Modlitwa wieczorna kobiety :Ojcze nasz, który jesteś w niebieMam taką prośbę wielką dziś do Ciebie...Daj mi faceta i ma być bogaty,ma mieć Ferrari - za cash nie na raty.Duże mieszkanie, a najlepiej willę!Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę...Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę,śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę!Oglądać romanse, biżuterię kupić.W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić.Nie chcę nigdy widzieć jego własnej matki,ja wydaję kasę - on płaci podatki!On nie ma kolegów - ja mam koleżanki.Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki.Złotych kart bez liku, czeków co nie miaraJak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara...Modlitwa wieczorna faceta :Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankęz dużym kontem w banku...Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone koleżanki nimfomanki. Wiem, że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi ...
Tralala14