porady
Porady dla początkujących pszczelarzy i nie tylko
Kalendarium
Wymiana matek pszczelich
Biologiczne zwalczanie Varroa
Dr. Knud Riis z Danii od 1990 r. nie stosuje do zwalczania warrozy niczego poza kwasami. Jego metody są efektywne i tanie, chociaż wymagają trochę więcej czasu. Wprowadzenie. Każdego miesiąca / 7 razy w roku / podwaja się ilość pasożytów. Jeżeli wiosną jest w rodzinie 100 pasożytów / w lutym / to w marcu - 200, kwietniu -400, maju - 800, czerwcu - 1600, - lipcu - 3200 sierpniu - 6400. 6400 / w sierpniu / to zbyt dużo aby rodzina mogła przeżyć zimę, nawet jeżeli ich liczbę zredukuje się do 0. Dlatego liczbę " pasożytów zimowych " należy zredukować do możliwie jak najmniejszej ilości. Jeżeli np. w maju z 800 szt. zlikwidujemy 300, to w sierpniu zamiast 6400 mamy "tylko" 4000 szt.Zimą pasożyty siedzą na pszczołach, a latem na zasklepionym czerwiu. Kwas mrówkowy wnika również do zasklepionych komórek. Kwas mlekowy nie wnika pod zasklepy. 12% kwas mlekowy jest łagodny / jak sok z cytryny / i dla pszczół nie jest zagrożeniem. Terapia. Sierpień - maksymalne obciążenie rodzin pasożytem. Odwirować ostatni miód i jak najszybciej wdrożyć terapię, żeby jak najwięcej pszczół zimowych urodziło się bez ukąszeń pasożyta, czyli zdrowych. Po odwirowaniu miodu podać zaraz 2,5 kg pokarmu, żeby uspokoić pszczoły / on daje Apifondę /. Pobieranie trwa 2-3 dni. Rodzinę ścieśnić na maks. 2 korpusach, a jeżeli się da to na jednym / 10 ramek /. Dużo pszczół zostaje wtedy przed wylotkiem, ale to nie szkodzi. Po tej porcji pokarmu daje po 2 ml 60% kwasu mrówkowego na 1 ramkę. Najlepiej połowę z góry, a drugą z dołu. Przy 2 korpusach daje 20ml z góry na podwójnie złożony kawałek papieru gazetowego, położony bezpośrednio na ramkach i przykryty folią. Jednocześnie z dołu drugie 20 ml pod siatkę dennicy / aluminiową /. Wylotki są całkowicie otwarte, ale reszta szczelna. Pszczoły wypryskują z ula, ale to znoszą. / gdy dozowanie i stężenie jest właściwe / Taka terapia trwa 4 kolejne dni. Po tych 4 dniach karmi do pełna./ 2-4 tygodnie / We wrześniu ta 4 dniowa operacja jest powtarzana. Można zastosować również kwas mrówkowy 85%. Wtedy , nasączoną tym kwasem pilśniową płytkę wkłada do woreczka foliowego,wycina w nim z góry i z dołu otwory o wielkości 10 cm2 i kładzie ją na beleczki położone na ramkach. W pażdzierniku można to powtórzyć, ale od 1990 r. nie było takiej potrzeby. Zdarzało się, że przy pięknej pogodzie, opryskiwał część lub wszystkie rodziny kwasem mlekowym. Wiosną i latem, kwasu mrówkowego nie stosuje z uwagi na możliwość znalezienia się jego pozostałości w miodzie. Wiosną, gdy nie ma jeszcze zbyt dużo zakrytego czerwiu, idealny jest kwas mlekowy gdyż nie szkodzi pszczołom a ilość pasożytów może zredukować o połowę. 12% kwas mlekowy rozpyla, zraszaczem do kwiatów, bezpośrednio na pszczoły. Wiąże się to z większym nakładem pracy, bo każdą ramkę trzeba wyjąć. Przy większej ilości rodzin można zastosować opryskiwacz większy / na plecy /. Wszystkie odkłady opryskuje kwasem mlekowym co 14 dni / przez całe lato /. Zanim matka zacznie czerwić, nie ma w nich zakrytego czerwiu . Kwas ten nie szkodzi matkom. Tworzenie odkładów to część biologicznej metody zwalczania pasożyta. Jeżeli w połowie maja jest w rodzinie 12 ramek z czerwiem, to 6-8 jest zasklepionych czyli z warrozą. Zabranie 3 z nich do odkładu to zabranie 3/6 lub 3/8 pasożytów. W sierpniu będzie ich, w tej rodzinie, proporcjonalnie mniej. Poza tym, zabiera w sezonie, z każdej rodziny po 1-3 ramek z czerwiem trutowym / gdy ten jest zasklepiony/ http://www.bienen.de/varroa_biologisch.php
Gospodarczy rok pszczelarski nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Rozpoczyna się on około połowy lipca danego roku, a kończy w lipcu przyszłego roku. Termin połowy lipca wynika z optymalnego czasu układania gniazd na zimę, a jest to czynność niezmiernie ważna w gospodarce pasiecznej i nie można jej odłożyć na późniejszy termin. Szczegółowo o tym napisano w rozdz. LIPIEC. Ułożenie gniazda powinno umożliwić matce rozpoczęcie intensywnego czerwienia na zimę najpóźniej 20 lipca i zakończyć na początku września. Ta zasada powinna być kanonem każdego pszczelarza, który chce racjonalnie gospodarować, mieć zdrowe pszczoły, a przede wszystkim mieć efekty materialne z pasieki.
Spis treści:Styczeń | Luty i Marzec | Kwiecień | Maj | Czerwiec | Lipiec | Sierpień | Wrzesień | Październik | Listopad | Grudzień
Styczeń
1. W styczniu należy zapewnić pszczołom jak największy spokój. Mrozy i śnieżyce nie wpływają ujemnie na zimowanie pszczół. Natomiast silne wiatry, duże wahania temperatury między dniem i nocą, wilgoć i wszelkiego rodzaju hałasy są bardzo szkodliwe. Każde zakłócenie spokoju rodziny powoduje wzrost temperatury w kłębie nawet do kilkunastu stopni, a każdy wzrost temperatury wiąże się ze wzrostem zużycia pokarmu. Równocześnie każde podniesienie temperatury w kłębie pobudza matkę do czerwienia. Dlatego należy ograniczyć chodzenie w pobliżu uli, unikać uderzeń gałęzi o ule i inne zjawiska mogące niepokoić pszczoły.
2. Wzrost temp. w kłębie może być powodowany również brakiem dopływu powietrza przez wylotki zatkane śniegiem lub osypanymi pszczołami wewnątrz ula, jak też silnym nasłonecznieniem nie ocieplonych ścianek ula.
3. Przyczyną występowania wilgoci w ulu może być:
o ułożenie zbyt dużych gniazd w stosunku do wielkości kłębu,
o nieodpowiednia wentylacja w ulu.
o dziurawy daszek,
o zbyt mały wylotek, który może być zatarasowany przez chore, stare pszczoły, które zakrzepły w wylotku,
Wilgoć jest dla pszczół największym nieszczęściem. Powoduje pleśnienie plastrów, fermentowanie pokarmu, kwaśnienie pierzgi a wilgotne gniazda są zawsze chłodne.
4. Jak już wspomniano w punkcie 1 wzrost temperatury w kłębie powoduje przedwczesne czerwienie matek. Młode pszczoły, które wygryzły się w styczniu i lutym, o ile dziesiątego dnia życia nie dokonają oblotu oczyszczającego, na pewno zaperzą się w ulu i padna. Zaperzenie - jest to rodzaj biegunki. Pszczoły, które raz były karmicielkami / które karmiły w styczniu czerw/, drugi raz nie mogą nimi być i żyją krócej. Pszczoły, które pracowały w drugiej połowie zimy też żyją krócej. W tej sytuacji na wiosnę, gdy matka rozpocznie czerwienie nie będzie karmicielek do wykarmienia czerwiu.
5. Jeśli zajdzie taka sytuacja, że rodzina była zbyt późno w jesieni dokarmiana lub była rabowana i z tego powodu już w styczniu pszczoły mogą odczuwać głód /według wyczucia pszczelarza/, wtedy takiej rodzinie przy najbliższym ociepleniu /odwilży/ należy podać ciasto miodowo - cukrowe w ilości 1 - 2 kg, kładąc je na górnych beleczkach ramek, po wyjęciu belek odstępnikowych, przykryć folią i ocieplić od góry.
6. Przepis na ciasto miodowo - cukroweCiasto miodowo - cukrowe jest to pokarm stały do karmienia pszczół i do pobudzenia matki do czerwienia. 2 kg cukru pudru i 0,5 kg miodu rozpuszczonego i ogrzanego do temp. +45 C, zmieszać i ugniatać w tej temperaturze na desce do chwili uzyskania konsystencji ciasta na makaron. Gdy ciasto jest zbyt rzadkie - dodać cukru pudru. Ciasto podzielić na porcje, włożyć do perforowanych torebek foliowych i ułożyć na otwartych uliczkach międzyramkowych, skąd szybko zostanie pobrane przez pszczoły.
Luty i Marzec
1. W lutym w zasadzie należy postępować w pasiece tak jak w styczniu. Jest to dalszy ciąg zimy i panują takie same warunki klimatyczne. Dni są jednak coraz dłuższe i mogą wystąpić cieplejsze. W taki cieplejszy dzień, gdy temperatura podniesie się powyżej +10 C, może się odbyć pierwszy oblot pszczół. Być może, że pierwszy cieplejszy dzień w którym pszczoły dokonają oblotu wystąpi dopiero w marcu. Nie ma to większego znaczenia dla pszczół, chociaż późniejszy oblot jest korzystniejszy dla rodzin pszczelich - matki później rozpoczną czerwienie - bliżej wiosny. Po intensywności oblotu można ocenić stan zdrowotny i siłę rodziny. Przy niezbyt dobrej pogodzie pszczoły nie wykonują pełnego oblotu. Wylatują tylko te, które mają przepełnione jelito lub są chore. Pszczoły zdrowe, które dobrze zniosły zimę, nie spieszą się z oblotem - czekają cieplejszych dni.
2. Jakie czynności należy wykonać przed 1szym oblotem?
1. Przed pierwszym oblotem należy ustawić na pasieczysku poidła z ciepłą woda. Mogą być ciemne naczynia z węglem drzewnym /np. z grilla/. Czerń absorbuje ciepło i nagrzewa wodę. Poidło powinno być ustawione w odległości kilkunastu metrów od najbliższych uli i osłonięte daszkiem zabezpieczającym zanieczyszczeniu kałem latających pszczół. Lepiej jest podać wodę bezpośrednio do ula w poidełkach powałkowych, gdzie woda jest ciepła i dostępna przez cały okres zimnego przedwiośnia. Na przedwiośniu i później pszczoły potrzebują bardzo dużo wody. Gdy jej nie podamy do pasieczyska, to będą latały po nią do odległych zbiorników /stawy, rowy itp./, gdzie są narażone na pożarcie przez ptactwo lub osłabione z zimna padną. Zróbmy wszystko, aby zapewnić im ciepłą wodę jak najbliżej ula.
2. Sprawdzić czy wylotki nie są zablokowane martwymi pszczołami, co może utrudnić wylot pszczołom.
3. Oczyścić dennicę z osypu zimowego
3. Na podstawie wielkości i zasięgu osypu w ulu obserwacji oblotu określa się przebieg zimowli, a mianowicie:
1. przy dobrej zimowli, osyp jest widoczny tylko pod ramkami na których kłąb zimował,
2. rozrzucony osyp po całej dennicy świadczy, że pszczoły były niepokojone, są chore lub bez matki,
3. mokre pszczoły na dennicy - świadczy o zaperzeniu pszczół / wilgoć w ulu lub pokarm skrystalizowany albo spadziowy/,
4. wyrzucony z plastrów czerw - brak pyłku /pierzgi/ lub rodzina chora,
5. krople miodu na dennicy - duża wilgotność gniazda lub fermentacja pokarmu,
6. spadłe pszczoły z wyciągniętymi języczkami - w ulu głód,
7. ślady kału na ulach - pszczoły chore na nosemozę. Zdrowe pszczoły oddają kał w postaci brązowych kropek. Natomiast chore - kał rozlany i rzadki, koloru mlecznej kawy, oddany na ścianki ula, a nawet wewnątrz ula na ramki,
8. mrowienie pszczół po ścianach ula i na wylotku - brak matki,
9. brak lotów i bezwładne staczanie się pszczół z mostka - w ulu głód,
10. pełzanie pszczół przed ulem, loty ociężałe - nosemoza lub zaperzenie,
11. pełzanie pszczół przed ulem z wywiniętymi skrzydłami - warroza.
Z tych obserwacji należy sporządzić notatki, które będą pomocne przy 1- szym przeglądzie, jak i w okresie rozwoju wiosennego. Dennice umyć i odkazić, spady pszczół spalić lub zakopać.
o Pierwszy przegląd uli po oblocie.Po oblocie należy zrobić przegląd wiosenny uli nawet, gdy pogoda nie jest sprzyjająca. Jeśli przegląd zostanie przeprowadzony sprawnie i szybko, to nie ma obawy zaziębienia czerwiu. W tym czasie w ulu czerwiu jest mało i pszczoły z powodzeniem go ogrzeją.Celem przeglądu jest sprawdzenie
1. stanu rodziny, na ilu ramkach przebywają pszczoły, ile jest pszczół osypanych.
2. stanu ocieplenia i zawilgocenia wnętrza uli. Wilgoć jest bardzo niebezpieczna dla pszczół,
3. stanu zapasu pokarmu i pierzgi. W przypadku małej ilości zapasów, uzupełnić ramkami zapasowymi /po uprzednim ogrzaniu plastrów/, lub podać ciasto miodowo - cukrowe. Podawanie syropu cukrowego nie jest wskazane.
Czynności, które należy wykonać podczas przeglądu:
4. ramki z pokarmem nie obsiadane przez pszczoły należy przenieść za zatwór, tak by pszczoły mogły do nich przejść jak do magazynu, skąd przeniosą pokarm do gniazda w późniejszym okresie,
5. w gnieździe należy zostawić tylko te ramki, które obsiadają pszczoły,
6. odchylić kolejne ramki z jednej i drugiej strony kłębu aż do plastrów z czerwiem i ustalić wielkość zapasów pokarmu i pierzgi. Obecność czerwiu jest oznaką obecności matki i dalsze odchylanie ramek jest zbędne. Czerw zwarty świadczy o dobrej kondycji matki. Czerw rozstrzelony dowodzi, że matka jest stara lub chora.
Po tych czynnościach należy gniazdo z powrotem zestawić, ścieśnić, ramki nie obsiadane przez pszczoły / z obu stron kłębu/ przenieść za zatwór. Ocieplenie gniazda w tym czasie jest o wiele ważniejsze niż w zimie. W środku kłębu gdzie matka składa jajeczka i rozwija się czerw, pszczoły muszą mieć temperaturę + 35 C. Poprzez ściśnięcie gniazda pomożemy im utrzymać wymaganą temperaturę mniejszym kosztem
Kwiecień
1. W kwietniu pszczoły są już po oblocie i rozpoczynają loty po pożytek. W ciepły dzień należy przeprowadzić szczegółowy przegląd wszystkich rodzin. Pracy tej nie odkładajmy na później, bo pogoda w tym czasie jest bardzo kapryśna. Im wcześniej przeprowadzimy przegląd, tym większa gwarancja dobrego rozwoju rodzin.
2. Podczas szczegółowego przeglądu usuwa się z gniazd plastry stare, zanieczyszczone i zastępuje się je plastrami czystymi, najlepiej z zapasami pokarmu. W tym czasie zapas pokarmu w ulu powinien wynosić około 6 kg. Pełna ramka Wielkopolska mieści 1,5 kg miodu, a Warszawska poszerzana 2 kg miodu. Pamiętać należy, że nawet chwilowe zmniejszenie zapasów hamuje rozwój rodziny, co będzie miało niekorzystny wpływ na zbiory miodu. Częste są przypadki padnięcia pszczół na wiosnę z powodu braku pokarmu, mimo dobrego przezimowania.
3. W tym czasie bardzo istotne jest utrzymanie właściwej temperatury w gnieździe, gdyż rozwija się nowy czerw, a zapewnić to można przez ściśnięcie gniazd. W ulu należy pozostawić tylko tyle plastrów na ilu jest czerw, plus dwa plastry z pokarmem po jednej z każdej strony. Maty ocieplające muszą być suche, bo tylko takie dobrze zabezpieczają przed stratami ciepła.
4. Jeżeli pszczoły nie obsiadają co najmniej 5 plastrów /Wielkopolskich/, a pożytek w okolicy jest wczesny /sady, rzepak/, to roje takie należy łączyć, bez konieczności likwidowania jednej matki. Pszczoły same dokonują odpowiedniej selekcji matek i wybiorą lepszą. W tym czasie rodziny bardzo łatwo się łączą.
5. Pszczoły w kwietniu należy pobudzać do większej aktywności. Pobudzanie syropem cukrowym nie jest najlepszą metodą, gdyż pszczoły które raz zostały użyte do przetwarzania syropu cukrowego, zatracają bezpowrotnie swoje właściwości karmicielek, a w tym czasie potrzeba jak największej ilości karmicielek do wykarmienia tysięcy larw. Im więcej w tym czasie karmicielek w ulu, tym szybciej rodzina się rozwija. Dlatego lepszym i skuteczniejszym sposobem jest stopniowe odsklepianie ramek z zapasami zimowymi i wstawianiem ich do gniazda obok ramek z czerwiem. Zapasy zimowe zostały w jesieni przetworzone i mają właściwości zbliżone do miodu, a oprócz tego zawierają pewne ilości pyłku /pierzgi/. Taki pokarm pobudza pszczoły do większej aktywności, a matki do intensywniejszego czerwienia. Syrop cukrowy daje się w ostateczności, gdy rodzinie grozi śmierć głodowa, a nie dysponujemy zapasami zimowymi ani ciastem miodowo - cukrowym.
6. Odsklepianie zapasów należy zakończyć przed kwitnieniem drzew owocowych. W tym czasie zaczynamy poszerzać gniazda ramkami z suszem /tj. zapasowymi, jasnymi plastrami/, a gdy pszczoły zaczną "pobielać" stare plastry warstewką jasnego wosku, należy dodawać ramki z węzą.
7. W dalszym ciągu dbamy aby na pasieczysku było poidło z czystą i w miarę możliwości z ciepłą woda.
Maj
1. W pierwszych dniach maja kończą żywot stare /przezimowane/ pszczoły. Ich miejsce zajmują młode. Przy dobrej pogodzie i dobrych pożytkach, rodziny szybko się rozwijają. Jest to bardzo ważny okres dla pszczół i nie można go zaniedbać, gdyż ma bezpośredni wpływ na wynik pracy pasieki. Co należy w tym czasie robić? Przede wszystkim należy systematycznie poszerzać gniazda, umożliwiając szybki rozwój rodzin, wstawiając pojedynczo ramki z jasną woszczyną między pierwszą skrajną ramkę z czerwiem, a ramką kryjącą z pokarmem. Zarówno z lewej lub z prawej strony kłębu, uważając aby nadmiernie szybko nie poszerzać przestrzeni gniazdowej, gdyż w tym czasie można nieopatrznie oziębić tę przestrzeń a tym samym wstrzymać intensywny rozwój rodziny. Gdy nie mamy takiej woszczyny /początkujący pszczelarz może nie mieć zapasu woszczyny/, należy dawać ramki z węzą.
2. Gdy pszczoły zaczną pobielać stare plastry tj. gdy na obrzeżach komórek starych plastrów pojawią się jasne nadbudówki / renowacja plastrów/, należy wstawiać ramki z węzą, również między pierwszą ramkę z czerwiem a ramką kryjącą z obydwu stron gniazda. Okres pobielania plastrów pokrywa się z terminem początku kwitnienia agrestu. Gdy węza jest szybko i dobrze odbudowywana, można wstawiać po dwie ramki z węzą, ale zawsze po bokach czerwia. Po 15 maja węzę można dawać w środek gniazda między czerw, co będzie wzmagać szybkość odbudowy węzy i dotleni gniazdo, zapobiegając nastrojowi rojowemu. Pamiętać należy, że stare plastry z czerwiem / te które zimowały w gnieździe/ należy sukcesywnie przenosić na kraj gniazda, następnie usuwać z ula. One nie mogą w żadnym wypadku pozostać w ulu na następną zimę ze względów zdrowotnych pszczół.
3. Silne rodziny w tym czasie powinny odbudować całe gniazdo na przyszłą zimę. Pszczoły najchętniej odbudowują węzę na wiosnę gdy kwitną sady i mniszek. Tego okresu nie wolno nam przeoczyć, gdyż po kwitnieniu sadów pszczoły tracą pęd do odbudowy plastrów w tym węzy a jeśli już budują to mocno ją zniekształcają zabudową trutową. Drugim okresem intensywnej odbudowy węzy są pierwsze / kilkanaście / dni nowo osadzonej rójki w ulu. Doświadczony pszczelarz nie dopuszcza do rojenia się rodzin, ale początkującym to się często zdarza. Należy wtedy rodzinie zdjętej z drzewa i osadzonej w ulu dać maksymalne zajęcie przy odbudowie węzy, aby mieć zapas do poszerzania gniazd na wiosnę. Jeśli chcesz mieć ładnie odbudowaną węzę, to zawsze wkładaj ją pojedynczo między ładnie zabudowane plastry - nigdy między zdeformowane.
4. Aby plastry nie były deformowane komórkami trutowymi, należy dać możliwość pszczołom budowania komórek trutowych na ramce pracy. Może to być pusta ramka lub przedzielona beleczką w połowie, wstawiona na skraj w korpusie gdzie znajduje się czerw. Jeśli będziemy co dwa tygodnie wycinać zaczerwioną i zasklepioną zabudowę trutową, ale przed wygryzieniem się trutni, to bardzo ograniczymy rozwój warrozy w rodzinie. Szczegóły na ten temat będą podane oddzielnie rozdziale pt. "walka z warrozą", w naszych PORADACH.
5. W drugiej połowie maja w silnych rodzinach ze starszymi matkami może się pojawić nastrój rojowy. Objawem tego nastroju jest pojawienie się czerwia trutowego i trutni. Aby temu zapobiec, należy niezależnie od poszerzania gniazd dołożyć nadstawki, czyli zwiększyć wentylację, ule osłonić przed silnym nagrzewaniem słonecznym, zwłaszcza pod daszkami. Jeśli te zabiegi nie odnoszą skutku i założone zostaną mateczniki a matka je zaczerwi - zrywanie mateczników jest bezcelowe. Rodzinę trzeba rozroić. Rozrajamy w ten sposób, że starą matkę z częścią młodych pszczół i czerwiem przenosimy do nowego ula, a w starym ulu pozostawiamy 1 najładniejszy matecznik, lub poddajemy nową rasową matkę unasiennioną lub nie unasiennioną - jest to bez znaczenia. Ósmego dnia po wyrojeniu należy sprawdzić czy pszczoły nie założyły mateczników ratunkowych, jeśli założyły to należy je natychmiast usunąć, gdyż pozostawienie ich spowoduje następne rojenie. Po wygryzieniu się czerwiu, rodzinę należy odymić Apiwarolem.
6. Inne sposoby zapobiegające rójkom:
o W ulu leżaku zabieramy 2 - 3 ramki z zakrytym czerwiem, omiatamy z pszczół i poddajemy je do słabszych rodzin, a w środek gniazda między ramki z czerwiem wstawiamy 3 - 4 ramki z węzą. Powstanie w gnieździe pusta przestrzeń, której pszczoły nie tolerują i natychmiast przystępują do odbudowy węzy. Opada nastrój rojowy, matka zaczyna zaczerwiać nowe komórki na węzie a karmicielki mają zatrudnienie przy nowym czerwiu.
o W stojaku natomiast między pierwszy i drugi korpus należy wstawić nowy korpus lub półkorpus / nadstawkę/ wypełnioną suszem i węzą, lub samą węzą. Tutaj również pszczoły zaczną natychmiast zagospodarowywać pustą przestrzeń, odbudowując węzę i zapełniać ramki miodem, matka powinna zostać w rodni / 1-szy korpus/ i być oddzielona kratą odgrodową.
o Tworzenie odkładów lub zsypańców. Odkład polega na zabraniu z ula 3-4 ramek z czerwiem na wygryzieniu i z młodymi pszczołami oraz 1 ramkę z miodem i na umieszczeniu w nowym ulu, poddając równocześnie młodą matkę. Zsypaniec tworzy się z kilku ramek z czerwiem na wygryzieniu zabranych z kilku uli wraz z młodymi pszczołami i 1 ramkę z miodem i umieszczeniu w nowym ulu oraz poddaniu młodej matki.
Czerwiec
1. Czerwiec to okres rojenia się pszczół, miodobrania oraz wymiany matek na lepsze. W czerwcu, zwłaszcza przy dobrych pożytkach i dobrej pogodzie następuje duży przyrost ilości pszczół w ulu i nastrój rojowy potęguje się. Rojenie jest naturalnym sposobem rozmnażania się pszczół, ale niekorzystnym w gospodarce pasiecznej, dlatego pszczelarz nie powinien do rojenia dopuścić. Sposób rozmnażania w tym powiększania pasieki powinien być przez niego kontrolowany poprzez tworzenie odkładów, zsypańców lub łączenia rodzin.
2. Przyczyny powstawania rójki:
o cechy dziedziczne matki,
o nadmiar w ulu pszczół młodych tzw. karmicielek w stosunku do ilości karmionego czerwiu,
o ciasnota w ulu, brak wentylacji i wzrost temperatury zagrażający życiu czerwiu a również wzrost dwutlenku węgla w gnieździe powodujący niedotlenienie czerwiu. Pamiętać należy, że pszczoły zawsze poradzą sobie z niską temperaturą w ulu natomiast nie mogą skutecznie obniżać zbyt wysokiej temperatury powstałej z różnych przyczyn. Jedynym wyjściem dla nich jest wyrojenie się, czyli zwiększenie przestrzeni zapewniającej rodzinie z czerwiem odpowiedniej wentylacji i temperatury.
3. Objawy nastroju rojowego:
o rodzina staje się rozleniwiona, aktywność robocza spada, na skraju gniazda i pod daszkiem tworzą się kłęby bezczynnych pszczół oczekujących na sygnał do rojenia,
o zaniechanie odbudowy ramki pracy,
o obfitsze czerwienie trutowe,
o rozpoczęcie budowy miseczek matecznikowych na skraju plastrów gniazdowych.
4. Nastrój rojowy jest trudny do opanowania, gdy miseczki matecznikowe zostaną zaczerwione. Gdy pierwszy matecznik zostanie zasklepiony, rój wraz ze starą matką wylatuje. Roje wylatują najczęściej między godz. 9 a 14 i uwiązują się najczęściej w pobliżu, na około 30 minut do 2 godzin, a następnie odlatują do wcześniej upatrzonego miejsca. Świeżo uwiązany rój na gałęzi należy niezwłocznie mocno skropić wodą za pomocą rozpylacza, a następnie strząsnąć do rojniczki do której dobrze jest włożyć ramkę z plastrem, lub kawałek plastra. Rojniczkę należy pozostawić na ziemi lub na pomoście, pod miejscem uwiązania się kłębu i poczekać aż wszystkie pszczoły wejdą za matką do rojniczki. Następnie rojniczkę zamkniętą lub przykrytą rzadką tkaniną przenieść do chłodnego miejsca, a wieczorem przesypać do nowego ula z 5 - 6 ramkami węzy. Dobrze jest też wstawić do tego ula ramkę z otwartym czerwiem i z miodem. Jest to gwarancja, że pszczoły nie opuszczą nowego ula, co często się zdarza gdy w rodzinie jest młoda matka.
5. Pszczelarz powinien wcześniej przeciwdziałać powstawaniu w ulu tych niekorzystnych warunków i nie dopuścić do rójki. Przede wszystkim należy zapewnić w ulu dobrą wentylację i nie dopuszczać do przegrzania gniazda. Pamiętać należy stale o poidle z czystą wodą w pobliżu uli, której pszczoły w tym czasie potrzebują bardzo dużo m.in. do ochładzania gniazda.
...
eradeo