Uczmy dzieci kochać przyrodę.doc

(34 KB) Pobierz
Uczmy dzieci kochać przyrodę

Uczmy dzieci kochać przyrodę

Wokół nas jest świat, który tętni życiem, który fascynuje, w którym tkwią nasze korzenie i w którym mieszkamy. Czy może być piękniejsze zadanie od pokazania go dzieciom?
W czasach, gdy świat nasz jest niszczony bezmyślną działalnością człowieka, bardzo ważną rolę w wychowaniu dzieci odgrywa edukacja ekologiczna. "Ekologowie biją na alarm" - jakże często słyszymy te słowa w radiu, telewizji, czytamy w prasie. Nie ma gotowego "przepisu", jak zadbać o czystość gruntu, wody, powietrza. Jak wychować małych ekologów, aby w przyszłości rozumieli konieczność ochrony przyrody?

W tym roku jednym z głównych zadań ujętych w Rocznym Programie Rozwoju Przedszkola była Ekologia - ochrona i kształtowanie środowiska w edukacji dziecka przedszkolnego. W związku z tym w naszej placówce były podejmowane różnorodne działania związane z ekologią. Dobierałam różne ciekawe formy i metody pracy, aby uczyć dzieci miłości i poszanowania przyrody, a także stale pogłębiać wiedzę na temat korzyści płynących z przyrody dla człowieka. Wskazywałam dzieciom istnienie zależności człowieka od natury, uczyłam ją dostrzegać i rozumieć, aż do ostatecznego wniosku: przyroda bez nas może istnieć, my bez niej - nie.
Wszystkie działania miały uświadamiać dzieciom niezbędność i wagę każdego elementu środowiska, rolę ludzi oraz konieczność współdziałania w celu rozwiązywania istniejących problemów, jak i podjęcia proekologicznych decyzji. Kształtując zachowania prośrodowiskowe, nie zapominałam o stałym pogłębianiu kontaktów dzieci z przyrodą. Bezpośrednie kontakty z sytuacjami, problemami najbliższego otoczenia przyzwyczajały dzieci do ich analiz i oceny, rozwijały wrażliwość estetyczną i wzrost zainteresowania zjawiskami przyrodniczymi. Dzieci mogły poznawać życie lasu, łąki, ogrodu i zaznajamiać się z wieloma zagadnieniami z zakresu ekologii.
Nie poprzestawałam na przekazywaniu wiedzy, lecz wyruszałam wraz z dziećmi z lornetkami, lupami i kartami pracy, by poznać tajemnice otaczającego nas świata. W czasie leśnych wędrówek dzieci uświadomiły sobie, że są cząstką przyrody, a drzewo to ich przyjaciel; słuchały odgłosów lasu, a także wyruszały na wielkie poszukiwanie czegoś, co mogło je zauroczyć. Z zachwytem oglądały drobne rośliny runa leśnego, słuchały śpiewu ptaków. Dzieci zdały sobie sprawę, że w lesie żyje wiele gatunków zwierząt i że las jest ich domem.

Okres kończącej się zimy, przedwiośnie dało nam duże pole do zdobywania wiadomości i doświadczeń przyrodniczych. Aby rozbudzić te zainteresowania wprowadzałam wybrane utwory z literatury dziecięcej, między innymi utwór "Jedna srebrna kropelka" H.Bechlerowej. Na podstawie opowiadania dzieci poznały obieg wody w przyrodzie, a końcowe słowa wiersza R.Piskowskiego "Zielone serce" zrobiły na dzieciach takie wrażenie, że w czasie jednego ze spacerów, widząc zapewne przez wiatr odłamany konar drzewa, jedno z dzieci powiedziało: "serce tego drzewa płacze".
Zajęcia w kąciku przyrody - zakładanie upraw rzeżuchy, fasoli, szczypiorku dostarczyły dzieciom wielu wrażeń. Obserwacja słońca, nieba, opadów atmosferycznych, nasłuchiwanie śpiewu ptaków, oglądanie pąków na drzewach, wszystkie te działania miały na celu szukanie odpowiedzi na pytanie: "co to jest przyroda?".

Wraz z nadejściem wiosny przeprowadziłam cały cykl zajęć i zabaw uwrażliwiających dzieci na piękno budzącej się do życia przyrody. Śledziliśmy, jak wiosna powoli idzie przez łąki, pola i lasy; jak słońce z radości mocniej świeci, a ptaszki, które przyleciały z ciepłych krajów wesoło śpiewają. Rozpoznawaliśmy wiosenne kwiatki, obserwowaliśmy pąki na drzewach. Wszystko wokół nas szybko robiło się zielone. Chcieliśmy poznać tajemnicę wiosny i dowiedzieć się, jak maluje się świat na zielono? Odpowiedzią na to pytanie były zajęcia plastyczne, kiedy dzieci mieszały barwę niebieskiego nieba z odcieniem żółtych promieni słońca, wyczarowując w ten sposób piękną wiosenną zieleń. Wspaniałe kolory nieba, słońca, traw dzieci miały okazję obserwować podczas wiosennych spacerów na łąkę. Dzieci poznawały bogactwo roślinności, różnorodność roślin łąkowych, jakimi są trawy. Rozpoznawały i nazywały niektóre rośliny kwiatowe rosnące wśród traw (np. mniszek lekarski, koniczyna, rdest, wężownik). Dzieci poznawały również popularne zioła i ich właściwości. Własne poszukiwania i zbieranie różnych roślin pozwoliły dzieciom na założenie "zielnika". Dzięki bezpośrednim doświadczeniom uczyły się rozpoznawać i nazywać wybrane zioła (mięta, rumianek, pokrzywa, koper), opisywać wygląd roślin, porównywać kształt ich liści i kwiatów. Poznawały właściwości lecznicze niektórych roślin oraz rozumiały oddziaływanie wywaru z ziół na organizm człowieka.

Przyrody nie można poznać abstrakcyjnie, należy dotknąć, powąchać i posłuchać. Przyroda jest źródłem bogatych doznań zmysłowych połączonych z przeżywaniem pozytywnych emocji. Stwarzałam jak najwięcej okazji, by obserwować przyrodę ożywioną i różne zjawiska przyrody nieożywionej. Obserwacje takie nasuwały wiele pytań, skłaniały do poszukiwania na nie odpowiedzi, zachęcały do ich sprawdzania, budziły chęć zastosowania zdobytej wiedzy w trakcie różnych zabaw badawczych. Starałam się, aby dzieci umiały umiejętnie patrzeć i dostrzegać różnorodność problemów w najbliższym otoczeniu, a także oceniać zagrożenia, jakie niesie za sobą niekontrolowany rozwój przemysłu. Myślę, że kiedy dzieci pokochają przyrodę, to za kilka lat być może zajmą się jej ochroną i przyczynią się do budowy ekologicznego, lepszego świata.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin