{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1}{1}23.976 {73}{137}{Y:i}Nic w moim �yciu|nie mo�e si� r�wna� z tym. {137}{170}Jestem ojcem. {194}{288}- To nie twoje dziecko.|- Wiem, ale on mi przypomina Sam-a. {288}{312}To jest dziewczynka! {312}{392}Przesta� to psu�! Dlaczego musisz|wszystko psu�? To moja chwila! {392}{420}{Y:i}Idziemy. {421}{470}Musi ci by� ci�ko,|�e Sam i Kim si� wyprowadzili. {470}{541}Co mog� poradzi�? No wiesz,|ona przyj�a prac� w innym szpitalu. {541}{618}Oni si� przeprowadzili 40 minut jazdy st�d,|b�d� si� ci�gle widywa� z Sam-em. {618}{706}W zasadzie: jad� tam dzi� wieczorem. {710}{815}{Y:i}Nowa waga wywo�a�a w|kobiecym personelu jedn� obsesj�. {815}{881}- Musz� schudn�� kilogram.|- Ach, od kiedy rozsta�am si� z Keith-em, {881}{960}jad�am i spa�am bardzo dobrze wi�c...|uzyska�am w�a�ciw� wag�. {960}{1038}- Wygl�dasz jakby� by�a chora.|- Turk to jest bardzo mi�e! {1038}{1128}Chod� kochanie, zobaczymy ile wa�ysz. {1141}{1217}{Y:i}Wyszyscy przeczuwali�my co si�|stanie je�li Turk sobie nie odpu�ci. {1217}{1243}Dziewczyny? {1331}{1410}Och nie! JD! Pomoooocy! {1493}{1531}95 kilogram�w! {1547}{1566}Dobrze. {1596}{1623}*Grubasek* {1623}{1676}Co tam jest napisane? {1755}{1820}Jaki� problem, prosz� pani? {1855}{1892}*Mi�nie poszukiwane* {1892}{2024}Do cholery z tob� Carla|i twoim gigantycznym stemplem! {2044}{2138}- Odpu��, Turk! Odpu��!|- Przepraszam... {2219}{2340}Hej! Je�li zamierzasz je�dzi� ty pad�em,|przynajmniej podrzucaj kogo� do pracy. {2340}{2399}Hej! Nie widz� by�|podwi�z� kogo� do pracy. {2399}{2485}Hej! W�a�nie odwioz�em|moj� mam� do marketu. {2485}{2551}Ona... siedzia�a na siode�ku i... {2551}{2654}trzyma�a si� mnie wk�adaj�c|r�ce do moich szort�w. {2654}{2768}- To jest ohydne.|- Tak. Nie czuj� si� dobrze. {2769}{2853}- Hej! Czy silnik nadal pracuje?|- Ta. {2853}{2908}Zostawiam silnik w��czony|by mog�a pracowa� klimatyzacja, {2908}{2965}uhm, hej, jest mi�o i|ch�odno kiedy wracam do domu. {2965}{3035}Musz� wydawa� wi�cej na benzyn�|i mniej wydaj� na lancz ale warto. {3035}{3119}Musisz obejrze� "Niewygodna prawda". {3121}{3176}To zmieni twoje �ycie. {3224}{3293}- Oni rujnuj� planet�.|- Ta. {3332}{3363}Nie odchod�! {3417}{3488}- Wiesz co naprawd� jest do kitu?|- Bycie uwi�zionym w windzie z tob� {3488}{3547}w czasie gdy si� u�alasz|nad swoim g�upim �yciem? {3547}{3606}Wiesz co? W zasadzie|to jest w porz�dku. {3606}{3696}Wszystko co potrzebuj� to zag�uszanie. {3729}{3852}Ta, mam to dziecko ale to|jest najgorszy czas w moim �yciu. {3852}{3919}Dodatkowo, wkurza mnie jazda na skuterze. {3919}{4002}A je�li b�d� kiedykolwiek chcia� przywie�� tutaj Sam-a,|to nie mog�, bo jego g�upi gi�tka dzieci�ca szyja {4002}{4055}nie jest wystarczaj�co|silna by ud�wign�� kask. {4055}{4089}- Cze��, na razie.|- Cze��, na razie. {4089}{4183}Nie wa�ne, zastanawiam si� co b�dzie ukoronowaniem|najgorszej niedzieli w moim �yciu? {4183}{4283}Jutro, m�j brat przegraniec przyje�d�a.|Nie jestem uradowany. {4283}{4332}Stary, potrzebujesz troch� dystansu. {4332}{4437}Ten kole� mia� proste unieruchomienie kr�gos�upa.|Dosta� zaka�enia... {4437}{4512}i nic nie mogli�my ju� zrobi�. {4513}{4588}Nadal b�dziesz narzeka�,|�e tw�j brat przyje�d�a dzisiaj? {4588}{4621}Ach... jutro. {4638}{4678}Dan przyje�d�a jutro. {4678}{4757}Nie, w zasadzie to|on przyje�d�a dzisiaj. {4757}{4799}Dzwoni� do mnie|i zapyta� czy mu nie pomog� {4799}{4867}w zawstydzaj�cym ciebie �arcie,|kt�ry chce ci zrobi�. {4867}{4918}Dzi�ki za ostrze�enie,|Turk. Jeste� dobrym przyjacielem. {4918}{4946}Jestem! {4996}{5053}Dlaczego oni wszyscy tu s�? {5053}{5135}- Zombie! Ah!|- AH AH AH AH AH! {5316}{5483}Scrubs 703 "Moja Niewygodna Prawda"|T�umaczenie: J.D.|jd-jd@tlen.pl {5666}{5729}- Christopher, dzi�ki jeszcze raz za pomoc.|- Hej stary, je�li co� wywo�uje {5729}{5795}�e JD krzyczy jak ma�a dziewczynka,|wchodz� w to w ciemno. {5795}{5856}AAAAAAH!|Jestem potworem! {5885}{5925}Musisz wymy�le�|co� lepszego ni� to. {5925}{5977}To musi by� dla ciebie poni�aj�ce. {5977}{6002}Cholera! {6031}{6125}Trzy wizyty w ci�gu 6-ciu miesi�cy|spowodowane stresem? {6125}{6183}Naprawd�? Wi�c, oto co chc� by� zrobi�. {6183}{6209}Przesta�... {6225}{6283}przejmowa�... si�... {6300}{6363}drobnymi... jeszcze raz... drobnymi... {6363}{6411}sprawami. {6414}{6510}One s� wsz�dzie. To sprawia,|�e g�upiejesz. Przesta�. {6510}{6551}Zabierz go st�d. {6555}{6586}Dobry Bo�e. {6595}{6642}Twoja kawa, Dr. Cox. {6642}{6686}Chcesz bym z�apa� ten kubek, {6686}{6760}mimo i� mam uzasadnione podejrzenia,|�e spos�b w jaki trzymasz kubek {6760}{6821}spowodowany jest tym, �e kubek|jest skandalicznie gor�cy. {6821}{6949}Wys�a�em ci� by� mi przyni�s� troch� kawy,|a nie ognie piekielne. {6949}{6984}Postaw ten kubek. {6984}{7061}Wynocha. Wynocha.|Ju�! Ju�! Ju�! {7080}{7097}Wow! {7117}{7179}Teraz ty. Pytania? Komentarze? {7179}{7230}Zdajesz sobie spraw�, �e w�a�nie|powiedzia�e� pacjentowi by zredukowa� stres {7230}{7294}a potem wydar�e� si� na|sta�yst� z powodu... kawy? {7294}{7383}B�dziesz bardzo pomocna|przy pisaniu moich wspomnie�. {7383}{7445}Mam dosy� ca�ej tej hipokryzji! {7445}{7543}Dwa s�owa, skarbie:|krem przeciws�oneczny. {7555}{7641}Wiesz, �e twoje|palenie ci� zabija? {7668}{7725}Bo�e, to jest cudowne! {7749}{7891}Pacjent nie powinien dostawa� rady|je�li sami si� do niej nie stosujemy. {7891}{7954}Kobieca logika jest bez skazy. {7954}{8008}Okay, ludzie, czas ratowa� planet�! {8008}{8085}- Ale od czego zaczniemy?|- Moim pierwszym krokiem by�o wymiana {8085}{8153}bielizny na t� z konopi.|To jest wspania�e! {8153}{8286}Opr�cz tego jak olej z konopi dostaje si� do twojego|uk�adu krwiono�nego, to jest jeszcze wspanialsze! {8286}{8306}Sir. {8318}{8387}Streszczaj si� robolu,|ju� jestem sp�niony na moj� drzemk�. {8387}{8550}i Ted, lepiej dla ciebie bym nie znalaz� ponownie|�ladu twojej g�owy na mojej poduszce. {8550}{8600}Ten szpital jest wielkim|obci��eniem dla �rodowiska {8600}{8681}i chcia�bym zaofiarowa� swoje|us�ugi jako �rodowiskowy funkcjonariusz. {8681}{8729}- To b�dzie mnie co� kosztowa�o?|- Nie. {8729}{8805}- Rozgo�� si�, hippie.|- �wietnie. {8805}{8840}Hej, bracie... {8878}{8986}Musia�em j� zabra�|bo ca�a przesi�k�a potem. {8995}{9056}Dzi�ki �e postawi�e� mi lancz.|Mam ma�e braki w portfelu. {9056}{9119}{Y:i}To, �e Dan tu jest,|nie jest takie z�e. {9119}{9167}Wi�c, Dan, ty nadal|mieszkasz ze swoj� mam�? {9167}{9232}Carla, Dan nie mieszka z nasz� mam�, {9232}{9300}on mieszka w pokoju|kt�ry jest u mamy na strychu. {9300}{9358}{Y:i}Tak! Nic nie uczyni|mojego �ycia mniej g�wnianym {9358}{9417}{Y:i}ni� nabijanie si�|z mojego brata przegra�ca. {9417}{9532}To znaczy, pewnie, jest tam wiele nietoperzy|ale to dlatego, �e nie ma tam klimatyzacji. {9532}{9591}- Nietoperze z jednego gatunku?|- Miesza�ce. {9591}{9660}- Dobre pytanie, Turk.|- Dzi�ki. {9660}{9709}Dlaczego ty mnie nie chwalisz|kiedy zadam dobre pytanie? {9709}{9752}Bo nie kocham ci�|tak mocno jak on. {9752}{9782}M�wi�em ci... {9782}{9828}W zasadzie, JD,|w�a�nie kupi�em dom. {9828}{9906}Jak mo�esz sobie na to pozwoli�|z niepe�nego etatu barmana? {9906}{9962}�yj� z kupowania|i remontowania dom�w. {9962}{10006}Naprawd� nie �le na tym zarabiam. {10006}{10101}Bo anga�uj�c ma�� kwot�|zarabiam dwa razy szybciej. {10101}{10171}Skoro ci idzie tak dobrze si� powodzi,|dlaczego zmusi�e� mnie bym ci kupi� lancz? {10171}{10216}Dobre pytanie, JD! {10259}{10319}Nie potrzebuj� �adnego powodu|by zdoby� darmowe �arcie. {10319}{10405}Mo�esz... mog�...|ja tylko... ja w�a�nie... {10405}{10507}- Masz w�asn� kanapk�.|- Teraz mam i twoj�. {10507}{10574}- Majonez?|- Nie lubisz majonezu? {10574}{10643}Och, wygl�da na to, �e nie. {10652}{10740}Wi�c, Robin, jeste� tu z|powodu omdlenia w pracy. {10740}{10791}Ta! Widzia�am ducha! {10797}{10852}- Naprawd�? Niemo�liwe.|- Nie. {10852}{10901}Ale musz� mie� jak��|ciekaw� chorob�. {10901}{10939}To znaczy, to by�o bardzo poni�aj�ce. {10939}{10999}Uh, powiedz, �e to|by� duch twojej matki. {10999}{11086}- Nie mog�. Moja mama nadal �yje.|- Ahh, szkoda. {11086}{11101}Ta. {11121}{11167}Tak czy inaczej, zrobimy par� bada�, {11167}{11226}mam nadziej� �e znajdziemy co� egzotycznego.|Czekaj, mo�e nic �miertelnego. {11226}{11251}Jasne. {11318}{11342}�yk. {11480}{11606}To jest gor�ce. Zr�b to|p� na p� i wr��. Jazda. {11741}{11812}Przepraszam, to miejsce jest|tylko dla dla samochod�w podw�zkowych. {11812}{11863}A co je�li kto� chce|zaparkowa� swoim autem? {11863}{11938}Oczywi�cie, jako funkcjonariusz �rodowiskowy,|nie mam �adnej prawdziwej w�adzy, {11938}{12001}ale mog� ci da� wezwanie, {12006}{12062}tylko jako symboliczny gest. {12062}{12130}Masz zanotowane na odwrocie,|list� mo�liwych konsekwencji {12130}{12186}za pogwa�cenie nowej|szpitalnej �rodowiskowej polityki. {12186}{12290}Je�li zostawisz w��czone �wiat�o, ka�e ci liza�|bateri� albo zje�� �ar�wk�, tw�j wyb�r. {12290}{12316}Oczywi�cie. {12316}{12376}A za parkowanie na miejscu|dla woz�w podw�zkowych, c�, {12376}{12501}nie mog� naprawd� uszkodzi� twojego wozu, ale mog�|tylko wrzuci� do auta gniazdo os. {12501}{12534}Hej ludziska. {12690}{12820}Ma�e uszkodzenie zamka,|by si� nie m�g� si� wydosta�. {12942}{12961}Bam! {12964}{13061}- Powiem tylko "a�a".|- Pami�taj! Chro� �rodowisko, nie �mie�. {13061}{13101}To by�o wspania�e. {13101}{13139}To by�a twoja puszka, Dan. {13139}{13188}Jeste� strasznie marudny.|Zamierzam ci� rozweseli�. {13188}{13265}Bo ostanim razem gdy si� widzieli�my, JD,|powiedzia�e� kilka s��w prawdy o mnie {13265}{13310}to naprawd� pomog�o odmieni�|moje �ycie, wi�c teraz, {13310}{13383}Dam ci co� by ci podzi�kowa�. {13389}{13429}Nowy samoch�d! {13440}{13477}{Y:i}Co do cholery? {13541}{13595}Wi�c, twoje wyniki bada� wr�ci�y. {13595}{13675}Poziom prealbuminy jest niski,|masz deficyt protein, {13675}{13740}Robin, jeste� niedo�y...
matip1985