ApDn.doc

(1159 KB) Pobierz
Księga Objawienia i Księga Daniela

Apokalipsa Jana z komentarzem

 

1,1              Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi,

 

UWAGA: „Wyjawił” znaczy „porozumiał się za pomoce znaków”(tzn. różnych symbolicznych wizji). Biblia Tysiąclecia podaje: „oznajmił przezeń za pomocą znaków”. Tak więc proroctwa Objawienia są symboliczne.

Słowo „ukazać” wskazuje na panoramiczny obraz. Gdy czyta­my Objawienie możemy zauważyć, że Bóg pokazuje obrazy swemu słudze z efektami dźwiękowymi. W sprawozdaniu z wizji Jan mówi, „widziałem” lub „zobaczyłem”, podobnie wyraża się 73 razy. W Objawieniu Bóg przedstawia wydarzenia, narody, ruchy religijne i organizacyjne - w obra­zach i rycinach. Objawienie jest Bożą księgą słów - obrazów lub szcze­gólnego rodzaju galerią. Zdumiewającym kluczem zrozumienia Objawienia jest stu­diowanie ksiąg innych pisarzy Pisma Świętego, w szczegól­ności Starego Testamentu. Objawienie jest mozaiką wizji starotestamentalnych.

 

1,2              który dał świadectwo Słowu Bożemu i zwiastowaniu Jezusa Chrystusa, wszystkiemu, co w widzeniu oglądał.

 

poświadcza, tzn. potwierdza autentyczność.

 

1,3              Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane; czas bowiem jest bliski.

 

1,4              Jan do siedmiu zborów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od tego, który jest i który był, i który ma przyjść, i od siedmiu duchów, które są przed jego tronem,

 

1,5              i od Jezusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,

 

1,6              i uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego, niech będzie chwała i moc na wieki wieków. Amen.

 

1,7              Oto przychodzi wśród obłoków, i ujrzy go wszelkie oko, a także ci, którzy go przebili, i będą biadać nad nim wszystkie plemiona ziemi. Tak jest! Amen.

 

1,8              Jam jest alfa i omega (początek i koniec), mówi Pan, Bóg, Ten, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący.

 

1,9              Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie.

 

Patmos (około 90 km na pd.-zach. od Efezu) to mała skalista wysepka na Morzu Egejskim leżąca w grupie wysp zwanych Sporades. Ma piętnaście kilometrów długości i około ośmiu kilometrów szerokości. Oddalona była o sześćdziesiąt kilome­trów od wybrzeży Azji Mniejszej i miała wielkie znaczenie jako przy­stań na drodze z Rzymu do Efezu. Około roku 77 n.e. Pliniusz Starszy określa ją jako karną kolonię. Wygnanie na tę wyspę, co nastąpiło według tradycji w roku 94 n.e., czyli za czasów panowania Domicjana, oznaczało dla Jana pracę i to bardzo ciężką w kamieniołomach. Sir William Ramsay powiada, że wygnanie to było „poprzedzone bi­czowaniem, ciągłym krępowaniem więzami, półnagością, niedostatecznym wyżywieniem, spaniem na kamiennej podłodze, ciemnym więzieniem, pracą pod uderzeniami wojskowego nadzorcy”

 

1,10              W dzień Pański popadłem w zachwycenie i usłyszałem za sobą głos potężny, jakby trąby, który mówił:

 

Określenie „dzień Pański” po grecku „kyriake hemera” tytko raz w tym miejscu ukazuje się w całym Piśmie Świętym. Niektórzy interpretatorzy Pisma św. utożsamiają to okre­ślenie z identycznymi określeniami występującymi w księgach u nie­których proroków starotestamentowych (np. Joel 2,11.31 BG; Sof. 1.14; Mal. 3,23). Być „w zachwyceniu w dniu Pańskim” mogłoby zatem oznaczać, przeniesienie w czasie do atmosfery wydarzeń związanych z wielkim ostatecznym dniem Pańskim.

Można jednak mieć pewne zastrzeżenia do tego rodzaju interpretacji, gdy bowiem określenie „dzień Pański” wyraźnie oznacza wielki dzień Boży, wówczas w języku greckim jest użyte określenie „hemera tou kyriou” lub „hemera kyriou” (np. l Kor. 5,5; 2 Kor. 1,14; l Tesal. 5,2; 2 Piotra 3,10). Po drugie, kontekst z Księgi Objawienia 1,9.10 sugeruje raczej, że określenie „dzień Pański” odnosi się do czasu, gdy Jan miał widzenie, a nie do samego przedmiotu widzenia.

 

1,11              To, co widzisz, zapisz w księdze i wyślij do siedmiu zborów: do Efezu i do Smyrny, i do Pergamonu, i do Tiatyry, i do Sardes, i do Filadelfii, i do Laodycei.

 

Można byłoby chyba powiedzieć, że Kięga Obja­wienia powstała w wyniku odpowiedzi na modlitwę Apostoła Pawła. Pisząc do zboru w Efezie wspomina o tym jak modlił się o to, aby zostało im dane obja­wienie Chrystusa (Efez. 1,15—18). Trzydzieści lat później Jan otrzymał je sam, a pierwszym zborem, do którego zostało skierowane był zbór w Efezie.

Księga Objawienia zawiera listy skierowane do siedmiu zborów znajdujących się w Azji. Zestawienie tych zborów jest jednak bardzo znamienne. Miasta w których znajdowały się zbory, leżały wzdłuż głównej drogi w imperium - rzymskim. Została ona zbudowana około roku 133 p.n.e., a przechodziła przez Efez, Smyrnę, Pergam, Tyjatyrę, Sardes, Filadelfię i Laodyceę gdzie łączyła się z inną główną drogą. Główna droga cesarska w Azji Mniejszej, przy której leżały miasta a w nich zbory jest niejako symbolem długiej drogi, którą podróżował i podróżuje w dalszym ciągu Kościół do Kró­lestwa Bożego. Rozpatrując poszczególne listy da się w nich zauważyć 6 cech charakterystycznych: l) znaczenie i ważność nazwy, 2) charakte­rystykę miasta, 3) pochwałę, 4) naganę, (w pięciu listach), 5) radę, 6) obiet­nicę dla zwycięzcy. W ogóle liczba ..siedem” jest bardzo znamienna w tej księdze. Liczba siedem często występuje w Piśmie św. oznacza całość, powszechność, albo doskonałość.

w księdze tzn. na zwoju papirusowym (por. 5,1).

 

1,12              I obróciłem się, aby zobaczyć, co to za głos, który mówił do mnie; a gdy się obróciłem, ujrzałem siedem złotych świeczników,

 

1,13              a pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem;

 

1,14              głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty,

 

1,15              a nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.

 

1,16              W prawej dłoni swej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.

 

1,17              Toteż gdy go ujrzałem, padłem do nóg jego jakby umarły. On zaś położył na mnie swoją prawicę i rzekł: Nie lękaj się, Jam jest pierwszy i ostatni,

 

1,18              i żyjący. Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i piekła.

 

1,19              Napisz więc, co widziałeś i co jest, i co się stanie potem.

 

1,20              Co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które widziałeś w prawej dłoni mojej, i siedmiu złotych świeczników: siedem gwiazd, to aniołowie siedmiu zborów, a siedem świeczników, to siedem zborów.

 

 

2,1              Do anioła zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników:

 

2,2              Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami.

 

2,3              Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś.

 

2,4              Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość.

 

2,5              Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz.

 

2,6              Na swoją obronę masz to, że nienawidzisz uczynków nikolaitów, których i ja nienawidzę.

 

2,7              Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym.

 

List do zboru w Efezie. Obj. 2,1—7.

Znaczenie, i ważność nazwy. Efez znaczy „pożądany”. Samo miasto leżało w bardzo korzystnym położeniu geograficznym. Efez — Metropolia Azji prokonsularnej (Dz 18,19-21,24; 19,1-40; 20,17; l Kor 16,8; Ef 1,1; l Tm 1,3; 2 Tm 4,12). W owych czasach czczono tam nie tylko Artemidę, ale w jej świątyni także cezarów. Bogate emporium i ośrodek kultury. Chrześcijaństwo zaszczepił tam Paweł, działa­jąc przez trzy lata (54—57). Jako następcę zostawił tam Tymoteusza (l Tm 1,3). Efez jak wiadomo stanowił naturalną bramę do prowincji Azji Mniej­sze}. Główna droga cesarska biegła następnie na północ przez Smymę do Pergamu, potem skręcała na wschód do Tyjatyry, a wreszcie na po­łudniowy wschód przez Sardes i Filadelfię do Laodycei.

Charakterystyka miasta. Efez był znaczącym miastem małoazjatyckim o pięknym położeniu. Został zbudowany przez Greków w XI wieku przed n.e. Leżał nad rzeką Kajstros, która spławna w tym miejscu zapewniała dogodne połączenie z morzem.. W czasach rzymskich wraz z Aleksandrią w Egipcie i Antiochią w Syrii, Efez uchodził za jedno z największych i najważniejszych miast Wschodu. Swoją główną sławę zawdzięczał jednak posiadaniu jednej z największych i najwspanialszych świątyń starożytności tzw. Artemision, poświęconej bogini Artemidzie zwanej przez Rzymian Dianą. Stąd też okrzyk odnotowany przez Dz. Ap. 19 „wielka jest Diana Efeska”. To efeskie bóstwo było odpowiednikiem kananejskiej bogini płodności Astarte lub Astarot, a w miejscu jej siedziby odbywały się rytualne orgie mające wysoce niemoralny charakter. Była ona znana pod nazwą „wielka, matka” albo „wielka matka bogów”. Na soborze w Efezie w roku 431 po Chr. tytuł „matka Boska” nadano Marii matce Jezusa, co przyczyniło się do spoganienia chrześcijaństwa.

Świątynia Diany zbudowana została w roku 480 p.n.e. Wielki pożar zniszczył ją w noc urodzin Aleksandra Wielkiego w roku 356 p.n.e. Wielki władca grecki zaofiarował się odbudować ją na własny koszt, lecz mieszkańcy miasta okazali się zbyt honorowi i nie zgodzili się na to. W całej Azji Mniejszej zebrano pieniądze na odbudowę i dokonano tego dzieła po 120 latach. Uchodziła ona za jeden z siedmiu cudów świata, Zbudowana została z czerwonego, niebieskiego, żółtego i białego mar­muru. Mówiono, że do zaprawy murarskiej dodawano nawet złota. Zdobiły ją rzeźby i posągi najprzedniejszych artystów greckich. Bogactwo tej budowli było przeogromne, gdyż wielu władców i bogaczy ofiarowało hojne dary dla upiększenia świątyni. Straciła ona ostatecznie swoje znaczenie, gdy w roku 262 n.e. została spalona przez Gotów, już jej nie odbudowywano, gdyż cały ten region stał się chrześcijański. Wspa­niałe ongiś marmurowe kolumny spożytkowano do budowy kościołów chrześcijańskich.

Jeśli chodzi o samo miasto, to było ono wiodącym miastem handlo­wym. Edyktem cesarskim stało się bramą wejściową do Azji Mniejszej i początkiem ważnej drogi handlowej. W przeciwieństwie do innych miast starożytnych zachodniej części Azji Mniejszej Efez jest miastem ruin. W jego pobliżu jest jedynie turecka wioska o nazwie „Aya Soluk”.

Wioska ta leży około 75 km na południe od miasta Izmir (Smyrna).

Pochwała. Jak podają sprawozdania z tego okresu, na stosunkowo niewielkim obszarze Impe­rium Rzymskiego, obejmującym Azję Mniejszą, południowe wybrzeże Europy nad Morzem Śródziemnym i niewielki skrawek Afryki zdobyto dla ewangelii ponad 5 milionów ludzi.

Już w pierwszym wieku młody Kościół chrześcijański musiał się borykać nie tylko z prześladowaniami, ale co było groźniejsze, z różnego rodzaju herezjami. Wśród najbardziej niebezpiecznych he­rezji jakie zagrażały Kościołowi pod koniec I wieku był doketyzm i wczesna postać gnostycyzmu.

Pojawili się również i inni odstępcy tacy choćby jak wspomniani w w. 6 Nikolaici o których mowa jeszcze w w. 15. Sekta ta o bliżej nieustalonym pochodzeniu hołdowała dążnościom gnostyckim i libertyńskim, zaciera­jąc różnice między obyczajem chrześcijańskim a pogańskim. Nikolaici nie wzdragali się przed braniem udziału w urządzanych w obrębie świątyń pogańskich ucztach z mięsa żertw składanych bożkom. Ireneusz powiada, że nikolaici „prowadzili życie nieograniczonego pobłażania sobie” (Przeciwko he­rezjom, 1.26.3). Konstytucje Apostolskie mówią o nikolaitach jako „bez­wstydnych w nieczystości”. Klemens Aleksandryjski powiada, że „od­dają się oni przyjemności jak lubieżnicy, prowadząc życie w pobłaża­niu samym sobie”. A zatem nikolaici propagowali bardzo swobodny sposób życia. Poza tym twierdzili, że chrześcijanin wcale nie musi odróżniać się od świata, ale przeciwnie powinien usiło­wać dojść do porozumienia z tym światem. William Ramsay tak określa ich naukę: „Było to usiłowanie dojścia do porozumienia z otaczającym grecko-rzymskim społeczeństwem i utrzymanie z nim jak najbliższych kontaktów”. Nikolaici byli najniebezpieczniejszymi wrogami chrześci­jaństwa i heretykami, ponieważ ich nauka cieszyła się znacznym powo­dzeniem i wkrótce świat zmieniłby chrześcijaństwo, a nie na odwrót.

Pewne drzewa były obiektami czci u pogan w Efezie. Tak było również w niektórych częściach Grecji. Gdy święte drzewo oliwne na Akropolu w Atenach wypuściło nowe pędy, po tym jak miasto-zostało spalone przez Persów, uznano to za dobry znak przyszłego bezpieczeństwa państwa.

Historycz­nie rzecz biorąc okres ten odnosi się do chrześcijaństwa w latach 31—100 naszej ery.

 

2,8              A do anioła zboru w Smyrnie napisz: To mówi pierwszy i ostatni, który był umarły, a ożył;

 

2,9              znam ucisk twój i ubóstwo, lecz tyś bogaty, i wiem, że bluźnią tobie ci, którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, ale są synagogą szatana.

 

2,10              Nie lękaj się cierpień, które mają przyjść na cię. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli poddani próbie, i będziecie w udręce przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota.

 

2,11              Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzca nie dozna szkody od drugiej śmierci.

 

List do zboru w Smyrnie. Obj. 2,8—11.

Znaczenie nazwy. Smyrna oznacza „słodki zapach” i jest synonimem mirry. Zbór w Smyrnie miał przechodzić w przyszłości gorzkie prześladowania, ale cierpienia te zamiast zniszczenia przynieść miały światu wspaniały zapach najlepszych perfum. Szaty naszego Pana pachną wonią mirry, aloesu i kasji (Ps. 45,9). Mirra symbolizuje cierpienie Chrystusa, aloes gorycz smutku, a kasja uzdrowienie przez Jego ofiarę.

Charakterystyka miasta. prastary port przy ujściu rzeki Hermos i uroczo położone miasto ze świątynią ku czci cezarów Augusteum. Smyrna, której obecna nazwa brzmi Izmir jest jednym z najpiękniejszych miast Azji Mniejszej. Leżało ono około 80 km na pomoc od Efezu. Jest to jedno z najstarszych miast świata i jako jedyne z siedmiu wymienionych w Księdze Objawienia, istnieje do dnia dzisiejszego chociaż nazwa uległa zmianie. Smyrna miała wspaniałe położenie w żyznej dolinie rzeki Meles. Położona na końcu długiej za­toki morskiej była wielkim miastem handlowym, w pentrum którego znaj­dowała się bezpieczna przystań. Pośrodku miasta wznosiło się niewielkie stosunkowo wzgórze Pagos, na którego szczycie znajdowała się świątynia poświęcona greckiej bogini Nemezis. Z daleka wzgórze to z wieloma innymi świątyniami i wspaniałymi budynkami podobne było do korony, stąd też zwano je często „koroną Smyrny”. Początki miasta sięgają roku 1100 przed Chr., kiedy przybyli tu greccy koloniści. Około roku 600 przed Chr. miasto przeżyło klęskę w postaci najazdu Lidyjczyków, którzy obrócili miasto w gruzy. Przez 400 lat Smyrna nie była odbudowywana, a miejsce na którym stała, było jedynie zbiorowiskiem małych wiosek. Dopiero jeden z sukcesorów Aleksandra Wielkiego, Lizymachus odbudował je według wcześniej ustalonych planów. Po starannej odbu...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin