|która miała do mnie jakš sprawę.
{16637}{16735}Długo czekałam, ale wcišż jej nie było.|Postanowiłam więc jechać do domu.
{16745}{16822}Marion!|Przepraszam, utknęłam w korku.
{16826}{16896}Niestety, nie mam już czasu.
{16903}{16982}- Tylko kilka minut.|- Już póno.
{16989}{17059}Czekałam na Ciebie od ósmej|i muszę już jechać.
{17066}{17138}- To przez te korki.|- Może innym razem.
{17148}{17272}Kiedy piszę, muszę sobie narzucać|dyscyplinę. Inaczej nic nie zrobię.
{17282}{17402}Potrzebuję pieniędzy.|Rozwodzę się z Paulem.
{17409}{17462}Wiem, przykro mi.
{17467}{17543}- Naprawdę?|- Dlaczego o to pytasz?
{17579}{17666}Bo wiem, że nigdy|mnie nie akceptowała.
{17675}{17728}Prawie Cię nie znam.
{17733}{17793}To nie moja wina...
{17807}{17905}Rozumiem Cię, ale...
{17912}{17958}Przepraszam.
{17968}{18047}Dlaczego to nie Paul|prosi mnie o pienišdze?
{18064}{18126}Nie chciał.
{18133}{18193}Dlaczego? Robił to wiele razy.
{18253}{18313}Nie wiesz co on do Ciebie czuje?
{18320}{18387}Wiem. Zawsze bylimy sobie bliscy.
{18428}{18497}Oszukujesz samš siebie.
{18502}{18572}Jasne, że w pewnym sensie|Paul Cię idealizuje...
{18603}{18658}...ale także Cię nienawidzi.
{18730}{18797}Wybacz, ale nie wierzę.
{18816}{18917}Jeste inteligentna.|Nie rozumiesz co on czuje?
{18927}{18972}Słuchaj... Nie mam czasu...
{19044}{19169}i prawdę mówišc nigdy nie|wdaję się w takie dyskusje.
{19181}{19272}To nie ma sensu. Póniej zawsze|żałuję się tego, co się powiedziało.
{19277}{19385}Ile Ci trzeba pieniędzy?|Porozmawiam o tym z Kenem, dobrze?
{19519}{19584}Po spotkaniu z bratowš byłam trochę zła,
{19593}{19668}mimo to zabrałam się do pisania.
{19675}{19761}Dzień upłynšł mi pracowicie,|ale popołudniu...
{19768}{19833}...ogarnšł mnie dziwny niepokój.
{19962}{20042}{Y:i}Sama się dziwię, że to mówię.
{20099}{20193}{Y:i}Niepokoi mnie ostatnio moje małżeństwo.
{20238}{20317}{Y:i}Mam wrażenie, że się rozpada.
{20353}{20442}{Y:i}Staram się nie dopuszczać do siebie tej myli.
{20487}{20540}{Y:i}Przyznam, że...
{20547}{20646}{Y:i}...często zastanawiałam się nad tym,|czy dokonałam właciwego wyboru.
{20679}{20751}{Y:i}Mówiłam Panu, że w moim życiu|był inny mężczyzna.
{20778}{20857}{Y:i}Spotkałam go po raz ostatni|na przyjęciu kilka lat temu,
{20864}{20924}{Y:i}jeszcze zanim wyszłam za mšż.
{21250}{21389}Przestań! Przestań, to szaleństwo!|Wychodzę za Kena, jasne?
{21399}{21480}- Jak to? Przecież kochasz mnie.|- Zarozumialec.
{21485}{21545}Skšd Ci to przyszło do głowy?
{21550}{21655}Po prostu wiem. Czasami jest|się czego zupełnie pewnym.
{21693}{21792}Mylisz się. Przykro mi, że się zawiodłe.
{21801}{21880}- Oszukujesz samš siebie.|- Zaskakujesz mnie...
{21897}{21960}Ken jest Twoim przyjacielem.
{21976}{22075}Kocham Cię. Jed ze mnš do Santa Fe.
{22079}{22154}Przestań. Natychmiast przestań!
{22180}{22235}{Y:bi}Marion! Toast!
{22243}{22288}Po prostu odejd.
{22379}{22451}Za Kena i Marion, za ich zwišzek.
{22482}{22581}I za nowš ksišżkę Marion. Niemiecka fil...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin