Dzień matki na wesoło.doc

(37 KB) Pobierz
DZIEŃ MATKI NA WESOŁO

DZIEŃ MATKI NA WESOŁO
(propozycja do wykorzystania w nauczaniu zintegrowanym)

Opracowała: Marta Chajdaś nauczyciel nauczania zinegrowanego SP nr 3 w Myślenicach

Ławki szkolne łączymy tworząc stół, nakrywamy go obrusem. Na stole w wazonikach stawiamy polne kwiaty zebrane przez uczniów w czasie wycieczki na łąkę w dniu poprzedzającym spotkanie z mamami. Częstujemy mamy ciastkami i kawą czy herbatą (pieniądze na zakup poczęstunku zbierają dzieci do klasowej skarbonki w ciągu miesiąca przed Dniem Matki). Na tablicy magnetycznej umieszczone są portrety mam wykonane przez uczniów na zajęciach plastycznych.
Proponowany scenariusz nie zawiera piosenek. Można go „ubogacić” piosenkami według własnego uznania.

Dziecko I
Gorąco witamy kochane mamy. Prosimy o wysłuchanie przygotowanego przez nas programu z okazji Waszego święta.

Dziecko II
Piotruś nie był dzisiaj w szkole.
Antek zrobił dziurę w stole.
Wanda obrus poplamiła.,
Zosia szyi nie umyła.
Jurek zgubił klucz, a Wacek
zjadł ze stołu cały placek.
Wszyscy
Któż się ciebie o to pyta?!
Dziecko II
Nikt. Ja jestem skarżypyta
.
Dziecko III
Kto z was zna takiego pana,
który psoci już od rana,
a gdy złego coś wynika,
wtedy pan ten nagle znika?
- Kto się lekcji nie nauczył?
- To nie ja. ( mówią wszyscy )
- Kto się do wieczora włóczył?
- To nie ja.
- Kto młodszego bije brata?
- To nie ja.
- Kto na lekcji stale gada?
- To nie ja.
- Kto roztrzaskał szyby w oknach?
- To nie ja.
- Kto ma dziurę w nowych spodniach?
- To nie ja.
Może ktoś przypadkiem zna
Tego pana „Tonieja”?

Dziecko I
Kochane mamy. Przepraszamy za nasze złe zachowania i za to, że nie zawsze potrafimy przyznać się do winy. Postaramy się poprawić.
Dziecko IV i V
- Janku! Zamieć w kuchni podłogę.
- Wyglądam przez okno, teraz nie mogę.
- Janku! Zanieś na pocztę depeszę.
- Pakuję książki, bardzo się spieszę.
- Janku! Nalej dla kotka mleka.
- Łapię muchy, niech kotek zaczeka.
- Janku! Biegnij do sklepu po mąkę.
- Później, teraz oswajam biedronkę.
- Janku! Przynieś mi wiązkę drewna.
- Później, pogoda teraz niepewna.
- Janku! Przynieś mi dzbanek wody.
- Później, mamo, jak wyschną schody.
- Janku! Już obiad, zupa nalana.
- Biegnę natychmiast, mamo kochana.

Dziecko I
Mamy nadzieję, że Wy kochane mamy, macie z nas większą pociechę. Chcemy być Wam pomocni, choć tak jak Jankowi, nie zawsze się nam to udaje.


Dziecko VI

Mam straszną siłę, choć się nie chwalę,
lecz dorosłego także powalę:
dwa lewe proste, jeden sierpowy,
siach, prach i facet leży gotowy.
 

Dziecko VII

Gdybym kowbojem był z Ameryki,
tobym w rodeo powalał byki.
Byka za rogi, łeb mu wyginam
i już byk leży jak wołowina.
 

Dziecko VIII

A gdybym nagle spotkał niedźwiedzia,
tobym do słuchu coś mu powiedział.
Skoczyłby na mnie, lecz wnet by runął,
bo znam się także na chwytach dżudo.
Lwy to są dla mnie malutkie dzieci...
Dziecko IX

Tomku, znieś na dół kubełek śmieci,
nie mogę odejść, mleko gotuję...
Razem VI, VII, VIII Nie mogę, mamo, słabo się czuję.

Dziecko I
Przepraszamy, że i my czasami od pomocy się „wykręcamy”.

Dziecko X i XI na zmianę
- Mamo, powiedz!
- Mamo, zrób!
- Mamo, pokaż!
- Mamo, kup!
- Mamo, dziura!
- Mamo, jeść!
- Mamo, boli!
- Mamo, nieś...
 

Dziecko XII
A dziś jest święto mamusi,
wiesz mamo, nic nie musisz!
Sama wszystko zrobię w domu,
tylko, mamo, trochę pomóż.

Dziecko I
Dziękujemy, że tyle dla nas robicie. Od dzisiaj postaramy się nie żądać, ale prosić. Chcemy też Wam pomagać.
Prosimy teraz o wysłuchanie kilku wierszy i fraszek, ukazujących niektóre nasze zachowania w szkole i w domu.

Dziecko X III
Wyznanie
Gdy ze szkoły wracam z piątką,
cały dom koło mnie tańczy,
babcia woła: -Chodź , dzieciątko,
mam tu soczek z pomarańczy.

Mama mnie całuje w czoło,
tata bierze na barana,
siostra tańczy ze mną w koło,
ciocia prosi: - Zjedz banana.

A ja tylko wzdycham. Czemu?
Bo to wszystko, bądźmy szczerzy,
nie mnie, tylko Zielińskiemu
jak najbardziej się należy.

Bowiem piątkę tylko wtedy
mam z rachunków, czy z polskiego,
gdy klasówkę zdołam ściągnąć
od kolegi Zielińskiego.

Dziecko XIV
Lizus
Każdemu starał się podlizać,
aż wreszcie dostał manii takiej,
że teraz, kiedy noc się zbliża,
do łóżka kładzie się...z lizakiem.

Dziecko XV
Biegaczka
Wśród biegaczy w naszej klasie
warto wyróżnić Basię,
bo z uśmiechem na pół słodkim
wciąż uprawia bieg przez...PLOTKI.

Dziecko XVI
Naiwny
Wciąż stawiają mi za przykład
pracowitość pszczoły.
Pewnie chcą, bym miód przynosił
w słoiku ze szkoły.

Dziecko XVII
Rozmowa
- Pokaż, chłopcze, swój dzienniczek -
rzekł tatuś do syna.
- A syn na to: - Dziś nie mogę,
błaha to przyczyna.
Pożyczyłem go Jankowi,
temu z naszej klasy,
dla zabawy, aby mógł nim
rodziców przestraszyć.

Dziecko XVIII
Świetlik
Każdy mi Janka stawia za przykład,
wychwala jego zalety,
mówiąc, że Janek to postać niezwykła,
a ja to ciemniak, niestety.
Zabrać więc Janka na rower mogę,
gdy na wycieczkę pojadę,
Janek mi w nocy oświetli drogę,
bo ciągle świeci przykładem.

Dziecko XIX
Spryciarz
Trzy dwóje na świadectwie
do domu przyniósł Jurek
i szepnął do rodziców:
- Przedziwna mam cenzurę.
Dostałem jedną dwóję,
tymczasem drodzy moi,
co spojrzę na świadectwo,
to w oczach mi się troi.

Dziecko I
Dziękujemy za wysłuchanie przygotowanego przez nas programu. Teraz pragniemy złożyć Wam najpiękniejsze życzenia i wręczyć małe upominki, które sami wykonaliśmy. Kochamy Was i chcemy być dobrymi dziećmi.

Uczniowie podchodzą do swoich mam z upominkami, składają indywidualnie życzenia, odbywa się to przy dźwiękach nagrania np. „Pieśń o matce” Mieczysława Foga.

KONKURSY:
1) Zadaniem mam jest odnalezienie i zabranie swojego portretu (prace nie są podpisane). Mamy, które dobrze odgadły, którą prace wykonało ich dziecko nagradzane sa brawami.

2) Mamy słuchają kolejnych nagranych wcześniej wypowiedzi dzieci na ich temat. Po wysłuchaniu powinna zgłosić się mama, o której była mowa. Uczniowie potwierdzają lub zaprzeczają.

3) Pięcioro dzieci wchodzi za zasłonę wykonaną z koca, mamy tych dzieci podchodzą do zasłony. Dzieci podciągają rękawy i wystawiają równocześnie do góry ponad koc tylko swoją dłoń. Ważne jest, aby u dołu nie było widać nóg uczniów. Zadaniem mam jest rozpoznanie wśród innych dłoni swojego dziecka. Następnie prosimy kolejną grupę uczniów.

5) Druga wersja zabawy dotyczy rozpoznawania stóp, uczniowie siadają wtedy na ławeczce za zasłoną.

6) Mamy otrzymują na kartkach pytania, na które starają się napisać krótką odpowiedź.
Zbieramy kartki od mam i kolejno prosimy dzieci o udzielenie odpowiedzi na te same pytania. Każda odpowiedź dziecka porównujemy z odpowiedzią mamy. ( Mamy i uczniowie nie powinni podczas tej zabawy siedzieć blisko siebie - uniemożliwienie konsultacji)
Proponowane pytania:
- Jaki program telewizyjny ogląda Pani najczęściej?
- Kto w domu ma decydujący głos?
- Co jest ulubionym daniem Pani dziecka?
- Co najchętniej robi Pani w wolnym czasie?
- Jaki jest Pani kolor oczu?
- W jakiej pracy domowej najczęściej pomaga Pani dziecko?

W scenariuszu wykorzystano następujące utwory:
Jan Brzechwa „Skarżypyta”
„Pan Tonieja”
Igor Sikirycki „Pracuś”
Zbigniew Lengren „Siłacz”
Igor Sikirycki „Wyznanie”
Igor Sikirycki „Biegaczka”
Igor Sikirycki „Lizus”
Igor Sikirycki „Naiwny”
Igor Sikirycki „Rozmowa”
Igor Sikirycki „Świetlik”
Igor Sikirycki „Spryciarz”

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin