Kamil.doc

(26 KB) Pobierz
Kamil

Kamil

 

Wszystko zaczęło się już w pierwszej klasie. Zawsze wołałem
chłopaków od dziewczyn i kiedy szedłem do liceum myślałem tylko
o tym kogo tam spotkam i miałem nadzieję, że spotkam tam kogoś
komu będę mógł powiedzieć że wolę chłopców. Na pierwszych
lekcjach od razu spodobał mi się jeden chłopak- Kamil. Był
zajebisty, niby nic specjalnego bo nie miał jakoś extra
wysportowanego ciała ale cos mi się w nim spodobało, może to ze
miał opalone ciało i miał piękne niebieskie oczy. Od razu
przyczepiłem się do niego, siedziałem z nim w ławce,
spotykaliśmy się po lekcjach, zawsze gdy siedzieliśmy przy
kompie próbowałem zawsze być blisko niego. Myślałem tylko o tym
żeby go dotknąć, czasami nawet nie wiedziałem o czym gadamy bo
myślałem tylko o tym jak mu powiedzieć że się mi podoba. Pewnego
dnia zaproponowałem mu żeby trochę się posiłować (coś w stylu
zapasów), chciałem po prostu go dotykać i tak ?biliśmy się? za
każdym razem kiedy przyszedł do mnie, ale nie zawsze podobało mu
się to.
Kiedyś go zaprosiłem do siebie i nie przyszedł, byłem tak
wkurzony że nie odzywałem się do niego przez tydzień i to był
mój największy błąd. W drugiej klasie w ogóle nie przychodził do
mnie a o odzywaniu nawet nie było mowy, unikał mnie jak mógł. Aż
w 3 klasie postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce, zaprosiłem
go do siebie i spytałem go o co mu chodzi, czemu się do mnie nie
odzywa. On powiedział że to zacząłem i to jest tylko moja wina.
Myślałem ze już wszystko się zmieni, ale w szkole dalej się do
mnie nie odzywał, jeśli już to jak cos chciał, ale ja oczywiście
mu pomagałem bo nie mogłem o nim zapomnieć.
Skończyła się 3 klasa i zaprosiłem go do domku letniskowego
miałem tam być tylko ja i on, dllluuuuuugo trzeba było go
namawiać aż w końcu się zgodził. Zaopatrzyłem się w browce i
wódkę (chciałem czuć się luźniej i powiedzieć mu o wszystkim, o
tym ze bardzo mi się podoba). W pierwsza noc nie chciał w ogóle
pić, pograliśmy trochę w karty i poszliśmy spać. Ja nie mogłem
odezwać od niego wzroku, spal tylko w slipkach a ciało miał
zajebiste od 2 klasy grał dużo w siatę i miał co pokazać,
ubierał się w oryginalne ciuchy, zawsze miał włosy wzięte na
żel, no po prostu był świetny. Następnego wieczoru namówiłem go
do wypicia ze mną, sporo wypiliśmy no i powiedziałem mu o
wszystkim:
-Kamil wiesz co, trudno mi o tym mówić, ale chce cos ci ważnego
powiedzieć.
-co?
-nie wiem czy mnie zrozumiesz ale jestem bi
W pierwszej chwili nie wiedział co powiedzieć, aż w końcu
wydusił z siebie :
-I co może ci się jeszcze podobam?
-Tak- odpowiedziałem
- To czemu mnie olałeś przez te 3 lata w budzie skoro tak ci się
podobam?
- Ja to przecież ty się do mnie nie odzywałeś!!
- Nie odżywałem się do ciebie bo znalazłeś sobie innego kumpla-
Tomka, a mnie nawet nie widziałeś!- powiedział Kamil.
W tym momencie wstałem i podszedłem do niego i go przytuliłem.
Była to najfajniejsza chwila w moim życiu. Potem Kamil zaczął
mnie całować, bardzo długo się lizaliśmy, lizał mnie swoim
języczkiem w ucho aż zaczął schodzić niżej, zdjęliśmy z siebie
ubrania i wsadziłem mu kutasa w usta, zajebiście lizał, czułem
się świetnie.
Potem on kazał mi ssać pale, a miałem co robić miał chyba z 20
cm. Potem znowu zaczęliśmy się liżąc. Zaproponowałem żeby
wsadził mi kutasa w dupę, on nie zgodził się powiedział że nie
chce mi sprawiać bólu.
Od tamtej pory wiedziałem ze mam najfajniejszego chłopaka pod
słońcem.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin