South.Park.The.Imaginationland.Trilogy.2008.DC.DVDRip-ONE.rmbus.txt

(50 KB) Pobierz
00:00:13:Dobra, spróbujmy tu!
00:00:16:Ustawić pułapki tam i tam.|Kiedy go ostatnio widziałem przebiegł tędy.
00:00:22:To mieszne Cartman!|Wszyscy uwierzyli w twojš głupiš historyjkę.
00:00:26:To nie jest historyjka!|To prawda.
00:00:27:Widziałem leprechauna.
00:00:30:Widuję je tu od trzech dni.
00:00:33:Jastrzębie oczy tu Smocze skrzydło. Odbiór.
00:00:35:Tu Jastrzębie oczy.|Ustawilimy sieć i czekamy.
00:00:39:Rozumiem Jastrzębie oczy.|Obserwujcie dalej. Bez odbioru.
00:00:42:Po prostu powiedz że kłamałe Cartman i|wszyscy będš mogli ić do domów.
00:00:46:O nie!
00:00:47:Mamy umowę Kyle!|Jeli udowodnię że jest tu leprechaun|to musisz possać moje jaja. Pamiętasz?
00:00:51:Smocze skrzydło do Czarnusia.|Co u ciebie Czarnu?
00:00:56:Nie chcę kryptonimu Czarnu.
00:00:58:Kryptonimy sš jakie sš Czarnusiu.|Sprawd co u ciebie i daj znać|gdy będziesz na pozycji.
00:01:02:To jest kurewsko debilne!
00:01:03:Denerwujesz się Kyle?|Kiedy pojawi się ten leprechaun musisz possać moje jaja.
00:01:07:Nie zapominaj że podpisałe kontrakt.
00:01:10:Tak a jeli nie potrafisz tego udowodnić musisz|dać mi 10 dolców.
00:01:12:A teraz płać i przestań udawać głupka!
00:01:14:Cholera czemu go jeszcze nie ma?
00:01:16:Smocze skrzydło do Pedała.|Zgło się Pedale.
00:01:19:Tu Pedał. Mów.
00:01:22:Pedale musisz obserwować północ|i północny-wschód. Odezwij się za 5 minut.
00:01:25:Tak jest.|Pedał bez odbioru.
00:01:30:Doć tego.
00:01:31:Hej wszyscy!
00:01:32:Cartman znowu robi nas w konia, bo chce się wykręcić z umowy.
00:01:37:Był tu! Przysięgam!|Nie wiem czemu teraz go nie ma.
00:01:40:Nie widziałe leprechauna grubasie!
00:01:42:Gdyby to udowodnił to ssałbym ci jaja.|Ale skoro nie możesz to musisz dać mi 10$!
00:01:46:Płać!
00:01:49:Mam co! Mam go!
00:01:51:To... o Jezu to chyba leprechaun!
00:01:54:Nie to nie jest leprechaun!
00:01:56:Na cieżkę C!
00:02:05:Stary!
00:02:06:Ja pierdolę! To leprechaun.
00:02:08:BRAĆ GO!
00:02:11:Dorwać tego jebanego leprechauna!|Chcę go żywego!
00:02:29:Z drogi.
00:02:32:Dobra dupku. Gdzie jest złoto?
00:02:35:Nie wiecie co robicie!|Muszę dostarczyć ważnš wiadomoć.
00:02:38:Nastšpi atak!
00:02:40:Mów gdzie jest złoto albo zginiesz... powoli.
00:02:45:Gdzie on jest?
00:02:49:Miałem ostrzec o ataku terrorystów!|Ale przez was się spónię!
00:02:52:Teraz terrorystom się uda!|Koniec jest bliski!
00:03:01:Kyle...
00:03:02:Ssij moje jaja.
00:03:13:/Kyle ssie jaja Cartmana/
00:03:19:TRYLOGIA
00:03:33:Tato.
00:03:34:Skšd się biorš leprechauny?
00:03:36:Z Irlandii.
00:03:39:Więc po co jeden jest w U.S.A. i ostrzega nas| o ataku terrorystów?
00:03:43:Kyle leprechauny nie sš prawdziwe.
00:03:45:Masz prawie 9 lat i musisz już znać granicę między fikcjš a prawdš.
00:03:50:Mylałem, że znam.
00:03:55:Pani Broflovski jak się pani miewa?
00:03:58:Dzień dobry Eryku.
00:04:00:Kyle przyszedł twój przyjaciel.
00:04:02:Witam panie Broflovski, Ike|Miły wieczór prawda?
00:04:05:Cóż, Kyle pójdziemy do twojego pokoju na kilka minut?
00:04:07:Wyno się stšd Cartman, jemy kolacje.
00:04:11:Kyle sšdzę, że pewien kto powinien|włożyć sobie do buzi pewien zestaw jaj.
00:04:14:Nie zrobie tego grubasie!
00:04:16:Nie zrobisz czego?
00:04:17:Mielimy umowę Kyle!
00:04:18:Wyno się stšd!
00:04:20:Podpisałe umowę Kyle!
00:04:22:Nie obchodzi mnie to, że podpisałem umowe!
00:04:24:Czekaj Kyle. Jeli masz z kim umowę musisz|się jej trzymać.
00:04:28:Dziękuję panie Broflovsky.
00:04:29:O co w niej chodziło?
00:04:31:Jeli udowodni że leprechauny żyjš to possę mu jaja.
00:04:33:Co? Co? Cooo?
00:04:36:I był tam leprechaun.|Widziałe go Kyle!
00:04:39:Taak. Kyle będzie ssał jaja.
00:04:45:Czeć.
00:04:47:Czeć Kyle.
00:04:50:Więc jak było?
00:04:51:Z czym?
00:04:53:Ssanie jaj Cartmana.
00:04:55:Nie ssałem jego jaj dobra?|I nie zamierzam!
00:04:58:Po co w ogóle godziłe się ssać mu jaja?
00:05:01:Nie sšdziłem że leprechauny istniejš.
00:05:03:I wcišż nie wierzę.
00:05:05:Dlaczego leprechaun ostrzegałby nas o ataku terrorystów?
00:05:08:Musi być jakie inne wyjanienie.
00:05:10:Wybaczie...
00:05:11:Czy widzielicie może ostatnio gdzie leprechauna?
00:05:15:Co wiesz o leprechaunie?
00:05:16:Ooo więc go widzielicie!
00:05:18:To wspaniałwietnie!
00:05:20:Powiedcie mi wszystko co wam mówił.
00:05:22:Gdzie był? Co robił?
00:05:24:Dobra, mam tego doć!
00:05:25:Leprechauny to wytwór wyobrani!
00:05:27:No oczywicie że tak.
00:05:29:Ale to, że sš wytworem wyobrani|nie oznacza, że nie istniejš.
00:05:34:Czy nigdy nie korzystalicie ze swojej wyobrani?
00:05:37:Ty młodzieńcze! Może chciałby być kowbojem?|Albo piratem?
00:05:43:A ty! Może chciałbyć być astronautš?|Daleko w kosmosie?
00:05:47:Potrzeba tylko odrobiny wyobrani!
00:05:51:Kim ty do diabła jeste?
00:05:53:Wcišż was nie przekonałem co?
00:05:55:Co powiecie na wycieczkę mojš... wyobrażonš maszynš latajšcš?
00:06:04:Kole!
00:06:06:Wskakujcie dzieciaki! Mam wam co do pokazania!
00:06:10:Zamierzasz nas zgwałcić?
00:06:15:Nie?
00:06:17:No to dobra.
00:06:18:Dalej chłopaki!
00:06:21:Uważajcie chłopaki. Jestem prawie pewien,|że ten goć chce nas zgwałcić.
00:06:23:Wszyscy na pokład wyobraniowego balona!
00:06:31:Niektórzy sšdzš że wyobrania nie jest prawdziwa.
00:06:35:Ale ja mówię im, że się mylš.
00:06:38:Bo kiedy tylko chcę się pobawić i poudawać, to piewam...
00:06:41:Piosenkę wyobrani.
00:07:37:Zabierzesz nas gdzie czy nie?!
00:07:40:O! Ale mój chłopcze... już dolecielimy!
00:08:02:Co to za miejsce?
00:08:04:To jest Kraina Wyobrani.
00:08:07:Tu żyjš razem wszystkie wspaniałe i głupawe rzeczy|jakie ludzie wymylili.
00:08:25:Mieszkańcy Krainy Wyobrani!
00:08:27:Mamy dystyngowanych goci spoza naszego wiata!
00:08:35:Witajcie w Krainie Wyobrani. Jestem Królem lizaków.
00:08:40:To zaszczyt gocić Stwórców w naszym królestwie.
00:08:44:Wow! To niesamowite!
00:08:47: I zarazem totalnie popierdolone.
00:08:50:Dobre wieci! Ci chłopcy widzieli leprechauna!
00:08:55:Co leprechaun wam powiedział? Czy miał jakie wieci?
00:09:02:Powiedział, że będzie...
00:09:05:Będzie...
00:09:07:ALLAH!!!
00:09:10:O nie! Kurwa nie!
00:10:10:Stan! Musimy stšd spadać!
00:10:15:Szybko chłopcy!
00:10:16:Wskakujcie na mój grzbiet!
00:10:20:Hej chłopaki!
00:10:21:Chłopaki czekajcie!
00:10:23:Chłopaki czekajcie!
00:10:24:Butters!
00:10:26:Nie zostawiajcie mnie!
00:10:27:Wracajcie!
00:10:30:Kole!
00:10:35:Butters!
00:10:40:Co? Gdzie?
00:10:43:To był tylko sen.
00:10:46:Tylko szalony sen.
00:10:49:O mój Boże!
00:10:55:Słucham.
00:10:56:Kole! Zrobiłe matmę?
00:10:58:Ja straciłem wczoraj poczucie czasu.
00:11:02:Nie, nie. Prawie nie spałem.
00:11:04:Miałem jaki dziwny sen o gejowatym grubasie|zabierajšcym nas do krainy w której żyjš wyobrażone postacie.
00:11:10:Zaatakowali ich potem terroryci?
00:11:13:Ta, skšd wiesz?
00:11:15:Kole! Miałem ten sam sen!
00:11:16:Wskoczylimy na grzbiet smoka a Butters tam został.
00:11:18:Stanley?
00:11:20:Czy nie widziałe swojego przyjaciela Buttersa?
00:11:22:Czemu?
00:11:24:Nasz kochany Butters nie wrócił na noc.
00:11:26:Co mówiš?
00:11:28:Nie chcemy pochopnych wniosków ale...
00:11:30:Martwimy się że kto porwał Buttersa, gwałcił go wielokrotnie|a potem nakarmił dzikie zwierzęta jego genitaliami.
00:11:37:Spokojnie kochanie.
00:11:40:Kole!
00:11:45:Panie i panowie mam ważne wieci...
00:11:48:Wczoraj około 18:00 terroryci sukcesywnie zaatakowali...
00:11:54:Naszš wyobranie.
00:11:58:Naszš wyobranię? Jak?
00:12:00:Wyimaginowany atak był planowany od lat...
00:12:04:Skutki ataku sš narazie... niewyobrażalne.
00:12:08:Czego terroryci chcš od naszej wyobrani?
00:12:11:Nie możemy sobie tego wyobrazić.
00:12:14:Przechwycilimy kasetę wideo od terrorystów.
00:12:18:Na szczęcie nie dopucilimy|jej do emisji w telewizji.
00:12:27:Nie! To tylko opiekuńczy mi!
00:12:31:O mój Boże!
00:12:33:Potem widzimy kolejnego wyobraniowego zakładnika.
00:12:36:Ten wygłasza ich owiadczenie.
00:12:39:Chwała wielkiemu Allahowi, którego Boskš chwałę|okazujemy dzisiaj...
00:12:45:O Jezu!
00:12:49:Teraz widzicie że wygrywamy.
00:12:52:To jest cena którš musisz zapłacić Ameryko.
00:12:54:Zbeszczecilicie Allaha i teraz obrócimy waszš wyobranię przeciwko wam.
00:12:59:mierć niewiernym!
00:13:01:Mogę już ić?
00:13:04:Stan! Kyle! Możecie mnie stšd zabrać?!
00:13:09:Panowie...
00:13:10:Terroryci majš całkowitš|kontrolę nad naszš wyobraniš.
00:13:14:To tylko kwestia czasu zanim...
00:13:16:Nasza wyobrania zacznie wariować.
00:13:21:Sšdzę, że poważny cios demokracji został włanie zadany...
00:13:25:Oszukano mnie i chcę sprawiedliwoci.
00:13:28:Kyle Broflovski własnowolnie i z chęciš podpisał umowę i do dzi nie próbował| ani nawet nie wykazuje ochoty ssania mych jaj.
00:13:38:Dałem mu dużo czasu na wypełnienie warunków umowy i mimo to odmówił.
00:13:42:Stoję przed wysokim sšdem z suchymi jajami.
00:13:45:Zapewniłem wiadków i zeznania a mimo to moje jaja pozostajš suche.
00:13:50:Chcę to do czego mam prawo!
00:13:52:Panie Broflovski czy zgodził się pan na oralne|pieszczenie moszny i jšder pana Cartmana?
00:13:59:Ja...
00:14:02:Czyż to nie pański podpis na umowie?
00:14:09:Ale..
00:14:11:No co ty?! Powaga? Nie ma teraz żadnych ważniejszych spraw?
00:14:16:W wietle przytoczonych dowodów i zeznań|sšd nakazuje ci umieszczenie moszny pana Cartmana w swoich ustach...
00:14:22:i wykonywanie ruchów ssšcych przez nie mniej niż 30 sekund.
00:14:26:Tak!
00:14:27:Masz 24 godziny by possać wspomniane jaja.
00:14:30:Jeli po upływie danego czasu wcišż będziesz odmawiał|sšd będzie zmuszony cię aresztować za nieprzestrzeganie warunków umowy.
00:14:34:Następna sprawa.
00:14:37:Dziękuję Wysoki Sšdzie.
00:14:38:To nie jest moje z...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin