Pierwsze lata życia św.Jana Vianney'a
wtorek, 05 stycznia 2010 15:41
"Jan Maria Vianney, ślubny syn Mateusza Vianney i Marii Belusa, jego małżonki, urodzony dnia 8 maja 1786 roku, został tego samego dnia ochrzczony przeze mnie, niżej podpisanego wikariusza parafii. Ojcem chrzesnym był stryj, Jan-Maria Vienney, zamieszkały w Dardilly, a matką chrzesną Franciszka Martinon, małżonka wyżej wymienionego Jana Vianneya. Oboje, jak zgodnie wyznali, bez żadnego wykształcenia." Taki zapis widnieje w księdze chrztów parafii Dardilly, gdzie urodził się św. Jan Vianney. Po chrzcie ksiądz proboszcz i wikary udali się w odwiedziny do domu Vianneyów, aby złożyć im życzenia z okazji chrztu. - Niech ksiądz nie wdepnie w krowieniec - ostrzegł proboszcz, gdy weszli na podwórze. - Szkoda byłoby twojej pięknej sutanny!Mateusz Vianney serdecznie powitał gości, dziękując za ochrzczenie syna.-Pan Bóg dał wam piękny owoc tej wiosny - zagadnął proboszcz. Po krótkim poczęstunku winem z winnicy gospodarza udali się, aby obejrzeć fermę. Mateusz z dumą oprowadzał gości po stajni i oborze. Proboszcz podziwiał i chwalił dobytek mówiąc: - Błogosławieństwo Boże jest nad wami, ale wy także swoją pracowitością na nie zasługujecie.!-Najważniejszego dokonuje Pan Bóg - odpowiedział skromnie wieśniak.Potem Mateusz Vianney zaprowadził księży do izby sypialnej, gdzie leżała jego żona trzymając w ramionach noworodka.-Oto moje dziecko, księże proboszczu! Pobłogosławcie go, bardzo proszę!Obaj księża uczynili znak krzyża świętego na czole i sercu noworodka, który zaczął przeraźliwie krzyczeć.- Z takim głosem pewnego dnia może zostać dobrym proboszczem - zauważył, śmiejąc się radośnie, proboszcz z Dardilly.- O! księże proboszczu - jęknęła czerwieniejąc się kobieta. Nie wyznała jednak nikomu, że to właśnie było jej skrytym marzeniem, gdy tylko poczuła rodzące się pod sercem nowe życie. I dlatego to jeszcze przed urodzeniem ofiarowała dziecko Matce Bożej.(c.d.n.) fragment ksiązki "Święty i diabeł"- Wilhelma Huenermanna" Ci, którzy nie mają wiary, mają duszę bardziej ślepą, niż ci, którzy nie mają oczu." - św.J.M.Vianney
Arch.Michael