Nuvvostanante Nenoddantana cd2 [Tollywood][2005].txt

(24 KB) Pobierz
0:00:02:Daj mi butelk� z szamponem.
0:00:05:Chcesz si� wyk�pa�?
0:00:07:Co znowu?|- Popatrz jak b�dzie ucieka�.
0:00:15:O m�j Bo�e!|- To nie jest zwyk�y pies.
0:00:19:Zejd�my i znajd�my drog� wyj�cia.
0:00:23:Wyjdziesz przez drzwi. |A pies p�jdzie za tob�.
0:00:27:Ja p�jd� dalej z listami.
0:00:29:�artujesz?|- Jasne �e nie. Jestem powa�ny
0:00:31:Wi�c sam id� pierwszy.
0:00:34:On ci� ugryzie.
0:00:36:Ja to lubi�
0:00:43:Prosz�... Zajmij swoje miejsce...
0:00:55:Zaraz wejdziesz mi na g�ow�! |Zabieraj to.
0:00:58:Spokojnie.
0:01:04:Co teraz robimy?
0:01:07:Za�piewaj piosenk�.|- Ja �piewam tak dobrze?
0:01:12:Nie. Chc� sprawi�, �eby pies uciek�.
0:01:50:Co jest u diab�a?
0:01:52:Zobacz co zrobi�e� swoimi wyg�upami.
0:01:56:Przesta�. Jestem mokra przez ciebie.
0:02:06:I po problemie.
0:02:12:Telefon. Przepraszam.
0:02:16:Liza? Jak si� masz?
0:02:18:Te� za tob� t�sknie.
0:02:20:Bior� teraz prysznic.
0:02:22:Oddzwoni� do ciebie. Pa, skarbie.
0:02:25:To by�a moja dziewczyna.|- Nie pyta�am ci� o nic.
0:02:28:Spodziewa�em si� �e zapytasz.|- Czemu mia�abym si� tym interesowa�?
0:02:32:Ile masz dziewczyn?
0:02:36:14, wliczaj�c ciebie.
0:02:39:Nie jestem twoj� dziewczyn�!
0:02:40:Dziewczyny m�wi� tak, gdy m�wi� nie.
0:02:44:Wi�c jestem ni�.|- To samo m�wi�em!
0:02:46:Dla mnie przyja�� to pomaganie sobie.
0:02:49:Tam by�o wielu m�odych ludzi na przyj�ciu.
0:02:51:Ale to u mnie szuka�a� pomocy.
0:02:53:Poniewa� wybra�a� mnie na przyjaciela.
0:02:56:To czyni z ciebie moj� dziewczyn�. |[gra s��w: girl-friend]
0:03:00:Tak, ale nie w tym innym sensie.
0:03:02:Dziewczyny i ch�opaki maj� du�o przyjaci�.
0:03:04:Ale zakochuj� si� tylko w jednym.
0:03:06:Ja kocham dziewczyn�.
0:03:08:Ty te� musisz by� zakochana. |Kto to taki?
0:03:11:Prysznic przesta� lecie�.|- �wietna zmy�ka.
0:03:14:Znajd� spos�b na wyj�cie st�d.
0:03:16: Mam pomys�!|- Jaki?

0:03:18:Zwabi� psa tutaj...
0:03:20:a my wyjdziemy drug� stron�.
0:03:24:I co ty na to?|- Mog�e� mi o tym powiedzie� wcze�niej.|- M�wi� teraz.
0:03:48:Spokojnie.
0:03:50:Oddajcie mi listy.
0:03:52:Inaczej was zastrzel�.|- Zastrzel mnie.
0:03:56:Nie strzelaj do dziewczyn.|- Zastrzel mnie.
0:04:00:Pos�uchaj, rzu� bro�.|- Nie.
0:04:03:Prosz�, zastrzel mnie.
0:04:07:Nie ma w nim kul.|- Mam pistolet.
0:04:14:Jak �mia�e� j� szanta�owa�.
0:04:19:B�dziesz jeszcze niepokoi� dziewczyny?|- Nie. Nie bij mnie ju�.
0:04:24:Co si� sta�o?
0:04:27:O m�j Bo�e!
0:04:30:Daj jej je. |Mamy listy.
0:04:41:Moje serce wr�ci�o do normalnego rytmu. Dzi�kuj�.
0:04:45:Jemu podzi�kuj.|- Nie, jej.
0:04:49:Mia� wi�cej k�opot�w ni� ja. Jemu podzi�kuj.|- Nie, jej podzi�kuj.
0:04:55:Dzi�kuj� wam obojgu.|- To pozostanie mi�dzy nami.
0:05:01:Nie ma sprawy. Mi to nie przeszkadza. |Dobranoc.
0:05:05:Chod�.
0:05:07:Teraz mog� spa� spokojnie.
0:05:12:Santosh.
0:05:14:Zawo�a�a� mnie?!
0:05:23:Przyjaciele?
0:05:28:Tylko przyjaciele, i nic wi�cej.
0:05:43:Strzelaj!
0:05:45:Oto sok.
0:05:48:Dzi�ki.
0:06:00:Chyba co� si� pot�uk�o.|- Szklanka.|[To bola�o...]
0:06:23:Cholera!|- Id� szybko po pi�k�!
0:06:35:Frajerzy! Frajerzy!
0:06:46:"PROSZ� NIE DOTYKA�"
0:07:00:Czy ten konik-zabawka jest twoje?
0:07:03:Po�ama� si�, gdy pi�ka w niego uderzy�a.
0:07:13:Hej, Sri!
0:07:28:Tw�j b�l pokazuje jak bardzo kocha�a� t� zabawk�.
0:07:34:Da� mi j� m�j brat.
0:07:36:By�a ze mn� od mojego dzieci�stwa.
0:07:38:Nigdy nie my�la�am, �e j� strac�.
0:07:47:Hej... spokojnie...
0:07:50:Prosz�, nie p�acz.|- T�skni� za moim bratem.
0:08:10:Liczysz gwiazdy?
0:08:17:Te� b�d� liczy�.|1...2...3...4...
0:08:25:No i si� pomyli�em.
0:08:46:To jest ten ko�, |kt�rego da� ci brat.
0:08:50:Ci�ko harowa�em, �eby go posk�ada�.
0:09:01:Ma znamiona ��czenia, |tak jak ksi�yc ma swoje plamy.
0:09:04:Udekorowa�em konia, �eby zakry� spojenia.
0:09:07:Mo�esz je zdj�� je�li chcesz.
0:09:10:S� �adne.|- Naprawd�?
0:09:14:Dzi�ki, Santosh.
0:09:16:Nie podzi�kowa�a� mi.| Wi�c sam sobie podzi�kowa�em. Pa.
0:09:19:Sant...
0:09:22:Wo�a�a� mnie?
0:09:26:Dlaczego zada�e� sobie tyle trudu?
0:09:32:Mam powiedzie� prawd�?
0:09:35:Chcia�em zobaczy� szcz�cie na twojej twarzy.
0:09:40:To wszystko?|- Tak.
0:09:44:Naprawd�?|- Tak.
0:09:47:Nie ma w tym tego "co�"?
0:09:55:Co?!
0:10:36:*Czy lustro kiedykolwiek ciebie zwiod�o?
0:10:41:*�e wygl�dasz inaczej? |*Ja zauwa�y�em t� zmian� w tobie.
0:10:46:*�e ty nie odpowiadasz kiedy wo�a si� twoje imi�.
0:10:51:*My�l� �e to jest dziwne.
0:10:56:*Blask w twych oczach jest moim odbiciem.
0:11:01:*Twoje usta wypowiadaj� moje imi�.
0:11:06:*Jestem o tym ca�kowicie przekonany!
0:11:30:*Czy lustro kiedykolwiek ciebie zwiod�o?
0:11:35:*�e wygl�dasz inaczej?| *Ja zauwa�y�em t� zmian� w tobie.
0:11:54:*M�j ka�dy krok automatycznie prowadzi mnie do ciebie.
0:12:00:*S� ca�kowicie poza moj� kontrol�.
0:12:04:*Nie l�kaj si�.| *To prawda �e...
0:12:09:*w tobie zasz�a zmiana.
0:12:14:*Kto da� ci prawo, aby wprowadza� we mnie zmiany?
0:12:19:*Zapytaj swego serca, a nie wi� mnie.

0:12:43:*Czy lustro kiedykolwiek ciebie zwiod�o?
0:12:48:*�e wygl�dasz inaczej? |*Ja zauwa�y�em t� zmian� w tobie.
0:13:35:*Nigdy wcze�niej twoje serce
0:13:40:*Nie bi�o tak szybko, w szale�czym p�dz�c rytmie
0:13:46:*Nie martw si�| *Popro� mnie
0:13:51:*Naucz� ci� krok�w tego ta�ca| *�eby pasowa�y do rytmu mego serca
0:13:56:*Czemu si� denerwujesz gdy odchodz�?
0:14:01:*Kontrolowanie uczucia mi�o�ci nie le�y w naszych r�kach
0:14:25:Bracie!|- Co si� sta�o?
0:14:27:Kto� wkroczy� pomi�dzy ciebie a twoj� siostr�.
0:14:30:A kto niby wszed� pomi�dzy nas?|- Chod� i zobacz.
0:14:33:Musisz sam sobaczy�.| Sp�jrz tam.
0:14:37:Widz� gwiazdy. I co z tego?
0:14:39:To ty i Sri.| A teraz pomi�dzy nimi jest jeszcze jedna gwiazda.
0:14:45:To musi by� tymczasowa anomalia. |Id�, zajmij si� swoj� robot�.
0:14:50:Widz�. �wi�tnie. |To mnie tylko troch� zmartwi�o.
0:14:54:To jest Sri, a ta druga to brat.
0:14:57:Na co si� patrzysz?
0:14:59:Zastanawiam si� czyja jest ta gwiazda| pomi�dzy tymi dwoma.
0:15:04:To na pewno nie ty. Id�.
0:15:08:Czy potrzebujesz okular�w podczas ceremonii?
0:15:13:Ona je b�dzie wk�ada� nawet w ��ku.
0:15:17:Nie b�dzie ich potrzebowa�a,| jak �wiat�o i tak b�dzie zgaszone.
0:15:19:Pos�uchajcie co ona plecie w tym wieku!
0:15:21:W tym wieku to ja ju� tylko mog� sobie pogada�
0:16:06:Poca�ujesz mnie?
0:16:09:A to co takiego?|- Uwielbiam to.
0:16:14:Jest jeszcze czas na to.
0:16:16:Mamy ten czas teraz.
0:16:19:San... Santosh...
0:16:21:Sri, prosz�...
0:16:22:Prosz�, Santosh... Nie...
0:16:23:Prosze...
0:16:24:Santosh...
0:16:26:Nie, prosz�...
0:16:32:Santosh...
0:16:44:Niech ci B�g b�ogos�awi.
0:16:48:Mamo, czy ty mnie kiedykolwiek uderzy�a�?
0:16:50:Czemu mia�aby ci� uderzy�?| Szybciej uderzy�a by twojego ojca.
0:16:53:Wujku, prosz�.| M�wi� powa�nie.
0:16:55:Czemu mia�abym to zrobi�?|- Dzi�ki.
0:17:00:Co si� dzisiaj z nim dzieje?|- Najpierw im pob�ogos�aw.
0:17:04:Hallo?|- Tato?
0:17:06:Witaj przyjacielu. Co u ciebie?|- To niewa�ne. Chc� wiedzie� czy mnie kiedykolwiek uderzy�e�?
0:17:11:Daj spok�j! Kto w og�le chcia�by ci� uderzy�?
0:17:15:A co w og�le chodzi?|- Dzi�ki. Pogadamy p�niej.
0:17:17:Nie ma ju� wychodzenia na miasto, jak ju� zosta�a� pann� m�od�.
0:17:21:Czasy si� zmieni�y.|- Tradycja jest tradycj� zawsze.
0:17:25:Zjedz 'riselu' (s�odycze).|- Daj mi tylko dwa.
0:17:29:Co si� sta�o?|- Nie jestem g�odny.
0:17:31:Jedzenie mu nie smakowa�o?
0:17:33:To nie to. Nie ma humoru od rana.
0:17:51:Santosh, przepraszam...
0:17:54:To nie by�o zamierzone, tylko odruchowe.
0:17:59:Mo�esz mnie teraz poca�owa� je�li chcesz.
0:18:05:Nie tylko poca�owa�,| ale mo�esz zrobi� co zechcesz.


0:18:12:Hej! Czemu p�aczesz?
0:18:16:Bo ci� zrani�am.
0:18:19:Otrzyj �zy.
0:18:22:A ty czemu p�aczesz?
0:18:24:Twoje �zy sprawi�y, �e i moje oczy zacz�y p�aka�. |Nie wiem czemu.
0:18:27:To by� b��d. Przepraszam.
0:18:32:To by� m�j b��d.| To ja przepraszam.
0:18:35:Nie powinnam by�a tego zrobi�.|- Nie. To by� odruch.
0:18:40:Nie. Nie ma nic z�ego w tym co robi ukochana osoba.
0:18:43:Nie wiem co jest dobre a co z�e. |Jestem idiot�!
0:18:46:A sk�d mo�esz wiedzie�? |Nie wychowa�e� si� tutaj.
0:18:48:Powinna� mi powiedzie� �e to jest z�e.
0:19:14:Santosh...
0:19:16:Jestem szcz�liwa.|- Ja te�.
0:19:21:My�lisz �e nie wiem o was?
0:19:23:Lali, prosz�.|- Obserwowa�am wasz� dw�jk� w czasie przygotowa� do �lubu.
0:19:29:Pu�� mnie.|- Wydam ci� za m�� zaraz po moim weselu.
0:19:35:Jaki� pi�kny kwiat?| R�a jest r�...
0:19:46:Po�pieszmy si� zanim pan da zielone �wiat�o.
0:19:49:Pracujesz tak ci�ko, |jakby to by�o ma��e�stwo twojej siostry.
0:19:52:Ja mam siostr�, ale ta dziewczyna nie ma brata.
0:19:54:Po�egnam si� ju� z panem.|- Prosz� pana, zapomnia� pan.
0:19:57:A to co takiego?|- Dla pani.|- Opiekuj si� domem.
0:20:00:B�d�cie gotowi. Zaraz zjawi si� orszak narzeczonego.
0:20:03:Czemu tutaj stoisz?|- Nie id� na �lub.
0:20:06:Czemu? Z�y jeste�? |- Nie traktujesz powa�nie ani mnie ani mojej c�rki.
0:20:10:Musimy powita� orszak narzeczonego.
0:20:12:Dlaczego przyszed�em na �lub?
0:20:14:Czy�ci� zastaw� sto�ow�?|- Kto tak powiedzia�?
0:20:16:Nikt. Tak si� czuj�.|- Czemu si� tak w�ciekasz?
0:20:19:Ka�dy wyjedzie po �lubie.
0:20:22:A ja z moj� c�rk� zostaniemy w tyle.
0:20:24:Sp�jrz na mnie, c�rciu.|- Rozumiem.
0:20:28:Siostro, podejd� tutaj.
0:20:29:Co si� sta�o, bracie?
0:20:30:O czym wczoraj rozmawiali�my?| - O czym?
0:20:33:O ma��e�stwie jego c�rki z twoim synem.
0:20:35:To zosta�o zatwierdzone.
0:20:39:Om�wimy szczeg�y po ceremonii.| Dobrze, skarbie?
0:20:43:Pob�ogos�aw mi, ciociu.|- Chod�my.
0:20:47:I co teraz powiesz?
0:20:49:Po�piesz si�. Ludzie czekaj� na przyj�cie.
0:21:02:Gdzie mam to da�?
0:21:03:A sk�d wzi��e�?|- Z pola.
0:21:05:To to tam od�u�.|- G�upek.

0:21:56:Witaj, szwagrze.
0:21:57:Zar�czyny ju� si� doby�y. Zapomnij o sprawie i zacznij m�wi� powa�nie.
0:22:02:T�dy, prosz�.
0...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin