568.doc

(131 KB) Pobierz
  16 maja odbyło się pierwsze posiedzenie Komitetu Organizacyjnego
nowego ZASP. Dokonano zmian w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
W czerwcu rozwišzano Zwišzek Polskich Artystów Plastykciw, podtrzymano
decyzję o zawieszeniu ZLP.
  W maju (21 - 22) odbył się nadzwyczajny zjazd ZP "Grunwald".
Prezesem Rady Krajowej został B. Poręba. Już w grudniu, decyzjš BP,
rozwišzano Stowarzyszenie Klubów "Rzeczywistoć".
  Wyobranię ogółu społeczeństwa prz z całe półrocze zaprzštały jednak
pzrygotowania dn pielgrzymki papieża. Przebywał on w Polsce od I6 do 23
czerwca z okazji 600-lecia cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Papież przebywał w Warszawie, Niepokalanowie, Częstochowie, Poznaniu,
Katowicach, Wrocławiu, na Górze w. Anny, w Krakowie. Spotkał się z gen.
Jaruzelskim i H. Jabłońskim w Belwederze oraz z L. Wałęsš w Dolinie
Chochołowskiej. W uroczystociach kocielnych zwišzanych z pielgrzymkš
Jana Pawła II brały udział miliony ludzi. Był to trudny egzamin dla kocioła
i państwa.
  Po wizycie papieża podjęto kroki do pełnego zniesienia stanu wojennego.
Nastšpiło to formalnie 21 VII 1983 r. Wraz ze zniesieniem stanu wojennego
sejm uchwalił ustawę o amnestii. W cišgu miesišca skorzystało z niej około
6 tys. osób, które zerwały z działalnociš konspiracyjnš. Tymczasowa Krajo-
wa Komisja Porozumiewawcza NSZZ "Solidarnoć" z Zbigniewem Buja-
kiem nie ujawniła się i kontynuowała działalnoć konspiracyjnš.





3. KONSPIRACJA OKRESU STANU WOJENNEGO (1981-1983)


  Przywcidcy NSZZ "Solidarnoć" na ogół nie wierzyli w możliwoć
zastosowania wobec nich represji. Ruch był silny i cieszył się poparciem dużej
częci opinii publicznej. Na wypadek zastosowania represji byli oni zdecydo-
wani odwołać się do strajku powszechnego.
   Przywódcy "Solidarnoci" zostali zaskoczeni decyzjš WRON i Rady
Państwa. 12 XII 1981 r. członkowie Krajowej Komisji Porozumiewawczej
NSZZ "Solidarnoć" obradowali w Stoczni im. W. I. Lenina do godz. 24.00.
Gen. Kiszczak polecił ich aresztować dopiero po opuszezeniu stoczni i roz-
jechaniu się do domów lub hoteli. Strajku nie miał kto proklamować, nie było
zresztš łšcznoci. Rozwój wydarzeń zależał od determinacji i inicjatywy
przywódców lokalnych. W tej sytuacji strajk zdołano proklamować w Stoczni
im. Lenina w Gdańsku, w kilku kopalniach węgla w rejonie Jastrzębia,
w WSK w widniku. Strajk nie miał charakteru powszechnego. Od poczštku
częć załóg nie poparła go. Trudno było w tych warunkach zorganizować


568


  okupację zakładu. Oddziały ZOMO stopniowo wyrzucały strajkujšcych
  z zakładciw i łamały opór.
    Z drugiej strony częć ludnoci potępiała samš ideę stanu wojennego.
  Wielu ludzi nie rozumiało jego potrzeby i sensu. Ludzi drażniła godzina
  milicyjna, patrole wojskowe na ulicach, komisarze wojskowi w zakładach
  pracy. Stšd częć ludnoci udzieliła poparcia opozycjonistom, którzy stan
  wojenny nazwali "wojnš" i przechodzili do konspiracji i walki z rzšdem.
    Większoć strajków zlikwidowano 16 grudnia. W kopalni "Wujek" w Katowi-
    cach, w czasie pacyfikowania zakładu, zginęło 7 ludzi. "Solidarnoć" miała
    teraz kolejnych bohaterów-męczenników. Sprawę wykorzystano propagan-
    dowo. Strajk w Hucie Katowice trwał do 23, w kopalni "Ziemowit" do 23
                                                   ,
 a w kopalni "Piast" do 28 grudnia.
   Od końca grudnia dominujšcš formš walki była agitacja. Tworzono
 konspiracyjne gazetki, drukarnie, radiowęzły. Sporód czołowego aktywu
 "
  Solidarnoci" przed aresztowaniem uratowało się kilkanacie osób. Byli to:
 B. Borusewicz, Z. Bujak, B. Lis, W. Frasyniuk, W. Hardek, A. Konarski, M.
 Krupiński, W. Kulerski, S. Pinior, Z. i A. Romaszewscy, E. Szumiejko, J.
 Waszkiewicz. Główne orodki konspiracji tworzyły się w Warszawie,
 Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie, Łodzi.
   W stolicy tworzyli jš Z. Bujak, Z. Janas, W. Kulerski, Z. i A. Romaszews-
 cy. Pierwszš większš naradę konspiracyjnego aktywu przeprowadzono 10
 I 1982 r. W lutym zaczęto wydawać organ regionu "Tygodnik Mazowsze".
 Wydawano go w nakładzie kilkunastu tysięcy egzemplarzy. Romaszewscy
 zorganizowali "Radio Solidarnoć". Pierwszš audycję nadano 12 IV 1982 r.
   W Gdańsku z jednej strony konspirację tworzyli działacze miejscowi (B.
 Borusewicz, B. Lis, A. Hall), a z drugiej członek KKP, wrocławianin
 Eugeniusz Szumiejko. Wydawano biuletyn "Solidarnoć", wzywano do
 stosowania biernego oporu wobec zarzšdzeń władz.
   We Wrocławiu działali: W. Frasyniuk, Piotr Bednorz, Kornel Morawie-
 cki, Józef Pinior. Wydawano biuletyn "Z d'nia na dzień". Pinior zdołał podjšć
 z konta PKO zdeponowane tam fundusze regionu w wysokoei 80 mln zł.
   Podobne kroki podejmowano w innych orodkach. Konspiracyjne grupy
 "Solidarnoci" powstawały we wszystkich większych zakładach pracy. Two-
                 rzono zarzšdy poszczególnych orodków, miast i regionów. Mimo zakazu
                 poruszania się bez przepustek, poszczególne orodki kontaktowały się ze sobš.
                 Gromadzono pienišdze, organizowano pomoc dla internowanych i ich rodzin
                                                  ,
                 tworzono konspiracyjne wydawnictwa, organizowano kolportaż prasy i ulo-
                 tek, tworzono rozgłonie radiowe, nawišzywano łšcznoć z zagranicš. Wzywa-
                 no do bojkotu zarzšdzeń władz, legalnej prasy i telewizji, zapalanie wiec
                 w oknach, żałoby. Co miesišc (13) organizowano demonstracje protestu. Stan
                 wojenny uznano za wojnę narzuconš społeczeństwu. Władze nazywano
                 okupantami. Wysunięto hasło: "Zima wasza, wiosna nasza". Wykorzystujšc


                                               569


pomoc kolejarzy i kocioła stopniowo odbudowano kontakty krajowe i za-
granicze.
   W Gdańsku, z inicjatywy E. Szumiejki, już w styczniu utworzono
Ogólnopolski Komitet Oporu (OKO). Konspiracja stołeczna nie uznała go
jednak. Bujak przez pewien czas nie chciał tworzyć struktury ogólnopolskiej.
   W łonie opozycji cierały się różne koncepcje stosunku do realnego
socjalizmu i perspektyw rozwojowych Polski. W prasie konspiracyjnej pub-
likowano dużo rozważań analizujšcych przyczyny porażki grudniowej, oce-
niajšcych sytuację, postulujšcych metody działania. Ważniejsze z nich prze-
drukowywała paryska "Kultura" i inne pisma emigracyjne. Ogłaszano wywia-
dy z internowanymi przywódcami i z konspiratorami.
   Mieszkajšcy w Rzymie G. Herling-Grudziński, bezporednio po wprowa-
dzeniu stanu wojennego sšdził, że rysujš się trzy różne warianty rozwoju: 1)
rokowania rzšdu, Kocioła i Wałęsy i kompromis; 2) utworzenie przez rzšd
konkurencyjnej pseudo-Solidarnoci; 3) konspiracja. Jak wiadomo aktualna
stała się konspiracja. Po okresie euforii na Zachodzie próbowano jednak
krytykować opozycję.
   W połowie lutego 1982 r. przewodniczšcy rozwišzanego ZG SDP, Stefan
Bratkowski napisał obszerny artykuł pt. "Czy problem polski jest roz-
wišzywalny?". Apelował on, by artykuł ten przedrukowały różne pisma, by
"mógł on dotrzeć do osób analizujšcych problem polski i podejmujšcych
w jego sprawach decyzje, tak w Moskwie, jak w Waszyngtonie, Bonn,
Londynie, Rzymie, czy Tokio." Dowodził on, że problem polski można
rozwišzać tylko w drodze kompromisu różnych zainteresowanych czynników:
Polacy, ZSRR, państwa zachodnie. Próbował on okrelić granice ustępstw
tych czynników. "Od zgwałconego, spoliczkowanego narodu - pisał Btatkow-
ski - oczekuje się, by nie tylko wiadomie zaakceptował okrelone ograniczenia
suwerennoci, ale żeby przebaczył gwałt i upokorzenia. Zyska jednak za to
bardzo wiele: prawo do demokracji i tożsamoci politycznej, normalne
warunki społecznego i gospodarczego rozwoju (...)." Projeku tego nie chciała
uznać ani opozycja, ani strona rzšdowa.
   Zbigniew Bujak wzywał do kontynuowania oporu, dopóki rzšd nie zwolni
internowanych i nie przywróci stanu sprzed 13 XII 1981 r. Wypowiadał się
jednak przeciw centralizacji konspiracji i stosowaniu radykalnych form walki,
wzywał do organizowania się i stopniowego wywierania presji na rzšd.
W podobnym duchu wypowiadał się Wiktor Kulerski. Bardziej radykalne
stanowisko zajmował W. Frasyniuk.
   Jeszcze dalej szedł redaktor "Polski Walczšcej" we Wrocławiu, Kornel
Morawiecki. Był on przeciwnikiem wszelkiego kompromisu i wzywał do
bezwzględnej walki z władzš. W stolicy radykalne stanowisko zajmował
Międzyzakładowy Robotniczy Komitet Koordynacyjny "Solidarnoci", który
wydawał pismo "Robotnik".


570


   Przeciw ugodowym koncepcjom Bujaka wystšpił też Jacek Kuroń. W obo-
zie dla internowanych w Białołęce w lutym 1982 r. napisał on szkic pt. "Tezy
o wyjciu z sytuacji bez wyjcia". Tekst ten przemycono poza mury obozu
i opublikowano w "Tygodniku Mazowsze" z 31 III 1982 r. Autor dowodził
                                                  ,
że "Solidarnoć" zjednoczyła społeczeństwo polskie, które do 1981 r. musiało
rezygnować ze swych aspiracji wobec zagrożenia ze strony ZSRR, szukać
kompromisu z ludmi reprezentujšcymi interesy ZSRR w Polsce i czekać.
Wprowadzenie stanu wojennego uznał on za złamanie umowy i kompromi-
tację władzy. "Utrzymywanie okupacji - pisał Kuroń - prowadzi obóz
rzšdowy nieuchronnie do katastrofy". Wypowiadał się przeciw szukaniu
nowego kompromisu z rzšdem i wzywał do szybkiego obalenia go przy
pomocy strajku generalnego. "Dlatego kierownictwo ruchu oporu - pisał
Kuroń - musi przygotować społeczeństwo polskie do zlikwidowania okupacji
w zbiorowym, zorganizowanym wystšpieniu. Sšdzę, że wystšpienie takie
może polegać na równoczesnym uderzeniu na wszystkie orodki władzy
i informacji w kraju." Autor wzywał do podjęcia przez organizację rozmów
z przywódcami ZSRR, by przekon...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin