{27}{70}Zostawiłam dla was sok w mikserze. {72}{137}Jared znów będzie wybrzydzał,|ale i tak musi go wypić. {139}{195}To nie podlega dyskusji.|Rozumiem. {197}{289}Pojedź na targ|i kup trochę warzyw. {291}{331}Zostawiłam ci listę na stole. {350}{385}Targ. {388}{464}Dlaczego nie możemy kupować |w supermarkecie jak wszyscy inni? {466}{533}A chcesz by twoje dzieci|były takie jak cała reszta... {535}{577}i truły się chemikaliami, pestycydami... {579}{664}i Bóg wie czym jeszcze, czy chcesz|by były lepsze niż cała reszta? {666}{702}Pewnie że lepsze. {755}{841}Cholera! Co ty tam nakładłaś? {843}{880}Sprzęt oświetleniowy. {908}{986}-A ile to kosztowało?|-Nie martw się, LeIand. Wszystko ci zwrócę. {988}{1045}Nie w tym rzecz.|Chodzi mi o to że... {1047}{1118}Nie możemy sobie pozwolić na taki sprzęt.|Przesuń się. {1148}{1231}Gdybym miała kamerę cyfrową|nie potrzebowałabym tyle sprzętu. {1233}{1296}Nie stać nas na nową kamerę! {1298}{1350}Karen, nie chcę się znowu kłócić. {1353}{1449}A ja marzę o następnej kłótni,|bo tej mam już serdecznie dość. {1609}{1683}Nie zapomnij pojechać na rynek,|i nie próbuj udawać... {1685}{1749}że zapomniałeś tam pojechać. {1824}{1879}Zadzwonię do ciebie później. {2137}{2177}Tak, ja też cię kocham. {2344}{2406}Cześć, już jestem w drodze. {2429}{2457}Czy Sandy już jest? {2603}{2713}Powiedz Jerry'emu, że wiozę mój zestaw oświetleniowy|I potrzebujemy godzinę by wszystko poustawiać. {4721}{4766}Hey, Monk!|Kapitanie. {4801}{4855}Miłego dnia śmieciarza!|Dziękuję. {4857}{4933}Co pan tu robi?|Byłem w okolicy. {4935}{4994}Jadę na targ|kupić świerze warzywa. {4998}{5035}I pomyślałem że ci to podrzucę. {5037}{5094}To czek dla ciebie za sprawę Rutherford. {5097}{5135}Spóźnia się. {5143}{5186}Kto?|Śmieciarka. {5189}{5253}Jest 8:22. Nigdy nie przyjeżdżali tak późno. {5255}{5295}Nie jest dopiero 8:15. {5327}{5376}Czy to zegarek który dała ci Trudy? {5397}{5470}Więc już do końca życia|nie będziesz wiedział która godzina? {5472}{5497}Możliwe. {5533}{5594}Wiesz, Trudy|już nie żyje 7 lat. {5616}{5688}Może to już czas|byś zapomniał i odpuścił. {5691}{5734}Odpuścił?|Tak. {5736}{5804}-Powinieneś pomyśleć o przyszłości.|-Jakiej przyszłości? {5806}{5849}-Twojej przyszłości.|-Ja nie mam przyszłości. {5851}{5890}A ja myślę że masz. {5893}{5969}Powinieneś chyba pomyśleć|by zacząć żyć od nowa. {5971}{6054}Powinieneś zapomnieć o przeszłości.| Po prostu odpuścić. {6079}{6132}Przynajmniej kup nowy zegarek. {6136}{6196}-Chociaż pomyśl o tym.|-Boję się. {6198}{6246}Już są. {6439}{6531}-Chwila, a gdzie TuIIy?|-Na wakacjach. {6533}{6612}Nic mi nie mówił |o żadnych wakacjach. {6617}{6695}-A dlaczego miałby ci o tym powiedzieć?|-Łączyła nas szczególna więź. {6707}{6781}Od lat zabierał moje śmieci. {6783}{6853}Proszę się o nic nie martwić?|Znamy się na rzeczy. {6855}{6916}To my nauczyliśmy TuIIy'ego|śmieciarskiego rzemiosła? {6918}{6975}Chwila, chwila. {6978}{7025}Musicie zacząć od tego końca. {7028}{7134}TuIIy zawsze zaczynał od tego końca.|Czy TuIIy wam o mnie nie wspominał? {7145}{7195}Na pewno bym o tym pamiętał. {7323}{7364}-A tutaj co jest?|-Woda. {7365}{7452}-Wyrzuca pan wodę?|-Lepiej nie pytaj. {7501}{7537}Dobra, teraz ten. {7539}{7612}A co to za różnica?|I tak wszystko trafia do tego samego miejsca. {7615}{7651}Właściwie to nie. {7652}{7762}Po dotarciu na wysypisko,|moje worki trafiają na Sektora 9. {7792}{7841}Na Sektor Dziewiąty? {7843}{7951}TuIIy wyładowywał moje worki na Sektor 9.,|tak by leżały odzielnie. {8000}{8052}No tak. Sektor Dziewiąty. {8055}{8097}Masz to jak w banku, |Sektor Dziewiąty. {8099}{8181}-Życzę miłego dnia.|-Niech Bóg błogosławi was i waszą pracę. {8456}{8533}-Kapitanie próbowałem się do pana dodzwonić.|-Co się stało? {8545}{8617}Dziś rano.... {8620}{8678}Na miłość boską, Randy, |wreszcie wyduś to z siebie! {8710}{8744}Chodzi o Karen. {8860}{8932}Nazywam się LeIand StottIemeyer.|Właśnie przywieziono tu moją żonę, Karen. {8934}{9020}Nazywam się dr MauIding.|Byłem na dyżurze kiedy ją przywieziono. {9024}{9095}Może pójdzie pan ze mną?|Mam gabinet piętro wyżej. {9097}{9130}Nie. Niech pan teraz to powie. {9133}{9221}Pańska żona ma krwotok wewnętrzny|i pękniętą czaszkę, na szczęście bez przemieszczenia. {9223}{9252}Proszę, do rzeczy. {9255}{9316}Ma silną wolę życia.|Powinna z tego wyjść. {9319}{9382}Jak tylko zmniejszy się opuchlizna,|będziemy ją rano operować. {9385}{9448}-Kto będzie ją operował?|-Dr. Schecter i Dr. Foster. {9451}{9486}Są dobrzy. {9488}{9556}Jestem pielęgniarką.|7 lat temu byłam tu stażystką. {9558}{9626}-Ona ma rację. To najlepsi jakich mamy.|-Czy mogę się z nią zobaczyć? {9628}{9711}Za kilka minut.|Kapitanie, znamy się na swojej robocie. {9725}{9765}Proszę pozwolić nam działać. {9780}{9848}-W porządku, oddzwonię do ciebie.|-Co masz? {9859}{9931}Oto co wiemy.|Snajper zaczaił się na Autostradzie 9. {9933}{10017}Strzelał na chybił trafił,|z zimną krwią. {10019}{10088}Zastrzelił kierowcę holownika,|a ten uderzył w... {10090}{10148}W Karen! Kto to był? {10151}{10200}Jeszcze go nie złapali. {10210}{10259}Nich wszyscy nad tym pracują.|Już tak jest. {10261}{10324}Wszyscy zgłosili się na ochotnika.|Oddział specjalny czeka w gotowości. {10326}{10395}Rozmawiałem z komisarzem.|Możemy użyć wszelkich dostępnych środków. {10397}{10423}Dobra, w porządku. {10587}{10638}-Ty....|-Wiem. {10655}{10721}-Jeśli ją stracę....|-Wiem. {10777}{10810}-Karen...|-Wiem. {10817}{10882}-Od dziecka.|-Wiem. {11037}{11090}Czy coś mogę dla pana zrobić? {11134}{11186}Ty wiesz co możesz zrobić. {11244}{11343}Zabity nazywał się Fernandez.|Frank Fernandez, 34 lata, kawaler. {11346}{11407}-Mieszka w OakIand.|-Jacyś świadkowie? {11409}{11466}Ciągle pukamy do drzwi?|-Na razie żadnych. {11472}{11543}-Strzał padł stamtąd. |Tak. {11553}{11642}Wiecie już gdzie zaparkował?|Nie ma żadnych śladów. {11643}{11730}Mógł zaparkować gdziekolwiek.|Dużo tu bocznych dróg. Ciągle szukamy {11731}{11812}Ale dlaczego akurat tu, na nieosłoniętym miejscu?|Otaczający teren jest silnie zalesiony. {11814}{11858}Miałby tam lepszą osłonę. {11863}{11921}Nie wiem. To dobre pytanie. {11985}{12019}Cześć, zagubiłeś się? {12020}{12082}Nie. Tylko myślę. {12092}{12166}Nie mówiłam do ciebie.|Sharona, nie rób tego! {12168}{12238}Nie dotykaj tego psa?|Nie głaskaj tego psa. {12240}{12273}-Nie dotykaj tego psa.|-Dlaczego? {12275}{12365}Jeśli dotkniesz tego psa,|będę musiał cię zwolnić. {12367}{12439}Ciągle tak mówisz,|ale nigdy tego nie robisz. {12441}{12512}Nie słuchaj go.|On nie lubi nikogo. Kto jest twoim panem? {12514}{12546}Znaleźliśmy łuskę. {12548}{12617}Kaliber 36 używany|w karabinie Winchester. {12619}{12677}To nie jest strzelba snajpera. To myśliwy. {12690}{12765}Proszę spojrzeć. Przeszedł przez tą dziurę. {12767}{12871}Podarł sobie koszulę.|Strzelał zza tego kopca. {12927}{13016}Skąd wiedział o tej dziurze? {13020}{13112}-Może zbadał teren?|-Albo mieszka w pobliżu. {13170}{13231}Ona zamierza go zatrzymać.|My nie możemy mieć psa! {13235}{13305}-Przecież nie mieszkacie razem.|-Tak, racja. {13370}{13431}Chcesz zobaczyć coś naprawdę dziwnego? {13456}{13487}Nie. {13555}{13584}W porządku. {13628}{13677}Nie miał na sobie butów. {13688}{13749}-Co?|-Uważaj gdzie stąpasz. {13751}{13787}Był na bosaka? {13862}{13952}Po co snajper chodziłby na bosaka? {13955}{14031}Szczególnie o 6:00 rano.|Gdy jest bardzo zimno. {14033}{14089}Może to Amerykański Indianin? {14097}{14156}Amerykański Indianin-snajper? {14157}{14237}Może to jakiś bunt|przeciwko technice. {14292}{14376}To nie ma zbyt wiele sensu.|A właściwie nie ma w ogóle sensu. {14392}{14460}-To może rodowity Amerykanin.|-To wiele nie pomaga. {14523}{14557}Poruczniku Disher. {14581}{14611}Naprawdę? {14626}{14668}Musicie to zobaczyć. {14722}{14792}-To nie przypadek.|-O czym pan mówi? {14796}{14844}Frank Fernandez, ten kierowca. {14846}{14909}Szukali ich wszędzie.|Nie mogą ich znaleźć. {14912}{14952}Nie mogą znaleźć czego? {14972}{15050}Jego butów.| On też był bosy. {15297}{15355}Hey.|Nawzajem. {15367}{15413}-Przyniosłem panu kawę.|-Dzięki. {15419}{15465}Co u pana żony? {15487}{15571}Jest ciągle nieprzytomna.|Widział pan już ją? {15595}{15682}Tak, widziałem. Ale będę się czuł|znacznie lepiej, gdy ona także będzie mnie widzieć. {15688}{15750}-Jak radzą sobie chłopcy?|-Są na śmierć wystraszeni. {15753}{15823}Są z moją matką,|która jest dostatecznie straszna. {15829}{15891}-Jak tam śledztwo?|-Posuwa się naprzód. {15908}{15946}Co masz na myśli? {15962}{16018}Zarówno zabójca |jak i ofiara byli bosi. {16020}{16089}Monk jeszcze nie wie co to znaczy,|ale uważa że to ważne. {16091}{16146}-Macie już podejrzanego, jakieś nazwisko?|-Jeszcze nie. {16148}{16213}Oddział specjalny ma pewną teorię.|Sprawdzają ją właśnie. {16285}{16314}Co? {16340}{16389}Nie powinienem panu tego mówić. {16422}{16453}Przestrzegali mnie przed tym. {16525}{16593}Wie pan że związek transportu strajkuje.|I co z tego? {16595}{16694}Harry BoIston, szef związku,|wypowiedział kilka nieprzyjemnych gróźb. {16718}{16751}W porządku. {16772}{16867}Ten holownik był własnością związku.|Jego kierowca był łamistrajkiem. {16947}{16991}A więc to sprawka związku? {17284}{17364}To narazie tylko teoria. |Nie są jeszcze pewni. {17366}{17408}Sukinsyny. {17435}{17506}-Gdzie pan jedzie?|-Nie twoja sprawa. {17579}{17618}W porządku, pojadę z panem. {17693}{17792}Ugoda albo strajk! |Ugoda albo strajk! {17804}{17873}Kto jest przy głównej bramie?|Mały Tommy z obstawą. {17876}{17960}Powiedz im żeby robili kierowcom zdjęcia|byśmy mogli ich potem rozpoznać. {17962}{18038}I niech nie chowają aparatów.|Niech widzą że ich fotografujemy. {18039}{18074}Tak jest panie BoIston. {18076}{18163}Jeśli pan chcę mogą zrobić im |coś więcej niż tylko zdjęcia. {18228}{18285}-Nie.|...
inz.germanista