Bezpieczeństwo podczas wyjścia z ciała, ciąg dalszy…
Wiele ludzi boi się paraliżu przysennego. W tym artykule, nie co bardziej przybliżę Ci ten temat i wyjaśnię, że nie ma się tak na prawdę czego bać. Poza tym, powiem Ci o walce ze strachem, które zaczyna się w Twojej głowie w świecie fizycznym i przeszkadza w osiągnięciu OOBE. Powiem też o tym, że strach związany z OOBE jest bardzo potrzebny, aby osiągnąć ten stan i doświadczać go coraz częściej.
Paraliż przysenny jak już kiedyś wspominałem jest rzeczą całkowicie naturalną. Nie którzy ludzi przeżywają go w pełni spokojnie, a niektórzy mają przed nim spore obawy. Biorą się one z internetowych opowieści. To czy paraliż przysenny będzie dla Ciebie pozytywny czy nie, zależy tylko od Ciebie. Jeżeli myślisz, że jest to coś strasznego to tak będzie. A jeżeli wydaje Ci się, że jest to całkiem przyjemne uczucie to jestem pewny, że tak je odbierzesz. Jak sobie z tym poradzić? Jest to bardzo proste. Najlepszym sposobem jest czytanie opowieści osób które oswoiły się z paraliżem, a w tym czasie unikanie tych wiadomości które są negatywne. Nie możesz powiedzieć, że nie miałeś nigdy paraliżu przysennego. Paraliż przysenny ma każdy. Jednak doświadczasz go każdej nocy nieświadomie. Gdyby podczas paraliżu przysennego miało by Ci się coś stać, to na pewno już by się stało. Co mogę więcej powiedzieć? Paraliż przysenny jest naturalnym zjawiskiem, nie ma się czego obawiać. A strach przed nim, bierze się z nabytej przez internet wiedzy. Wiedza ta negatywnie działa na Twoją psychikę, a przez to masz problemy z wyjściem z ciała.
Strach który towarzyszy Ci podczas dnia, jest tak na prawdę bardzo pomocny. Oczywiście nie mówię tu o strachu panicznym – czyli takim który wykracza poza jakieś granice, ale takim, kiedy obawiasz się samego wyjścia z ciała. Taki strach motywuje Cię do zasięgnięcia rady, do spytania się eksperta, napisania na forum, lub przeczytania jakiejś pożytecznej książki. Krótko mówiąc, strach przyczynia się do tego, że chcesz zdobyć wiedzę, co jest niesamowicie pozytywne. Dzięki odpowiedniej wiedzy, utwierdzasz się, że jest to pozytywne i wspaniałe doświadczenie. Przestajesz się bać, a przy okazji uczysz się nowych technik, o których przez przypadek na pewno przeczytasz. Strach będzie pozytywny tylko wtedy, gdy będzie pochodził z Twoich przemyśleń, oraz gdy nie będzie to strach paniczny – taki który sparaliżował by Cię przed podjęciem decyzji. Czy warto się bać? Wydaje mi się, że nie. Jednak gdy już czujesz odrobinę obawy to warto ją wykorzystać: np: w wyżej wymieniony sposób.
Skąd się bierze strach przed OOBE? Bierze się przede wszystkim z opowiadań innych osób. Skąd ta pewność? Ponieważ dziecko gdy jest małe, nie boi się niczego, potrafiłoby włożyć rękę w ogień. I dopiero wtedy, gdy się oparzy, będzie mogło stwierdzić, że ogień jest zły, bo jest gorący. Wtedy żadne opowieści matki nie uchronią go przed dotknięciem przez niego gorącego czajnika. Dziecko będzie musiało tego doświadczyć, a jak doświadczy, to nauczy się, żeby tego więcej nie robić. Zatem skąd mam pewność, że opowieści innych ludzi nie biorą się z doświadczenia? Ponieważ większość ludzi którzy nie przeżyli OOBE ani razu, mówią o przykrych doświadczeniach z nim związanych. Skoro się nie sparzyli podczas wyjścia z ciała to nie mogą stwierdzić, że jest to niebezpieczne. Bierze się to po prostu z przesądów i złego zastosowania logiki. Logika w aspekcie OOBE jest piekielnie zła. Gdyż jest to ludzka, ziemska, logika. A doświadczenia poza ciałem są czymś zupełnie innym, wykraczający poza ludzki rozum. Przestrzeń astralna rządzi się swoimi własnymi, odrębnymi prawami – nie koniecznie podobnymi do tych, które znamy na ziemi.
Karol Leopold Cetlin,
UmbraPagan