Oredzie_ZPVII2010.doc

(82 KB) Pobierz

Licheń  21.VII.2010r.   Godz. 7:08                                                     Przekaz nr 555

Proszę o znak – znak otrzymałem.

 

Jezus Chrystus

              Kochane drogie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu. Ufajcie, nie lękajcie się, bo stale czuwam nad wami. Chcę prosić was, abyście nie działali pod presją, na oślep. Nie musicie sztucznie czynić tego, czego byście normalnie nigdy nie czynili.

Żywy Płomieniu cieszę się, że pracujesz dość intensywnie. Sam widzisz, że spełnia się wszystko, co ci obiecałem. Ty trwaj i przymuszaj się do wysiłku, tak jak do tej pory.

Oto chcę, aby Polska podjęła w końcu rękawicę rzuconą wam w twarz, przez rządy masonerii. Chcę, abyście zaczęli organizować się oddolnie i walczyć o godność i prawa dla was. Jedynym orężem, którego boi się szatan, jest to modlitwa płynąca z wnętrza waszej duszy połączona z prawdziwym postem ( chleb i woda, a najdoskonalej tylko Komunia Święta ) i ofiarą z siebie.

Masoneria przystąpiła do systematycznej walki o maksymalne ogłupienie ludzi tak, aby nikt nie wiedział o co w końcu chodzi. Tym bardziej inteligentnym, odwraca się uwagę, wynajdując tematy zastępcze.

Jest wiele osób w Polsce i na świecie, mających jak ty Żywy Płomieniu podawane Słowa z Nieba, lecz niewielu je sprawdza. Prawda Słów Bożych miesza się ze słowami z ich podświadomości.

Oto sprawdzając teraz Słowa podane ci przed 15 laty, natrafiłeś na takie, które realizują się dopiero teraz, w tym czasie i miejscu. Wybrałem tobie synu to miejsce i je pobłogosławiłem, abyś mógł teraz dokonać większości pracy z orędziami, jaką zacząłeś.

Zaczekałem na ciebie cały dzień, abym bez przeszkód Mógł podać tobie Moją Świętą Wolę. Jak ważnym jest to co teraz robisz wraz z Mieczem Pana, świadczy o tym fakt, że czekałem aż ukończysz z nią tę pracę wyznaczoną na dzień dzisiejszy. Nie myśl, że ciebie opuściłem. Pozbawiłem ciebie jedynie większości odczuć zewnętrznych i wewnętrznych. To co widzisz wzrokiem duszy, jest dobre i prawdziwe. Pozwalam ci widzieć jedynie kontury zarysów drugiej rzeczywistości. To co widzisz i słyszysz, ma być jedynie pomocą, do tego co masz sam wykonać.

Chcę, abyś się nigdy nie zniechęcał, ani niepotrzebnie  załamywał.

To, co teraz dzieje się w Polsce, jest konsekwencją waszych wyborów, jakie na co dzień dokonujecie. Większość z was popadła w demoniczną hipnozę, poddając się „owczemu pędowi”. Oto zmuszony jestem oddalić się od was o Polacy. Dopóki nie rozpoczniecie tego o co was do tej pory prosiłem, to patrzeć będę jedynie, co z wami czyni demon mszcząc się na was nader okrutnie. Sprawiedliwa, Każąca Ręka Boga, właśnie opadła na całą zamieszkałą ziemię. Nie ma już możliwości odwrotu. Jedyne co jeszcze możecie uczynić, to złagodzić razy, jakie będą na was spadały. Sprawiedliwy Gniew Boży, który jest wynikiem przeogromnej nieprawości człowieka, właśnie osiągnął swoje apogeum. To, co teraz przeżywacie jako „karanie”, jest jedynie preludium, przygrywką, do tego co się wkrótce wydarzy.

14 lipca minęło 19 lat, jak do ciebie Mówię Żywy Płomieniu. Pomogę tobie poprzez ludzi, dając tobie i twoim współpracownikom specjalne Boże błogosławieństwo. Wydaje się tobie, że nikt z Nieba nie słucha ciebie. Nie muszę ci mówić, kto tobie to mówi.

Chcę, aby kto tylko może i zdoła, podjął w Polsce modlitwy, pokutę i ekspiację. Ilu was musi zginąć, abyście się obudzili i zaczęli Mnie słuchać? Czy mam do was dopuścić kolejnych zaborców? Oni bardzo chętnie „rozdrapią” wasze dobra. Obecny rząd i prezydent uczynią wszystko, aby zadowolić swoich mocodawców. To co domyślacie się myśląc o nich, jest faktem.

Jak wiesz Żywy Płomieniu, są przygotowane już chipy, aby Polacy byli oczipowani jako jedni z pierwszych. Jesteście solą w oku masonerii. Musicie wymodlić swoim kapłanom i biskupom nawrócenie i łaskę otrzeźwienia, aby w końcu dostrzegli prawdziwe zagrożenie i rozpoczęli przemianę, ale od siebie samych.

Cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób zamawia Msze Święte według intencji Mojej Świętej Mamy. Daje to coraz większą siłę do działania w was dla Mnie i Mojej Świętej Mamy.

Jest już sporo was, zwykłych ludzi o gorącym sercu. Potrzebujecie teraz pasterza, który będzie potrafił to wszystko ogarnąć i będzie Moim w każdym calu. Nie lękajcie się za nadto, a zaufajcie Mi bezgranicznie.

Otwórzcie swoje serca i sumienia, pozwalając poprzez swoje osobiste wasze oddanie dla Mnie, poprzez Moją Świętą Niebieską Mamę, abym Mógł wykorzystać wasze oddanie i uratować dla Nieba miliony, a później miliardy dusz.

Wzywam wszystkie Rycerstwa do modlitwy i ofiary całopalnej, bo chwila nagli do ratowania tych, których można jeszcze uratować.

Pomyśl człowiecze, jak bardzo cię kocham, jak bardzo Mi na tobie zależy. Czy czułeś kiedykolwiek powiew prawdziwej Świętej Bożej Miłości? Ten człowiek kto to czuł i jeszcze pamięta, wie o czym mówię. Temu drugiemu, jakiekolwiek słowa nic nie powiedzą, ponieważ nie będzie sobie w stanie tego pojąć i wyobrazić.

Czy muszą się na was zawsze realizować te czarne scenariusze? Jeżeli już wkrótce rozpocznie się realizacja wszystkiego co było zapowiadane, to będzie wielu, co nie wytrzyma ciśnienia biegu wydarzeń i umrze, albo dozna pomieszania zmysłów na wskutek wstrząsu. Pamiętajcie o Polacy, że historia lubi się powtarzać. Czy myślicie, że ktokolwiek będzie chciał stanąć w waszej obronie, gdy wróg wtargnie na prośbę waszego obecnego rządu w wasze granice? Ci, co jeszcze myślą bez zaciemnienia demonicznego wiedzą, że to co teraz mówię jest nader bardzo realne. Wykonajcie więc to, o co was proszę! Nie może być to jedynie akcja jednorazowa, lecz stałe działanie w waszym nawróceniu.

Demon nie zostawia nigdy w spokoju tego, kogo musiał opuścić. Zawsze bierze siedmiu gorszych od siebie, powracając skąd wyszedł, czyniąc to cyklicznie co pewien czas.

Żebyście nie upadli i chcieli walczyć umacniam was dzisiaj specjalnym potrójnym  błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. + + +  Ufajcie!

 

Warszawa Jelonki  25.VII.2010r.   Godz. 20:13                                Przekaz nr 556

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

              Tuż przed odmawianiem egzorcyzmów odczułem Bożą obecność. W trakcie ich odmawiania oczami duszy ujrzałem,  jak ożywiło się z figurki Najświętsze Dziecię Jezus i błyskawicznie wskoczyło mi na „barana” ( ramiona ). Święte  Dzieciątko zaczęło bawić się tarmosząc mnie za uszy i nos oraz machało małymi nóżkami. Dzieciątko jest w wieku około 3 – 4 latka. Po zakończeniu odmawiania egzorcyzmów przy odmawianiu Koronki do Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi, odczułem narastającą Moc, przybywającej na miejsce modlitwy całej Trójcy Świętej. Działo się to chwilę po tym, jak ujrzałem i odczułem oczyma duszy Najświętsze Dziecię Jezus.

Przez chwilę doznałem Spoczynku w Duchu Świętym, lecz bez położenia się na ziemię. Wiem z ust Bożych, że ten upada, z którego uchodzą złe duchy, przed przybywającą do duszy Mocą Bożą.

Oczyma duszy ujrzałem zarys przybywających wielu świętych postaci. Moc Boża promieniowała na wszystkich. W pewnym momencie poprosiłem, aby Trójca Święta zabrała Boży Pokój, którym mnie obdarowała, a przekazała go dla Dawida i Marysi, osobom znanym mi, które bardzo cierpią od demonów. Zgodziłem się, aby w zamian demony które, gnębią te osoby przeszły na mnie.

Dostałem pouczenie od Trójcy Świętej, aby się tym nie martwić. Poinformowano mnie, że Marysia będzie uwolniona w oznaczonym czasie, bo jej dobrowolna ofiara jest jeszcze potrzebna. Głos Boży poinformował mnie, że Dawid cierpi i miota się w bezsilności z powodu demonów, ponieważ jest ofiarą całopalną za rodzinę i część świata.

Na rozkaz Trójcy Świętej, nasi Aniołowie Stróżowie, założyli wszystkim modlącym się osobom Poczwórne Świetliste Różańce. Po chwili podszedł Święty Józef do każdej modlącej się osoby i włożył do wnętrza serca naszej duszy przepiękną białą lilię.

Każda z przybyłych Osób Boskich promieniowała oddzielnym pięknym światłem, które w sumie utworzyło przepiękną tęczę. Wnikała ona i przenikała nas wszystkich na wskroś. Tuż przed modlitwą do Ducha Świętego, dostałem bardzo silny nakaz, aby wstać i iść pisać, co uczyniłem.

 

Najświętsze Dziecię Jezus

Witam ciebie słodki, pomimo goryczy Żywy Płomieniu. Pracując z Mieczem Pana mówiłeś do niej, że nazywanie ciebie tak czule jest przesłodzone i że odczuwasz to jako „kadzenie”. Mówię do ciebie synu tak jak chcę, i nic Mnie do tego nie przymusza prócz Miłości. Mówię do ciebie szczerością Mojego Świętego Serduszka, tak jak czuję. Kocham ciebie, a Słowa wypowiedziane, są jedynie wyrazem Mojej i innych Osób z Nieba Miłości do ciebie.

Pozwól, że jako Dziecię przybywam do ciebie. Polubiłeś Moje harce, które wyprawiam jako Najświętsze Dziecię Jezus. Niedawno próbowałeś sobie wyobrazić jak by to było, jak bym to samo czynił jako osoba dorosła. Twoja wyobraźnia nie dała rady tego uczynić.

Od pewnego czasu blokuję twoją wyobraźnię, aby nie przeszkadzała tobie. Bądź świadomy, że to co uchodzi dziecku, nie przystoi osobie dorosłej i wicewersa. Blokuję tobie także prawie wszystkie twoje uczucia i odczucia. Nie próbuj łamać blokady, bo przekonałeś się niejednokrotnie, że warto słuchać i dobrze na tym wychodzisz. Nie lękaj się, ani nie zamartwiaj niepotrzebnie, bo całe Niebo czuwa nad tobą. Wyłącz swoje myśli i realizuj na bieżąco wszystko to, co Mówię ci w twoim sercu. Słuchaj również tego, co mówi ci twój Anioł Stróż Święty Gabriel Archanioł. Nie zapominaj również, że masz więcej Aniołów do pomocy.

Chcę, abyście pamiętali wszyscy w swoich modlitwach także o tych wspaniałych, usłużnych pomocnikach.

Sprawdzając i przygotowując orędzia do druku, odświeżyłeś sobie pamięć o orędziach które otrzymałeś przed piętnastu laty. Teraz, gdy masz przed sobą perspektywę przeżytych lat widzisz wyraźnie, że niektóre Słowa mówione do ciebie wypełniły się, inne dopiero teraz wypełniają się, a większość z nich jednak to dopiero niedaleka przyszłość.

Chcę, abyście słodkie dzieci miały świadomość, że jesteście słuchane i słyszane. Uświadomcie sobie, że gdy myślicie, że jesteście zupełnie sami, to tak w rzeczywistości nie jest. Obok was stale jest wasz Anioł Stróż i Ja, ale o wiele lepiej się czuję jak Jestem w waszym sercu i gdy ono jest zadbane.

Chcę słuchać waszych modlitw. Chcę rozmawiać z każdym i każdą z was osobiście. Wielu z was wiele cierpi, a niektórym zdaje się, że ich nie słucham, że ich opuściłem, a tak w rzeczywistości nie jest. W czasie waszych cierpień i osamotnienia jestem najbliżej was, chociaż wy tego nie czujecie. Jestem w was i w waszym cierpieniu, zwłaszcza w tym, które jest zjednoczone z Moim.

Wielu z was cierpiących, zamiast jednoczyć się w cierpieniu ze swoim Bogiem, który cierpiał najwięcej i ćwiczyć się w pokorze, bluźnią miotając się w bezsilności. Tacy zapomnieli już, jak to jest normalnie żyć i funkcjonować. Demon tych pochwyca i gnębi. Nie jeden załamuje się pod presją i bluźni przeklinając, nawet Boga. Chcą się wyrwać ze szponów demona, ale po chwili wpadają w jeszcze większe demoniczne tarapaty. Takich trzymają na uwięzi trony demonów. Są to demony udręczenia demonicznego i demonicznej obsesji. Tu żadne leki nie pomogą.

Potrzeba, aby taka udręczona dusza pogodziła się z Wolą Bożą i jej wyrokami, które do niej  dopuszcza. Osoba taka, pomimo myśli jakie się cisną do głowy i wszelkich innych trudności, niechaj hamuje ze wszystkich sił, wszelkie złe myśli i słowa, które ciśnie im do głowy i na usta demon.

Pokusa musi być pokonana zanim się rozwinie, bo po upływie czasu w bezsilności, człowiek taki nie da rady jej zahamować w porę i grzeszy. Wszelki grzech rodzi się w umyśle człowieka z inspiracji demona i w umyśle powinien taki grzech być zdławiony w zarodku.

Czart wykorzystuje wszelkie dostępne środki i sposoby, aby zająć umysł człowieczy. Złe duchy coraz więcej i brutalniej podają swoje trucizny piekielne człowiekowi, wykorzystując do tego telewizję i Internet, jak również inne media. Działają one hipnotycznie na umysł człowieka.

Przebywanie przy telewizorze i przy Internecie bez kontroli, pochłania stopniowo duszę człowieczą poprzez hipnotyczne ich działanie. Człowiek, a zwłaszcza dziecko na wskutek działania hipnozy demona sączącej się przez te środki przekazu oraz przez gry      pro demoniczne, staje się bardzo agresywne do tego stopnia, że traci kontrolę nad sobą i zatraca hamulce  i w tym stanie ducha potrafi nawet zabić

Muzyka rokowa, rock, rock en rol., metal, wszystkie odmiany techno, wpływa hipnotycznie na umysł, a zwłaszcza mózg. Demon używając takich zestawów, czyni swoją ofiarę niezdolną do normalnej egzystencji i zmusza taką osobę, do pogłębienia tego stanu w jakim się znajduje. Efektem jest bezwolność takiej osoby.

Dowodem tego jest fakt, iż dusza taka nie jest w stanie sama zerwać ze złem, które sączy się z tych mediów i z muzyki, którą słucha. Osoba taka chwilami chce wrócić do Boga, ale demon w którego władaniu jest, nie puszcza swojej ofiary tak łatwo. Człowiek takowy chcąc się uwolnić od niechcianego towarzysza, musi udać się po pomoc do dobrego egzorcysty.

Sam egzorcyzm nie wystarczy. Osoba taka musi zrewidować całe swoje życie przy pomocy innych, a zwłaszcza,  przez pomoc ich modlitwy wstawienniczej. Niechaj zrobi dokładny, drobiazgowy rachunek sumienia i niech się wyspowiada spowiedzią generalną z całego swojego życia. Następnym krokiem powinno być wynotowanie wszystkich okoliczności, które prowadzą ją do grzechu. Ostatnim etapem jest wyeliminowanie tych okoliczności, które prowadzą ją do grzechu.

Wielu nie docenia siły i potęgi działania demonów, zwłaszcza tych wysokiego stopnia Jest obecnie wiele rodzajów muzyki, zwłaszcza tej ciężkiej i gier komputerowych, powodujących u uczestników, zwłaszcza w młodym wieku, popadanie w stan demonicznej hipnozy maniakalno-depresyjnej. Jeżeli nie zerwie taka osoba z tą muzyką i nie wyeliminuje ze swojego życia tych gier na dobre, to nie ma najmniejszych szans na uwolnienie się od demona, ponieważ trwa taka dusza w postanowieniu nie usuwania ze swojego życia tego co lubi, a raczej co demon mówi w podświadomości takiej duszy. Ratunkiem dla takich jest jedynie modlitwa wstawiennicza innych osób.

Pamiętajcie, że żaden demon nie uczyni wam nic, bez waszej zgody i aprobaty. To wasza wolna wola daje jemu przyzwolenie do działania, przez to, czego dopuszczacie się w swoich decyzjach, pozwalając mu działać. Potrzeba dużej  modlitwy, wielu osób oraz wiele Mszy Świętych, aby takiej duszy wyprosić uwolnienie od dręczycielka.

Żywy Płomieniu, nie Mogę pozwolić, aby demony tych osób przybyły do ciebie. Dałem tobie w darze jakiś czas temu silną tarczę Aniołów. Chroni ona ciebie przed niepożądanymi skutkami ich działania. Chcę, aby dzieci Boże zechciały strzec swoich sumień i nie czynili nic, co dopuściłoby was do takiego stanu.

Udzielę Moich Łask i Natchnień, wielu osobom, które podejmą się czci Mojej Osoby, jako Najświętsze Dziecię Jezus. Osoby, które czcić i kochać Mnie będą w ten sposób, obdarzę wieloma specjalnymi Łaskami. Sąd po ich śmierci, będzie o wiele łagodniejszy dla nich.

 

Bóg Ojciec.

Jam Jest Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej.

              Nie lękaj się, ani nie martw za nadto Żywy Płomieniu swoimi problemami. Wiesz dobrze, że realizuję zawsze wszystkie swoje obietnice. Chcę, abyś stanął przede Mną całkiem nagi. Wiesz dobrze w swoim sercu, że chodzi Mi o twoją duszę, a nie ciało. Nic się nie ukryje, przed Moim Świętym wzrokiem. Nie mogę pozwolić tobie, abyś przyjął na siebie więcej niż jesteś w stanie udźwignąć. Nie pozwolę demonom, aby szkodziły tobie ponad miarę, bo co innego tobie zaplanowałem. Nie powątpiewaj o sobie i o swoich słabościach. Nie myśl, że nie słuchamy ciebie.

              Ten czas jest czasem pozornego opuszczenia. Wielu musi trochę poczekać, aż zrealizuję ich prośby. Nie myśl już o Dawidzie. On chce być natychmiast uwolniony od złego ducha, lecz niewiele robi, aby pozbyć się tego, co obciąża jego sumienie i ciągnie do dołu. Uwolnię go wkrótce i zrealizuję jego  marzenia o normalności.

              Niedługo zaczniesz działać Żywy Płomieniu. Sam niewiele umiesz i rozumiesz. Udzielę tobie potrzebnych Darów i Łask Bożych, które będą niezbędne, abyś mógł pracować na niwie Bożej. Niedługo pojawią się ludzie, którzy ci pomogą. Wykorzystaj do tego stare i nowe znajomości. Wykonaj bieżące zadanie, pracę do końca. Tempo jej wykonania zależy od sytuacji jakie się pojawią i potrzeb jakie wynikną.

              Chcę, abyś pomyślał o pomocy ludziom w sferze ducha. Rozwiąż to systemowo i systematycznie. Udzielę ci niezbędnej pomocy, w postaci niezbędnych Łask Bożych i dam ci wielu pomocników. Będziesz miał natchnienia co i kiedy powinieneś uczynić. Każdy z pomocników, będzie dostarczał tobie to, do czego go powołałem. Szatan nie zdoła zaszkodzić tobie, choć będzie próbował. 

              Działaj powoli, ale systematycznie. Powoli nie oznacza ślamazarnie. Nie próbuj się zapalać do pracy innych osób, pilnuj swojego rewiru i tego co tobie wyznaczyłem. Nie obawiaj się zagrożeń. Obiecuję tobie pomoc o której myślisz. Nie obciąży ona zbędnie nikogo, kto by miał przez to cierpieć z powodu udzielonej tobie pomocy. To demon snuje i podpowiada wszelkie obawy. Nie pozwól się wciągnąć w jego pułapki.

              To, na ile ciebie słucham, udowodniłem tobie przez to, że nawet daję tobie pogodę na tyle dobrą, abyś wykonał to, co masz do wykonania. Chcę, abyś słuchał i wykonywał to co Mówię. Bierz pod uwagę to, co mówią do ciebie inni ludzie. Sam wiesz, że czasem przez nich przemawiam dając znaki i napomnienia. Weź pod uwagę ostatnie słowa Miecza Pana. Dostosuj tempo rozwoju świętości swojego życia do swojej osoby.

              Drogie dzieciny, oto darowuję wam wiele specjalnych Darów i Łask Bożych. Nie pogardzajcie Moją Miłością. Poprosiłeś Mnie, abym przyśpieszył wydarzenia, które mają nastąpić. Przychylam się do twojej prośby i wykonam to o co prosiłeś.

              Zapadły już wyroki Bożej Sprawiedliwości na ten świat. Pragnę jednak powiedzieć wam o słodkie dzieciny, że jedna osoba, która się modli szczerym gorącym sercem, może uprosić swoimi modlitwami i ofiarami, ocalenie dla  jednego  dużego  miasta. Czy znajdę pośród was dostateczny żar serc, aby znalazło się dużo takich serc, aby uratować od zagłady wiecznej, jak najwięcej dusz?

              Pragnę, abyście nie zapominali o Mnie w swoich modlitwach. Kto czcić Mnie będzie, tego przy jego śmierci bronić będę jako Swej Chwały.

 

Duch Święty.

Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej.

              Błogosławię wam o Moje wierne dziatki. Tęcza blasków jakie ujrzałeś, to cała gama Bożych Łask i Darów. Przenikam was Sobą i tylko u niektórych znajduję na tyle żyznej gleby ich serc, aby Moja Święta Łaska, mogła wydać w ich sercach stosowny plon.

              Chcę, abyście się uwolnili od waszych złych przywiązań i powiązań. Chcę wam dać wiele Moich Darów i Łask, lecz za bardzo się blokują wasze serca, na Moje Święte działanie. Mało jest serc, które modlą się do Mnie codziennie, nawet pośród wybranych. Nie ograniczajcie Mojego Świętego działania.

              Żywy Płomieniu, Dawid musi zrozumieć, że najpierw należy zasiać i chwilę odczekać, a dopiero wzejdzie ziarno wraz z pierwszymi plonami. Kiedy ktoś modli się i prosi, niechaj to czyni wytrwale i z uporem. Nie zapominajcie jednakże, że nie jest dobre dla was, aby każda wasza prośba była wysłuchana. Realizowanie niektórych próśb z pozoru dobrych, w końcowym rezultacie, wiedzie na wieczne potępienie. Prosząc o cokolwiek zawsze dodajcie: „Panie, o ile to jest dobre i zgodne z Twoja Świętą Wolą”. Nie mogę wejść i działać tam, gdzie jest przywiązanie do grzechów zwłaszcza tych ciężkich.

              Przywiązanie do sieci demona, także nie pozwala Mi przemieniać takiego serca. Siecią demona jest zestaw zła, które taka osoba praktykuje. Złem takim są i je wywołują: pornografia, gry pro demoniczne siejące zło i złowrogość oraz agresje wszelkiego typu. Złem jest muzyka, która powoduje nienaturalne reakcje i zachowania, zwłaszcza te demoniczne.

              Jeżeli taka osoba chce  się uwolnić, a tylko taka muzyka ją interesuje albo ten rodzaj gier, to lepiej jest dla takiej osoby, jak całkiem zrezygnuje ze swoich ulubionych sposobów demonicznej rozrywki, niż dać się potępić z jej powodu.

              Muzyka i gry nie są złe same w sobie, lecz te demoniczne mają działanie hipnotyczne na każdego człowieka, hipnozą demona.

              Żywy Płomieniu, jest wiele pracy i wiele zadań przed tobą. Pomogę tobie dając Moje Światło i Dary. Jest wielu ludzi, co błogosławi tobie i modli się w twojej intencji, lecz są i tacy co tobie złorzeczą. Jakiś czas temu twój Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł otrzymał atrybut w postaci Miecza Bożej Sprawiedliwości. Mają go również pozostali twoi Aniołowie. Oni są zaporą dla demonów, które ciebie atakują. Moc Boża osłania ciebie, dlatego demon nie może się przebić. Jedynie może ciebie atakować poprzez twoje ułomności i słabości.

              Kochane dzieci światłości, każde z was ma jakieś słabości i ułomności. Czart naciska na nie potęgując je i rozniecając na tyle, na ile mu na to pozwolicie. Jeżeli nie będziecie ulegać jego podszeptom, zwyciężać będziecie za każdym razem.

              Każdemu, kto będzie się modlić do Mojej Świętej Osoby, przyzywając Mnie i pamiętać będzie w swoich co...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin