Górale Wschodnich Karpat.pdf

(167 KB) Pobierz
342704954 UNPDF
Górale Wschodnich Karpat
Dominika Szubańska
Czyli Bojkowie, Łemkowie i Huculi. Nazwy zostały nadane im przez sąsiadów, początkowo
miały zdecydowanie pejoratywne zabarwienie, ale zatracały je z upływem czasu.
Pokrewne sobie grupy górali, mieszanego pochodzenia rusińsko-wołoskiego zamieszkujące
tereny górskie południowo-zachodniej Ukrainy, północnej Rumunii i południowo-wschodniej
Słowacji. Powstałe w procesie przenikania się kultur Rusinów - trudzących się rolnictwem, i
Wołochów - ludu pasterskiego. Na kształtowanie się ich losów i obecnego charakteru miały
wpływ także: przebieg osadnictwa, migracje, najazdy tatarskie, przemarsze wojsk (polskich,
szwedzkich, węgierskich) oraz czystki etniczne w ramach akcji "Wisła" w 1947 roku, w
wyniku których ludność była przesiedlana na zachodnie i północne ziemie Polski.
Dorzecze górnego Prutu, obu Czeremoszów: Białego i Czarnego, oraz Cisy, czyli wschodnie
tereny ziem
). Słowo to może pochodzić od określenia złodzieja,
opryszka - "hotul" w dialekcie rumuńskim, bądź też od słowiańskiej nazwy wędrowca -
"kochul". Nazwa ta rozpowszechniła się późno - dopiero w XIX wieku. Obecnie wśród
Hucułów odnajdziemy wyznawców zarówno prawosławia, jak i unitów, rzymskich katolików
czy grekokatolików, choć dawniej ważnym czynnikiem odróżniającym ich od Słowaków czy
Polaków, a także łączącym z tradycją ruską było wyznanie w obrządku wschodnim -
prawosławnym, a później także - grekokatolickim.
Najwcześniejsze ślady osadnictwa huculskiego sięgają neolitu, istnieją także dowody z IX
wieku na pasterski charakter tego ludu, na co największy wpływ miała kultura wołoska. Poza
hodowlą bydła, pasterstwem, czy niegdyś myślistwem, Huculi zajmowali się także hodowlą
koni; stworzyli rasę silną i wytrzymałą - konie huculskie, tak zwane hucuły.
Język, którym posługują się Huculi, przez niektórych badaczy klasyfikowany jest jako dialekt
języka ukraińskiego, przez innych jako język ruski. Widoczne są w nim naleciałości języka
polskiego, rumuńskiego i wołoskiego. Również nazwy miejscowości, gór, architektura czy
stroje ludowe wskazują na powiązania z kulturą rumuńską. Swoista mieszanka językowa
uważana jest przez samych Hucułów za oryginalną, za czwarty język wschodniosłowiański.
Ma to związek z huculskim poczuciem tożsamości narodowej - tożsamości zwanej
karpatoruską. Przez wieki przynależność Hucułów do państwa zmieniała się, jednocześnie
uwarunkowania geograficzne pozostawiały ich (podobnie jak Bojków i Łemków) w izolacji,
toteż czują się oni przede wszystkim Hucułami, nie - Ukraińcami, Rumunami, czy
Słowakami.
W wieku XII Huculszczyzna należała do Rusi Halicko-Wołyńskiej, od XIV wieku, w dobie
panowania Kazimierza Wielkiego - do Rzeczypospolitej, po drugim rozbiorze Polski w 1772
roku była częścią monarchii austriackiej, potem austro-węgrierskiej. 8 listopada roku 1918, po
dotarciu informacji o polsko-ukraińskich walkach o Lwów odbyło się zebranie mieszkańców
Jasinii i okolicznych wsi, na którym uchwalono przejęcie władzy i odłączenie od Węgier.
Powołano lokalny samorząd o nazwie – Huculska Rada Narodowa. Był to pierwszy krok do
powstania niezależnego państwa. 9 stycznia 1919 proklamowano Republikę Huculską, która
obejmowała ziemie Wschodniego Zakarpacia, jej prezydentem został Stefan Kłoczurak. Pół
roku później Republika została zlikwidowana przez wojska rumuńskie.
Huculi wytworzyli własną demonologię. Wierzyli w demony pochodzenia nieziemskiego,
demony powstałe z przekształcenia dusz ludzkich i w demoniczne cechy, którymi obdarzeni
byli niektórzy ludzie. Głównym demonem pochodzenia pozaziemskiego był czort - czort, złyj,
ditko , stworzony na początku świata przez Boga, jako jego towarzysza, który wówczas na
imię miał Aridnyk . Ten jednak zbuntował się przeciwko Stwórcy, przez co został strącony do
piekła. Inni czarci mieli natomiast powstać z kropel wody, które strząsnął Aridnyk myjąc ręce.
Czarty czyhały oczywiście na ludzką duszę, pojawiały się pod postacią ludzką lub ze
zwierzęcymi cechami (ogon, rogi, kopyta, szpony) w miejscach, w których popełniono
zbrodnię, odległych od cerkwi, tak, żeby nie było słychać dzwonów, pojawiały się w
gwałtownym wietrze czy wirze powietrznym. Bały się krzyża, ziół, święconej wody, czosnku,
zabić ich mógł także pierworodny w każdej rodzinie.
Wierzono także w letuna, latawca (letawicę) , występującego jako latająca gwiazda. Po
przybyciu na ziemię przybierał postać pięknej dziewczyny lub młodzieńca, wabił i kusił,
ofiara zakochiwała się i na skutek aktu miłosnego z demonem - umierała. Letun ukazywał się
kobietom jako ognisty smok lub wąż. Aby pozbyć się prześladowcy należało udać się do
cerkwi w określoną niedzielę i kłaniać się każdemu wchodzącemu, mówiąc: Przebacz, do
mnie letun lata. Natomiast aby ochronić się przed letunem, należało nosić przy sobie czosnek,
a widząc spadającą gwiazdę wypowiedzieć odpowiednie zaklęcie. Kolejnym zjawiskiem był
czuhajstyr lub czuhajstryn, dykyj czołowik, czystec, dykun - leśny duch. Wyższy od
najwyższych drzew, w białym odzieniu, całe ciało miał pokryte długim włosem. Niekiedy
nazywany wiatrowym dziadem, ponieważ uważano, że biega na jednej nodze, biega i tańczy,
aż z drzew spadają liście. Był to demon muzykalny, śpiewał, tańczył, a ofiarę porywał do
obłąkanego tańca, męcząc tak długo, aż wyzionie ducha. Żywił się niawkami , kobiecymi
demonami. Mimo pewnego okrucieństwa czuhajstyr nie był całkowicie zły, udzielał ratunku
zabłąkanym w górach, pomagał pasterzom.
Większość demonów stanowiły przekształcone dusze ludzkie - ukarane za grzechy, dusze
zmarłych nagle, ale też narodzonych w nieodpowiednim czasie i miejscu. Stradcze, stratczie -
duch nie ochrzczonego, poronionego dziecka lub dziecka zabitego przez matkę, ukazywał się
w miejscu pochówku jako zwierzę, niepokoił żywych, szkodził zwierzętom; potopełnyk -
duch topielca, ukazujący się w okolicach wody, starał się zwabić ofiarę do wody, by się
utopiła; leśne demonki - lisowky, niawky, mamuny , wodno-leśne rusałky , powstałe z duszy
niechrzczonych dzieci pochowanych w lesie, wyglądały jak dziewczęta, poza jednym
szczegółem - przerażającym otworem w okolicach kręgosłupów, przez który widać było
wszystkie wnętrzności. Tańczyły na polanach, nawoływały młodych mężczyzn w lasach,
powodując ich nieszczęście, a uwolnienie się od nich było bardzo skomplikowane; zdarzało
się jednak, że leśne dziewczęta, tak jak czuhajstyr , pomagały pasterzom. Wierzono także w
nieszkodliwe luzony , śpiewające modlitwy i pieśni nad potokami. Ludzi obdarzonych
cechami demonicznymi nazywano: wid'ma (wiedźma) i wowkun (wilkołak). Wierzono, że
jeśli matka ma siedmiu synów, lub siedem córek jedno po drugim, to siódme rodzi się wid'mą ,
albo wowkunem . Kolejnym człowiekiem-demonem był misiacznyk , czy też misiecznyk -
człowiek, który stawał się co miesiąc kobietą lub mężczyzną, na zmianę.
Bojkowie
Badacze spierają się o to, gdzie dokładnie przebiega granica krainy zwanej Bojkowszczyzną,
pewne jest jednak, że są to tereny położone między Huculszczyzną na wschodzie a
Łemkowszczyzną na zachodzie. Obejmują okolice Drohobycza i Kałuszy – czyli centralną
część ukraińskich Karpat.
W XIX w uważano, że Bojkowie są potomkami celtyckich plemion, które osiedliły się w
Europie Środkowej w VI w. p.n.e.. Inna teoria głosi, że to potomkowie osadników rusko-
wołoskich, osiadłych w XVI w. Istnieje także kontrowersyjny pogląd na temat pochodzenia
Bojków i Łemków, poddający w wątpliwość wędrówki pasterzy wołoskich. Według niego
Wołosi są rdzennymi mieszkańcami, potomkami pasterzy dacko-trackich, którzy później stali
się rolnikami i zamieszkiwali te tereny. Etniczna grupa Bojków miała powstać w wyniku
połączenia z ludnością ruską. W latach 90. XX wieku powstała teza mówiąca o trzech
społecznościach – Bojkach, Łemkach i Hucułach, posiadających rusińską tożsamość
narodową, pragnących stać się czwartym narodem wschodniosłowiańskim.
Nazwa „Bojkowie” pojawia się w źródłach w XVII wieku i według badacza z przełomu XIX i
XX wieku, Iwana Werchratskiego, pochodzi od słowa boje (бойе). Jest to wykrzyknienie
mające potwierdzić prawdziwość wypowiedzi (odpowiednik polskiego „jak Boga kocham!”)
Inny uczony, Mychajło Chudasz, uważa, że nazwa pochodzi po prostu od imienia Bojko. W
XX wieku wśród pewnej grupy mieszkańców regionu zaczął funkcjonować stereotyp, według
którego ludzie uważani za ograniczonych, leniwych, nazywani byli bojkami, czyli wołami.
Inną negatywną cechą Bojków, według wyobrażeń, było pijaństwo. Sami Bojkowie nazywali
siebie „Hyrniacy” lub „Werhowyńcy”
Trudnili się oni rolnictwem, co ciekawe – nie tylko w dolinach, ale też na górskich zboczach.
Etnografowie przekazują zapisy o tym, że wśród Bojków przetrwało wiele archaicznych
sposobów przystosowania ziem do uprawy: wyrąb lasu i wypalanie, karczowanie, kopanie
motyką, pozostawianie części gruntu odłogiem. Zajmowali się także wypasem owiec, bydła i
trzody. Ubrania i niezbędne narzędzia wyrabiali domowym sposobem. Najlepiej rozwiniętymi
rzemiosłami były stolarstwo, tkactwo, kuśnierstwo, garncarstwo, bednarstwo. Prawdziwego
mistrza obróbki drewna można było poznać po chacie – majstersztyku drewnianej
architektury.
W tradycyjnym stroju Bojków do dzisiejszych czasów przetrwała dawna prostota form i
kroju. Ubranie szyto z ręcznie tkanego płótna, wełnianego sukna i owczego futra. Były to
materiały grube i niezwykle trwałe. W dni powszednie natomiast noszono jasne, lniane
ubiory, kobiety na koszulę zakładały kamizelki, tak zwane łajbiki lub kurtaki . Mężczyźni
przewiązywali koszulę skórzanym pasem. Zimą zakładano płaszcze, a kobiety grubą spódnicę
z sukna. Kolory i wzory ubrań były subtelniejsze i prostsze niż u Hucułów, a ulubionymi
ornamentami były ziemniaki, produkty mleczne, kłosy żyta i owsa.
Zachowało się wiele pamiątek dawnej twórczości ustnej: kolędy, pieśni weselne, ballady
narodowe, pieśni o tematyce historycznej, obrzędowe pieśni pasterskie, a także twórczość
malarska z przełomu XVI i XVII wieku. Zwyczaje i obrzędy przetrwały na tych terenach tak
długo, ponieważ Bojkowie nie dążyli do utrzymywania kontaktów ze światem zewnętrznym,
byli związani z naturą, nauczyli się wykorzystywać jej bogactwo, dzięki czemu stali się
samowystarczalni. Podobnie jak Huculi, Bojkowie wytworzyli własne wierzenia i obrzędy,
toteż obok chrześcijańskiego Boga z powodzeniem funkcjonowały czarownice, dobre i złe
duchy. Obrzędy mieszały się przy uroczystościach towarzyszących narodzinom, weselu i
śmierci . W niezwykły sposób odbywały się pogrzeby – grób kopali wszyscy seniorzy we wsi,
a trumnę do grobu dowożono saniami.
Obecnie Bojkowie jako grupa etnograficzna nie istnieją, mieszkańcy terenów określanych
mianem Bojkowszczyzny nie uważają się za Bojków. Jest jednak pewne, że grupa
zamieszkująca terytorium między ziemiami Hucułów, a ziemiami Łemków, wytworzyła
specyficzną kulturę, muzykę, sztukę i architekturę, których niemożna nazwać ani huculskimi,
ani łemkowskimi.
Łemkowie
Łemkowie, zwani też Rusinami bądź Rusnakami, zamieszkują krainę leżącą po obu stronach
Karpat – na wschodzie od dorzecza Osławy i Zaborca, gdzie graniczy z Bojkowszczyzną, na
zachodzie granicą jest rzeka Poprad. A zatem mieści się na pograniczu Ukrainy, Polski i
Słowacji. Łemkowie mieszkają także na terenach Serbii, Rumunii oraz USA i Kanady.
W XI – XII w. Łemkowszczyzna należała do Rusi Kijowskiej, następnie do Księstwa
Halickiego, później Halicko – Wołyńskiego. Do momentu rozpadu Austro-Węgier stanowiła
całość kulturową, etnograficzną i językową. Po rozpadzie monarchii została podzielona
granicami państw. Pochodzenie Łemków, podobnie jak innych górali karpackich, nie jest do
końca wyjaśnione, zdania wśród badaczy są podzielone; jedni uważają Łemków za
autochtonów, inni są zwolennikami koncepcji o pochodzeniu rusko-wołoskim. Tragicznym
punktem w dziejach historii tego ludu jest rok 1947 i akcja „Wisła”. Operacja militarno –
represyjna mająca na celu ostateczną likwidację ukraińskiego podziemia zbrojnego. W jej
wyniku ludność cywilna (140 tys. osób) została przesiedlona na ziemie północo-zachodniej
Polski.
Na tradycyjną kulturę Łemków składało się wiele elementów i wpływów kultur sąsiednich
(byli w stałym kontakcie z nimi, między innymi ze względu na pracę zarobkową). Obce
wpływy zostały jednak połączone z archaicznymi elementami, które zachowały się wyłącznie
wśród Łemków. Widoczne jest to szczególnie w sferze wierzeń i obrzędów (takich jak
chociażby oddawanie czci siłom natury).
Język łemkowski, czy też rusiński, zapisywany cyrylicą, jest klasyfikowany jako dialekt
języka ukraińskiego, ale posiada on wiele cech języka rumuńskiego, słowackiego czy
polskiego. Kwestią sporną jest uznanie go za odrębny język (sami Łemkowie są podzieleni w
sprawie tożsamości narodowej, część uważa się za Ukraińców, część za Łemków). W
Słowacji język ten posiada status języka mniejszości, w Wojewodinie (autonomiczny okręg
na północy Serbii, posiadający własny rząd) język rusiński ma status języka urzędowego.
Pochodzenie nazwy „Łemkowie” jest niewyjaśnione; istnieje prawdopodobieństwo, że
wywodzi się z charakterystycznego dla ich języka przysłówka „łem”, czyli „tylko, albo”.
Początkowo byli nazywani tak przez sąsiadów, Bojków.
Terytorium zamieszkiwane przez Łemków, w odróżnieniu od ziem Bojków, sprzyja
wyrabianiu chleba. Bardziej rozpowszechniona wśród Łemków była hodowla owiec, podczas
gdy Bojkowie hodowali głównie rogaciznę. Ponadto popularna była obróbka drzewa,
kamienia, wełny, tkactwo, garncarstwo czy wytwarzanie drewnianych naczyń.
Charakterystyczne dla wsi łemkowskich jest skupienie w dolinach rzek. Tradycyjny dwór
wiejski składał się z budowli, która pokryta była jednym dachem przykrywającym wszystkie
izby, a także pomieszczenia gospodarskie i pomieszczenia dla zwierząt – stajnię i oborę.
Rzadziej spotykane były dwory, na które składało się kilka budynków. Do połowy XX wieku
w architekturze i wnętrzach zachowały się archaiczne elementy.
Ubrania ludowe cechowała prostota. W różnych miastach ubiory trochę różniły się
zdobieniami i krojem, jednak wspólnymi elementami są: dla kobiet – krótka, prosta koszula
(„czachlyk”), spódnice („fartuchy”), dla dziewcząt kolorowe, dla starszych kobiet czarne.
Mężczyźni nosili koszule z rozporkami na ramionach, wąskie spodnie, niebieskie kamizelki
(„katanki”) lub serdak z białej wełny („hunia”) i brązową kurtkę z sukna („huńka”). Noszono
skórzane „kerbce” albo trzewiki.
Wyodrębniana przez etnografów cecha charakteru Łemków – niechęć do zmian, okazała się
zbawienna dla zachowania tradycji życia rodzinnego i społecznego, unikalnych zwyczajów,
obrzędów oraz pieśni.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin