nagłaśnianie pomieszczeń.pdf

(492 KB) Pobierz
141574530 UNPDF
Elektroakustyka
Bomba
akus t yczna
czyli o nagłaśnianiu pomieszczeń
Część 1
W artykule przedstawiono pod−
stawowe informacje dotyczące
nagłaśniania dużych pomie−
szczeń, takich jak sale szkolne,
aule, hale sportowe, itd. Przed−
stawione wiadomości okażą
się bezcenne dla wszystkich,
których okoliczności zmuszają
do nagłaśniania najróżniej−
szych obiektów na czas narad,
zebrań i różnych imprez oko−
licznościowych.
Oprócz omówienia kluczo−
wych zależności podano
wskazówki pomocne przy rea−
lizacji systemów nagłośnienia.
Temat jest wprawdzie nie−
zwykle poważny, ale przedsta−
wiony niezwykle przystępnie,
więc każdy chętny może sko−
rzystać z wielu cennych spo−
strzeżeń i rad.
i właściwościami słuchu ludzkiego. Oto trzy
kluczowe zagadnienia:
1. Jak wiadomo fala dźwiękowa odbija się
od przeszkód, a przy odbiciach i podczas
przejścia przez dowolny ośrodek jest czę−
ściowo pochłaniana, czyli maleje jej energia
(głośność).
2. Słuch ludzki ma specyficzne właściwo−
ści. Charakterystyka czułości jest logarytmicz−
na, co umożliwia słyszenie dźwięków w bar−
dzo szerokim zakresie głośności. Mechanizm
słyszenia i rozpoznawania mowy jest bardzo
skomplikowany. Dają przy tym znać o sobie
szczególne cechy, mało znane nieprofesjonali−
stom. Na przykład pojawienie się kilku jedna−
kowych dźwięków przychodzących z różnym
opóźnieniem obniża zrozumia−
łość mowy bądź powoduje inne
niekorzystne skutki.
3. Choć rozważania teore−
tyczne zazwyczaj opierają się
na jakichś umownych stosun−
kowo prostych sygnałach testo−
wych, rzeczywiste sygnały
dźwiękowe, zarówno mowa,
jak i muzyka, są złożoną mie−
szaniną przebiegów o zmienia−
jących się częstotliwościach,
amplitudach i fazach.
Na początek warto uświado−
mić sobie, co się dzieje zdźwię−
kiem w pomieszczeniu. Na ry−
sunku 1a przedstawiono układ
do wytwarzania impulsowego
sygnału testowego. Do głośnika
doprowadzony jest sygnał za−
wierający pewną liczbę cykli
przebiegu sinusoidalnego oczę−
stotliwości akustycznej. Gło−
śnik zamieni ten przebieg na
impuls dźwiękowy trwający
w czasie t0 do t1. Powietrze zacznie drgać
i powstanie impuls ciśnienia akustycznego
jak na rysunku 1b . Gdyby głośnik i słuchacz
znajdowali się wotwartym polu, do słuchacza
po pewnym czasie t dotarłby ten impuls
dźwiękowy − zobacz rysunek 1c . Czas
opóźnienia t wyznaczony jest przez odległość
głośnik − słuchacz oraz przez prędkość dźwię−
ku w powietrzu (wynoszącą około 340m/s):
t = l/v
gdzie l − odległość, v − prędkość dźwięku.
Trzeba mieć świadomość, że ten czas
opóźnienia może być stosunkowo duży. Już
przy odległości rzędu 30m opóźnienie wynosi
Rys. 1
Zagadnienie nagłaśniania dużych pomie−
szczeń uchodzi za bardzo trudne. Faktycznie,
zaprojektowanie dobrego nagłośnienia do
dużego obiektu wymaga ogromnej wiedzy
ipraktycznego doświadczenia. Często jednak
zachodzi pilna potrzeba nagłośnienia jakie−
goś sporego obiektu przez osoby nie mające
ani niezbędnej wiedzy teoretycznej, ani żad−
nego doświadczenia w tym zakresie. W ni−
niejszym artykule podane są najbardziej pod−
stawowe informacje, które pozwolą zrozu−
mieć najistotniejsze problemy i uniknąć ty−
powych błędów.
Podstawową sprawą jest zrozumienie spe−
cyficznych zjawisk związanych z dźwiękiem
102
Elektronika dla Wszystkich
141574530.021.png 141574530.022.png 141574530.023.png 141574530.024.png 141574530.001.png 141574530.002.png 141574530.003.png 141574530.004.png
Elektroakustyka
prawie 100 milisekund, czyli 0,1s, a przy od−
ległości 10m, około 30ms, co, jak się okazu−
je, jest wartością stosunkowo dużą. Na
otwartej przestrzeni problem opóźnień za−
zwyczaj nie gra jednak większej roli.
W zamkniętym pomieszczeniu sytuacja
wygląda zupełnie inaczej. Również tu po
czasie t do słuchacza dociera sygnał z głośni−
ka. Na rysunku 1d jest to chwila t 2 . Nieco
później, w chwili t 3 do słuchacza dociera
pierwszy dźwięk odbity, na przykład od bliż−
szej ściany. Następnie w chwili t 4 pojawia się
kolejny dźwięk, odbity od drugiej, dalszej
ściany, który miał nieco dłuższą drogę do
przebycia. W chwili t 5 dociera dźwięk odbity
od tylnej ściany bądź od wysoko umieszczo−
nego sufitu. Ilustruje to rysunek 2a .
W zasadzie zgodnie z zasadami dodawa−
nia się fal, w zależności od fazy kolejnego
nadchodzącego dźwięku, amplituda może się
zwiększać lub zmniejszać. Nie wchodząc
w szczegóły, mając jedynie na uwadze, że
rzeczywiste przebiegi akustyczne są skom−
plikowaną mieszaniną wielu różnych składo−
wych należy przyjąć, iż sygnały te się doda−
ją, czyli poziom ciśnienia akustycznego ro−
śnie. Dźwięki nadal odbijają się od ścian
i wszystkich przedmiotów w pomieszczeniu.
Po chwili t 6 do słuchacza zaczynają docierać
kolejne dźwięki, także te wielokrotnie odbite
od przeszkód. Ciśnienie akustyczne rośnie aż
do chwili t 7 . Gdy impuls dźwiękowy się
skończy (w chwili t 1 ), dźwięk na obiekcie nie
zaniknie ani natychmiast, ani po czasie t.
Wskutek wielokrotnych odbić całe pomie−
szczenie stopniowo niejako “napełni się”
dźwiękami odbitymi, opóźnionymi w stosun−
ku do pierwotnego dźwięku z głośnika − po−
równaj rysunek 2b . Dlatego po zaniku pier−
wotnego impulsu, poziom ciśnienia aku−
stycznego nie spadnie nagle, tylko będzie
stopniowo malał. Po jakimś czasie, w chwili
oznaczonej t 8 ciśnienie spadnie do wartości
powiedzmy o 60dB mniejszej od ciśnienia
maksymalnego p max .
Taka sytuacja wystapi, ponieważ, jak
wiadomo, głośniki promieniują dźwięk nie
tylko w jednym kierunku, ale w dość szero−
kim kącie. Nie jest w tej chwili istotne, że
kąt promieniowania jest tym większy, im
mniejsza jest częstotliwość. W każdym razie
głośnik promieniuje (węższą czy szerszą)
wiązkę fal dźwiękowych, która odbija się od
wszystkich twardych i gładkich przedmio−
tów jak światło od lustra.
Z rysunku 1d można też określić kolejny
bardzo ważny parametr pomieszczenia, mia−
nowicie CZAS POGŁOSU . Jest to czas,
w którym ciśnienie dźwięku spadnie o 60dB
od maksymalnej wartości. Przyjęto umownie
spadek aż o 60dB ze względu na logaryt−
miczną charakterystykę czułości ucha ludz−
kiego, ale to już inna sprawa.
Dokładna analiza rysunku 1d wskazuje na
możliwość budowy bomby akustycznej . Opis
budowy bomby akustycznej przedstawiony
jest w ramce.
Oczywiście budowa
opisanej bomby jest możli−
wa tylko wteorii. Tak samo
mało realna byłaby budowa
“akumulatora akustyczne−
go” , choćby dlatego, że nie
można zbudować po−
wierzchni, która idealnie,
w stu procentach odbijała−
by dźwięk. Zawsze część
energii dźwięku odbija się
od przeszkód, a część jest
tłumiona, czyli zamienia
się na ciepło. Tak samo jest
przy przechodzeniu dźwię−
ku przez dowolny ośrodek
(powietrze, cegłę, metal,
szkło) − część energii
dźwięku zamienia się na
ciepło. Tym samym nie da
się “wpompować” do ko−
mory i zmagazynować
przez długi czas dowolnych
ilości energii. Po włączeniu
głośnika poziom ciśnienia
dźwięku nie będzie rósł
w nieskończoność, tylko
ustabilizuje się na jakimś
poziomie, zależnym od
właściwości głośnika i od
strat występujących pod−
czas odbić. Po wyłączeniu
głośnika poziom dźwięku
będzie malał, tym szybciej,
im większe są straty energii przy odbijaniu.
Wróćmy teraz do głównego wątku. Rysu−
nek 3 pokazuje, jak zmienia się ciśnienie
dźwięku (i subiektywnie odczuwana głośność)
w audytorium na otwartej przestrzeni w zależ−
ności od odległości słuchacza od głośnika. Na
początek można przyjąć, że ciśnienie dźwięku
zmniejsza się o 6dB przy podwojeniu odległo−
ści od głośnika. Zależność ta nie budzi wątpli−
wości − ze zwiększaniem odległości od głośni−
ka ciśnienie (i głośność) zmniejsza się. Na ry−
sunku 3 pokazuje to linia czerwona.
W otwartej przestrzeni zazwyczaj wystę−
pują jednak jakieś szumy tła, na przykład
szum wiatru w gałęziach drzew, szum prze−
jeżdżających pojazdów, głosy ptaków i ludzi.
Wuproszczeniu można śmiało przyjąć, że dla
danego audytorium poziom szumów tła jest
stały ipraktycznie nie zależy od odległości od
Rys. 2
Jak zrobić bombę akustyczną?
Aby wykonać bombę akustyczną, należy
zbudować komorę (pomieszczenie) o do−
wolnym kształcie i wymiarach liniowych
minimum 1m, której wewnętrzne ściany
odbijałyby dźwięk w 100 procentach.
W ścianę takiej komory wbudować głośnik
o dowolnej mocy, dołączyć głośnik do
wzmacniacza i stopniowo “napompować”
komorę energią akustyczną (porównaj rysu−
nek 2b). Ponieważ ściany komory idealnie
odbijają dźwięk, więc dostarczona energia
nie ginie, tylko stopniowo gromadzi się
w postaci (coraz większych) drgań powie−
trza. Gdy drgania powietrza staną się wy−
starczająco duże i silne, komora eksploduje.
Na identycznej zasadzie można podjąć
próbę budowy akumulatora akustycznego,
gromadzącego energię w postaci fal
dźwiękowych.
Ponieważ te odbicia następują wielokrot−
nie, pogłos napełnia salę równomiernie. Za−
znaczono to obrazowo na rysunku 2c , za−
wierającym wykres ciśnienia oraz szkicowy
przekrój sali.
Wróćmy jednak do rysunku 1d. Ilustruje on
kilka bardzo ważnych parametrów pomieszcze−
nia. Nietrudno się domyślić, że czasy t 3 , t 4 it 5
wyznaczone przez wymiary geometryczne
obiektu i zależą od umiejscowienia słuchacza.
Maksymalne ciśnienie akustyczne wsali (na
rys. 1d oznaczone p max ) jest większe niż na
otwartym powietrzu − porównaj rysunki 1ci1d.
Wzrost ciśnienia można wyrazić w decybelach
− jest to jak zwane WZMOCNIENIE OBIEKTU .
Wzmocnienie to wynika z odbić. Czym więk−
sze odbicia, tym większe wzmocnienie, ale nie
ma się z czego cieszyć − jak się za chwilę oka−
że, wzmocnienie to jest szkodliwe.
Elektronika dla Wszystkich
103
141574530.005.png 141574530.006.png 141574530.007.png 141574530.008.png 141574530.009.png 141574530.010.png
Elektroakustyka
głośnika. Przecież nie pochodzą one z głośni−
ka, tylko zwielu różnych dalekich źródeł . Na
rysunku 3 szumy tła, jednakowe na całej po−
wierzchni audytorium, zaznaczono kolorem
fioletowym. Nie ulega wątpliwości, że dobrą
słyszalność będą mieć słuchacze w obszarze,
gdzie dźwięk zgłośnika jest silniejszy od szu−
mów tła co najmniej o kilka decybeli. Zadzi−
wiające właściwości ucha ludzkiego powodu−
ją, że nawet w obszarze, gdzie dźwięk z gło−
śnika jest okilka decybeli słabszy od szumów
tła, jeszcze można zrozumieć treść przekazu
słownego, jednak słuchacze muszą wytężać
uwagę i szybko się męczą.
Tymczasem ciśnienie bezpośre−
dniego dźwięku z głośnika nie jest
jednakowe w całym obiekcie .
Również i tutaj blisko głośnika,
w tak zwanym polu dźwięku bez−
pośredniego, zrozumiałość jest do−
bra. Jednak wszędzie tam, gdzie
poziom pogłosu jest większy niż
dźwięku bezpośredniego (w tak
zwanym polu pogłosu), zrozumia−
łość jest zdecydowanie zła.
Rysunek 5 zawiera analogiczne
charakterystyki dwóch pomieszczeń
o jednakowej wielkości, z zainstalo−
wanymi takimi samymi
głośnikami, ale o zdecy−
dowanie różnym stopniu
wytłumienia.
Rysunki 4 i 5 pozwa−
lają zrozumieć bardzo
ważne zależności prak−
tyczne. Chodzi przede
wszystkim o zrozumia−
łość mowy . Pogłos
i echo są zdecydowanie
szkodliwe − zmniejszają
zrozumiałość.
W przypadku muzyki
sytuacja jest zupełnie inna. Tu
opóźnione odbicia mogą wzboga−
cać dźwięk, o czym nietrudno się
przekonać podczas koncertu orga−
nowego odbywającego się w (nie−
mal pustej, bardzo słabo wytłumio−
nej) katedrze. Koncert organowy
w tym wnętrzu zachwyca, nato−
miast ze względu na ogromny po−
głos, bardzo trudno jest w sposób
zrozumiały przekazać mowę.
Rys. 4
Rys. 5
Rys. 3
Rysunek 4 pokazuje, podobną zależność
dla pomieszczenia zamkniętego. W tym wy−
padku ze względu na izolacyjne działanie
ścian, szumy tła (zaznaczone fioletowo są
znacznie mniejsze. Niemniej jednak w czasie
działania głośnika pomieszczenie (komora)
wypełnia się dźwiękiem wielokrotnie odbi−
tym (kolor niebieski). Jest to pogłos.
Ten opóźniony, wielokrotnie odbity
dźwięk nie pomaga, tylko przeszkadza.
Ucho ludzkie rozróżnia dwa identyczne
dźwięki, jeśli przychodzą w odstępie więk−
szym niż około 0,1s − jest to zjawisko echa.
Jeśli natomiast czas między nimi jest mniej−
szy, dźwięki te niejako zlewają się w jeden
i to z różnymi niekorzystnymi konsekwen−
cjami − mówimy wtedy o zjawisku pogłosu.
Mówiąc opisowo, te opóźnione dźwięki
“rozmywają” obraz dźwiękowy, a praktycz−
nie − zmniejszają zrozumiałość przekazu
słownego. Ściślej biorąc, pewien niewielki
pogłos jest nawet pożądany, bez niego
dźwięk brzmi dziwnie i mógłby męczyć słu−
chaczy, ale to zupełnie inna sprawa.
W tej chwili istotne jest jednak, że
wpraktyce pogłos jest zawsze zbyt duży, ata
mieszanina dźwięków wielokrotnie odbi−
tych, w różnym stopniu opóźnionych, to nic
innego jak bełkot i dudnienie zmniejszające
zrozumiałość mowy. Czym słabsze wytłu−
mienie, czyli czym więcej w sali przedmio−
tów twardych i gładkich, tym większy po−
głos i gorsza zrozumiałość. Co istotne, po−
nieważ są to wielokrotne odbicia, wytworzo−
ne ciśnienie pogłosu będzie jednakowe
w całym obiekcie − porównaj rysunek 2c.
Piotr Górecki
Dokończenie w następnym
numerze EdW.
104
Elektronika dla Wszystkich
141574530.011.png 141574530.012.png 141574530.013.png 141574530.014.png 141574530.015.png 141574530.016.png 141574530.017.png 141574530.018.png 141574530.019.png 141574530.020.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin