DENON DP-DJ151.pdf

(192 KB) Pobierz
winyl6-1.p65
HI−FI Gramofony
Nie wszyscy wiedzą, że Denon zaangażowany jest również w elektronikę zawodową. Na użytek studiów
radiowych, estrady, dyskotek produkuje odtwarzacze, rejestratory i kopiarki MD, studyjne podwójne odtwarzacze
CD i podwójne magnetofony kasetowe, zmieniarki płyt CD oraz miksery dla prezenterów.
Prezentowany dziś gramofon − DP−DJ151 − pochodzi z tego samego sektora.
Dyskotekowy demon − gramofon DP−DJ151 Denona ma najbogatsze wyposażenie
spośród prezentowanych. Na zdjęciu bez pokrywy.
glądu − gramofon DP−DJ151
jest jedyny w swoim ro−
dzaju. Dwie litery w symbo−
lu wskazują przeznaczenie urządzenia.
DJ − disc jockey − gramofon do studia
radiowego lub dyskoteki. Ten model wy−
posażony został w napęd bezpośredni,
co znaczy, że talerz osadzony jest na
osi silnika, ale jeszcze nie to stanowi
o wyjątkowej oryginalności. Otóż DP−
DJ151 ma imponująco rozbudowaną
elektronikę. W jej skład wchodzi nie tyl−
ko przedwzmacniacz dla wkładek MM,
ale także − uwaga! − przetwornik analo−
gowo−cyfrowy, z którego sygnał podano
do gniazda koncentrycznego. Po co to
komu w domowym systemie, skoro re−
jestratory cyfrowe mają przecież własne
przetworniki a/c? Jeden powód łatwo
znajdę − znam dwóch właścicieli cyfro−
wych wzmacniaczy TacT Millennium,
dla których gramofon Denona jest pros−
tym i nie najdroższym rozwiązaniem (no
cóż, już wcześniej się wykosztowali...).
Co więcej, z wyjścia analogowego (na
wyposażeniu niezły kabel ze złoconymi
wtykami) wchodzimy albo od razu na
wejście liniowe wzmacniacza, albo − po
przestawieniu małego przełącznika − na
zewnętrzny przedwzmacniacz. Przydat−
ność innych dodatków w warunkach do−
mowych jest wysoce problematyczna.
Cóż bowiem za pożytek może wynikać
w domu z suwaka, którym możemy kon−
trolować w granicach ±12% poziom ob−
rotów, albo przycisku hamulca, decydu−
jącego o tempie zatrzymywania talerza?
A jednak − przyznać muszę szczerze
− DP−JD151 jest dla mnie ucieleśnie−
niem snów przełomu lat 70. i 80. o praw−
dziwym japońskim gramofonie: szczy−
tem marzeń było urządzenie z szere−
giem profesjonalnych cech.
Denon DP−DJ151
Dyskotekowy demon
Gramofon Denona, pomimo plastiko−
wej obudowy, cechuje dochodząca do
12 kilogramów masa. Korpus główny
ma przykręcaną od spodu pokrywę, pod
którą ukryta została cała elektronika.
Mamy tam niewielki transformator na
elastycznym zawieszeniu i cztery od−
dzielne płytki. Największa mieści obwo−
dy przedwzmacniacza i przetwornika
a/c oraz sterowania obrotami talerza.
Druga co do wielkości czuwa nad pracą
silnika. Pozostałe, mniejsze, to płytka
wyjść i ta zawiadująca wyborem obro−
tów i hamowaniem talerza. Przeważają
części i układy znanych producentów
jak Philips, Yamaha, Sony czy Win−
bond. Jednak przyczynę znacznego cię−
żaru gramofonu znajdujemy w dolnej
pokrywie, w której przytwierdzono trzy
warstwy ocynkowanej stali.
To, co się dzieje na płycie nośnej,
może przyprawić o bicie serca począt−
kującego audiofila. Wykonany z odlewu
aluminiowego lekki talerz ma ukośne
obrzeże z wygrawerowanymi czterema
rzędami kółeczek, na które pada czer−
wone światło stroboskopu, zintegrowa−
nego z wyłącznikiem sieciowym; każdy
z rzędów odpowiada innej odchyłce ob−
rotów (+7,2, +3,3, 0, −3,3%). Po lewej
wzrok kuszą podświetlane przyciski wy−
boru prędkości (33 1/3
zetknięcia igły z płytą. Zarówno na czar−
nej podkładce antypoślizgowej, jak i na
wszystkich bokach obudowy wymalo−
wano białą farbą duże logo Denona −
wszak to sprzęt do dyskoteki.
Złożenie gramofonu po wyjęciu z
kartonu jest proste. Wpierw należy ta−
lerz nałożyć na ośkę silnika. DP−DJ151
wyposażono w statycznie zbalansowa−
ne ramię typu S z oddzielną główką, co
znakomicie ułatwia mocowanie wkładki.
Główkę wkładamy do otworu w ramieniu
i blokujemy nakrętką. Następnie należy
osadzić pierścień przeciwwagi, wywa−
żyć ramię, ustawić właściwy ciężar na−
cisku i odpowiednio przekręcić krążek
antyskatingu z naniesioną skalą, a w
końcu ocenić wzrokowo równoległość
ramienia względem płyty i dokonać
ewentualnej korekty, przekręcając sze−
roki pierścień u podstawy jarzma.
Dystrybutor dostarczył gramofon bez
wkładki, skorzystałem więc z rekomen−
dowanego przez znajomych Goldringa
1022 GX. Przed poważnymi odsłuchami
trochę się pobawiłem dodatkowymi fun−
kcjami − każda z nich działa bez zarzutu.
Talerz błyskawicznie łapie obroty i rów−
nie raptownie się zatrzymuje (nie ma
żadnej potrzeby, a nawet nie jest wska−
zane ręczne jego “rozkręcanie”), zaś sil−
nik pracuje bezgłośnie. Rzeczą, do któ−
rej przy obsłudze tego gramofonu nale−
ży się przyzwyczaić, jest luźno nakłada−
na, przezroczysta pokrywa bez żadnych
zawiasów − wiadomo jednak, że w dys−
kotece tylko by przeszkadzała.
52
6/2003
W ramach niniejszego prze−
1/3
1/3
1/3
1/3 , 45 i − absolutna
dziś rzadkość − 78 rpm) i trybu pracy
hamulca. Z prawej strony nęci wielki su−
wak płynnej regulacji obrotów, a nade
wszystko − wysuwana przyciskiem mi−
niaturowa lampka oświetlająca miejsce
694700683.001.png
Chyba przez przekorę, dyskoteko−
wego Denona poczęstowałem innym re−
printem FFSS spod znaku Dekki, a mia−
nowicie “Symfonią fantastyczną” Berlio−
za w wykonaniu Orkiestry Paryskiego
Konserwatorium, pod batutą Ataulfo Ar−
genty. Nagranie pochodzi sprzed roku
1958, w którym kariera 43−letniego dyry−
genta została tragicznie przerwana. Co
do joty powtórzyło się wrażenie bezpo−
średniej bliskości muzyków. Utwór ma
momenty gęste i dynamiczne, tym bar−
dziej zaskakująca była wyśmienita roz−
dzielczość dźwięku, doskonale oddana
skala kontrastów dynamicznych i znie−
walające barwy i faktury poszczegól−
nych instrumentów i całej orkiestry.
Wkładka podawała dość silny sygnał
(rzędu 6mV), a wbudowany wzmac−
niacz też nie jest słaby, w efekcie czego
poziom głośności nie był niższy od tego
z odtwarzacza CD. Mając taką możli−
wość, trudno było nie spróbować ze−
wnętrznego przedwzmacniacza, w tym
wypadku firmy AVM (Evolution P1).
Brzmienie było jeszcze bardziej suges−
tywne, podobnie jak poziom głośności
jeszcze wyższy, co wskazywało na lek−
kie przesterowanie. Niemniej, natural−
ność dźwięków harfy, pociągnięcie
smyczków, żywotność i przejrzystość
sekcji wiolonczel poza przyjemnością
dały mi sporo do myślenia. Ale jak dys−
koteka, to dyskoteka. Na talerz powęd−
rował singel Michaela Jacksona “Black
or White” (Epic, 1991). Denon poszedł
jak burza, produkując intensywny i dy−
namiczny rytm; pokazał, iż w winylu dy−
namika nie stanowi problemu, wręcz od−
wrotnie: odniosłem wrażenie, że jest
bardziej swobodna i otwarta!
DP−DJ151*
2600,−
Dystrybutor:
HORN DISTRIBUTION
WYGLĄD, WYKONANIE i WYPOSAŻENIE:
Kanonicznie japoński wygląd, bardzo dobre
wykonanie i części, nieumocowana pokrywa,
niecodzienne wyposażenie (przedwzmacniacz
MM, przetwornik a/c), przewody oddzielne,
pozłacane wtyki i gniazda RCA.
DANE TECHNICZNE:
Napęd
DENON DP−DJ151
bezpośredni
Prędkość [rpm]
33 1/3 , 45, 78
FUNKCJONALNOŚĆ i DZIAŁANIE: Prosty
montaż i wygodna ręczna obsługa z elektronicz−
nym wspomaganiem, kilka zbędnych w domo−
wych warunkach funkcji, rzadko spotykane
obroty 78 rpm.
Ramię
S−shaped
Motor
bezszczotkowy
Talerz
odlew aluminiowy
Wymiary (WxSxG)[mm]
156x448x350
Ciężar [kg]
ok. 12
WKŁADKA MM
BRZMIENIE: Silny, bezkompromisowy i kontak−
towy dźwięk, świetnie oddana dynamika, barwy
i faktury
Model
Goldring 1022 GX
Przenoszone pasmo [Hz]
20−20000 (+/−2dB)
Napięcie wyjściowe [mV]
6,5
Separacja kanałów [dB]
>20
Nierównomierność kanałów [dB]
=1,9
* Pozostałe komponenty:
wkładka Goldring 1022 GX − 895 zł
WNIOSKI W pełni rasowy Japończyk, dobrze oddający szyk
lat 80. DP−DJ151 to masywne i bez zarzutu wykonane
urządzenie z niezłym elektronicznym wsadem. Doposażony odpowiednią
wkładką posłuży latami.
Jako jedyny Denon oferuje
78 rpm, kontrolę prędkości
w granicach ±12%, 3−stop−
niową regulację hamowa−
nia płyty...
...oraz
własny
przedwzmac−
niacz MM
i wyjście
cyfrowe!
6/2003
53
Cena [zł]
WNIOSKI
6/2003
694700683.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin