Spartacus.S02E04.720p.x264.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{13}{114}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance...
{116}{196}Nie spodobała mi się|ręka Waryniusza na tobie.
{197}{253}Mnie też.
{269}{318}Dziewczyna...|Naevia...
{319}{349}Co powiedział?
{350}{366}Nie żyje.
{367}{458}/Żołnierz nie powiedział o mierci Naevii,|tylko jej cierpieniu w kopalniach.
{459}{521}Jestem z Kriksosem.|I uwolnimy Naevię.
{522}{548}Ruszam ku Wezuwiuszowi.
{549}{601}Ci, którzy chcš przeżyć...|niech się przyłšczš.
{602}{644}Szlachetny Waryniuszu!
{645}{675}Pragnę przeprosić!
{676}{767}Moi żołnierze|zostali wyznaczeni do wyższego celu!
{768}{816}Do kopalni.|Prędko.
{817}{963}Włanie w tej chwili|sš bliscy pojmania Spartakusa!
{981}{1056}Teraz jeste bezpieczna.
{1057}{1105}Kriksos?
{1106}{1157}Ocal Naevię!
{1253}{1342}{C:$00008B}Spartacus: Vengeance [02x04]
{1343}{1406}{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol
{1407}{1485}{C:$00008B}PUSTE RĘCE
{4231}{4326}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{4327}{4359}Naevia!
{4360}{4410}Stać!
{4415}{4469}Zajdcie jš od lewej!
{4495}{4562}Mam jš!
{5367}{5426}Zmusiła mnie do biegu.
{5427}{5486}Nienawidzę biegać.
{6668}{6764}Chciałbym pochować Tychosa.|Z dala od rzymskich łap.
{6816}{6867}Zbliża się więcej.
{6970}{7012}No tak!
{7013}{7070}- Nie ma na to czasu.|- To bez znaczenia.
{7071}{7130}Wkrótce wszyscy|do niego dołšczymy.
{7403}{7467}Spartakus musi polec.
{7468}{7542}Czyż nie po to|wysłano mnie do Kapui?
{7543}{7588}Srać na to.
{7589}{7660}Brak twojego wojska na igrzyskach|był obrazš zacnego Waryniusza.
{7661}{7758}Republikę spotkałby większy afront,|gdybym teraz zmienił cel.
{7759}{7841}Seppiusz poszukuje Traka|od miesięcy.
{7853}{7929}Jak odgadłe, że napadnie|na kopalnię w Lukanii?
{7930}{8042}Bowiem sami bogowie|mi to zdradzili,
{8044}{8110}poprzez usta|swej skromnej służebnicy.
{8111}{8205}- Lukrecji?|- Prowadziła mnie jej rada.
{8206}{8283}Więc może twoje postępowanie|było uzasadnione.
{8296}{8353}Modlę się,|by była to prawda.
{8354}{8427}Inaczej zniewagi dokonano|przez słowa obłškanej kobiety.
{8428}{8518}- Zostawilimy to już za sobš, Ilityio.|- Przynajmniej w duchu.
{8547}{8639}Więc zróbmy to także cielenie|dzięki uroczystoci.
{8640}{8741}Wewnštrz tych murów,|by złożyć należny hołd.
{8743}{8776}Wymienity pomysł!
{8777}{8824}Zgodzisz się, prawda?
{8825}{8905}Moja odmowa byłaby|jeszcze większš zniewagš.
{8950}{8990}Zaszczycasz mnie.
{8991}{9045}Zaszczyt jest po mojej stronie.
{9162}{9193}Chciałam tylko pomóc.
{9194}{9278}Wyprawiajšc temu zasrańcowi|uroczystoć w naszym domu?
{9279}{9333}Nasz dom jest w Rzymie, Gajuszu.
{9334}{9393}I pragnę szybko tam wrócić.
{9394}{9451}Z poparciem Waryniusza|zyskasz ludzi Seppiusza.
{9452}{9525}Wartych tyle, ile ich szczochy.
{9526}{9587}Gdy Markus wróci ze Spartakusem,|jak Lukrecja...
{9588}{9650}Za bardzo jš cenisz.
{9651}{9729}Gdy jej wartoć spadnie,|doprowadzi nas do ruiny.
{9747}{9901}Lukrecja wcišż udowadnia,|że jest godna takiego szacunku.
{9918}{10005}Chciałbym, by moja żona|zrobiła to samo.
{10265}{10325}Spartakusie.
{10398}{10422}Musi odpoczšć.
{10423}{10451}Musi zapieprzać.
{10452}{10525}Jak szybko by biegł|po miesišcach spędzonych w takim miejscu?
{10526}{10579}Nie tylko ona|potrzebuje odpoczynku.
{10580}{10643}Przez jego brak|mamy rozstrojone nerwy.
{10727}{10825}Znajdziemy wzniesienie,|które łatwiej będzie bronić.
{10834}{10874}Dasz radę|przejć jeszcze trochę?
{10875}{10924}Poradzi sobie.
{10957}{11019}Chodmy.
{11073}{11126}Z każdym krokiem|robi się coraz cięższa.
{11127}{11173}Może już czas,|by zrzucić ten balast.
{11174}{11210}Przysišgłem Kriksosowi.
{11211}{11267}Ta kobieta to jego serce.|Chcesz znów mu je wyrwać?
{11268}{11312}Kriksos nie żyje.
{11313}{11415}I uwolniłbym się od tej kobiety,|zanim podzielimy ten sam los.
{11416}{11484}Zmierzamy ku Wezuwiuszowi,|by dołšczyć do Agrona.
{11485}{11515}Wszyscy.
{11516}{11629}Wróć do tego tematu, a Rzymianie|będš twoim najmniejszym zmartwieniem.
{11853}{11893}Tychos.
{11894}{11940}Jeden z mniej ważnych.
{11941}{12074}Niech posłuży jako ostrzeżenie,|że nie tak łatwo zlekceważyć Rzym.
{12178}{12244}Ich szeregi się kurczš.
{12248}{12310}Lecz nasze topniejš|jeszcze szybciej.
{12311}{12377}Wcišż jest nas więcej.
{12442}{12499}Spartakus i jego ludzie|to gladiatorzy.
{12500}{12554}Kilku twoich ludzi|to nic przy jednym z...
{12555}{12628}Rzymscy żołnierze wiedzš co|o mierci i jej zadawaniu.
{12629}{12702}Nie porównuj ich|do zwykłych niewolników.
{12703}{12730}Niewolników owszem.
{12731}{12776}Ale z pewnociš nie zwykłych.
{12777}{12883}Poruszaj się bez odpowiedniej siły,|a zasilisz szeregi zmarłych.
{12917}{13030}Twoi ludzie sš zbyt|rozproszeni po lesie.
{13031}{13116}Jeden zdeterminowany człowiek|mógłby wrócić z posiłkami...
{13117}{13202}Powiadomcie inne oddziały.|Nie spoczniemy.
{13203}{13220}Trybunie...
{13221}{13339}Doprowadzimy to do końca|w imię Gajusza Klaudiusza Glabera.
{13370}{13470}Porzuć swoje obowišzki,|a wpierdolę ci miecz w plecy.
{13651}{13714}Waryniusz to wielce|szanowany mšż.
{13715}{13806}Macie napełniać mu kubek|i spełniać wszelkie zachcianki.
{13807}{13830}Zrozumiano?
{13831}{13881}Tak, pani.
{13967}{14036}Wykšpcie się i przyszykujcie.
{14039}{14082}Seppia.
{14083}{14154}Wybacz, nie powiedziano mi|o twoim przybyciu.
{14155}{14181}Nic się nie stało.
{14182}{14249}Przybyłam do Lukrecji po radę.
{14289}{14338}Wyglšda na to,|że to pożšdany towar.
{14339}{14396}Twoje słowa skłoniły jš do tego.
{14397}{14412}Moje?
{14413}{14479}Cały czas wychwalasz|zalety małżeństwa.
{14480}{14580}Życiowa mšdroć w końcu|przewyższyła bezmylnš młodoć.
{14581}{14632}Tak szybko znalazła męża?
{14633}{14690}Jeli bogowie|pobłogosławiš taki zwišzek.
{14691}{14743}Poproszę ich w twoim imieniu.
{14744}{14834}Z ich łaskš|Waryniusz będzie twój.
{14856}{14896}- Waryniusz?|- Czyż nie jest przystojny?
{14897}{14960}I wysoki, silny i zamożny?
{14961}{15051}Przykład mężczyzny,|którego pragnie każda kobieta!
{15073}{15151}Byłby mężem,|mogšcym konkurować z resztš.
{15152}{15205}Muszę się przygotować|na jego uroczystoć.
{15206}{15314}Pragnę przycišgnšć jego wzrok,|a potem także całš resztę.
{15429}{15511}Zrobiła na niej wrażenie.
{15585}{15626}Ty także.
{15627}{15699}Nie trzeba już|pielgrzymować do Delf.
{15708}{15872}Ci szukajšcy rady bogów muszš tylko|pokłonić się przed wyroczniš z Kapui.
{15923}{15976}Jestem tylko|skromnym naczyniem,
{15977}{16034}oferujšcym tylko|posmak ich woli.
{16035}{16107}Zatem Seppia|zasmakuje dzi goryczy.
{16108}{16170}Waryniusz to pretor.
{16171}{16219}Jak i twój mšż.
{16220}{16333}Jednak Waryniusz pnie się szybciej|i pewnego dnia zostanie konsulem.
{16334}{16417}Żona takiego mężczyzny|musi być subtelna i zrównoważona.
{16418}{16524}A to cnoty, których brakuje|tej rozpuszczonej dziewczynce.
{16525}{16643}Może chcesz,|abym poprosiła bogów o inny zwišzek?
{16644}{16714}Taki bliższy sercu...
{16715}{16791}Poranny kutas ma większš szansę,|by zostać wysłuchanym.
{16792}{16887}Twój mšż uważa inaczej.|Podobnie twój ojciec.
{16925}{16995}Gdy Markus wróci bez Spartakusa,
{16996}{17057}ujawni się twoja|prawdziwa natura.
{17058}{17200}Puste naczynie pozbawione|życia i przepowiedni.
{17224}{17267}Odziej się na wieczór.
{17268}{17375}Jestem pewna, że mój mšż będzie chciał|pochwalić się swoim zwierzštkiem.
{17376}{17473}Zaufanie twojego męża|to cenny dar.
{17496}{17577}Jednak twoje byłoby|większym skarbem.
{18026}{18090}Ustawić ich.
{18132}{18209}Opłaciła się wiara we mnie.
{18210}{18278}Spartakus był tam,|gdzie przewidziałam.
{18279}{18299}Pretorze.
{18300}{18347}Tylko tylu pojmano?
{18348}{18405}Wielu więcej zginęło w kopalni.
{19136}{19205}Przynajmniej twój Gal|wrócił do ciebie.
{19245}{19282}Gdzie Spartakus?
{19283}{19364}Zbiegł do lasu|z grupš niewolników.
{19365}{19410}Markus wszczšł pocig.
{19411}{19502}Powiadomcie mnie,|gdy tylko go wypatrzycie.
{19604}{19639}Do celi.
{19640}{19675}Ruchy!
{19676}{19766}Nawet wsparty|twojš boskš radš...
{19780}{19847}zostaje z pustymi rękami.
{19848}{19920}Jeszcze chwyci nimi Spartakusa.
{19921}{19989}- Bogowie...|- Bez nich twoje słowa nic nie znaczš.
{19990}{20050}Czyż Naevii nie znaleziono|w kopalni, jak przewidziałam?
{20051}{20122}A kto skazał jš na to miejsce?
{20123}{20170}Junona?
{20171}{20287}Czy kto bardziej przyziemny,|jak żona lanisty?
{20288}{20356}Twoje przepowiednie|cuchnš krętactwem.
{20357}{20372}Ojnomaus...
{20373}{20428}Został dostarczony|przez człowieka twojego męża.
{20429}{20515}Ropuchę, która zadała wiele ran.
{20578}{20700}Ciekawe,|czy potrafi je także zaszyć...
{20853}{20964}Nie uważaj mnie za tak głupiš|jak mój mšż i ojciec.
{20988}{21062}Mamy niedokończone sprawy.
{21098}{21174}I doprowadzę je do końca.
{21296}{21348}Włazić!
{21352}{21415}Znowu w tym domu gówna i szczyn.
{21425}{21469}Sam powinienem dzierżyć ten los.
{21470}{21499}Wszyscy znalimy ryzyko.
{21500}{21568}Pieprzyć ryzyko|i pierdolonych Rzymian.
{21569}{21649}Jestem z tobš.|W tym życiu i następnym.
{21650}{21711}Ja także.
{21727}{21790}Więzi braterstwa.
{21809}{21893}Zawsze były głęboko|zakorzenione w tych murach.
{22012}{22082}Ojnomausie!
{22169}{22212}Co się stało?
{22213}{22255}Jak tu trafiłe?
{22256}{22309}Byłem głupcem.
{22346}{22389}Który teraz jest wród swoich.
{22390}{22501}Ich wina polega tylko na tym,|że udali się ze mnš w niemożliwš podróż.
{22502}{22558}Naevia żyje.
{22576}{22651}Uwolnilimy jš z kopalni.
{22682}{22734}Miłoć.
{22753}{22829}Upadłe dla miłoci.
{22876}{22947}Jest moim sercem.
{22957}{23017}Jest kobietš.
{23031}{23106}W najlepszym razie|delikatnym stworzeniem.
{23150}{23277}Kierujš nimi pragnienia nieznane mężczyznom,|którzy im ufajš.
{23451}{23514}Żyje.
{23...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin