Milczenie owiec (Silence of the Lambs) cz.2.txt

(13 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  640x352 23.976fps 698.7 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{0}{64}Nie wiem.
{75}{153}Dzi�kuj�, Clarice.
{176}{293}Prosz� powiedzie� mi|jego nazwisko, doktorze.
{400}{471}To chyba dr Chilton.
{475}{562}Zdaje si�, �e si� znacie.
{625}{671}- Znale�li�my j�.|- Idziemy.
{675}{721}Teraz pa�ska kolej, doktorze.
{725}{746}Jazda.
{750}{821}- Jego nazwisko.|- Musz� pani� zabra� na samolot.
{825}{871}Chod�my.
{875}{921}Dzielna Clarice.
{925}{1021}Daj mi zna�, kiedy owce zamilkn�.
{1025}{1121}- Prosz� mi powiedzie� jego nazwisko!|- Clarice!
{1125}{1203}Twoje akta sprawy.
{1300}{1374}�egnaj, Clarice.
{2900}{2961}Gotowy?
{2975}{3053}Jeszcze chwileczk�.
{3225}{3296}Sukinsyn za��da� drugiego obiadu.
{3301}{3345}Kotlet z jagni�cia. Na wp� surowy.
{3350}{3395}Ciekawe, co zechce na �niadanie.
{3400}{3488}Pewnie jakie� bydl� z zoo.
{3975}{4046}- Dobry wiecz�r panom.|- Prosz� na ziemi�.
{4050}{4148}Ta sama procedura co poprzednio.
{4275}{4364}Gotowy, sier�ancie Pembry.
{4725}{4792}W porz�dku.
{5200}{5288}Prosz� uwa�a� na rysunki.
{5325}{5389}Dzi�kuj�.
{5950}{6031}Uwa�aj, on mnie sku�.
{6175}{6245}Jezu Chryste!
{8100}{8189}Gotowy, sier�ancie Pembry.
{8375}{8454}A to co za cholera?
{8475}{8570}- Czy kto� pojecha� na pi�te?|- Nikt nie jecha�.
{8575}{8673}Po��cz si� z Pembrym. Zapytaj...
{8700}{8771}Tu baza. Pad�y strza�y na pi�tym pi�trze.
{8775}{8883}- Strza�y na pi�tym.|- Sier�ancie Tate!
{8900}{8965}O cholera!
{8975}{9021}Cisza!
{9025}{9096}- Bobby, przynie� kamizelki.|- Tak jest.
{9100}{9195}- Brady, Howard...|- Patrzcie!
{9225}{9271}Zatrzyma�a si�.
{9275}{9346}Zabezpieczy� teren|w promieniu 10 przecznic.
{9350}{9396}Przys�a� oddzia� SWAT i karetk�. P�dem.
{9400}{9474}Idziemy na g�r�.
{10125}{10186}Pembry!
{10200}{10260}Boyle!
{10550}{10611}O Bo�e!
{10750}{10809}Dalej!
{10950}{10996}Pusto!
{11000}{11046}Baza!
{11050}{11121}Dwaj funkcjonariusze nie �yj�.
{11125}{11196}- Lecter zbieg�!|- Nie ma wi�nia.
{11200}{11321}- Nie ma broni Boyle'a.|- Powtarzam. Lecter zbieg� i ma bro�.
{11325}{11371}�ci�gn�� z ��ka po�ciel.
{11375}{11446}Mo�e skr�ci� lin�,|sprawdzi� wszystkie okna.
{11450}{11521}Gdzie jest moja karetka, do cholery?
{11525}{11546}On �yje.
{11550}{11621}Sier�ancie Tate, on �yje!
{11626}{11719}We� go za r�k�. M�w do niego.
{11725}{11820}- Co mam m�wi�?|- To Jim Pembry, gadaj do niego!
{11825}{11896}Lecter zbieg� i jest uzbrojony.
{11900}{11946}Pembry, s�yszysz mnie?
{11950}{12071}Zabra� pistolet Boyle'a. Pembry odda�|jeden strza�, Lecter mo�e by� ranny.
{12075}{12121}Oddychaj.
{12125}{12221}Tak jest. Dobrze ci idzie.|Dobrze wygl�dasz.
{12225}{12324}Tak. Naprawd� �wietnie wygl�dasz.
{12699}{12783}- Gotowi?|- Do dzie�a!
{13050}{13142}Dobrze ci idzie. Prze�yjesz.
{13150}{13225}Dajcie kropl�wk�.
{13250}{13336}Gdzie ten cholerny tlen?
{13400}{13497}Wymyka nam si�. Szybko, na d�!
{13525}{13599}- Winda?|- T�dy!
{13700}{13745}Baza do Tate'a.
{13750}{13820}Zrozumiano, poruczniku. M�wi Tate.
{13825}{13895}Jestem w windzie|wioz�cej Pembry'ego na d�.
{13900}{13971}Na razie si� trzyma.
{13975}{14021}Trzy g�rne pi�tra zabezpieczone.
{14025}{14096}G��wna klatka schodowa zabezpieczona.
{14100}{14209}Podejrzewamy, �e jest na drugim pi�trze.
{14475}{14546}Jest tam pan jeszcze?
{14550}{14709}Jeste�my przekonani, �e jest gdzie�|na drugim. To wszystko. Bez odbioru.
{15125}{15205}Jest na dachu windy.
{15275}{15339}Ch�opaki.
{15700}{15721}Widz� go.
{15725}{15796}Ma bro� przy d�oni. Nie rusza si�.
{15801}{15895}Dajcie ostrze�enie. Chcemy go �ywego.
{15900}{15945}Lecter!
{15950}{16030}Za�� r�ce na g�ow�.
{16050}{16120}Jeden w nog�.
{16350}{16396}Brak ruchu.
{16400}{16471}Nie strzela�. Wchodzimy do windy.
{16475}{16546}Otwieramy w�az.
{16550}{16621}Patrz mu na r�ce.|Ewentualne strza�y b�d� nasze.
{16625}{16714}- Potwierd�.|- Zrozumiano.
{17300}{17346}Tu jednostka medyczna 26.
{17350}{17421}Wieziemy do szpitala policjanta.
{17425}{17496}Ci�kie okaleczenia twarzy|nieznanym narz�dziem.
{17500}{17571}Drgawki padaczkowe, ale ju� poudarowe.
{17575}{17646}Funkcje �yciowe dobre, ci�nienie 130/90.
{17650}{17721}Tak, 90. T�tno 84.
{17725}{17834}Dali�my mu kropl�wk� i 10 litr�w tlenu.
{18000}{18070}Znale�li karetk�|na parkingu lotniska w Memphis.
{18075}{18121}Za�oga nie �y�a.
{18125}{18221}Zabi� te� turyst�.|Zabra� jego ubranie i pieni�dze.
{18225}{18271}Teraz mo�e by� ju� gdziekolwiek.
{18275}{18371}- Nie b�dzie mnie szuka�.|- Czy�by?
{18375}{18471}Nie potrafi� tego wyja�ni�.|Uwa�a�by to za chamstwo.
{18475}{18571}- To koniec. Ju� po niej.|- To nie twoja wina.
{18575}{18671}Lecter powiedzia�, �e wszystko, czego|potrzebujemy, jest w aktach, a ja nie...
{18675}{18746}Doktor Lecter powiedzia� wiele rzeczy.
{18750}{18836}On w nich jest, Ardelia.
{19500}{19571}Czy to charakter pisma Lectera?
{19575}{19696}"Czy to przypadkowe rozrzucenie miejsc|nie wydaje si� desperacko przypadkowe,
{19700}{19796}jakby by�o dzie�em kiepskiego k�amcy?|Hannibal Lecter".
{19800}{19846}"Desperacko przypadkowe".|Co ma na my�li?
{19850}{19971}Mo�e wcale nie przypadkowe.|Jakby by�a jaka� prawid�owo��.
{19976}{20045}Ale nie ma prawid�owo�ci.|Komputery by j� odkry�y.
{20050}{20095}Znaleziono je nie po kolei.
{20100}{20171}Nie po kolei z powodu jednej dziewczyny.
{20175}{20271}- Tej, kt�r� obci��y�, �eby nie wyp�yn�a.|- Fredrica Bimmel.
{20275}{20346}Z Belvedere, Ohio.
{20350}{20421}Porwana jako pierwsza,|cia�o znaleziono jako trzecie.
{20425}{20496}- Dlaczego?|- Nie wyp�yn�a, bo by�a obci��ona.
{20500}{20571}A co Lecter powiedzia�|o podstawowych zasadach?
{20575}{20685}- Prostota.|- Co on robi? Po��da czego�.
{20700}{20771}A gdzie zaczyna si� nasze po��danie?
{20775}{20888}- Po��damy tego, co widzimy.|- Codziennie.
{20900}{21002}- Do licha, Clarice.|- On j� zna�.
{21100}{21173}BELVEDERE, OHIO
{22775}{22846}- Pan Bimmel?|- S�ucham?
{22850}{22965}Nazywam si� Clarice Starling.|Jestem z FBI.
{23025}{23096}Bardzo dzi�kuj�,|�e pozwala mi si� pan rozejrze�.
{23101}{23145}Nie mam wam|nic nowego do powiedzenia.
{23150}{23245}Policja ju� tu tyle razy wraca�a.
{23250}{23346}Fredrica pojecha�a autobusem|do Chicago w sprawie pracy.
{23350}{23489}Normalnie wysz�a z rozmowy o pracy.|Nie wr�ci�a ju� do domu.
{23500}{23571}Jej pok�j jest taki, jakim go zostawi�a.
{23575}{23596}Na pi�trze.
{23600}{23684}Drzwi po lewej stronie.
{27600}{27671}On sobie szyje str�j "damski" -|z prawdziwych kobiet.
{27675}{27746}Potrafi szy�, jest fachowcem.
{27750}{27796}- Jest krawcem...|- Starling.
{27800}{27871}Dlatego s� to kobiety korpulentne.|Utrzymuje je przy �yciu
{27875}{27946}i g�odzi, �eby mia�y obwis�� sk�r�.
{27950}{28046}Starling! Wiemy, kim jest i gdzie jest,|i w�a�nie tam lecimy.
{28050}{28121}- Gdzie?|- Calumet City, niedaleko Chicago.
{28125}{28196}- Za 45 minut wyl�dujemy.|- To...
{28200}{28296}- To wspaniale, ale jak...|- Nazwiska poda� szpital Johns Hopkins.
{28301}{28395}Znale�li�my go w rejestrze przest�pc�w|seksualnych. Nazywa si� Jamie Gumb.
{28400}{28420}Alias John Grant.
{28425}{28521}Lecter poda� dobry rysopis,|ale fa�szywe nazwisko. Pos�uchaj.
{28525}{28571}Urz�d celny mia� go w aktach.
{28575}{28671}Dwa lata temu zatrzymali paczk�|na lotnisku w Los Angeles.
{28675}{28721}�ywe g�sienice z Surinamu.
{28725}{28796}Adresatem by� Jame Gumb.
{28800}{28896}- Chicago jest 650 km st�d. B�d� za...|- Nie, nie...
{28900}{28971}Nie ma czasu. Zwijamy go za morderstwo,|nie za porwanie.
{28975}{29071}Poszukaj czego� wi���cego go z Bimmel.|Mo�e co� znajdziesz w Belvedere.
{29075}{29171}- Tak jest. Postaram si�.|- Starling...
{29175}{29296}Bez ciebie by�my go nie znale�li.|Nikt tego nie zapomni.
{29300}{29346}A ju� na pewno nie ja.
{29351}{29445}Dzi�kuj� panu, panie Crawford.
{29475}{29548}Panie Crawford?
{29800}{29871}Dzi�ki za och�apy, dupku.
{29875}{29952}Mam lepszy pomys�.
{30425}{30512}Czas na smako�yk, Z�otko.
{30800}{30860}Z�otko!
{30900}{30946}Chod� tutaj!
{30950}{31025}No dalej, Z�otko.
{31275}{31361}Mam dla ciebie smako�yk.
{31600}{31691}Pospiesz si�, kawa�ku g�wna.
{31700}{31783}We� sobie, �licznotko.
{31950}{32030}B�agam, no chod� tu.
{32200}{32260}Chod�.
{32525}{32570}Przer�n��by� mnie?
{32575}{32645}Dalej, we� ko��.
{32650}{32721}No dalej, chod�.
{32725}{32808}Ja bym siebie zer�n��.
{32900}{32946}Zer�n��bym si� nieziemsko.
{32950}{33017}Nieziemsko.
{33125}{33181}Nie.
{34250}{34376}KWATERA GL�WNA GWARDII|NARODOWEJ, CHICAGO, ILLINOIS
{34600}{34695}Bycie agentem FBI to dobra praca?|Du�o pani podr�uje?
{34700}{34790}Do lepszych miejsc od tego?
{34800}{34861}Czasami.
{34875}{34971}Freddie tak si� cieszy�a,|kiedy dosta�am prac� w banku.
{34975}{35071}Prezenty dla klient�w i bez przerwy|lec�ce piosenki Barry'ego Manilowa.
{35075}{35146}Uwa�a�a, �e to taka odlotowa praca.
{35150}{35196}Co ona tam wiedzia�a? Ciemi�ga.
{35200}{35296}Stacy, czy Fredrica wspomnia�a kiedy�|m�czyzn� o nazwisku Jamie Gumb?
{35300}{35371}Albo Jame Gumb?
{35375}{35421}- A mo�e John Grant?|- Nie.
{35425}{35471}Mo�e mia�a ch�opaka,|kt�rego nie zna�a�?
{35475}{35546}Niemo�liwe.|Wiedzia�abym, gdyby mia�a ch�opaka.
{35550}{35596}Szycie by�o jej pasj�.
{35601}{35670}- Pracowa�y�cie kiedy� razem?|- Jasne.
{35675}{35770}Razem z Pam Malavesi pomaga�y�my jej|przy przer�bkach dla pani Lippman.
{35775}{35871}Mo�esz mi da� adres pani Lippman?|Musz� z ni� porozmawia�.
{35875}{35958}CALUMET CITY, ILLINOIS
{36525}{36571}Takie silne.
{36575}{36646}Takie �liczne.
{36750}{36810}Z�otko?
{36950}{37024}Tutaj, ty gnoju.
{37200}{37339}- W�� j� do wiaderka.|- Nie! Podaj mi natychmiast telefon!
{37400}{37446}M�j pudelek!
{37450}{37571}- Nic ci nie jest?|- Bardzo cierpi, potrzebuje weterynarza.
{37575}{37635}KWIATY
{37676}{37720}Upadaj�c, z�ama�a nog�. Na pewno.
{37725}{37820}- Nie krzywd� mego psa!|- Nie zmuszaj mnie do tego!
{37825}{37922}Dopiero si� dowiesz, co to b�l!
{38025}{38136}Lepiej �eby� ni�s� telef...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin