a.bridge.too.far.1977.se.dvdrip.ac3.cd1-sky2man.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DIV3  640x272 23.976fps 700.1 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:31:Mało kto dzi pamięta, że włanie|tak wyglšdała Europa w 1944 roku.
00:00:40:Druga wojna wiatowa trwała już|pišty rok, a Hitler wcišż był niepokonany.
00:00:46:Niemieckie wojska|kontrolowały większoć Europy.
00:00:50:Wszystko zmieniło się po D-Day.
00:00:54:6 czerwca 1944 roku wojska aliantów
00:01:00:pod dowództwem generała Eisenhowera,
00:01:03:wylšdowały na północnym|wybrzeżu Francji.
00:01:06:Już w lipcu były one gotowe do|ofensywy. W sierpniu wyzwolono Paryż.
00:01:14:Niemcy wycofywali się|na całej długoci frontu.
00:01:18:Jednak zwycięstwom aliantów|towarzyszyły trudnoci.
00:01:21:Zaopatrzenie wcišż docierało|z Normandii odległej o ponad 800 km.
00:01:26:Zapasy szybko zaczęły się kurczyć.
00:01:29:Aliancka ofensywa traciła impet.
00:01:34:Eisenhower stał w obliczu|jeszcze jednego problemu:
00:01:37:jego dwóch najsłynniejszych|generałów, Patton na południu
00:01:41:i Montgomery na północy,|odczuwało do siebie ogromnš niechęć.
00:01:45:Ich wieloletnia rywalizacja|stała się wyjštkowo zaciekła.
00:01:50:Braki w zaopatrzeniu nie pozwalały|na utrzymanie dwóch armii.
00:01:54:A każda z nich pragnęła zdobyć|miano pogromcy hitlerowskich wojsk
00:01:57:i jako pierwsza dotrzeć do Berlina.
00:02:01:We wrzeniu 1944 Montgomery obmylił|plan nowej, spektakularnej operacji
00:02:06:o kryptonimie "Market-Garden".
00:02:09:Eisenhower, ulegajšc|naciskom przełożonych,
00:02:13:poparł Montgomery'ego
00:02:15:i operacja "Market-Garden"|stała się rzeczywistociš.
00:02:20:Plan Montgomery'ego, jak wiele innych|planów w różnych innych wojnach,
00:02:25:zakładał zakończenie działań|do Bożego Narodzenia
00:02:28:- tak, by żołnierze mogli|wrócić do domów na więta.
00:05:41:ARNHEM, HOLANDIA, WRZESIEŃ 1944
00:06:14:Co się dzieje?
00:06:21:- Mogę wyjrzeć?|- Nie! Jeszcze nas zastrzelš!
00:06:30:Niemcy się wycofujš.
00:06:37:Czyżby wojna się skończyła?
00:06:40:Już niedługo.
00:06:42:Co to za hałasy?
00:06:48:Odgłosy niemieckiej paniki.
00:07:33:SZTAB NIEMIECKIEGO DOWÓDZTWA|FRONTU ZACHODNIEGO
00:07:59:Możemy zaczynać.
00:08:01:Na poczštku chciałbym powiedzieć,|w imieniu wszystkich tu obecnych,
00:08:05:jak bardzo cieszymy się,|panie feldmarszałku Von Rundstedt,
00:08:08:że ponownie został pan|dowódcš naszych sił na zachodzie.
00:08:11:Zostawmy przemówienia|na lepsze okazje.
00:08:13:Przejdmy do rzeczy.|Jak silne jest nasze lotnictwo?
00:08:17:Lotnictwo, panie feldmarszałku?
00:08:19:Proszę zwięle.
00:08:22:- Bardzo słabe.|- Ile mamy amunicji?
00:08:24:Niewiele.
00:08:26:A czołgi... Piechota...|Rezerwy?
00:08:28:- Wszystkiego brakuje.|- Morale?
00:08:41:Nie istnieje.
00:08:44:Co, pańskim zdaniem,|powinnimy zrobić?
00:08:48:Zakończyć tę wojnę, głupcy.
00:08:52:- Co w tym miesznego?|- Proszę nam wybaczyć.
00:08:54:Darzymy pana wielkim zaufaniem.
00:08:57:Powszechnie wiadomo, że jak dotšd|nie przegrał pan żadnej bitwy.
00:09:01:Nie jestem jeszcze taki stary.|Mam na to czas.
00:09:08:Po pierwsze należy
00:09:11:przekształcić tę hołotę|w co przypominajšcego armię.
00:09:19:Wiadomo, kiedy alianci|zaatakujš Holandię?
00:09:24:Na razie stanęli w Belgii.
00:09:26:Prawdopodobnie majš|kłopoty z zaopatrzeniem.
00:09:29:Nie wiemy, co innego mogłoby|powodować ten przestój.
00:09:34:Moim zdaniem wycofujemy się
00:09:38:tak szybko, że nie mogš|za nami nadšżyć.
00:10:12:Ile pojazdów w cišgu|ostatniej godziny?
00:10:15:54.
00:10:17:A wczoraj o tej samej porze?
00:10:20:98.
00:10:23:Tydzień temu ty, ja i twoja matka|moglimy sami wyzwolić Holandię.
00:10:28:Teraz panika już się skończyła.
00:10:30:To jeszcze nie koniec, ale ci głupcy|nie zdajš sobie z tego sprawy.
00:10:34:- Wojna wymaga czasu.|- Widzę, że jeste ekspertem.
00:10:38:Miałem 9 lat, gdy się tu zjawili.
00:10:40:Za miesišc skończę 14.|Trochę się nauczyłem.
00:10:47:Tato, czy alianci przybędš?
00:10:53:Tak. Pytanie: kiedy?
00:10:55:SZTAB GENERAŁA BROWNINGA, ANGLIA
00:11:00:Włanie wróciłem z Brukseli,
00:11:03:gdzie rano spotkałem się|z marszałkiem Montgomerym.
00:11:07:Wczeniej rozmawiałem z generałem|Eisenhowerem. Obaj, tak jak ja, uważajš,
00:11:12:że jeli plan marszałka powiedzie się,
00:11:15:zakończymy tę wojnę do Bożego|Narodzenia, czyli w niecałe 100 dni.
00:11:23:Plan jest bardzo prosty.
00:11:27:Przetransportujemy o 500 km 35 tysięcy|ludzi, zrzucajšc ich za liniš frontu.
00:11:33:To będzie największa operacja|powietrznodesantowa w historii.
00:11:40:Mówišc szczerze, jeszcze nikt nigdy|nie porwał się na co podobnego.
00:11:45:- Gdzie to ma nastšpić?|- W Holandii.
00:11:49:- Kiedy?|- Zaraz o tym powiem.
00:11:52:Tak.
00:11:56:To siły naziemne: 30 korpus|pod dowództwem generała Horrocksa.
00:11:59:20 tysięcy pojazdów. A to, jak panowie|wiecie, pozycje sił niemieckich.
00:12:04:Zamierzamy położyć ze spadochroniarzy dywan
00:12:07:po którym przejedzie 30 korpus.
00:12:11:Przechwycimy mosty, co,|jak wiadomo, jest sprawš decydujšcš,
00:12:14:i utrzymamy je aż|do nadejcia głównych sił.
00:12:20:Po pierwsze, zadanie dla generała|Maxwella Taylora: Eindhoven.
00:12:26:Tamtejsze mosty opanuje|pańska 101 dywizja.
00:12:32:Generale Gavin, pańska 82
00:12:35:zrobi to samo w Nijmegen.|Przejmiecie i utrzymacie mosty.
00:12:40:Roy, ty dostajesz|najlepszy kšsek: Arnhem.
00:12:43:Most w Arnhem.
00:12:46:- Opanujesz go i utrzymasz.|- Jak długo?
00:12:50:Monty zapewnia mnie, że 30 korpus|jest w stanie pokonać 100 km
00:12:55:w dwa dni.
00:12:57:- 100 km w dwa dni.|- Dadzš radę.
00:13:01:Przepraszam.|Generale Sosabowski.
00:13:04:Pan ze swojš polskš brygadš|dołšczy do Roya Urquharta.
00:13:10:Roy,
00:13:13:kiedy już 30 korpus przejdzie|przez zdobyty przez was most,
00:13:17:skierujemy się na wschód, do zagłębia|Ruhry, przemysłowego serca Niemiec.
00:13:23:Gdy zajmiemy ich fabryki, Niemcy będš|musieli się poddać. Oto i cały plan.
00:13:29:- Zaczynamy w przyszłš niedzielę.|- Za siedem dni?
00:13:33:Dlaczego nie? Im szybciej, tym lepiej.|Nie damy im czasu odpoczšć.
00:13:41:Jaki problem, generale Sosabowski?
00:13:45:- Nic nie powiedziałem.|- Ale pańskie milczenie jest wymowne.
00:13:54:Generale Browning, jestem Polakiem.
00:13:59:Niektórzy przyznajš, że niegłupim.
00:14:03:Tak czy inaczej,|należę do mniejszoci.
00:14:08:A mniejszoć|nie powinna zabierać głosu.
00:14:12:Doprawdy? Sšdziłem, że jest odwrotnie.|Czyżby nie podobał się panu nasz plan?
00:14:16:Jestem pod wrażeniem planu|waszego wspaniałego marszałka.
00:14:20:Będę zachwycony,
00:00:00:jeli się powiedzie.
00:14:23:- Gdy już się powiedzie.|- Oczywicie.
00:14:27:Dziękuję panu.
00:14:30:Przejdmy do szczegółów.|Po pierwsze...
00:14:36:Z której strony nastšpi atak|i kto będzie dowodził?
00:14:39:Montgomery czy Patton?
00:14:43:- Model, jak pan sšdzi?|- Patton.
00:14:46:Jest najlepszy.
00:14:48:Na pewno Patton.
00:14:51:Wolałbym Montgomery'ego...
00:14:54:ale nawet Eisenhower|nie jest aż tak głupi.
00:15:00:Oddziały pancerne Bittricha|powinny trochę odpoczšć,
00:15:04:jeli majš powstrzymać Pattona.
00:15:07:Powinnimy wycofać je|w jakie bezpieczne miejsce.
00:15:11:Bezpieczne i spokojne.|Pytanie: dokšd?
00:15:15:Może do Arnhem?
00:15:21:Arnhem.
00:15:24:SZTAB 82 AMERYKAŃSKIEJ DYWIZJI|POWIETRZNODESANTOWEJ, ANGLIA
00:15:31:- Skšd ta nagła wizyta?|- Sš małe zmiany.
00:15:35:- Jak duże sš te "małe zmiany"?|- Znajšc Brytyjczyków - gigantyczne.
00:15:39:Nie przerzucš nas za jednym razem. Za|mało samolotów, za dużo ludzi i sprzętu.
00:15:44:Przerzucenie do Arnhem samych|Polaków i Brytyjczyków zajmie trzy dni.
00:15:49:- A co z nami?|- Poza tym, że skaczemy w dzień,
00:15:53:- nie mamy się czym przejmować.|- W dzień?
00:15:57:- Czy kto już tego próbował?|- Nie w tak dużej skali.
00:16:01:- Jest szansa, że się uda?|- Mam nadzieję.
00:16:04:- Co o tym sšdzisz?|- Noce i tak sš bezksiężycowe.
00:16:08:Musimy lecieć w dzień,|żeby trafić dokładnie nad właciwy rejon.
00:16:11:- Zrzucš nas o kilometr od celu.|- Nie chcę wiedzieć nic więcej.
00:16:17:- Jest co jeszcze?|- Dzięki za precyzyjne dane, Harry.
00:16:21:Czyżbym zapomniał|ci o czym powiedzieć?
00:16:23:Tylko o tym, że w 1940 roku most|w Nijmegen próbowali zdobyć Niemcy.
00:16:27:Zostali zdziesištkowani.
00:16:34:Wracaj!
00:16:39:Wracaj!
00:16:42:Rób, co ci każę!
00:16:44:Tam mieszka moja koleżanka.
00:16:48:Dzi mam urodziny,|a ona ma dla mnie prezent.
00:16:53:Proszę mnie przepucić.
00:17:02:Dobrze. Szybko wracaj.
00:17:16:Nie pomyliłe kolorów?
00:17:17:Na pewno nie, tato.|Możesz mi wierzyć.
00:17:23:Model?
00:17:26:Feldmarszałek w Arnhem?|Co on tu robi?
00:17:30:Brytyjczycy będš wiedzieć.
00:17:32:przekazałe wiadomoć o czołgach?
00:17:34:Oczywicie, ale Model|jest jeszcze ważniejszy.
00:17:39:Jeste doskonałym szpiegiem.
00:17:42:A teraz id i pomóż|mamie przy kolacji.
00:17:48:Panie generale!
00:17:50:- Słucham, Fuller.|- Dostalimy informacje o czołgach.
00:17:53:Z holenderskiego ruchu oporu w Arnhem.
00:17:56:- Ustalono liczbę tych czołgów?|- Nie, ale...
00:17:59:- A czy kto rozpoznał jednostkę?|- Nie my.
00:18:01:- W takim razie to kolejna plotka.|- Ja w to wierzę.
00:18:05:Dlaczego? Wszyscy twierdzš,|że nie ma tam nikogo
00:18:09:poza starcami i dziećmi.
00:18:12:Niepokoi mnie,|że cały wywiad to ignoruje.
00:18:16:Chcę mieć pewnoć, że nasi|żołnierze nie wpadnš w pułapkę.
00:18:22:Wiem, że mam opinię nadgorliwca,
00:18:26:ale chciałbym tam posłać|jeszcze jeden samolot zwiadowczy.
00:18:29:Jeżeli wyrazi pan zgodę.
00:18:34:Dobrze.
00:18:36:Zgadzam się.
00:18:38:Dobrze.
00:18:40:- Fuller.|- Słucham, panie generale.
00:18:43:Nie przejmuj się zbytnio tym,|co o tobie mówiš.
00:18:47:Jeste inteligentniejszy niż|większoć z nas. A to nas dra...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin