Jaruzelski Maxwell.rtf

(12 KB) Pobierz

<b>Wojciech Jaruzelski umożliwił obcym wywiadom inwigilację służb specjalnych PRL</b>

<br>

<br><i><b>Gordon Thomas</b></i>

<br><i>Publicysta pisz±cy na temat wywiadu; autor ksi±żki "Gideon's Spies: The Secret History of Mossad" ("Szpiedzy Gideona. Tajna historia Mosadu"), wydanej również w Polsce</i>

<br>

<br>Robert Maxwell, brytyjski magnat medialny, potrafił zarobić w Polsce krocie nawet w połowie lat 80. Nie tylko przechytrzył ówczesne władze, ale też skompromitował służby specjalne PRL. Działał za wiedz± i zgod± wysokich przedstawicieli polskiej polityki i armii, w tym generała Wojciecha Jaruzelskiego. - To, czego dokonał Maxwell, rodzi pytania o inne do tej pory nie ujawnione sprawy z niedawnej polskiej przeszło¶ci. Sposób, w jaki pozwolono mu handlować broni±, i ogromne sumy, które na tym zarobił, wywołuj± co najmniej zdziwienie - mówi Christopher Story, wydawca "International Currency Review", pisma finansistów.

<br>

<br><b>Polska pralnia?</b>

<br>¦ledztwo prowadzone przez brytyjsk± Radę ds. Handlu po ¶mierci Maxwella (jego ciało znaleziono u brzegów Teneryfy w listopadzie 1991 r.) skupiło się na dokonanej przez niego kradzieży 700 mln funtów z funduszy emerytalnych jego firm. Użył tych pieniędzy do ratowania swego upadaj±cego imperium. ¦ledztwo to nie zajmowało się działalno¶ci± Maxwella w Europie Wschodniej. A działał on tam m.in. dzięki bliskim stosunkom z KGB. Maxwell dobrze znał Władimira Kriuczkowa, szefa Komitetu ds. Bezpieczeństwa ZSRR od 1 paĽdziernika 1988 r. do 22 sierpnia 1991 r. Poznał Kriuczkowa przez Andreja Łukanowa, który był wówczas członkiem KC Komunistycznej Partii Bułgarii. Przez Łukanowa Maxwell nawi±zał stosunki z Siemionem Mogilewiczem, jednym z szefów rosyjskiej mafii. W interesach na Wschodzie pomagał mu też Tiny Rowland, londyński finansista i multimilioner, spec od prania pieniędzy.

<br>Eksperci finansowi, m.in. Christopher Story, w±tpi±, by można było udowodnić proceder prania przez Maxwella pieniędzy przy wykorzystaniu Mogilewicza i polskich banków. John Belton, kanadyjski makler giełdowy, który prze¶ledził operacje finansowe Maxwella, uważa, że mógł on prać pieni±dze w polskich bankach, lecz zrobiły one wszystko, by zatuszować ¶lady tych operacji, i to jeszcze przed upadkiem komunistycznego reżimu.

<br>

<br><b>Polski pryszcz na tyŁku imperium Maxwella</b>

<br>Zim± 1985 r., kiedy Maxwell leciał swoim odrzutowcem Gulfstream do Polski, był u szczytu kariery, obracał miliardami dolarów. Prowadził interesy w ponad stu krajach ¶wiata. "Polska będzie jeszcze jednym pryszczem na tyłku mojego imperium" - powiedział kiedy¶ Jeffowi Highfieldowi, jednemu ze swych bankierów. Maxwell uważał, że generał Wojciech Jaruzelski był tylko kukiełk± Moskwy. Gdy na Kremlu pojawił się nowy charyzmatyczny władca - Michaił Gorbaczow - dla Maxwella nie było lepszego momentu do robienia interesów na Wschodzie, w tym w Polsce. Wcze¶niej działał w Bułgarii, gdzie ¶ci¶le współpracował ze służb± bezpieczeństwa. Dzięki temu zamienił dwa sofijskie banki w pralnie pieniędzy. W Polsce chciał postępować wedle podobnego schematu.

<br>Gdy Maxwell wyl±dował w Warszawie, generał Jaruzelski przywitał go na czerwonym dywanie w towarzystwie kompanii honorowej. Generałowi towarzyszyli wysocy funkcjonariusze SB, przede wszystkim eksperci ds. podsłuchu elektronicznego. Maxwell zażyczył sobie spotkania z nimi. Potwierdza to Ari Ben-Menashe, były doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego w rz±dzie izraelskiego premiera Icchaka Szamira, który był praw± ręk± Maxwella. Wcze¶niej Ari Ben-Menashe przekonał polski rz±d, by zaopatrywał w broń Iran prowadz±cy wojnę z Irakiem. - Najpierw rozmawiałem z dyrektorem Cenzinu, państwowej centrali eksportuj±cej broń, potem w Ministerstwie Handlu Zagranicznego, a ostatecznie interes zaaprobowało Ministerstwo Obrony Narodowej - wspomina Ben-Menashe. Po ¶mierci Maxwella Ben-Menashe przedstawił dowody (przed brytyjskim Komitetem ds. Obrony oraz komitetami obrony Izby Reprezentantów i Senatu w Waszyngtonie) ¶wiadcz±ce o tym, że jego były patron handlował broni± w Polsce i innych krajach.

<br>W 1985 r. Ben-Menashe - jak sam przyznaje - "był głęboko zaangażowany w interesy z Polsk±". Kupił 115 tys. automatycznych karabinów AK-47, M-70 (za 1,05 mln USD), 50 tys. zapasowych magazynków do tej broni (za 450 tys. USD), 5 mln sztuk amunicji kalibru 7,62 mm (za 550 tys. USD), 200 moĽdzierzy kalibru 60 mm (za 310 tys. USD), 5 tys. pocisków moĽdzierzowych kalibru 60 mm (za 104 tys. USD). - Polacy, oczywi¶cie nie chcieli zostać ujawnieni jako dostawcy, więc dostarczyli broń albo bez oznakowania, albo jako pochodz±c± z Jugosławii - wspomina Ben-Menashe. Irańczycy chcieli kupić jak najwięcej rakiet typu Katiusza, ale Polacy mogli dostarczyć tylko 50 tys. Podobne rakiety produkowała Korea Północna, więc Ben-Menashe poprosił polskich partnerów, by byli po¶rednikami w transakcji z Koreańczykami. Ostatecznie załatwiono dodatkowe 10 tys. katiusz.

<br>

<br><b>Inwigilacja Lecha Wałęsy</b>

<br>Zim± 1985 r. Maxwell przywiózł do Polski dwie rzeczy: notatkę na temat kontraktu między Cenzinem a podstawion± przez niego firm± GeoMiliTech (GMT), zarejestrowan± w Tel Awiwie, oraz kopię programu komputerowego Promis. Program opracowała mała firma komputerowa z Waszyngtonu - Inslaw (jej szefem był William Hamilton, ekspert komputerowy w National Security Agency). Promis był programem do elektronicznego podsłuchu. W dziedzinie technologii wywiadowczych dał on CIA i FBI przewagę nad konkurentami. W 1983 r. kopia Promisu trafiła do Izraela. Załatwił to Rafi Eitan, ówczesny dyrektor operacji specjalnych Mosadu, przedstawiaj±cy się jako Dr B. Orr. Potrzebował programu do ¶ledzenia rosyjskiej mafii, działaj±cej w Izraelu. W rzeczywisto¶ci była to kradzież oprogramowania. ¦ledztwo w tej sprawie trwa do dzi¶ - bez rezultatu.

<br>W ci±gu kilku miesięcy pierwotna wersja oprogramowania została rozłożona na czynniki pierwsze przez ekspertów komputerowych w Izraelu. Następnie poproszono mał± firmę w USA, by przygotowała tzw. bramkę w oprogramowaniu. Maxwella, maj±cego od dawna zwi±zki z izraelskim wywiadem, poproszono, by sprzedawał izraelsk± wersję Promisu w innych krajach. Przez firmę Degem Computers oprogramowanie kupiono w czterdziestu państwach - na potrzeby służb wywiadowczych. Promis zawierał jednak furtkę (swego rodzaju bramkę) umożliwiaj±c± Mosadowi poznanie sekretów służb, które wykorzystywały program. Oprócz służb sowieckich były to m.in. wywiady Bułgarii, Rumunii i Węgier. Sprzedaż Promisu Polsce miała umożliwić Mosadowi odkrycie tajemnic polskich agentów w Izraelu - w podziale pracy wywiadów państw Układu Warszawskiego Polsce wyznaczono wła¶nie Izrael. Umożliwiała też poznanie tajemnic Służby Bezpieczeństwa.

<br>- Byłem przy tym, jak Maxwell powiedział generałowi Jaruzelskiemu, że Promis pozwoli jego służbie bezpieczeństwa ¶ledzić Lecha Wałęsę i innych przywódców "Solidarno¶ci" - wspomina Ben-Menashe. - Po krótkiej dyskusji Jaruzelski zamówił kopię oprogramowania dla SB - za 20 mln dolarów. Przekaz telegraficzny na tak± sumę wyszedł z polskiego banku do Narodowego Banku Bułgarii, gdzie Maxwell miał specjalne konto do obsługi transakcji dotycz±cych Promisu. Pieni±dze zostały następnie przekazane do Credit Suisse w Szwajcarii. Konto Maxwella w tym banku zasiliły 2 mln dolarów prowizji. 6 mln dolarów przesłano do izraelskiego Discount Banku w Tel Awiwie. Pozostałe 12 mln dolarów trafiło ostatecznie na konto rz±du Izraela.

Gwarancje Kremla</b>

Maxwellowi towarzyszył w podróży do Polski m.in. Nicholas Davies, szef działu zagranicznego "Daily Mirror". Był on również człowiekiem do specjalnych poruczeń. Dziesięć dni przed przylotem do Polski Davies brał udział w spotkaniu w Londynie, w apartamencie Maxwella ulokowanym nad redakcj± "Daily Mirror". Ben-Menashe tak wspomina kulisy tamtego spotkania: "Z Tel Awiwu przyjechał szef Mosadu Nahum Admoni, z Moskwy - szef KGB Wiktor Czebrikow. Davies był protokolantem. Na stole leżał ostatni kontrakt na dostawy polskiej broni dla Iranu. Czebrikow powiedział, że nowy kontrakt jest wart 500 mln dolarów. Maxwell wyja¶nił, że pieni±dze z Credit Suisse w Zurychu wpłyn± do banków w Pradze. Następnie będ± przekazywane do banku centralnego Polski - za każdym razem, gdy przyjdzie potwierdzenie, że broń jest gotowa do wysyłki do Izraela. Izrael zajmie się transferem broni do Iranu".

<br>Maxwell zastrzegł, że Kreml musi zagwarantować, iż pieni±dze zdeponowane w Pradze s± bezpieczne. Gdyby jaka¶ ich czę¶ć zniknęła, Moskwa musiałaby pokryć straty. Sam Maxwell domagał się wypłacenia z góry prowizji - w wysoko¶ci 8 mln USD. "System działał następuj±co: irański bank Melli wystawiał list kredytowy (akredytywę) i prosił departament transferów zagranicznych National Westminster Bank w Londynie o gwarancję. Gwarancję tę składali¶my w jednym z zachodnioeuropejskich banków, gdzie pozostawała do dnia wypłaty, a następnie pieni±dze były przesyłane do konkretnego kraju bloku wschodniego. Bezpo¶rednie wypłaty gotówkowe szły szybciej - przez firmy Maxwella" - napisał Ari Ben-Menashe w swej ksi±żce "The Profits of War" ("Zyski z wojny").

Gordon Thomas</b></i>

Tłumaczył <b>David M. Dastych</b></i>

Maxwell o Jaruzelskim</b>

      (w filmie Tadeusza Zakrzewskiego "Pragnę być prezydentem wszystkich Polaków")

<br>      Polski generał dał się poznać ¶wiatu nie tylko jako wielki patriota i polityk w skali swego kraju, lecz także jako licz±cy się polityk w Europie. Jest on w stanie odegrać wielk± rolę w poprawie stosunków Wschód - Zachód, w tworzeniu z Europy jednego domu troszcz±cego się o wszystkich. To wielki człowiek i jestem dumny, że miałem okazję go poznać. Może on jeszcze zrobić wiele pożytecznych rzeczy dla Polski, Europy i ¶wiata".

      </td>

   </tr>

</table>

<br>

<table width="100%" cellspacing=0 cellpadding=0 bgcolor="#eeeeee">

   <tr>

      <td class="text1"><b>Robert Maxwell</b> urodził się w 1923 r. w Czechosłowacji w rodzinie ortodoksyjnych Żydów jako Jan Ludwik Hoch.

<br>      W 1939 r. uciekł z Czechosłowacji i osiadł w Wielkiej Brytanii. Większo¶ć członków jego rodziny zginęła w obozach zagłady. Podczas wojny służył w brytyjskiej armii. Po wojnie przej±ł kontrolny pakiet wydawnictwa Pergamon Press, które zaczęło się specjalizować w magazynach i ksi±żkach po¶więconych nauce i technice. W latach 1964-1970 był członkiem parlamentu z ramienia Partii Pracy. Swoje imperium medialne zbudował, przejmuj±c Mirror Newspaper Group, amerykańskie wydawnictwo Macmillan oraz "The New York Daily News". Cała jego kariera przebiegała w cieniu kolejnych skandali, głównie zwi±zanych z finansowymi malwersacjami. W 1969 r. został zmuszony do sprzedaży wydawnictwa Pergamon po wykryciu oszustw finansowych. Po kolejnej aferze musiał sprzedać w publicznej ofercie czę¶ć akcji Mirror Group. Uton±ł w tajemniczych okoliczno¶ciach w rejonie Wysp Kanaryjskich - miał wypa¶ć ze swego luksusowego jachtu "The Lady Ghislaine". W 1992 r., już po ¶mierci wła¶ciciela, firmy Maxwella w Wielkiej Brytanii i USA ogłosiły bankructwo.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin