Nad mogiłš Stoigniewa W obliczu mierci stoim mierni, Odeszło życie w niebyt nawi, W żałobnej Cię żegnamy czerni Gardzino Twej wynionej Sławii. Nie czynim stosu ani tryzny, Płaczki nie zwiodš żalnych pieni, Obyczaj dawnej Słowiańszczyzny Twoja Zadruga nowoczeni. Ład Budowniczych - nasz panteizm Z wierzeń praojców się wywodzi, Wyznanie wiary słowy temi I obrzęd czynim, jak się godzi. Czcimy Swaroga więtowita, Czcimy zasadę czynnš wiata Co w mózgu mędrca, w ziarnku żyta, W jšdrze atomu, w pyłku kwiata. Człowiek nosiciel boskiej siły, Niš zapłodniony duch człowieczy, By się bogorłów sny iciły W toku stawania się wszechrzeczy. Żywie Stoigniew w DZIELE swoim, Bo prawom mierci czyn zaprzecza, Paszczom nicoci się ostoi Czynami zbrojna myl człowiecza. Nie czynim tryzny ani stosu, Płaczki nie będš zawodziły, Dostojnie, godnie, bez patosu Odchodzisz, Druże, w noc mogiły. Łzy pożegnania czas ukoi, Żałoć i smutek czas ulecza, Lecz niepamięci się ostoi Zaklęta w DZIEŁO myl człowiecza.
BIRU_79