Gdyby...Całkiem inna historia świata.pdf

(8416 KB) Pobierz
724258521 UNPDF
724258521.002.png
Tytuł orginału: What if? Military historians imagine what might have been
Copyright © 1999 by American Historical Publication, Inc.
Copyright © for the Polish edition by Demart S.A., Warszawa 2008
Wszystkie prawa zastrzeżone
Wydawca: Demart S.A.
02-495 Warszawa
ul. Poczty Gdańskiej 22a
tel. 022 662 62 63
fax 022 824 97 51
e-mail: info@demart.com.pl
Dział zamówień
tel. 022 498 01 77/78
fax 022 753 03 57
Przekład z angielskiego: Katarzyna Bażyńska-Chojnacka
Piotr Chojnacki
Redakcja: Elżbieta Olczak
Projekt graficzny i projekt okładki: Krzysztof Stefaniuk
Koncepcja map: Elżbieta Olczak
Opracowanie graficzne
i komputerowe map: Renata Laskowska, Iwona Mazurek, Katarzyna Wlazło
Korekta językowa: Bożena Leszkowicz
Skład i łamanie: Renata Laskowska, Katarzyna Wlazło
Przygotowanie do druku: Piotr Wójcik
ISBN: 978-83-7427-448-7
Wydanie 2008 r. scan, OCR, korekta : TheGuru
724258521.003.png
WSTĘP
Mawiano, że pytanie „co by było, gdyby...?” (albo kontrfaktyczne,
by użyć słowa modnego w kręgach akademickich) jest ulubionym tajnym
pytaniem historyka. Pytania „co by było, gdyby...?” mają prawdziwą
wartość wykraczającą poza „jałowe rozmowy salonowe” (określenie his­
toryka E. H. Carra). Mogą być narzędziem ułatwiającym zrozumienie
historii, pozwalającym ją ożywić. Mogą odkrywać, ze zdumiewającą
dokładnością, co stanowiło kluczowe stawki konfrontacji, jak również
ukazywać potencjalnie trwałe konsekwencje starć. Co by było, gdyby Per­
sowie pobili ateńskich wioślarzy pod Salaminą w 480 roku p.n.e. - być może
w najważniejszym dniu w dziejach Zachodu - albo gdyby wygrała Wielka
Armada i armia księcia Parmy zajęła Londyn? W nocy z 7 na 8 sierpnia
1588 roku wystarczyłaby zmiana wiatru, żeby odwrócić wynik kolejnej
słynnej morskiej konfrontacji. Albo, co by się stało, gdyby Niemcy odparli
inwazję podczas D-Day? Co, gdyby sztorm szalejący nad Europą 5 czerwca
1944 roku - dzień przed wyznaczonym terminem desantu w Normandii
- niespodziewanie nie ustąpił? I tym razem o wszystkim zadecydowała po­
goda. Stephen E. Ambrose bada niektóre skutki klęski D-Day, a żaden
z nich nie jest błahy - włącznie ze zrzuceniem bomby atomowej na Niemcy.
Historia jest właściwie tym, co się stało, ale to nie powinno umniejszać
znaczenia kontrfaktualności. Postawienie pytania „co by było, gdyby...?”
może doprowadzić nas do zakwestionowania od dawna uznanych założeń.
[ 3 ]
724258521.004.png
Gdyby..
Pytania te mogą wskazywać prawdziwe punkty zwrotne, dowodzić, że drobne
incydenty i decyzje podejmowane w ułamku sekundy potrafią mieć równie
wielkie reperkusje jak decyzje zasadnicze (tak zwane pierwszorzędne kontr-
faktyczne). Wspomnijmy niespodziewaną mgłę nad East River, która poz­
woliła George’owi Washingtonowi i jego pobitej armii uciec na Manhattan
po bitwie pod Long Island latem 1776 roku. Bez tej mgły, jak dowodzi
David McCullough, Washington zostałby zablokowany na Brooklyn Heights
i zmuszony do kapitulacji. Czy wówczas powstałyby Stany Zjednoczone?
Można też przywołać decyzję brytyjskiego kapitana, by nie pociągnąć
za spust, kiedy miał Washingtona na muszce w czasie bitwy pod Brandy-
wine rok później. To mogło wywołać podobny skutek. Niewiele wydarzeń
bardziej zależało od kwestii „co by było, gdyby...?” niż rewolucja amerykań­
ska. Jesteśmy wytworem przyszłości, której mogło nie być.
Pytania „co by było, gdyby” spełniają też inną ważną funkcję: mogą
eliminować tendencyjność wynikającą z perspektywy czasu. Czy po klęsce
w bitwie o Anglię Hitler mógł jeszcze w jakiś sposób wygrać II wojnę
światową? Przez ostatnie 50 lat historycy uznawali lato 1940 roku za szczyt
jego potęgi. Ale jeden z najlepszych brytyjskich znawców wojskowości,
John Keegan, wskazuje w tej książce, że gdyby Hitler nie zaatakował Rosji,
historia potoczyłaby się inaczej. Gdyby, po swym zwycięstwie w Grecji
wiosną 1941 roku, postanowił zaatakować Turcję lub Bliski Wschód, zdo­
byłby tak rozpaczliwie potrzebną mu ropę i podbił Związek Radziecki
później, mając większe szanse na sukces. Jednak tak jak w prawdziwym
życiu, tak i w historii skutki nie są pewne. Rozwidlające się szlaki w pod­
glebiu historii świadczą o nieskończonej liczbie opcji do wyboru. Droga,
którą nie pojechaliśmy, też istnieje na mapie.
Ta książka opowiada o kluczowych punktach w historii wojskowości
widzianych w zupełnie nowym świetle: jak by wyglądały, gdyby zaistniały
inne czynniki. W numerze MHQ, „The Quarterly Journal of Military
History”, wydanym w dziesięciolecie istnienia pisma, zadaliśmy history­
kom takie pytanie: Co uważa Pani/Pan za najważniejsze „co by było, gdyby...?”
[ 4 ]
724258521.005.png
WSTĘP
w historii wojskowości? Otrzymane odpowiedzi były zaskakujące, zajmu­
jące, a niekiedy przerażające - ale zawsze przekonujące. Część tych orygi­
nalnych scenariuszy przedrukowaliśmy w tej książce. Niepoważni kontr-
faktualiści nie przysłużyli się tej dziedzinie, a my unikaliśmy spekulacji
w rodzaju, co by się stało, gdyby Hannibal miał bombę wodorową, albo
Napoleon niewidzialne bombowce - kwestie poważnie omawiane w jednej
z amerykańskich akademii wojskowych. Słowem kluczowym jest tu więc
„wiarygodność”.
Jak napisał George Will: „Pożytecznym rezultatem ogłoszonego przez
MHQ ćwiczenia «co by było gdyby» jest głębsze docenienie wielkiej róż­
nicy, jaką wybory i przypadki mogą poczynić w przeznaczeniu narodów”.
Ta książka, zawierająca 20 rozdziałów, jest rozszerzeniem pierwotnej
koncepcji. Autorzy tych rozdziałów to po części ci sami historycy, którzy
pisali do tamtego projektu: Stephen E. Ambrose, William H. McNeill,
Theodore K. Rabb, Alastair Horne, Geoffrey Parker, John Keegan, Victor
Davis Hanson, Stephen W. Sears, Lewis H. Lapham, Thomas Fleming,
David McCullough i James McPherson, by wymienić tylko kilku. Książka
jest ułożona chronologicznie i obejmuje 2700 lat udokumentowanych
dziejów ludzkości. Nic lepiej nie nadaje się do spekulacji „co by było,
gdyby...?” niż historia wojskowości, gdzie szansa i przypadek, ludzkie
wady lub wyjątkowe umiejętności mogą zadecydować o wszystkim.
Co by było, gdyby tajemnicza zaraza nie powaliła Asyryjczyków oble­
gających Jerozolimę w 701 roku p.n.e.? Czy powstałaby religia żydowska?
Albo chrześcijaństwo? A zmiany zachodzące w mgnieniu oka: Co gdyby
nie odbito wzniesionego topora i 22-letni Aleksander zginął, zanim stał się
„Wielkim”? Albo gdyby Cortes trafił do niewoli (czego był bliski) podczas
oblężenia Tenochtitlan, dzisiejszego Ciudad de Mexico? Bardzo prawdopo­
dobne, że młode Stany Zjednoczone musiałyby układać się z wielkim in­
diańskim imperium za swą południową granicą. Warto też rozważyć rolę
przypadku: gdyby podczas amerykańskiej wojny domowej słynny „zagubiony
rozkaz” nie został zgubiony, byłyby szanse, jak pisze James M. McPherson,
[ 5 ]
724258521.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin