Jeff.Dunham.-.Arguing.With.Myself.txt

(46 KB) Pobierz
[1][3]movie info: DX50  352x240 29.97fps 482.3 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
[3][43]T�umaczenie: McChuck|mcchuck@o2.pl
[48][96]/Jeffie Dunham, m�wi� do ciebie, ch�opie.|/To twoja noc i tw�j czas.
[97][124]/To b�dzie wyst�p full wypas.
[138][170]- B�dzie miodzio.|- B�dzie mi�d?
[171][197]Rany, musz� my�le� na bia�o.
[198][227]Chcesz powiedzie�,|�e dam sobie rad�.
[228][235]Co?
[236][263]- Chyba rozumiem.|- Jeste� sw�j ch�op, Jeff.
[264][284]Dzi�ki, Sweet Daddy.
[290][310]U�ciskamy si�?
[311][321]Co?
[341][358]Dobra...|Mo�esz mnie ju� postawi�.
[359][377]Musimy zrobi� show.
[378][398]Czekaj� na ciebie.
[402][414]Cholera.
[416][453]JEFF DUNHAM:|K��C�C SI� Z SAMYM SOB�
[470][506]/Panie i panowie,|/prosz� powita� Jeffa Dunhama.
[575][590]Dzi�kuj�!
[598][614]Dzi�kuj� bardzo!
[615][628]Super!
[647][659]Dzi�kuj�.
[667][703]Zdecydowanie zbyt wiele si�|pa�stwo spodziewaj�.
[714][756]Ale dzi�kuj� za przybycie.|Ciesz� si�, �e jestem w Orange County.
[757][778]Ciesz� si�,|�e jestem w Santa Ana.
[779][825]Moja te�ciowa mia�a studio ta�ca.|Przez ponad 30 lat.
[826][844]By�a w�a�cicielk�,|prowadzi�a je.
[845][891]Par� miesi�cy temu by�a o cztery dni|od zamkni�cia jego sprzeda�y.
[892][934]Mia�a wzi�� pieni�dze, przej�� na|emerytur�, by� niezale�na do ko�ca �ycia.
[937][990]Wtedy nadesz�y huragany.|Zgadnijcie, gdzie by�o studio mojej te�ciowej.
[991][1014]West Palm Beach na Florydzie.
[1015][1050]Zgadnijcie, kto teraz mieszka ze mn�|i moj� rodzin� w Los Angeles.
[1059][1094]Powiem raz jeszcze:|ciesz� si�, �e jestem w Santa Ana.
[1181][1207]Gdzie jest Chris Rock,|gdy jest potrzebny?
[1208][1237]Ja, moja �ona, trzy dziewczynki,|trzy psy - suczki,
[1238][1264]dwa szczury - samice,|jedna rybka - samiczka.
[1265][1303]Teraz jeszcze moja te�ciowa|i, jako premia, moja szwagierka.
[1308][1333]Zacz�a mi rosn�� macica.
[1362][1391]Jedyny samiec poza mn� w domu|to m�j golden retriever Bill.
[1392][1412]A one go wykastrowa�y.
[1429][1458]To by�o bardzo smutne. Wracam do domu,|nie by�o mnie jakie� pi�� dni,
[1459][1483]wchodz� przez drzwi,|Bill le�y na kanapie,
[1484][1504]a jego spojrzenie m�wi:|"Stary,
[1518][1540]nie uwierzysz, co one mi zrobi�y.
[1551][1564]Uciekaj!"
[1580][1590]/Tak?
[1605][1629]Panie,|spotkajmy si� w zielonym pokoju.
[1630][1676]C�rki maj� 8,10|i, Bo�e m�j, 14 lat.
[1677][1695]Dzi�ki za wsp�czucie.
[1700][1740]Moja �ona i ja doszli�my do wniosku,|�e �yjemy w przedsionku piek�a.
[1744][1775]Z tego, co rozumiem, je�eli kobiety|mieszkaj� pod jednym dachem,
[1776][1798]wygl�da na to,|�e B�g ma poczucie humoru.
[1810][1847]Bo ich zegary biologiczne|synchronizuj� si�.
[1860][1884]Wi�c wiem, �e gdy wszystkie|moje c�rki b�d� ju� w tym wieku,
[1885][1913]b�d� dzwoni� do swojego agenta,|co trzy i p� tygodnia i m�wi�:
[1914][1938]"Musisz mnie st�d wyci�gn��!"
[1978][2008]M�j gabinet b�dzie zamkni�ty,|a ja b�d� s�ysza� tylko:
[2026][2044]"Tatusiu...
[2059][2076]Wpu�� nas..."
[2086][2119]Bill b�dzie siedzia� obok mnie:|"Nie otwieraj drzwi!"
[2231][2260]Wiem, �e niekt�rzy wiedz�,|czego si� spodziewa� dzisiejszego wieczoru,
[2261][2280]mam ma�ych ludzi w skrzyniach i...
[2281][2308]Musz� wam powiedzie�,|�e przy dzisiejszej ochronie na lotniskach,
[2309][2344]gdy zg�aszasz si� do odprawy,|maj�c ma�� osob� w baga�u...
[2347][2365]Zatrzymuj� ci�.
[2371][2408]Na wi�kszo�ci lotnisk maj� zaawansowany|sprz�t do sprawdzania baga�u.
[2409][2456]Roentgen, kt�ry sprawdza zawarto�� walizek,|ale na tych mniejszych lotniskach nie maj�.
[2457][2487]Wszyscy znamu lotnisko Burbank,|kt�re jest par� mil na p�noc.
[2488][2531]Nie maj� tam takich wyszukanych bajer�w.|Musz� r�cznie sprawdza� baga�.
[2536][2583]Sta�em w kolejce, jakie� trzy i p� tygodnia|temu, wcze�nie rano, mn�stwo ludzi.
[2584][2624]U wi�kszo�ci ludzi, gdy sprawdza si�|baga�, to nic wielkiego.
[2625][2647]Mog� wyci�gn�� twoj� bielizn�.
[2660][2682]W moim przypadku wyci�gaj� lalki.
[2693][2712]M�wi�em mu,|�eby nie opowiada� tego kawa�u.
[2713][2734]Doszed�em do wniosku,|�e ci faceci decyduj�,
[2735][2765]czyj baga� sprawdzi�,|w spos�b ca�kowicie arbitralny.
[2767][2817]Patrz� na ciebie i decyduj� i zdaje si�,|�e ja wygl�dam jak terrorysta z kufrem.
[2831][2861]Bo kole� spojrza� na ten kufer|i si� zacz�o.
[2866][2896]Bierze kufer,|k�adzie go na srebrnej ladzie,
[2897][2936]otwiera go i od razu wyci�ga|mojego ma�ego kumpla Peanuta.
[2937][2957]Zobaczycie go troch� p�niej.
[3002][3035]Wyci�ga Peanuta i m�wi: "Hej."|Ludzie w kolejce wo�aj�: "Hej!"
[3036][3050]A ja...
[3060][3093]Maj� takie �ciereczki,|pocieraj� nimi przedmioty,
[3094][3129]potem je wk�adaj� do pr�bnika,|kt�ry sprawdza,
[3130][3159]czy twoje rzeczy zetkn�y si�|z czym� niebezpiecznym.
[3160][3177]Chemikaliami, czy czym� takim.
[3178][3206]Facet ma Peanuta w jednej r�ce,|�ciereczk� w drugiej...
[3207][3235]To sama prawda,|to jest za g�upie, �eby to zmy�li�.
[3251][3289]M�g� wytrze� Peanutowi g�ow�, stop�,|ale nie.
[3290][3325]Na oczach wszystkich wytar� Peanutowi ty�ek.|Ot tak, po prostu.
[3376][3412]Wiem, �e to tylko kukie�ka,|ale ja pracuj� z tym go�ciem.
[3432][3452]Jest mi�dzy nami wi�.
[3461][3495]A ja siedz�, patrz� na to|i pierwsze, co pomy�la�em to:
[3496][3516]Ty chory zboku!
[3531][3548]Co, do cholery?!
[3549][3573]Czemu podcierasz ty�ek mojego kumpla?
[3582][3618]Wzi�� �ciereczk�, wsadzi� j� do maszyny,|zamkn�� drzwiczki, ja my�l�,
[3619][3659]�e to ju� koniec, zaczynam pakowa� rzeczy,|nagle maszyna wariuje.
[3664][3688]Przychodzi jeszcze trzech facet�w,|stawiaj� mnie pod �cian�,
[3690][3713]patrz� mi w dokumenty,|sprawdzaj� mnie w internecie,
[3715][3746]przegl�daj� wszystkie moje rzeczy.|Trwa to kwadrans.
[3747][3769]W ko�cu sko�czyli.|Wszystko w porz�dku.
[3770][3794]Zaczynam si� pakowa�.|Po chwili zastanowi�o mnie:
[3796][3813]Co takiego...
[3816][3836]By�o na ty�ku Peanuta...
[3930][3953]�e wzi�li mnie za terroryst�?
[3967][3987]To wszystko prawda.|Pytam faceta, a on na to:
[3988][4007]"Mamy to w komputerze, sp�jrzmy.
[4009][4063]Materia�y wybuchowe u�ywane przez wojsko."|A ja na to:
[4077][4087]"Co?"
[4099][4135]On ci�gnie:|"Czasami maszyna myli to z wazelin�..."
[4136][4174]A ja na to:|"Nie, nie ma wazeliny na dupie kukie�ki.
[4245][4272]Montowa�em bomby w swoim gara�u.
[4288][4309]Z�apa�e� mnie, szefie.
[4317][4338]Dzi�ki, �e mnie naprostowa�e�."
[4339][4369]Nie chc� ju� nigdy|znale�� si� na lotnisku Burbank.
[4371][4407]Tam jest niewielki personel i wiem,|�e jak znowu si� tam poka��,
[4408][4434]b�d� tam stali i jeden b�dzie|mnie wskazywa�, m�wi�c:
[4436][4460]"Tam jest gej-bomber od kukie�ek.
[4468][4496]Na dupie jego kukie�ki jest wazelina."
[4511][4542]Wy dziewczyny|jeste�cie bli�niaczkami, prawda?
[4556][4575]Chc� przedstawi� pa�stwu kilku facet�w.
[4577][4611]Pierwszego pozna�em lata temu,|b�d�c jeszcze na studiach.
[4614][4641]Jest weteranem wojny w Wietnamie.
[4642][4661]W tamtym czasie by� spawaczem.
[4663][4681]Jest �onaty od wielu lat.
[4682][4713]I po prostu by� zm�czony siedzeniem w domu|i chcia� si� wyrwa�.
[4714][4731]Widzia�, co robi� w weekendy,
[4733][4763]uzna�, �e by�oby zabawnie|stan�� przed lud�mi i pogada�,
[4764][4789]pokaza� sw�j punkt widzenia|na wiele temat�w.
[4791][4814]Spr�bowali�my kilka razy,|uzna�em, �e jest �wietny.
[4815][4850]Byli�my zespo�em od tego czasu.|Prosz� powita� mojego przyjaciela Waltera.
[5047][5065]Zamkn�� si�!
[5103][5137]- Walter, cieszysz si�, �e tu jeste�?|- Umieram ze szcz�cia.
[5140][5174]W zesz�ym tygodniu le�a�em na pla�y|na Mali i nie mog�em zdecydowa�,
[5176][5215]czy zosta� na Hawajach, czy polecie�|do pieprzonej Santa Any.
[5246][5270]M�j Bo�e,|teraz mog� umrze� szcz�liwy.
[5289][5317]- To wspania�e miasto.|- Mam to gdzie�.
[5359][5375]- Co z tob� nie tak?|- Nie wiem.
[5376][5419]Upa� jak cholera.|Sk�ra mi wysch�a i piecze.
[5423][5444]Ubra�e� mnie w sweter.
[5445][5475]Nie masz mo�e czego� do nawil�ania?
[5594][5624]- Nie musisz tego robi�.|- M�g�bym dosta� normaln� prac�.
[5637][5666]- Co by� robi�?|- Wita�bym ludzi w Wallmarcie.
[5778][5800]I co jest takie �mieszne?!
[5812][5833]A jakby� ich wita�?
[5840][5876]Witajcie w Wallmarcie.|Bierzcie ten szajs i wynocha.
[5971][5986]Mi�ego dnia.
[6002][6024]- Co� jeszcze nie tak?|- Nie wiem.
[6026][6070]Moja �ona i ja nie mogli�my znale��|miejsca do parkowania w okolicy.
[6071][6115]A jaki� palant w nowiutkim mercedesie|zaparkowa� na miejscu dla niepe�nosprawnych.
[6116][6148]Wysiada z auta i nic mu nie jest.|Te� tego nie znosicie?
[6163][6184]Wi�c rozjecha�em jego dupsko.
[6248][6273]Zrobi�em z niego uczciwego cz�owieka.
[6295][6340]A potem jego matka wysiad�a z drugiej strony|i zacz�a wywija� kulami we mnie.
[6383][6403]Za�atwi�em j� drzwiami.
[6422][6448]- Nie czujesz si� �le?|- A niby czemu?
[6464][6498]- A gdyby policja to widzia�a?|- Nie boj� si� gliniarzy w Santa Ana.
[6499][6513]- Widzia�e� ich?|- Kogo?
[6514][6534]Gliniarzy na rowerach.
[6535][6556]- A co w tym z�ego?|- A co to za autorytet?
[6557][6582]"Dobra, kolego, zjed� na pobocze."|Dzy�-dzy�.
[6658][6692]A co robi� jak maj� kogo� aresztowa�?|"Dobra, wskakuj do koszyka."
[6727][6748]Tak, drogie panie.|Ja wymy�li�em ten dowcip.
[6751][6790]S�ysza�em, �e rekruci maj� karty|z bejsbolistami powtykane w szprychy.
[6916][6934]- Twoja �ona jest w mie�cie?|- No, tak.
[6935][6960]- Dobrze si� bawi?|- Ona zawsze dobrze si� bawi.
[6964][6983]Wkurza mnie to.
[6995][7015]- To urocza dama.|- Starzeje si�.
[7016][7047]Kobiety starzej� si�|jak wytrawne wino.
[7072][7093]Moja starzeje si� jak mleko.
[7146][7167]- Znowu si� pok��cili�cie rano?|- No.
[7168][7184]- Co si� sta�o?|- Nie wiem.
[7185][7209]Stoczy�a si� z ��ka,|wskoczy�a na rowerek do �wicze�
[7210][7230]i rozjecha�a moje dupsko.
[7285][7306]Jeszcze nigdy tak tego nie uj��e�.
[7312][7348]Je�li chodzi o d�wi�ki, to sz�o to tak:|"Zrz�d, zrz�d, zrz�d, zrz�d.
[7358][7386]Zdzira, zdzira, zdzira."
[...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin