2006_MAJ_OKE_PR_I_ODP.pdf

(553 KB) Pobierz
untitled
Miejsce
na naklejkę
z kodem szkoły
dysleksja
MKL-R1A1P-062
EGZAMIN MATURALNY
Z JĘZYKA ŁACIŃSKIEGO
I KULTURY ANTYCZNEJ
Arkusz I
POZIOM ROZSZERZONY
Czas pracy 90 minut
ARKUSZ I
MAJ
ROK 2006
Instrukcja dla zdającego
1. Sprawdź, czy arkusz egzaminacyjny zawiera 8stron.
Ewentualny brak zgłoś przewodniczącemu zespołu
nadzorującego egzamin.
2. Pisz czytelnie. Używaj długopisu/pióra tylko z czarnym
tuszem/atramentem.
3. Nie używaj korektora, a błędne zapisy wyraźnie przekreśl.
4. Pamiętaj, że zapisy w brudnopisie nie podlegają ocenie.
5. Podczas egzaminu możesz korzystać ze słownika
łacińsko-polskiego oraz atlasu historycznego.
6. Wypełnij tę część karty odpowiedzi, którą koduje zdający.
Nie wpisuj żadnych znaków w części przeznaczonej
dla egzaminatora.
7. Na karcie odpowiedzi wpisz swoją datę urodzenia i PESEL.
Zamaluj pola odpowiadające cyfrom numeru PESEL. Błędne
zaznaczenie otocz kółkiem i zaznacz właściwe.
Za napisanie
wypracowania
można otrzymać
30 punktów
Życzymy powodzenia!
Wypełnia zdający
przed rozpoczęciem pracy
KOD
ZDAJĄCEGO
PESEL ZDAJĄCEGO
96688408.001.png 96688408.002.png
2
Egzamin maturalny z języka łacińskiego i kultury antycznej
Zadanie 1. ( 30 pkt )
Temat: Na podstawie danych materiałów i wiedzy własnej przedstaw krótko mit
Narcyza, wyjaśnij jego symbolikę oraz pojęcie narcyzmu. Analizując teksty
literackie i ikonograficzne, zwróć uwagę na różnice w przedstawieniu postaci
Narcyza.
MATERIAŁ TEKSTOWY
Publiusz Ovidiusz Naso, Metamorfozy ks. III (fragmenty)
„Narcyz miał lat szesnaście, jeszcze chłopiec, a już wyglądał na młodzieńca. Lgnęli do niego
chłopcy i dziewczęta. Lecz w kształtnym ciele tkwiła jakaś duma dzika, nie dał się dotknąć chłopcu
ni dziewczynie. Gdy raz naganiał w sieci płochliwe jelonki, ujrzała go znienacka Nimfa, ta, co nie
umie zmilczeć, ani odezwać się pierwsza, oddźwięczna nimfa Echo. [...] Junona ją skarała, ponieważ,
gdy mogła przyłapać na wzgórzu nimfy w ramionach Jowisza, ona tak chytrze Junonę zwodziła
rozmową, póki nimfy nie pierzchły. Junona dowiedziała się o tym i rzekła:
– Władza mowy będzie ci odjęta.
Echo tylko jąka się i powtarza usłyszane słowa. Właśnie ujrzała Narcyza błądzącego po lesie
i miłością do niego zapałała. [...] Wybiega z gęstwiny, aby zarzucić chłopcu ręce na szyję. Lecz on
ucieka.
– Weź te ręce – woła – wpierw umrę niż pokocham ciebie! [...]
Tak zrażał sobie Narcyz wszystkie nimfy zewsząd. Tak i chłopców odrzucał. Wreszcie jeden
wzgardzony wzniósł ręce do nieba mówiąc:
– Niech i on kocha, nie będąc kochanym.
Słuszną tę prośbę spełniła Ramnuzja (Nemezis). Było źródło przejrzyste, srebrzące się blaskiem.
[...] Tu chłopiec strudzony polowaniem i skwarem położył się na trawie, podziwiając piękno miejsca
i źródło. Gdy chciał ugasić pragnienie, nagle inne pragnienie w nim się obudziło.”
Pauzaniasz, Wędrówka po Helladzie, t. III: U stóp boga Apollona IX, 7–8 (fragmenty)
„W obrębie terytorium tespijskiego jest miejsce zwane Donakon. Tam właśnie znajduje się źródło
Narcyza, w którym – jak głosi legenda – ów miał się przeglądać i nieświadomy, że widzi własne
odbicie, zakochać się w sobie i z tej miłości nad nim właśnie umrzeć. Jest to jednak zgoła
niedorzeczne, by ktoś będąc na tyle dorosły, żeby się zakochać, nie potrafił odróżnić człowieka
od jego odbicia.
Istnieje też o nim inna legenda mniej znana od tamtej, według której Narcyz miał bliźniaczą
siostrę, pod każdym względem bardzo do siebie podobną. Otóż Narcyz zakochał się w siostrze,
a kiedy umarła, chodził nad źródło i choć wiedział, że widzi własne odbicie, to – z powodu swej
miłości – wyobrażał sobie, że ogląda obraz swej siostry”.
Zbigniew Herbert, Król mrówek, Narcyz (fragmenty)
„Wbrew legendzie, która przypisuje mu wielką urodę, Narcyz był pospolitym chłopakiem
o wulgarnych rysach, nieczystej cerze, szerokich barach i długich kończynach. Przypominał
do złudzenia owych głuptasów z elektryczną gitarą lub filmowych bohaterów, poszukujących
daremnie sensu życia na dnie pustej duszy, którzy po idiotycznych perypetiach marnie kończą,
a trzeźwy widz pamięta z tego galimatiasu picia, łóżkowania, bijatyk – tylko markę samochodu, jaki
zawiózł ich dobrotliwie w przepaść. Najbardziej wiarygodny portret Narcyza przekazał nam
Caravaggio. Przedstawia on ulicznika, jednego z tych, którzy zabijają swego dobroczyńcę deską
z płotu. Ulicznik pochyla się nad kałużą.
Z braku innych zainteresowań, Narcyz dedykował swoje życie łamaniu serc. Był brutalny i cyniczny –
argotyczna odmiana człowieczeństwa – był ulubieńcem naiwnych dziewcząt. [...] Jednakże brutalność
i głupota potrzebują spoiwa, trzeciego pierwiastka, by stworzyć trwałą molekułę charakteru. Tym
pierwiastkiem jest najczęściej sentymentalizm.
– Więc i on zakochał się.”
Arkusz I
Egzamin maturalny z języka łacińskiego i kultury antycznej
3
MATERIAŁ IKONOGRAFICZNY
Caravaggio, Narcyz przeglądający się w kałuży , olej
Blaise de Vigenère Bourbonnois, 1615, Narcyz , miedzioryt
Arkusz I
96688408.003.png 96688408.004.png
4
Egzamin maturalny z języka łacińskiego i kultury antycznej
Arkusz I
WYPRACOWANIE
Piękny młodzieniec z Beocji, Narcyz, podobał się wielu dziewczętom.
Niektóre z nich, jak nimfa Echo, niemalże umierały z tęsknoty za nim. On jednak
odrzucał ich awanse. W jego mniemaniu nikt nie zasługiwał na jego względy.
Za to, że odrzucał miłość, Nemezis – solidaryzująca sie ze wzgardzonymi i tym
upokorzonymi dziewczętami – ukarała go bardzo surowo; spowodowała,
że Narcyz ujrzał swą piękną twarz i postać i zakochał się w swoim odbiciu.
Na zarozumialstwo i pychę bohatera zwraca uwagę Owidiusz
w „Metamorfozach”. Pisarz mówi też o okolicznościach, w których Narcyz
ujrzał siebie, choć przeznaczone mu było dożyć starości, jeśli tego nie zrobi. Ale
był zmęczony, spojrzał w lustro wody i zobaczył to piękno, które przyciągało
do niego dziewczęta i chłopców i, tak jak inni, zakochał się w nim. Poznał
miłość i cierpienie spowodowane tęsknotą za nieosiągalnym obiektem miłości.
Jego pycha została ukarana.
Pauzaniasz polemizuje z Owidiuszem. W „Wędrówkach po Helladzie”
przypomina, że legenda mówi o bliźniaczej, bardzo podobnej do Narcyza
siostrze, którą on pokochał. A gdy ta umarła, z tęsknoty za nią oglądał w wodzie
własne oblicze. Pisarz bardzo konkretnie mówi o Narcyzie, jakby nie dostrzegał
wpisanego w mit toposu pewnego typu zachowań człowieka. Toposu, który stał
się w czasach nowożytnych rodzajem środka artystycznego, poprzez który
artyści wypowiadali refleksje o świecie i człowieku.
Zarówno dla Caravaggia i de Vigenere’a Bourbonnois’a, jak i dla
współczesnego nam poety Zbigniewa Herberta Narcyz jest tylko symbolem
człowieka z epoki każdego z wymienionych artystów.
Na obrazie Caravaggia bohater ubrany jest tak jak ludzie z czasów
malarza, pochyla się nie nad źródłem, ale nad kałużą i jest bardzo smutny.
Szczególnie kałuża jest tu wymowna: to, co może zobaczyć chłopiec, nie będzie
Egzamin maturalny z języka łacińskiego i kultury antycznej
Arkusz I
5
tak piękne jak u Owidiusza, bo zbrukane, nieczyste jak woda po deszczu,
zbierająca się w zagłębieniach ziemi. Smutek chłopca prawdopodobnie wynika
z faktu, że nie ujrzał w kałuży tego piękna, którego się spodziewał. Pomimo to
można dostrzec pewną zbieżność między omawianym obrazem a słowami
Owidiusza. I tu, i tam Narcyz z ogromnym zainteresowaniem wpatruje się
we własne oblicze i nie dostrzega świata.
Artysta z tej samej epoki, Blaise de Vigenere Bourbonnois widzi świat
zupełnie inaczej. Jego Narcyz jest piękny, dumny, zachwycony sobą.
Nie na kolanach, ale w pozycji stojącej obserwuje z zainteresowaniem własne
odbicie, wokół są rośliny, w tym narcyzy, u stóp pies myśliwski. Myśliwy jest
zadowolony z siebie, być może także z powodu udanych łowów. Umieszczenie
napierwszym planie narcyzów można interpretować jako nieuchronne
cierpienie, które stanie się udziałem pewnego siebie mężczyzny,
aby doprowadzić go doklęski. Za chwilę bowiem “złowi” go miłość
do dostrzeżonego w wodzie oblicza.
W eseju Herberta nie ma już nic z piękna kojarzącego się z Narcyzem.
Jest pospolita uroda, cynizm zachowań, wewnętrzna pustka. To nie jest
młodzieniec z czasów Owidiusza, to współczesny chłopak „poszukujący
daremnie sensu życia na dnie pustej duszy”. Herbert mówi o współczesnym
człowieku, o nikłym znaczeniu jego życia, spowodowanym brakiem etyki i innych
wartości duchowych. Dla Herberta wielkość i piękno życia wyrażają się
w wielkości i pięknie duszy. Poeta nawiązuje do Caravagia i jego niechlubnych
czynów, które nie dały mu powodów do dumy, a którą poczuł dopiero jako
artysta i malarz doskonałych dzieł.
Chociaż Narcyz był różnie rozumiany przez artystów, zawsze w pojęciu
narcyzmu mieściła się pycha, wyniosłość wobec innych ludzi połączona
z uwielbieniem siebie i swojego wyglądu. To odwrócenie się od świata
i nieczułość na potrzeby innych ludzi zazwyczaj są przyczyną klęski
narcystycznego człowieka, bowiem on także potrzebuje miłości, przyjaźni,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin