„Idzie zima – chudy nie przetrzyma” - M. Kownacka
Kiedy fruwa babie lato
dobrze się powodzi skrzatom!
Orzeszki laskowe, owoce róży,
wszystko to skrzatom wspaniale służy!
Skrzatek – Gagatek w pysznym humorku,
Spotkał wiewiórkę:
- Co niesiesz w worku?
- Na zimę orzechu. Zima to nie śmiechy!
- Chodź ze mną na spacer, pójdziemy przez lasy.
- Oszalałeś skrzacie? Ja robię zapasy!
- Idzie zima – chudy nie przetrzyma!
Poszedł skrzatek dalej – dziupla wypróchniała.
- Kto też się tam chowa? – Stuk...Puk...
- U – hu – hu!
- Aaa! To puszczyk – sowa!
Wybierz się ze mną na spacer! Czy słyszysz?
- Nie mogę! Także pomysł! Całą noc łowię myszy!
- Idzie przecież zima – chudy nie przetrzyma.
Ano trudna rada – trzeba dalej szukać!
Jaka piękna nora – mieszkanie borsuka!
- Kumie borsuku, na spacer proszę!
- Chrum!... Chrum... spacerów żadnych nie znoszę!
Muszę pod skórą sadło gromadzić,
Bo tylko tłusty zimie poradzi!
Wyszedł skrzatem z lasu – przez pole pomyka,
- Gwałtu! Gdzie ja wpadam? To nora chomika!
Kuciu chomiku, przepraszam za to!
Chodźmy na spacer jest babie lato.
jot_em18