Zylinska Jadwiga - Piastowny(1).txt

(471 KB) Pobierz
Jadwiga �yli�ska
Piast�wny i �ony Piast�w
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy
Warszawa 1975

Ok�adk�, obwolut� i strony tytu�owe
Projektowa�a JOANNA MACIEREWICZ
RZEPKA
Zacz�� wypada od Rzepki, �ony Piasta, za�o�yciela pierwszej dynastii (polskiej. Synem ich mia� 'by� Siemowit, kt�ry wst�pi� na tron po ksi�ciu Popielu.
Ale kroniki znaj� dopiero prawnuka Siemowita, Mieszka I, kt�rego Widukind mieni kr�lem S�owian i �przyjacielem cesarza".
Praprababka Mieszka I jest postaci� legendarn�, kt�rej imi� pojawia si� po raz pierwszy w dwunastowiecznej kronice Galla, s�awi�cego �gesta" Krzywoustego i opisuj�cego dzieje jego przodk�w i ksi�stwa. By� mo�e jednak imiona za�o�ycieli dynastii panuj�cej �y�y w tradycji dworskiej i przechodzi�y z pokolenia w pokolenie. �Wszelkie mity zanalizowane w �wietle fakt�w ods�oni� mog� r�bek prawdy, kt�ra w nich tkwi" � m�wi Witold Hensel, archeolog. Tak by�o w wypadku Schliemanna i Evansa, kt�rzy id�c po tropach Homera odkopali Troj� i Knossos, weryfikuj�c legendarne podania Achaj�w. Podobnie odkrycia archeologiczne dokonane w ostatnich dziesi�tkach lat na ziemiach polskich rzucaj� nowe �wiat�o na pocz�tki pa�stwa polskiego i je�li nawet nie s� w stanie potwierdzi� imion przekazanych przez legend� � Popiela, Piasta, Rzepki, Siemowita � osadzaj� je w konkrecie historycznym.
Przypomnijmy zatem, co m�wi tekst Galla, naszej najstarszej kroniki, i spr�bujmy i�� jej tropami.

�By� mianowicie w mie�cie Gnie�nie, kt�re po s�owia�sku znaczy tyle co �gniazdo�, ksi��� imieniem Popiel, maj�cy dw�ch syn�w. Przygotowa� on zwyczajem s�owia�skim wielk� uczt� na ich postrzy�yny, na kt�r� zaprosi� bardzo wielu swych wielmo��w i przyjaci�. Zdarzy�o si� za� z tajemnej woli Boga, �e przybyli tam dwaj go�cie, kt�rzy nie tylko �e nie zostali zaproszeni na uczt�, lecz nawet odp�dzeni w krzywdz�cy spos�b od wej�cia do miasta. A oni, oburzeni nieludzko�ci� owych mieszczan, skierowali si� od razu na przedmie�cie, gdzie trafili zupe�nym przypadkiem przed domek oracza wspomnianego ksi�cia, kt�ry urz�dza� uczt� dla syn�w. �w biedak, pe�en wsp�czucia, zaprosi� tych przybysz�w do swej chatki i jak najuprzejmiej roztoczy� przed nimi obraz swego ub�stwa [...] Mieszka�cami go�cinnego domu byli: niejaki Piast, syn Cho�ciska, i �ona jego imieniem Rzepka."
Oszcz�dna relacja Galla stwarza plastyczn� wizj� grodu z siedzib� ksi���c� i podgrodzia, wizj� dostatecznie sugestywn�, a�eby szuka� dowod�w na jej egzystencj�.
Jako� wykopaliska archeologiczne w Gnie�nie po�wiadczaj�, �e istnia� tam na tzw. G�rze Lecha warowny gr�d, kt�rego powstanie datowane jest na wiek VIII.
�Wa� obronny grodu wzniesiony by� w konstrukcji tzw. rusztowej, tj. w technice typowej dla wa��w S�owian p�nocno-zachodnich [...] Fortyfikacje te w ci�gu IX i pocz�tkach X wieku nieraz naprawiano i ulepszano" (W. Hensel).
Kolejne warstwy umocnie� i zabudowa� grodu spoczywaj� jedna na drugiej, �wiadcz�c o ci�g�o�ci o�rodka w�adzy, co niew�tpliwie przemawia na korzy�� relacji Galla. W �wietle wykopalisk � nie tylko Ziemomys�, Leszek i Siemowit, ale nawet �postacie Popiela i Piasta zaczynaj� nabiera� rumie�c�w rzeczywisto�ci" (W. Hensel).
Z pomoc� archeologii przychodz� r�wnie� wiadomo�ci

z innych dziedzin nauki. I tak prof. H. �owmia�ski stwierdza, �e na wiek VII przypada wielki prze�om gospodarczy na ziemiach Polski i przej�cie od systemu wypaleniskowego do systemu ornego, z czego wynikaj� wa�kie konsekwencje natury spo�ecznej i politycznej. Stabilizacja gospodarcza doprowadzi�a do rozpadu wsp�lnoty rodowej: �R�d by� zapewne konieczny przy organizacji w dobie techniki wypaleniskowej � cytuj� H. �owmia�skiego � kt�ra wymaga�a kooperacji wi�kszej liczby r�k, ni� mog�a dostarczy� rodzina." Z chwil� kiedy powszechna sta�a si� uprawa ziemi przy zastosowaniu rad�a zaprz�onego w wo�y lub konie, r�d przesta� pe�ni� swoj� podstawow� funkcj� zapewnienia utrzymania. Funkcj� t� bowiem mog�a spe�nia� rodzina. Jednocze�nie z rozk�adem ustroju rodowego nast�puje w toponomastyce zanik nazw patronimicznych, najstarszych chronologicznie. Gniezno powsta�o � jak �wiadczy nazwa grodu, niepatronimiezna, i jego metryka: najstarsze umocnienia z wieku VIII � kiedy podstawy gospodarcze tak ju� okrzep�y, �e mo�liwe by�o uformowanie si� w�adzy ksi���cej i powstanie zal��ka pa�stwa.
Pierwszym ksi�ciem Gniezna, kt�rego imi� tradycja przekaza�a, by� Popiel, �yj�cy w po�owie IX wieku. By� on zarazem ostatnim z dynastii'Popielid�w, po kt�rej nast�pili Piastowie.
Pierwotna w�adza ksi���ca wynika�a �z dobrowolnego uk�adu mi�dzy czynnikami plemiennymi a protoplast� panuj�cej dynastii" (H. �owmia�ski). Og� ludno�ci stanowili ludzie wolni, a stosunki mi�dzy panuj�cym i jego poddanymi by�y poufa�e, co znajduje swoje odbicie w Kronice Galla.
Wr��my zatem do Galla, kt�ry w dalszym ci�gu opowiada, �e Piast i Rzepka �z ca�ego serca starali si� wed�ug mo�no�ci zaspokoi� potrzeby swoich go�ci, a widz�c ich roztropno��, gotowali si� pewien poufny zamys�, jaki mieli, wykona� za ich dorad�".
Kim byli podr�ni, Gall nie m�wi. Istnieje hipoteza,

�e byli to misjonarze z Moraw, uczniowie �w. Metodego. By� mo�e, w�a�nie dlatego nie zostali wpuszczeni do grodu. Zapewne ksi��� rezyduj�cy w Gnie�nie wiedzia�, �e ksi��� Wi�lan zosta� zmuszony przez �wi�tope�ka morawskiego do wyrzeczenia si� religii przodk�w i przyj�cia nowej wiary. A mo�e sta�o si� to z poduszczenia miejscowych kap�an�w, gdy� uczeni przyjmuj�, �e Gniezno by�o r�wnie� miejscem pradawnego kultu. Z Kroniki dowiadujemy si� jedynie, �e w�drowcy wyrzekli do Piasta i Rzepki enigmatyczne s�owa: �Cieszcie si� zaiste, �e�my przybyli, a mo�e nasze przybycie przyniesie wam obfito�� dobra wszelakiego, a z potomstwa zaszczyt i s�aw�."
A w�a�nie Piast, korzystaj�c z uroczysto�ci na dworze ksi���cym, postanowi� by� urz�dzi� postrzy�yny swego syna, przy czym go�cie przymno�yli � jakoby w spos�b cudowny � piwa i mi�siwa z jednego prosiaka, kt�rego mi�sem nape�niono �dziesi�� naczy� � zwanych po s�owia�sku �cebry�. Piast i Rzepka tedy na widok tych cud�w, co si� dzia�y, przeczuwali w nich jak�� wa�n� wr�b� dla syna i ju� zamierzali zaprosi� ksi�cia i jego biesiadnik�w, lecz nie �mieli, nie zapytawszy wpierw w�drowc�w. Po c� zwleka�? Za rad� wi�c i zach�t� go�ci, pan ich, ksi���, i jego wszyscy wsp�biesiadnicy zaproszeni zostali przez kmiotka Piasta..."
Czy Piast by� rzeczywi�cie oraczem, jak przekazuje Gall, czy te� pe�ni� jak�� funkcj� dworsk�, jak sugeruj� niekt�rzy historycy � trudno rozstrzygn��. Niew�tpliwie mi�dzy Piastem i ksi�ciem istnia�y jakie� kontakty, skoro Piast i Rzepka �zamierzali zaprosi� ksi�cia i jego biesiadnik�w" � i w rzeczy samej to zrobili, a co wa�niejsze, Popiel do nich przyby�, co zapewne wywo�a�o hipotez�, �e Piast by� jak�� wa�niejsz� osobisto�ci�. Samemu Gallowi ta wizyta wyda�a si� niezwyczajna, tote� opatrzy� j� komentarzem, �e �ksi��� kraju nie wynosi� si� jeszcze tak� pych� i dum� i nie wyst�powa� tak okazale, otoczony tak licz-
nym orszakiem wasali". W epoce Galla by�o wi�c wiadome, �e w dawniejszych czasach by� mniejszy dystans mi�dzy panuj�cym ksi�ciem i poddanymi, a obyczaje by�y raczej patriarchalne.
'Relacja Galla, wsparta przez wykopaliska, pozwala nam poprzez grube warstwy ziemi, jakimi zosta�o przysypane podgrodzie, wskrzesi� wizj� chaty, w kt�rej gospodarzy�a Rzepka. Dom Piasta by� � jak inne domy na podgrodziu � bardzo ma�y: 3X3 m. �ciany z bierwion sosnowych, uszczelnione mchem. Okno przes�oni�te b�on� lub cienko wyprawion� sk�r� zwierz�c�. Chata mia�a drewniany strop i dach kryty s�om� lub trzcin�. Drzwi umieszczone od ulicy zamyka�y si� na drewniany zamek, klucz by� drewniany lub �elazny. Po�rodku izby znajdowa�o si� kamienne palenisko. Wzd�u� �cian sta�y �awy, na kt�rych mieszka�cy chaty sypiali. Je�eli Rzepka by�a dobr� gospodyni�, zapewne mieli zag��wki z pierza kaczek lub g�si. Sienniki by�y zas�ane prze�cierad�ami, a przykrywali si� kilimami utkanymi przez Rzepk�. W chacie znajdowa�y si� mo�e krosna i �arna. By�y te� pewnie police, na kt�rych sta�y karnki i misy, a na podw�rku znajdowa�y si� cebry, o kt�rych wspomina Gall.
�Skoro wi�c 'urz�dzono zwyczajow� uczt� i pod dostatkiem przyrz�dzono wszystkiego, go�cie owi postrzygli ch�opca i dali mu imi� Siemowita na wr�b� przysz�ych los�w" � ko�czy Gall swoj� relacj� o uczcie.
W nast�pnym rozdziale dowiadujemy si�, �e Siemowit zosta� ksi�ciem Polski. Jak do tego dosz�o, Gall nas nie informuje. A raczej informuje w spos�b niedostateczny: �Po tym wszystkim m�ody Siemowit, syn Piasta Cho�ciskowica, wzrasta� w si�y i lata i z dnia na dzie� post�powa� i r�s� w zacno�ci do tego stopnia, �e kr�l kr�l�w i ksi��� ksi���t za powszechn� zgod� ustanowi� go ksi�ciem Polski, a Popiela wraz z potomstwem doszcz�tnie usun�� z kr�lestwa. Opowiadaj� te� starcy s�dziwi, �e �w Popiel wyp�dzony z kr�lestwa tak wielkie cierpia� prze�ladowanie od myszy,

�e z tego powodu przewieziony zosta� przez swoje otoczenie na wysp�, gdzie tak d�ugo w drewnianej wie�y broniono go przed owymi rozw�cieczonymi zwierz�tami, kt�re tam przyp�ywa�y, �e opuszczony przez wszystkich, ze zab�jczego smrodu [unosz�cego si� z] mn�stwa pobitych [myszy] zgin�� �mierci� najhaniebniejsz�, bo zagryziony przez [te] potwory." P�niejsze kroniki uzupe�ni�y to podanie wiadomo�ci�, �e Popiel schroni� si� do Kruszwicy, a raczej na wysp� na jeziorze Gop�o.
Poza konwencjonaln� relacj� Galla ukrywa si� jaki� zapomniany dramat, w kt�rego wyniku nast�pi�a zmiana dynastii w Gnie�nie. Znamienne jest w niej zdanie, �e Siemowit zosta� ksi�ciem �za powszechn� zgod�", z czego wynika�oby, �e Popiel nie mia� oparcia w swoich gnie�nie�skich poddanych. Zapewne nigdy nie dowiemy si�, jak naprawd� dosz�o do przej�cia w�adzy z r�k Popielid�w przez Piast�w. Ale nie mog� si� powstrzyma� od roztoczenia urzekaj�cej wizji Witolda Hensla, wysnutej na podstawie wykopalisk archeologicznych, zapisk�w Geografa Bawarskiego i � Kad�ubka.
W�r�d s�owia�skich plemion wyliczonych przez Geografa � �r�d�o z IX wieku � L�dz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin