{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1}{1}25.000 {0}{68}Sypiasz z ni�? {112}{208}No co jest? Musisz sobie przypomnie�? {268}{419}Je�li chce pan odpowiedzi na to pytanie,|prosz� zatrudni� kt�rego� z moich ludzi. {421}{522}- Do widzenia. - Panie|Gitts... - Gittes. {528}{656}Ona w�a�nie straci�a m�a.|Nie chc� aby kto� j� wykorzystywa�. {669}{750}- Prosz� usi���.|- Po co? {780}{937}Mo�e si� panu wydawa�, �e wie pan z kim zadziera,|ale prosz� mi wierzy�, nie ma pan poj�cia... {939}{1058}- Czemu to pana �mieszy?|- To samo s�ysza�em w Chinatown. {1060}{1132}I co? Sprawdzi�o si�? {1134}{1242}Dok�adnie to co pan o mnie wie?|Prosz� usi���. {1343}{1475}Jest pan bogaty i zbyt powa�any,|aby szafowa� swym nazwiskiem w brukowcach. {1477}{1580}Naturalne, �e jestem powa�any. Jestem stary. {1582}{1713}Politycy, budynki i prostytutki zyskuj�|powa�anie je�li przetrwaj� dostatecznie d�ugo. {1715}{1862}Podwoj� Pa�sk� stawk� i dorzuc� 10,000 dolar�w|je�li znajdzie pan kochank� Hollisa. {1864}{1962}- Kochank�?|- Tak. Zagin�a, czy� nie? {1979}{2093}- Rozmowa z ni� mog�aby wiele wyja�ni�.|- By� mo�e. {2116}{2224}Je�li zosta� zamordowany, to ona mo�e by�|ostatni� osob�, z kt�r� si� spotka�. {2226}{2316}A kiedy pan go ostatnio widzia�? {2323}{2378}To honorowa gwardia szeryfa.|Je�opy... {2380}{2492}Zap�acili po 5,000 dolar�w ka�dy,|�eby szeryf pozosta� na stanowisku. {2494}{2573}Pozwalam im tu �wiczy�. {2645}{2791}- Kiedy ostatni raz pan widzia� Hollisa?|- W moim wieku pami�� ju� nie s�u�y. {2814}{2925}Pi�� dni temu w Pig & Whistle.|Pok��cili�cie si�. {2950}{3064}Mam w biurze zdj�cia|je�li to rozja�ni panu pami��. {3118}{3213}- O co si� pok��cili�cie?|- O c�rk�. {3235}{3351}- Dok�adnie o co?|- Niech pan znajdzie t� dziewczyn�. {3453}{3572}Wiem, �e Hollis bardzo o ni� dba�.|Chcia�bym jej pom�c. {3624}{3735}Nie wiedzia�em, �e Hollis|mo�e tak si� zaanga�owa�. {3737}{3863}Hollis Mulwray zbudowa� to miasto|i zarobi� dla mnie fortun�. {3902}{4022}Byli�my ze sob� bli�ej,|ni� Evelyn mog�aby przypuszcza�. {4044}{4178}Je�li chce mnie pan wynaj��,|to musz� wiedzie� o co wtedy chodzi�o. {4184}{4321}Moja c�rka jest bardzo zazdrosna.|Nie chcia�em aby dowiedzia�a si� o dziewczynie. {4323}{4449}- A jak pan si� dowiedzia�?|- Mam kilku przyjaci� w mie�cie. {4542}{4606}No dobra... {4675}{4759}Moja sekretarka przygotuje|umow� dla pana. {4761}{4889}Ba� si� pan o dziewczyn�,|czy o to co Evelyn mog�a jej zrobi�. {4920}{4993}Prosz� j� znale��. {5001}{5106}Zajm� si� tym jak tylko|sprawdz� par� sad�w. {5143}{5249}- Sad�w?|- B�dziemy w kontakcie, panie Cross. {5383}{5498}Gdzie s� ksi�gi wieczyste|sad�w w dolinie Northwest? {5503}{5632}Cz�� jest w hrabstwie Ventura.|Nie ma ich w naszych archiwach. {5644}{5737}W takim razie poprzestan� na cz�ci Los Angeles. {5739}{5812}Rz�d 23, sekcja C. {5891}{5955}Cwaniaczek. {7247}{7385}S�uchaj synku, czemu w ksi�gach|wieczystych poprzyklejane s� nazwiska? {7421}{7505}Chodzi o sprzeda� ziemi.|To s� nowi w�a�ciciele. {7507}{7596}- Nowi w�a�ciciele?|- Tak jest. {7614}{7767}W takim razie wi�kszo�� doliny zosta�a|sprzedana w ci�gu ostatnich kilku miesi�cy. {7791}{7872}Czy m�g�bym po�yczy� kilka z tych ksi�g? {7874}{7969}To nie jest biblioteka.|To archiwum. {7976}{8053}- To mo�e po�yczysz mi linijk�?|- Linijk�? {8055}{8207}Tak. M�j wzrok nie jest najlepszy, a|chcia�bym prze�ledzi� wszystkie linie tekstu. {8500}{8561}Dzi�kuj�. {10151}{10219}Zatrzymaj si�! {11835}{11961}Dobra. Przesta�cie!|Przeszukajcie go. Sprawd�cie czy ma bro�. {12266}{12349}Nie m�wi�em,|�eby opr�nia� mu kieszenie. {12351}{12449}- Przeszukaj go.|- Nie jest uzbrojony. {12469}{12591}Kim jeste�? Z Departamentu|Wodoci�g�w, czy Infrastruktury? {12605}{12706}Odwal si�! Zbli� si� z tym jeszcze raz|a sam b�dziesz ich potrzebowa�! {12708}{12842}- Wybierz kogo� swojego wzrostu.|- Dajcie mu szans� co� powiedzie�. {12936}{13066}Nazywam si� Gittes, detektyw.|Nie jestem z �adnego departamentu. {13097}{13160}To co tu robisz? {13162}{13300}Zosta�em wynaj�ty, �eby sprawdzi� czy Departament|Wodoci�g�w i Elektrowni nawadnia wasze sady. {13302}{13416}Co? Oni tu nasy�aj� ludzi,|�eby wysadzali moje zbiorniki na wod�. {13418}{13503}Oni zatruwaj� nasze studnie.|To do�� ciekawy spos�b na nawadnianie. {13505}{13575}Kto Ci� wynaj��? {13696}{13806}- Pani Evelyn Mulwray.|- Mulwray? To ten, kt�ry jest wszystkiemu winien. {13808}{13929}Mulwray nie �yje, a Ty|nie masz poj�cia co m�wisz g�upku. {14093}{14165}No dobra. Starczy. {14767}{14813}Co si� dzieje? {14815}{14939}Nie wygl�da� pan za dobrze|wi�c wezwali�my pana pracodawc�. {15040}{15128}Dzi�kuj�, �e pani przyjecha�a. {15180}{15302}Ta tama, kt�rej pani m��|nie chcia� zbudowa�, to szwindel. {15304}{15443}Chc� naci�gn�� miasto, �eby j� zbudowa�o,|ale woda b�dzie p�yn�� tutaj. {15449}{15593}Tak. Dok�adnie tu gdzie jeste�my.|By�em dzisiaj w biurze ksi�g wieczystych. {15719}{15810}W ci�gu ostatnich trzech miesi�cy|Robert Knox kupi� tu 7,000 akr�w. {15812}{15956}Emma Dill 12,000. Clarence Speer 5,000.|Jasper Lamar Crabb 25,000 akr�w. {15982}{16024}- Jasper Lamar Crabb?|- Zna go pani? {16026}{16083}Nie. Takie nazwisko bym zapami�ta�a. {16085}{16205}Chc� wykurzy� st�d farmer�w,|a potem kupi� ziemi� za bezcen. {16207}{16317}Wie pani ile ta ziemia b�dzie warta,|gdy zostanie dobrze nawodniona? {16319}{16428}Jakie� 30 milion�w wi�cej|ni� za ni� zap�acili. {16433}{16551}- Hollis o tym wiedzia�?|- Dlatego zosta� zamordowany. {16563}{16639}Jasper Lamar Crabb... {16733}{16798}- Mam!|- Co? {16816}{16916}Nabo�e�stwo �a�obne za zmar�ego Jaspera Lamara Crabba. {16918}{17033}- Zmar� dwa tygodnie temu.|- No i co w tym dziwnego? {17057}{17145}Zmar� dwa tygodnie temu,|a tydzie� temu kupi� ziemi�? {17147}{17216}To jest dziwne. {18233}{18321}Dzie� dobry, nazywam si� Palmer.|Czy mog� w czym� Pa�stwu pom�c? {18323}{18403}Tak, mam nadziej�, �e tak. {18405}{18524}- Chodzi o mojego ojca, nie mog� go znie��.|- M�j Bo�e. {18547}{18667}- To znaczy, tu nie chodzi o niego.|- Tata dla innych jest bardzo mi�y. {18669}{18749}- Ale tylko gdy on i m�j m��...|- No nie wiem... {18751}{18863}Oczywi�cie chcia�bym dla niego|jak najlepiej. Pieni�dze nie graj� roli. {18865}{19001}- Musimy si� najpierw z nim zobaczy�.|- Aha, ale mam jedno pytanie... {19013}{19105}Czy przyjmujecie te� ludzi|o �ydowskim pochodzeniu? {19107}{19242}- Przykro mi, ale niestety nie.|- To �wietnie. Ojciec ich nie znosi. {19256}{19372}A czy m�g�bym zerkn�� na list�|podopiecznych, tak, �eby mie� pewno��. {19374}{19474}Nigdy nie ujawniamy nazwisk|naszych go�ci. To nasza dewiza. {19476}{19629}- Zale�y chyba panu na prywatno�ci ojca?|- Dok�adnie to chcia�em od pana us�ysze�. {19638}{19727}- Czy mogliby�my si� tu rozejrze�?|- Ale� prosz�. Oprowadz� Pa�stwa. {19729}{19851}- A czy mo�emy si� sami rozejrze�?|- Naturalnie, je�li pozostaniecie w budynku. {19853}{19946}- Nied�ugo cisza nocna.|- Dobrze. Dzi�kujemy. {19948}{20017}Chod� kochanie. {20275}{20353}Charley, zachowuj si�. {20858}{20939}Tutaj s�. Ka�de nazwisko. {21079}{21185}Patrzysz na w�a�cicieli 50,000 akr�w ziemi. {21311}{21413}Mo�e o tym nie wiedz�, ale tak w�a�nie jest. {21415}{21472}Cze�� dziewczyny. {21474}{21552}Czy jest tu Emma Dill? {21577}{21622}Pani jest Emma? {21624}{21713}- Zawsze chcia�em pani� pozna�.|- A to czemu? {21715}{21816}- Czy wiedzia�a pani, �e jest bardzo bogata?|- Nie. Nie jestem. {21818}{21926}- O tak. Ma pani du�o ziemi.|- Ju� nie teraz. {21931}{22045}Dawno temu m�� mia� du�� posiad�o��|wraz z pla��... {22066}{22113}...ale stracili�my j�... {22115}{22242}- To bardzo pi�kne. - Dzi�kuj�.|- Sk�d pani wzi�a ten kawa�ek? {22244}{22306}Z klubu Albacore. {22308}{22381}Albacore. To ryba. {22437}{22546}M�j wnuczek tam nale�y.|Oni bardzo o nas dbaj�. {22548}{22676}- W jaki spos�b?|- Daj� nam r�ne rzeczy, nie tylko to, ale... {22714}{22834}- Ale co?|- S� nieoficjalnymi darczy�cami, panie Gittes. {22841}{22950}Prosz� p�j�� ze mn�,|kto� chce z panem pom�wi�. {23004}{23087}Do widzenia, drogie panie. {23252}{23330}Chod�, chc� �eby� kogo� pozna�. {23332}{23416}- Czy mo�emy nie wci�ga� w to pani?|- Tak, czemu nie. {23418}{23508}- Odprowadz� j� do samochodu.|- Wie gdzie jest. {23510}{23598}- Zostan�.|- Id� do samochodu. {25520}{25589}Pokoj�wka ma wychodne? {25591}{25682}- Czemu?|- Bo nikogo tu nie ma... {25693}{25768}Da�am wszystkim wolne. {25770}{25901}- Spokojnie, to niewinne pytanie.|- �adne pana pytanie nie jest niewinne. {25903}{25979}Chyba ma panie racj�. {26021}{26098}Za pani�, pani Mulwray. {26100}{26219}Szczerze rzecz bior�c,|to uratowa�a mi pani dzi� �ycie. {26283}{26409}Niech pan powie, panie Gittes,|czy cz�sto si� to panu zdarza? {26453}{26511}Znaczy co? {26513}{26634}Zabawi�am dzi� z panem tylko chwil�,|ale je�li tak wygl�da r�wnie� reszta... {26636}{26766}...pa�skiej pracy to mo�e pan m�wi� o|szcz�ciu je�li prze�yje pan ca�y dzie�. {26768}{26897}- Ju� dawno nie zdarzy�o mi si� co� takiego.|- To znaczy kiedy? {26899}{27008}- Czemu pani pyta?|- To tylko niewinne pytanko. {27106}{27201}- W Chinatown.|- A co pan tam robi�? {27244}{27328}- Pracowa�em dal prokuratora.|- I co pan robi�? {27330}{27440}- Jak najmniej si� da�o.|- Prokurator tak kaza�? {27476}{27547}W Chinatown tak w�a�nie jest. {27549}{27634}Czemu pan odszed� z policji? {27698}{27792}Czy ma pani co� na gojenie si� ran? {27834}{27912}Raczej. Prosz� za mn�. {28328}{28384}Bo�e! {28437}{28512}To wygl�da okropnie. {28526}{28595}Nie wiedzia�am. {28670}{28735}Przepraszam! {28800}{28856}Boli? {28924}{28988}Musi bole�. {29012}{29096}- Co si� sta�o?|- Pani oko. {29177}{29235}Co z nim? {29237}{29322}Ma pani jak�� czarn� plamk�. {29331}{29416}A, to.|To skaza na t�cz�wce. {29515}{29606}- Skaza?|- Tak. Rodzaj znamienia. {30501}{30586}- Nosi�e� mundur?|- Czasami. {30674}{30771}W niebieskim pewnie ci by�o do twarzy. {30774}{30838}Daj spok�j, co? {3084...
bobik77775