Kupiłek lornetkeby podglondać Bernadetkeale w łoknak żaluzje mozasłonienteKziężyc wisi na niebiea jo wciąs nie widzem ciebiemarzem coby ryntgenem byćw takij chwili(ref.) Tak bardzo, bardzo kochom jomże w nocy kiedy wszyscy śpiomjo nie śpiem kombinującjak być z niomCekołbyk do ranalec matuś zdenerwowanakrzycy znowu nie wstanies napiyrsom zmianeAle matuś nie wie ło tymze kierownik mie z robotywyloł, bo miołek problemy wciąsz komcentrancjom(ref.) Tak bardzo, bardzo kochom jom...Wcoraj wpod mi do głowypomysł cołkiem łodlotowyze jij wyślem miłosny listanonimowyMyślem sobie ukradkiemmoze kasik przypadkiembiegnąc przepadnie wpadając wprostw me ramiona(ref.) I taki teraz problem mamże w chałpie kiedy wszyscy śpiom...
Noona97