Proroctwa Matki Shipton
W tej chwili ogólnie wiadomo, że Matka Shipton jest w dużej mierze postacią mityczną, i że wiele jej proroctw zostało stworzonych przez innych po jej śmierci i już po wydarzeniach, które "przepowiadały". Najwyraźniej jej proroctwa zostały zapisane w serii pamiętników, ale pierwsza opublikowana książka na temat jej pracy ukazała się dopiero w 1641 roku, a większość, napisana przez Richarda Head'a, pojawiła się w 1684 roku. Head przyznał się później do wymyślenia prawie wszystkich szczegółów biograficznych Matki Shipton. A oto one:
Matka Shipton (Ursula Sontheil) urodziła się w 1488 roku, w jaskini przy rzece Nidd w północnym Yorkshire, w Anglii. Nieopodal znajdowała się starożytna studnia, posiadająca ponoć mistyczne moce.Kobieta, która przyszła opiekować się jej 15 letnią matką, Agatą, mówiła o zapachu siarki i wielkim huku błyskawicy, kiedy dziecko przyszło na świat. Dziecko urodziło się ogromne i zdeformowane. Niektórzy sądzili, że jej ojcem był diabeł. Matka porzuciła ją w wieku dwóch lat i przypuszczalnie na resztę życia wstąpiła do klasztoru.Matka Shipton od dzieciństwa wykazywała prorocze i psychiczne zdolności. Wielu obawiało się jej samej oraz jej mocy, mocy mistycznych, za pomocą których zawsze pomagała ludziom. Swe przepowiednie wydarzeń, które nadejdą napisała w formie wierszowanej.Żyła w czasach Henryka VIII, króla Anglii, przewidziawszy jego zwycięstwo nad Francją w 1513 roku - Bitwę pod Ginegate. Przepowiedziała Rozwiązanie Zakonów. Doprowadziło to do redystrybucji bogactw i ziem będących we władzy klasztorów, do wyłonienia się klasy średniej i utrzymania rodzin szlacheckich.W wieku lat 24 poślubiła stolarza, Tobiego Shiptona. Nie mieli dzieci. W końcu stała się znana jako Matka Shipton - kobieta, która pomogła wielu ludziom.Jej rodzinne miasto to Knaresborough, w Anglii. Jej moc widzenia przyszłości sprawiła, że jest ona dobrze znana nie tylko w tym mieście, ale i w całej Anglii.Legenda o niej była przekazywana przez tradycję ustną i niekiedy trochę upiększana. Od roku 1641 ukazało się więcej, niż 50 różnych wydań książek o niej i jej przepowiedniach. Wiele z jej wizji się sprawdziło w ciągu jej własnego życia i w następnych wiekach.Matka Shipton przewidziała Wielki Pożar Londynu w 1666, klęskę hiszpańskiej Armady w 1588 - jak również nadejście nowoczesnej technologii. Przewidziała nawet swoją smierć w 1561 roku. Dziś jej proroctwa nadal wykazują osobliwą dokładność. Zmarła w 1561 roku.
PROROCTWAA teraz słowo, w nieokrzesanym rymie O tym co będzie w czasie przyszłym Do góry nogami wówczas świat się obróci I złoto odnalezione w korzeniu drzewa Wszyscy synowie Anglii orzący ziemię Będą często widziani z Księgą w dłoni Biedny będzie teraz wielką mądrość posiadał Wielkie domostwa stoją w szerokiej dolinie Wszystko dookoła pokryte śniegiem i grademWóz bez konia będzie się poruszałKatastrofa napełni świat żałością.Będzie w Londynie, w Primrose Hill W centrum wytrzyma biskupa Spojrzenie. Dookoła świata myśli ludzkie będą latać Szybkie jako mgnienie oka. I woda będzie wielkie cuda czynić Jak dziwnie. A jednakowoż ziści się.Przez gigantyczne wzgórza jechać będą dumni ludzieŻadnego przy nich konia czy osła Pod wodą, ludzie będą chodziliBędą spali, będą nawet gadaliI w powietrzu ludzie będą widziani W bieli i czerni, a nawet zieleni Wówczas wielki człek przyjdzie i pójdzie Albowiem proroctwo ogłasza to tak.W wodzie, żelazo będzie wówczas pływać Tak łatwo jako drewniana łódź Złoto będzie widziane w strumieniu i kamieniu W krainie, która jest jeszcze nieznana.I Anglia przyjmie ŻydaMyślisz, że to dziwne, ale to prawda Żyda, który raz powstrzymał pogardęChrześcijanin wówczas zrodzi się.Szklane domostwo upadnieW Anglii. Ale Niestety, niestety Wojna będzie podążać za pracą, Gdzie zamieszkują Poganin i Turek. Te państwa zamknięte będą w najsroższym konflikcieUsiłując odebrać życie sobie wzajem. Kiedy Północ tym sposobem podzieli Południe I Orzeł wzrośnie w paszczach LwówWówczas podatek i krew i wojna okrutna Zbliży się do każdych skromnych drzwi.Po trzykroć śliczna, słoneczna Francja Wiedziona będzie, by zatańczyć krwawy taniec Zanim ludzie będą wolni Trzej władcy, tyrani będą widziani.Będzie trzech władców w sukcesji Każdy pochodzi z innej dynastii. Wówczas gdy najsroższy konflikt jest skończonyAnglia i Francja staną się jednością.Brytyjska oliwka następnie się splecieW małżeństwie z germańską winoroślą. Ludzie chodzą pod i nad i przez strumienieSpełnione będą ich niezwykłe sny.Za tych niezwykłych dalekich dni Kobiety wpadną w szaleństwo, Ubrane jako mężczyźni, noszące spodnie I ścięte pukle ich włosów Będą jeździć okrakiem na mosiężnym grzbiecie Jak wiedźmy to robią teraz na kiju od miotły. I ryczące potwory z człekiem na szczycie Wydają się zjadać niedojrzałe plonyI ludzie będą latali, jako ptaki to czyniąI zdradzą konia i pług.Będzie znak, widoczny dla wszystkich Bądź pewny, że tak bez wątpienia się stanie.Wówczas miłość zemrze i małżeństwa się skończą I narody zanikają, mniej dzieci I żony będą pieścić koty i psy I ludzie żyją tak samo jako i świnie.W tysiąc dziewięćset dwudziestym szóstymPobudowane domostwa podpalone słomą i patykamiWówczas zaplanowane będą potężne wojny I ogień oraz miecz rozmiecie ziemię.Kiedy obrazy jakoby żywe będą się poruszać swobodnymi ruchy Kiedy łodzie jako ryby pływać będą po morskim dnie, Kiedy ludzie jako ptaki będą przeszukiwać niebo Wówczas połowa świata zemrze, głęboko unurzana we krwi.Dla tych, co żyją w tym stuleciuW bojaźni i drżeniu to się dokona. Uciekają w góry i do nor, By zapaść się w las i dzikie bagniska.Burze się wściekną i oceany zaryczą Kiedy Gabriel stoi na morzu i brzegu morskimI kiedy dmie w swój niezwykły róg Stare światy mrą, a nowe się rodzą.Ognisty smok przetnie niebo Sześciokroć nim ta ziemia zginie Ludzkość zadrży i przestraszy sięSześciu heroldów w tym proroctwie.Przez siedem dni i siedem nocy Człek będzie oglądał ten imponujący widok. Pływy podniosą się ponad swój poziom, By kąsać brzegi i wtedy Góry poczną ryczeć I trzęsienia ziemi rozedrą równinę do brzegu.I zalewające wody, w pośpiechuZaleją ziemię z takim hałasem, Że ludzkość skuli się w zabłoconym bagnisku I warczy o swoich bliźnich.On obnaża swe kły, walczy i zabijaI sekretne jedzenie w sekretnych wzgórzachI okropny w swym strachu, on kłamie (leży)By zabić maruderów, złodziei i szpiegów.Człek ucieka w przerażeniu przed powodziamiI zabija i gwałci i leży we krwiI krew przelana rękoma ludzkości Ubroczy gorzkością wiele ziem. I kiedy odszedł ogon smoka, Człek zapomina i uśmiecha się i kontynuujeSwoje starania - za późno, za późno,Dla ludzkości, co zasłużyła na fatalny los.Jego fałszywy uśmiech - jego podrobiona wielkość, Będzie służyć Bogom, poruszy ich gniew. I odeślą oni Smoka z powrotem, By rozpalił niebo - jego ogon trzaska O ziemię i ziemię rozrywa I człek ucieknie, Król, Pan i niewolnik.Ale zwolna zmuszeni są oni przenieść sięAby szukać malejącej strugi wodyI ludzie pomrą z pragnienia nimOceany podniosą się i wstąpią na brzegi.I krainy pękną i rozerwą się na nowo Myślisz, że to dziwne. To się ziści.W pewnej wielce odległej krainie Kilku ludzi - och taka mała grupkaBędzie zmuszona opuścić swe solidne wzgórzeI rozejść się po ziemi, tych kilku się liczy (?)Kto przeżyje to (nieczytelne) i wówczas Rodzaj ludzki zacznie się znów.Ale nie na ziemi już tamAle na dnach oceanu, surowych, suchych i nagich Nie wszystka dusza na Ziemi umrze Kiedy ogon Smoka będzie zamiatał wokół.Nie wszelka kraina na ziemi zatonie Ale te będą tarzać się w smrodzie i odorzeZgniłych ciał zwierząt i ludzi Roślinności zetlałej na ziemi.Ale ziemia, która ukaże się z morza Będzie sucha, czysta, miękka i wolna Od brudu ludzkości i dlatego zostanieŹródłem nowej dynastii człeka.I tych, którzy zawsze żyli w strachu, Przed smoczym ogonem od wielu latLecz czas wymazuje pamięć Myślisz, że to dziwne. Ale tak będzie.I nim rasa zostanie odbudowanaSrebrny wąż będzie widocznyI wypluje ludzi nieznanego rodzajuBy zmieszać z ziemią terazZimno swym gorącem i ci ludzie będą w stanieOświecić umysły przyszłego człeka. Zmieszać i pokazać im jako Żyć i kochać i jakim sposobem obdarzaćDzieci jasnowidzeniem Rzecz naturalna, więc żeby mogli Wzrosnąć pełni wdzięku, pokorni, a kiedy to zrobiąZłoty Wiek pocznie się na nowo. Ogon smoka jest jeno znakiem Upadku ludzkości i schyłku człeka. I zanim to proroctwo się wypełniBędę spalona przy palu, pogodzonaMoje ciało osmalone, a moja dusza uwolniona Myślisz, że głoszę bluźnierstwo Jesteś w błędzie. Te rzeczy przyszły do mnie, To proroctwo się ziści.Wiem, że idę - wiem, że jestem wolna Wiem, że to się wydarzy. Ukryto to - ponieważ tak będzie Odnalezione przez późniejszą dynastię Mleczna panna, ładne dziewczę Kopnie ten kamień przechodzącI pięć pokoleń ona wychowaNim jedno męskie dziecię nauczy się czytać.Tak więc jest to trzymane z roku na rok Aż żelazny potwór drżący strachPożre pergamin, słowa i pióro i atrament I ludzkość ma dany czas, aby pomyśleć.I tylko wówczas, gdy tak się stanieLudzkość przeczyta to proroctwo Ale jeden człek osładza truciznę drugiegoZasię nie spalę się na próżno.
Ta część była umieszczona z dala od innych i wydaje się być napisana razem, po czym znalazła się w oddzielnym dzbanie...
Znaki będą widoczne dla wszystkich do przeczytaniaKiedy człek będzie czynić najohydniejsze rzeczyCzłek zniszczy milsze istnieniaTraktując je jak swe żonyI plugawa zbrodnia i brutalny czyn Kiedy człek będzie myślał tylko o chciwości. I człek będzie szedł jak gdyby śpiąc On nie patrzy - nieledwie zerkaI żelaźni ludzie, stworzą ogon I żelazny wózek a także powóz.Królowie będą czynić fałszywe obietnice I gadają tylko dla samego gadaniaI narody planują przerażającą wojnę Jakiej nigdy wcześniej nie widziano I podatki w górę, a żywienie w dółI narody wiecznie niezadowolone.Jeszcze większy znak będzie widaćKiedy człek zbliża się do ostatniego stuleciaTrzy śpiące góry robią wdechI wymiotują błotem i lodem i śmiercią. I trzęsienia ziemi połykają miasto za miastem, W krainach jeszcze mi nieznanych.I jeden chrześcijanin walczy z innymI narody wzdychają, choć nic nie robiąI żółci ludzie zyskują wielką moc Od potężnego niedźwiedzia, z którym się sprzymierzyli. Ci potężni tyrani nie zdołają Oni nie zdołają podzielić świata na dwoje. Ale od ich czynów niebezpieczeństwo się zrodziłoFebra - pozostawiając wielu martwych. I fizyka nie znajdzie żadnego lekarstwaNa to, jest gorsza niż trąd. Och, wiele znaków widocznych dla wszystkichPrawdą tego prawdziwego proroctwa.
(Tekst z angielskiego tłumaczyła MM)
Krynia_pl