00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:40:Chyba zlapalam kontakt z tamta strona. 00:00:42: Tamta strona czego? 00:00:44: Z tamta strona. 00:00:45: Z republikanami? 00:00:47: Nie, ostatnio miewam czarne wizje. 00:00:49: O czym? 00:00:50: Zdechla krowa, | zdechla krowa. 00:00:53:To dziwne. 00:00:54:On jest zawsze dziwny. 00:00:55: Nie, ale te moje wizje. One byly o smierci, o mojej smierci. 00:00:58: Nie chce tego sluchac. 00:00:59:One sa naprawde glupie. 00:01:02: Jak to glupie? 00:01:03:W jednej z nich potknelam sie o skorke po bananie i wpadlam do ogromnej kadzi z bita smietana. 00:01:06: Glupie i tuczace. 00:01:07: W innym zjada mnie zolw. 00:01:09:Zolw, jak? 00:01:10: Bardzo wolno. Jest duzo zucia. 00:01:12: A w swojej wizji nie udalo ci sie przypadkiem uciec od najwolniejszego zwierzecia na ziemi. 00:01:17: Nie, bo najpierw ugryzl mnie i wstryknal mi paralizujaca trucizne. 00:01:19: Widzisz, o tym nie wspomnialas. 00:01:20: Dobra, ale ostatnia jest najbardziej krwawa... Jestem na polowaniu... 00:01:23: Ulubione zajecie Lorelai Gilmore. 00:01:24:Moja strzelba wypala, a moja twarz zaczyna sie krecic dookola i w koncu laduje na tyle mojej glowy, jak Daffy Duck. 00:01:31: Ta jest najglupsza. 00:01:32: Jezeli tak sie stanie to musisz obiecac, ze przekrecisz mi twarz w dobra strone. 00:01:38: Powinnam to sobie zapisywac. 00:01:39: Chyba zapamietasz ze masz mi przekrecic twarz na przod glowy. 00:01:41: Zalezy co innego bede miala akurat na glowie. 00:01:43: Witaj Stars Hollow, jestes gotowe na zabawe? 00:01:45: Niech zgadne, dzisiaj proba zespolu? 00:01:47:Tak, nauczymy sie czwartej piosenki. To juz praktycznie caly zestaw. 00:01:51:Hm, jestesm pod wrazeniem. 00:01:52: A jak juz mamy zestaw, to dostaniemy robote, a jak dostaniemy robote, to podpiszemy umowe na plyte. 00:01:56: Przelknij. 00:01:57:A potem jak juz nagramy plyte to bedziemy slawni i bedziemy musieli udzielac tych wszystkich wywiadow jak to okropnie jest byc slawnym i jak wcale tego nie chciielismy i ze zalezy nam tylko na muzyce i slawa nas zniszczy. Bedzie super! 00:02:07: A te proby w sklepie muzycznym udaja sie? 00:02:10:Zdecydowanie - to bardzo wydajne, tylko 30 sekund z mojego domu. 00:02:13:Cwiczymy przez dwie godziny, jestem w domu na czas zeby obejrzec z mama powtorki programu Johny'ego Yune'a w koreanskiej telewizji. 00:02:19:A mama caly czas mysli ze spotkalam sie z wami, co zrobilam, wiec nawet jej nie oklamuje. 00:02:22: Troche jednak klamiesz. 00:02:23: Naginam prawde, a to nie klamstwo. 00:02:25:Powiedzialabym ze tak pol na pol. 00:02:27: Nie, nie, to nie klamstwo, a ja latwo to rozpoznam, bo zawsze jak oklamuje mame, 00:02:31:to mam wrazenie ze jakies dzikie zwierze atakuje moja odwage, a teraz sie tak nie czuje. 00:02:36: Dzikie zwierzeta w moim zoladku - kolejna z moich wizji. 00:02:38: Dosyc upiorne. 00:02:39: Musze leciec. Staram sie poprawiac reputacje wszystkich perkusistow i nie spozniac sie na proby. Dzieki za zarcie. 00:02:46: Przepraszam. 00:02:47:Lane zabrala mojego. 00:02:48: Dobra, ten pomysl z zespolem niezbyt mi sie przysluza. Chodzmy. 00:02:53:Do zobaczenia, Luke. 00:02:54: Do zobaczenia. 00:02:56: Skrec w bok! 00:02:58: Ta dziewczyna jest nienormalna. 00:03:05: Dajcie mi przejsc. 00:03:13: Gilmore Girls odc. 3.14 00:03:15:ONE'S GOT CLASS AND THE OTHER ONE DYES 00:04:35: Zaraz zaraz, poczekajcie! Cos mi tu nie gra. 00:04:38: Jak dla mnie bylo ok. 00:04:39:Nie, czegos tu brakuje. 00:04:41:Tak, glosnosci. 00:04:42:- Nie mozemy grac glosniej. | - Musimy. 00:04:44:Ale taka byla umowa - darmowe miejsce prob, ale musimy grac cicho. 00:04:47: Sprobuj sie z tym pogodzic Zach. 00:04:48:Stary, oddech Briana jest glosniejszy niz piosenka. 00:04:51: Mam krzywa przegrode nosowa. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie na to cierpia. 00:04:55: Twoj oddech mnie powala. 00:04:56:Brian, po prostu wstrzymaj oddech na czas grania. Widzicie, i po problemie. Dobra, dalej, dajmy czadu. Raz, dwa, trzy... 00:05:01: Poczekajcie. Chodzi o to ze oddech nie powiniem byc glosniejszy niz zespol rockowy. Mam racje? 00:05:07:Tak. 00:05:08:- Rygalski? | - Coz... 00:05:09: Musimy troche podglosnic. 00:05:11: Po prostu sluchaj mocniej, bedzie ci sie wydawalo glosniej. 00:05:12: Naprawde nie mozemy zglosnic? 00:05:13: No nie wiem, moze moglibysmy zglosnic z 3 do 3 i pol, ale wiecej nie. 00:05:18: Zapomnijcie. 00:05:19:Zach, daj spokoj, dopiero zaczelismy. 00:05:21: Stary, Lawrence Welk byl glosniejszy od tego. To strata czasu. 00:05:25: Zaczekaj, Zach, nic nie rozumiesz. Nie mozemy grac glosniej. 00:05:28: Widzisz, moja mama ma specjalny radar ktory wyczuwa niechrzescijanska muzyke grajaca w odleglosci dtadionu od naszego domu, 00:05:34:wiec na pewno zaraz by tu wpadla zeby oslonic mnie od tej perwersji. 00:05:37:Jak Zach idzie, to ja tez. 00:05:38: Zaczekaj Brian, nic nie rozumiesz. 00:05:42:Kiedys jeden facet z miasta, Kirk cwiczyl Bohemijska Rapsodie z zespolem, the Kirk Gleason Five, 00:05:46: a moja mama rozwalila ich tak szybko, ze uciekli bez zadnych instrumentow i juz nigdy tu nie wrocili. Kirk caly czas ma na ten temat koszmary. 00:05:52: Przykro mi. 00:05:53: Fajnie bylo miec darmowe miejsce do prob, ale nie tak. 00:05:57: Powinnismy cos wynajac w Hartford. 00:05:59: Hartford, Conncecticut? 00:06:01:To nie jest daleko. 00:06:03: A moze tak we Francji? Moglibysmy cwiczyc we Francji albo na Islandii! 00:06:06: Ksiezyc pewnie tez jest do wziecia, tam to dopiero bysmy mogli dac czadu! 00:06:09: Na slowko prosze. 00:06:11: Dave, porozmawiaj z nimi. Ty jestes liderem, a to mala niesubordynacja! Powinienes przemowic im do rozsadku. 00:06:19:- Nie moge. | - Dlaczego? 00:06:20: Poniewaz ma byc jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, jak CLash albo U2 - demokracja. 00:06:24: Demokracja jest przeceniona. A teraz wracaj tam i daj im popalic. 00:06:26: Nie tak to dziala. 00:06:27: Naprawie krzywa przegrode Briana - wsadze mu w nos jedna z moich paleczek. 00:06:30: Lane, zastanow sie, wedlug ciebie to naprawde sie udaje? 00:06:33: Nie. Brzmimy fatalnie. 00:06:36: Potrzebujemy miejsca z prawdziwego zdarzenia. Musimy grac naprawde. Nie chcialabys sobie tak naprawde powalic w bebny. 00:06:40: Pewnie ze bym chciala. 00:06:41:No wiec musimy tak zrobic. 00:06:42: Wiem, ale nie chce odchodzic z zespolu. 00:06:44: Co? Nie mozez odejsc z zespolu. Nikt tego nie chce, a zwlaszcza ja. Lane, jestes dla nas idealna, tak powinno byc. 00:06:50: Czyli musze znalezc sposob jak wyrwac sie na proby w Hartford kilka razy w tygodniu. 00:06:55:Tak, to nie jest takie trudne 00:06:57:Nie, to nie jest takie trudne. Może w tym samym czasie napadne nauczyciela fizyki kwantowej i dorzyce tam jeszcze sanskryt. 00:07:03: Postaraj sie. Nie ze sanskrytem, brzmi dosyc kiczowato – ale z zespolem. 00:07:06: Postaram sie. 00:07:07: Nie ma mowy zebys nas opuscila. 00:07:11: Jestes kochany. 00:07:13:Powinnismy wracac. 00:07:14:Ok, zaraz bede. 00:07:24: Mowie serio, naprawde musimy pomyslec. 00:07:26: Niezly klopot. 00:07:27: Nie Rory, klopoty sa male. To znacznie wieksze niz klopot. 00:07:33: Dobra, ile razy musialabys jechac do Hartford? 00:07:35: Dwa, plus raz w weekend. 00:07:37: Czyli trzy duze bloki czasowe ktore musialabys wygospodarowac. 00:07:40: Bardzo duze bloki czasowe. 00:07:41: A poza tym nie masz samochodu zeby przetransportowac swoja perkusje. 00:07:43: Albo prawa jazdy. 00:07:44: Albo perkusji, bo pozyczasz ja ze sklepu. 00:07:47:Tym czasowo, dopoki nie kupie wlasnej - z pieniedzy ktore nie wiem gdzie zdobede. 00:07:51: Coz, maz racje - to wiecej niz klopot. 00:07:52: Dobra, przestan. Skup sie i pomysl. I wylacz Cornershop, rozprasza mnie to. 00:07:57: A mnie rozprasza twoje Coltrane, ty wylacz. 00:07:59: Hey, jestem wkurzona, a Coltrane przemawia do mojej duszy. Nie moge wylaczyc. 00:08:02:W porzadku, dla dobra twojej duszy ja wylacze. 00:08:06:Hey, mam zwariowany pomysl. Moze powiesz swojej mamie prawde a ona pozwoli ci cwiczyc z zespolem w Stars Hollow glosno, o ile twoje stopnie na tym nie ucierpia? 00:08:16: Przepraszam, mowilas serio? 00:08:18: Warto sprobowac. 00:08:19: Mowimy o mojej mamie. Gdybym jej to powiedziala, zaczelaby mi wymachiwac krucyfiksem. 00:08:23:Jak sie nie zgodzi, to sie nie zgodzi, ale na razie nie masz innego wyjscia. Mam na lini telefon, pomysl o tym ok? 00:08:28: Dobra. I wiesz ze lubie Cornershop. 00:08:31: Wiem. Pa. 00:08:32: Pa. 00:08:34:Halo? 00:08:35: Tak. 00:08:36: Mowi Debbie Fincher - mama Kathy ze Stars Hollow High. 00:08:39:Dzien dobry, pani Fincher. 00:08:40: Wiesz, tesknimy za toba odkad zaczelas ta nowa szkole. Podoba ci sie tam? 00:08:46: Jest ciezko, ale podoba mi sie. 00:08:47: Super. Suchaj, twoja mama jest w domu? 00:08:50:Tak, prosze poczekac. I niech pani pozdrowi ode mnie Kathy. 00:08:53: Dobrze. 00:08:54:Juz daje mame. 00:08:57:Telefon. Dzwoni Debbie Fincher. 00:08:59: Kto? 00:09:01: Ze Stars Hollow High, mama Kathy Fincher. 00:09:03: Pamietam Kathy. 00:09:05:Spotkalas sie z Debbie kilka razy, czesto z nia rozmawialas podczas sprzedazy ciast, szkolnych przedstawien czy spotkan rady rodzicow. 00:09:10: Nie mam pojecia o kim mowisz. 00:09:11:Ciagle chodzilam do jej domu na basen. Ty i Debbie czesto rozmawialyscie jak mnie odwozilas. 00:09:16:Nie... nie. 00:09:18: Blond wlosy, sredni wzrost, jezdzila Range Roverem. 00:09:21: A czy ona tez oddycha i ma palce u nog? 00:09:23:Co? 00:09:24:Zawez to do mniej niz osmiu tysiecy mozliwosci. 00:09:26:Zawezylam z basenem. 00:09:27: Pamietam wode. 00:09:30: No dalej, blond wlosy, sredni wzrost. 00:09:33: Widzisz, nawet nie potrafisz jej lepiej opisac. 00:09:35: W ogole jej nie pamietasz? 00:09:36: Wszy...
EwaZebra