DZIENNICZEK DUCHOWY
Św. Siostry Marii FAUSTYNY
Heleny Kowalskiej ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia
25. III 1905 r. - Urodziła się we wsi Głogowiec, pow. Turek (później pow. Łęczyca),
woj. Łódź, Polska./Par. Świnice, Ks. urodzin/
27 VIII 1905 r. - Ochrzczona w parafii św. Kazimierza w Świnicach Warckich, pow. Turek, przez proboszcza ks. Józefa Chodyńskiego./Akta par. Świnice/
1912 r. - Mała Helenka pierwszy raz słyszy w duszy głos wzywający ją do życia doskonalszego. /Dz. I. s. 3/
1914 r. - Pierwsza Komunia św. Heleny Kowalskiej, udzielona jej przez proboszcza parafii Świnice - ks. Pawłow skiego./Akta par. Świnice/
IX 1917 r. - Helenka Kowalska zaczęła uczęszczać do szkoły podstawowej w Świnicach. /Protokół Zbiorczej Szkoły Gminnej w Świnicach Warckich z dn. 6 IV 1976 r: L. dz. 53/76/1.
1921 r. - Helenka poszła do pracy do znajomych Goryszewskich w Aleksandrowie pod Łodzją, by pomóc rodzicom. /Wspom. matki - Marianny Kowalskiej, rękopis s. 2 - miała 16 lat/
1922 r. - Po roku pracy u Goryszewskich w Aleksandrowie Helena wróciła do domu rodzinnego i oświadczyła, że chce wstąpić do klasztoru. Rodzice stanowczo sprzeciwili się temu./Wspom. matki; Dz. I. s. 4/
W jesieni 1922 r. - Helena Kowalska wyjechała do Łodzi, by szukać i pracy i w ten sposób pomóc rodzicom. Znalazła pracę u trzech tercjarek. /Wspom. matki s. 5; wspom. St. Rapackiej/.
2 II 1923 r. - Zgłosiła się do pracy do właścicielki sklepu Marcjanny Sadowskiej, zam. w Łodzi, ul. Abramowskiego 29. Przyszła do Sadowskiej z Biura Pośrednictwa Pracy dnia 2 II 1923 r. i pozostała u niej do l VII 1924 r. /Wspom. Sadowskiej s. 2/
VII 1924 r. - Wyjechała do Warszawy, by tam wstąpić do klasztoru. /Wspom. Przełoż. Gen. Zgrom. M.Michaeli Moraczewskiej rękopis, s. l; Dz. I. s. 4/
VII 1924 r. - Zgłosiła się do Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. Przełożona widząc kandydatkę, jak ją określono: "nic szczególnego", poddała ją próbie i kazała iść do pracy, zapracować sobie na skromną wyprawę. /Wspom. M. Michaeli s. l; wspornn. Siostry Borgii s. 1/
lato 1924 r. - Helena Kowalska zgłosiła się do Aldony Lipszycowej, zam. w Ostrówku, gm. Klembów k. Warszawy jako pomoc domowa. /Wspomn. A. Lipszycowej s. 1/
1 VIII 1925 r. - Helena Kowalska ponownie zgłosiła się do Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie, ul. Żytnia 3/9 i tym razem była przyjęta. /Wspomn. M. Mich. s. 2; S. Borgii s. 1; Dz. I. s. 6/
Około 22 VIII 1925 r. Helena Kowalska chce opuścić Zgromadzenie, by wstąpić do bardziej ścisłego zakonu. Uważa, że w Zgromadzeniu MBM. jest za mało czasu na modlitwę. /Wspom. M. Mich. s. 2; Dz. I. s. 6/
VIII 1925 r. - Przełożona wysyła Helenę do Skolimowa (dom letniskowy Zgromadzenia) pod Warszawą, by wzmocnić jej siły. /Wspom. M. Mich. s. 2/
23 I 1926 r. - Helena wyjechała do domu Nowicjackiego w Krakowie, -by dokończyć postulat, odbyć rekolekcje i przystąpić do obłóczyn zakonnych. /Wspomn. S. Borgii s. 1; Dz. I. s. 7/
30 IV 1926 r. - Po odprawieniu ośmiodniowych rekolekcji He1ena Kowalska przystąpiła do obłóczyn zakonnych, w czasie których kandydatka otrzymuje habit i imię zakonne. Od tej chwili Helena Kowalska będzie nosiła imię - Siostra Maria Faustyna. /Kron. cz. III. s. 177; wspornn. s. Klemensy/
20 VI 1926 r. – Nastąpiła zmiana na urzędzie s. Mistrzyni Nowicjatu, co również miało wpływ na duchową stronę s. M. Faustyny. /Kron. Kraków cz. III. s. 179/
III-IV 1927 r. - S.M. Faustyna przechodzi ciemności duchowe. Próba ta trwa prawie do końca Nowicjatu. S. Mistrzyni - Maria Józefa Brzoza, dodaje jej otuchy, zwalnia z ćwiczeń i zachęca do wielkiej wierności .Bogu. /Dz. I. s. 8/
16 IV 1928 r. - W Wielki Piątek zbolałą nowicjuszkę ogarnia żar miłości Bożej. Zapomina o przebytych cierpieniach, jaśniej poznaje jak wiele cierpiał dla niej Chrystus. /Dz. I. s. 10/
20 IV 1928 r. - Wieczorem s. Faustyna wraz z innymi siostrami rozpoczyna rekolekcje przed złożeniem ślubów czasowych. /Kron. III. s. 203; Wspomn. M. Mich. s. 3; Dz. I. s. 11/
V 1928 r. - Siostra Faustyna składa pierwsze śluby czasowe, które będzie każdego roku przez pięć lat ponawiała, aż do chwili złożenia ślubów wieczystych. /Kron. Krak. cz. III. s. 203; Wspomn. M. Mich. s. 3/
6-10 X 1928 r. - W Zgromadzeniu MBM odbywa się Kapituła Generalna. Na Przełożoną Generalną wybrana została Matka Michaela Moraczewska. /Kron. Krak. cz. nI 8:210/.
M. Michaela będzie przez całe życie s. Faustyny jej przełożoną. W chwilach trudnych będzie jej pomocą i pociechą. Na jej ręce s. Faustyna złoży śluby wieczyste. Przed śmiercią na jej ręce prześle akt przeproszenia Zgromadzenia za wszystkie uchybienia popełnione w ciągu całego życia zakonnego. /Wspomn. M. Mich. s. 5, 11, 121
31 X 1928 r. - S. Faustyna wyjechała do Warszawy, ul. Żytnia 3/9 i tam przeznaczona była do pracy w kuchni. /Kron. Krak. cz. III. s. 212/
21 II 1929 r. - S. Faustyna wyjechała do Wilna, by zastąpić siostrę jadącą na trzecią probację. /Kron. Wilno cz. I. s. 91/
11 IV 1929 r. - Rannym pociągiem s. Faustyna wyjechała z Wilna do Warszawy. /Kron. Wil. cz. I. s. 21/
VI 1929 r. - S. Faustyna została przydzielona do pracy w nowo powstającym domu przy ul. Hetmańskiej w Warszawie. /Wspomn. Sióstr/
Za kilka miesięcy s. Faustyna wraca do domu przy ul. Żytniej 3/9, a wówczas wychowanki, z którymi pracowała, obiecują, że pójdą za nią do domu na Żytniej. /Wspornn. ss./
7 V
II 1929 r. - Na krótki czas s. Faustyna została przesłana do domu Zgrom. w Kiekrzu koło Poznania, by zastąpić w kuchni chorą siostrę. /Wspomn; s. Ksawery; list bez roku - z dn. 6 VII zamieszczony we wspomn.; Dz. I. s. 74/
X
1929 r. - S. Faustyna jest już w Warszawie, świadczy o tym list do s. Justyny z dnia 20 X 1929 r. /Listy nr. 25 s. 66/
V-VI 1930 r. - Została przeznaczona do domu Zgromadzenia w Płocku. Pracuje tam kolejno w piekarni, kuchni i sklepie piekarniczym. /Wspomn. M. Mich. s. 3/
W czasie pobytu w Płocku (od VI 1930 - XI 1932), s. Faustyna w międzyczasie wyjechała do Białej (Dom Zgromadzenia położony na wsi o 10 km od Płocka).
(Ponieważ kroniki Warszawy i Płocka uległy zniszczeniu w czasie II wojny światowej, więc trudno ustalić dokładnie daty pobytu s. Faustyny w tych domach.)
List do s. Justyny Gołofit z dn. 17 XII 1930 r. świadczy, że s. Faustyna jest jeszcze w Białej. /Listy . nr. 26 s. 68/
22 II 1931 r. – Płock - Wizja Pana Jezusa, który każe jej malować obraz według wzoru jaki widzi. /Dz. I. s. 18; Wspomn. M. Wch. s. 4/
XI 1932 r.- S. Faustyna przyjechała do Warszawy na Trzecią Probację, jaką Siostry Zgromadzenia MBM odprawiają przed złożeniem ślubów wieczystych. /Wspomn. M. Mich. s. 5 i Dz. I. s. 84/
XI 1932 r. - S. Faustyna wyjechała do Walendowa, by odprawić rekolekcje przed rozpoczęciem Trzeciej Probacji. /Wspomn. s. Serafiny Kukulskiej; Dz. I. s. 84/
_ 1 1 XII 1932 r. - Wraz z innymi Siostrami zaczyna Trzecią Probację pod kierunkiem s. Małgorzaty Gimbutt. /Wspomn. M. Mich. s. 5; Dz. I. S. 89/
Trzecia Probacja w Zgromadzeniu trwa pięć miesięcy. W tym czasie s. Faustyna pracuje w magazynie odzieżowym, jako pomoc s. Zuzannie Tokarskiej. /Wspomn. M. Mich. s. 5; Wspomn. s. Zuzanny; Dz. I. s. 89/
18 IV 1933 r. - Wraz z innymi siostrami s. Faustyna przyjechała do Krakowa, by odprawić ośmiodniowe rekolekcje i złożyć śluby wieczyste. /Kron. Krak. cz. IV. s. 8/
21 I 1 V 1933 r. - Wieczorem rozpoczęły się ośmiodniowe rekolekcje pod kierunkiem O. Wojnara T.J. S. Faustyna brała w nich udział. /Kron. Krak. cz. IV. s. 8; Dz. I. s. 102/
1 V 1933 r. - Siostra Faustyna złożyła śluby wieczyste. Ceremoniom ślubów przewodniczył ks. Bp Stanisław Rospond.
Po ślubach s. Faustyna jeszcze miesiąc pozostała w Krakowie. /Wspomn. M. Mich. s. 5; Kron, Krak. cz. II. s. 8; Dz. I. s. 114/
25 V 1933 r. - S. Faustyna wyjechała do Wilna. /Kron. Wilno s. 178/
(Kronika domu w Wilnie notuje: czwartek - wieczornym pociągiem przyjechała s. Faustyna, która. w Krakowie składała śluby wieczyste.)
2 I 1934 r. - S. Faustyna pierwszy raz udaje się do malarza Kazimierowskiego, który ma malować obraz Miłosierdzia Bożego. /Wspomn. ks. Sopoćki s. 1; wspomn. M. Mich. s. 6; Dz. II. s. 240/
29 III 1934 r. - S. Faustyna ofiaruje się za grzeszników, a szczególnie za te dusze, które straciły ufność w Miłosierdzie Boże./Dz. I. s. 133/
VI 1934 r. - Ukończony został obraz Miłosierdzia Bożego, który pod dyrektywą s. Faustyny wykonał malarz art. E. Kazimierowski. S. Faustyna płakała, że Pan Jezus nie jest tak piękny, jak Go widziała. /Wspomn. ks. Sopoćki s. l; Dz. I. s. 134/
26 VII 1934 r. - S. Faustyna leży chora - przeziębienie. /Kron. Wilno s. 223/
12 VIII 1934 r. - Silne zasłabnięcie s. Faustyny. Wezwana była dr. Maciejewska i ks. Sopoćko, który udzielił chorej Sakram. Chorych. /Kron. Wilno s. 226/
13 VIII 1934 r. - Zdrowie s. Faustyny polepszyło się. /Kron. Wil. s. 226/
26 X 1934 r. - Idąc z dziewczętami z ogrodu na kolację (10 min. przed 18-tą godziną) s. Faustyna ujrzała Pana Jezusa nad kaplicą w Wilnie w takiej postaci jak Go widziała w Płocku, tj. z promieniami - bladym i czerwonym. Promienie ogarniały kaplicę Zgromadzenia, infirmerię wychowanek, a następnie rozeszły się na cały świat. IArch. S. Faustyny dokumenty/
15 II 1935 r. - S. Faustyna otrzymała wiadomość o ciężko chorej matce i zaraz wieczorem wyjechała do rodzinnego domu, pod Łodzią we wsi Głogowiec. /Kron. Wił. s. 261; Dz. I. s. 165-169/
Wracając z Głogowca s. Faustyna wstąpiła do Warszawy, by zobaczyć się z Matką Generalną Michaelą Moraczewską i dawną Mistrzynią - s. Marią Józefą Brzoza.
Po kilku dniach wróciła Bo Wilna. /Dz, I. s. 169/
(Kronika Wilna nie notuje daty powrotu s. Faustyny.)
4 III 19...
elzd1