Dogville (2003) (CD2).txt

(59 KB) Pobierz
{20}{110}Nie, po prostu mylałam, że dobrze ci tu,|to wszystko.
{125}{179}Id dalej.|Id dalej, w porzšdku.
{189}{231}Zobaczymy się dzi po południu...
{233}{354}i przytnę te krzaki jak|nigdy jeszcze nie były przycięte, obiecuję.
{532}{639}Przepraszam za tę gałš.|Tyle było na niej jabłek.
{685}{768}Powinienem był cišć tę gałš, ale stałem się chciwy.
{798}{869}Czy to, że chcesz wyżywić rodzinę to chciwoć?
{1006}{1053}To dlaczego mnie nie lubisz?
{1147}{1200}Dlaczego tak mówisz?
{1217}{1265}Za każdym razem gdy się do ciebie zbliżam|odsuwasz się ode mnie.
{1313}{1383}- Nie robię tego.|Robiła tak.
{1407}{1471}Kiedy przerywalimy flance|w ostatnim rzędzie,
{1499}{1580}Jak mam ci pokazać co robię|jeli nie pozwalasz się dotknšć.
{1630}{1676}Próbowałe mnie pocałować.
{1879}{2007}Vera nigdy nie interesowała się jabłkami.|Nienawidzi sadu.
{2048}{2176}Po raz pierwszy spotkałem kogo,|kto rozumie istotę jabłka.
{2203}{2255}Przepraszam...uczyniło mnie to tak szczęliwym.
{2357}{2385}Już dobrze.
{2386}{2506}Nie, nie jest dobrze. Sšdzę, że to co mówiła|o jabłkach to tylko puste słowa.
{2534}{2589}Jeli nie potrafisz odczuwać takiej przyjemnoci jak ja...
{2603}{2633}Potrafię.
{2663}{2761}Vera chce żebym zrywał jabłka|z drzew, które dopiero co posadziłem.
{2783}{2841}Na wszystko przyjdzie pora.|to włanie jest miłoć!
{2858}{2967}Widzieć ich potrzeby|i szanować te potrzeby.
{2970}{3028}Jeli ktokolwiek potrafi to zrozumieć, to włanie ty.|Przynajmniej tak mylałem.
{3029}{3062}Rozumiem to.
{3062}{3116}Ale odsuwasz się gdy się do ciebie zbliżam.
{3128}{3220}- Dlaczego uważasz,że jestem odrażajšcy|- Nie jeste odrażajšcy.
{3271}{3310}Nie bšd smutny. 
{3349}{3449}Przykro mi,że w ciebie zwštpiłam|To się nie powtórzy.
{3498}{3538}Obiecuję.
{3600}{3667}Na twoim miejscu nie obiecywałbym tego.
{3815}{3885}Kiedy mnie odepchnęła,|przyszło mi co do głowy,
{3890}{4001}myl, której się wstydzę,|myl, za którš by mnie znienawidziła.
{4023}{4112}Nigdy bym cię nie znienawidziła, nigdy. 
{4233}{4253}Co?
{4313}{4459}Chuck, potraktowałam cię niesprawiedliwie|miałe prawo mieć złe|myli.
{4506}{4576}Mylałem o tym, żeby cię ugišć,
{4623}{4685}Żeby cię zmusić|aby mnie szanowała.
{4917}{5045}To wiele dla ciebie znaczy,|prawda?
{5104}{5175}Byłe tu naprawdę  samotny,|prawda?
{5188}{5351}Nie miałe nikogo, kto by cię pocieszył|a ja powinnam prosić cię o wybaczenie.
{5531}{5568}Czy wcišż jestemy przyjaciółmi?
{6276}{6351}- Przepraszam...Spała?|- Nie
{6375}{6473}- Chcesz żebym wyszedł?|- Nie, tylko odpoczywałam.
{6479}{6657}Strasznie dużo roboty tu w Dogville|bioršc pod uwagę, że nikt niczego nie potrzebuje.
{6705}{6786}Jason chce mi siedzieć na kolanach przez cały czas.
{6878}{6949}Mylę, że to co robisz jest wspaniałe.
{6991}{7096}Dajesz nam wszystkim tak wiele.|Tak jak powiedział pan McKay...
{7097}{7182}na każde skinienie..|na każde skinienie.
{7195}{7267}Próbował dzisiaj położyć swojš rękę na moim kolanie.
{7268}{7360}Och, jest w końcu lepy.|Prawdopodobnie przypadkiem.
{7441}{7612}A Ma Ginger wciekła się na mnie|za to, że szłam po cieżce.
{7667}{7752}Bardzo dobrze, wkurza się też na mnie,
{7802}{7862}co oznacza po prostu, że jeste teraz jednš z nas.
{7864}{7931}Wszystko potrafisz zrozumieć, co nie?
{8315}{8392}Powiem ci, że zasnę w cišgu dwóch minut.
{8400}{8461}Co jeli nie chcę żeby spała?
{8469}{8524}Mylę, że nie masz dzisiaj wyboru.
{8794}{8846}Naprawdę cię kocham, Grace.
{8879}{9028}Cieszę się, że mnie kochasz.|Ja też cię kocham. Naprawdę.
{9132}{9274}Nie, mam na myli, że cię pragnę,|kiedy nie jestem przy tobie.
{9377}{9472}Pragnę cię nawet|kiedy jestemy sami, tak jak teraz.
{9526}{9692}Pragnę być nawet bliżej ciebie...|dotykać cię, tak jak ludzie...
{9693}{9762}Mamy całe nasze życie przed sobš.
{9834}{9935}To co w tobie kocham, to to,|że niczego ode mnie nie wymagasz.
{9938}{10039}Że możemy po prostu być razem.
{10044}{10072}Taaa.
{10122}{10204}Pragnienie może tylko pomóc.
{10380}{10517}Dziękuję za twoje słowa,|twoje mšdre rady.
{10566}{10608}Proszę.
{10684}{10722}cišgnšć ci buty?
{11100}{11200}Rozdział SZÓSTY|w którym Dogville pokazuje zęby
{11357}{11463}Jason, co ty tutaj robisz?|Tak jest le.
{11495}{11562}Słowa powinny być dzielone inaczej.
{11618}{11646}Przestań.
{11655}{11718}A jak takie dzielenie słów?
{11773}{11832}To nie jest najlepszy dzień.|Wszyscy powinni wyjć.
{11833}{11915}Wszyscy oprócz Jasona.|Jason, chciałabym porozmawiać z tobš na osobnoci.
{11923}{12001}O co chodzi?|Co się dzieje?
{12032}{12140}Mogę być bardzo zły.|Założę się, że mój tato ci powiedział.
{12140}{12235}Ja tak nie mylę.|Uważam, że jest jaki inny powód.
{12270}{12391}Z radociš trzymała bym cię na kolanach przez cały czas|ale nie mogę kiedy sš tutaj wszyscy inni.
{12434}{12523}Kiedy kto nie może zrobić tego,|co chciałby zrobić dla innych,
{12536}{12615}ci, którym obiecał czasami się denerwujš.
{12646}{12704}Tak mówi Pani Henson.
{12752}{12778}Tak, to prawda.
{12779}{12856}Mylę, że wiem dlaczego nie pozwalasz|mi już siedzieć na twoich kolanach.
{12888}{12942}- Dlaczego?|- Bo był ostatnio niegrzeczny.
{12943}{13045}Och, daj spokój. Na pewno|miałe ku temu swoje powody.
{13057}{13171}Byłem też niemiły dla innych,|nawet dla Achillesa.
{13178}{13252}A on jest takim mały, że nie umie się bić.
{13287}{13358}- To nie jest dobre.|- Nie, nie jest.
{13361}{13442}Teraz to do mnie dociera.
{13459}{13496}Zasługuję na lanie.
{13497}{13578}Co? Ja miałabym cię uderzyć?|Nie zrobię tego.
{13601}{13683}Twoja mama nie wierzy w kary cielesne.| Nie uderzę cię.
{13684}{13793}Wiem. Byłaby potwornie wciekła|gdyby dowiedziała się, że mnie zbiła.
{13813}{13867}Och, przecież powiedziałam, że bym tego nie zrobiła.
{13871}{14036}Fajnie jest mieć mamę po swojej stronie, nie?|Było by bardzo le gdyby odwróciła się przeciw tobie.
{14037}{14108}Jestem jaka jestem.|Jeli mieszkańcy tego miasta mnie nie lubiš,
{14109}{14180}nie ma nic co mogłabym zrobić żeby to zmienić.
{14200}{14262}Czuję się zły, muszę zostać ukarany.
{14265}{14346}Jest tak, że nie będę miał do ciebie szacunku|jeli nie sprawisz mi lania.
{14347}{14418}Nie obchodzi mnie jak zabawne by to dla ciebie było.
{14419}{14485}Nie zbiję cię, Jason.
{14509}{14666}W takim razie, kiedy Ma wróci do domu,|może po prostu będę musiał powiedzieć jej, że mnie zbiła.
{14669}{14705}Ale przecież włanie powiedziałam, że tego nie zrobię!
{14705}{14768}Mylę, że Ma uwierzy mi na słowo.
{14800}{14883}Jeli mi wlejesz|nikt nigdy się nie dowie.
{15022}{15093}Przestań. Odejd od Achillesa.|Przestań.
{15114}{15216}Zakołysalem jego kołyskš.|To nie moja wina, że się nie wywróciła.
{15217}{15285}Nie dotykaj go.|Odsuń się od kołyski.
{15287}{15344}Przestań, Jason. Przestań!
{15347}{15393}Ok. Chcesz lania.|Dostaniesz lanie...
{15394}{15445}Chod tu.|Chod tu!
{15508}{15584}- Proszę! Proszę bardzo.|- To nie było mocne.
{15592}{15660}Musi być mocne, bo inaczej nie jest karš.
{15665}{15726}- No dobra.|- Mocniej!
{15781}{15846}Och, to jest... daj spokój.|Dobra, wystarczy.
{15850}{15880}To już jest wystarczajšca kara.
{15882}{15968}Może powinienem pójć do konta|i się wstydzić?
{15969}{16052}Nie obchodzi mnie to.. Id do kšta.|Rób cokolwiek masz robić.
{16055}{16093}Hej, jest tato!
{16170}{16247}Jest wczenie. Mam nadzieję, że nic złego się nie stało.
{16248}{16429}[Narrator] Tak samo jak Dogville trwało niechronione przed sztormami|na kruchej półce na stoku góry,
{16432}{16501}tak Grace, pozostawała na widoku.
{16523}{16652}I tak wisiała na swoim kruchym ogonku,|jak jabłko w Rajskim Ogrodzie.
{16661}{16753}Jabłko tak nabrzmiałe, że prawie wypływały z niego soki.
{16797}{16895}I po raz kolejny do Dogville|przybyła policja.
{16941}{17076}Powiedziałem, że ci przekaże,|żeby zaoszczędzić Marth'cie kłopotu z dzwonieniem, ale zapomniałem.
{17077}{17123}Sš już na Canyon Road.
{17123}{17202}Facet w drugim samochodzie jest|z Federalnego Biura ledczego.
{17203}{17251}- Zapomniałe!|- Taa.
{17270}{17318}Mamy pracowity czas przy jabłkach,|wiesz.
{17318}{17342}FBI?
{17363}{17454}Byli szczególnie zainteresowani tym,|co widziałem przez ostatnie szeć miesięcy,
{17460}{17522}wszystko co było by zwišzane z tym plakatem.
{17531}{17665}Pytali mnie czy widziałem jakie lady|po kim koczujšcym w lesie.
{17668}{17735}Sam Bóg wie do czego ta kobieta jest zdolna.
{17737}{17787}Wiesz, że nie jest zdolna do niczego.
{17787}{17931}Cóż, to ty tak sšdzisz.|Ale naprawdę nie brzmiało to tak kiedy przełożeni nam o tym mówili.
{17972}{18032}Dlatego poczułem, że muszę powiedzieć im co wiem.
{18097}{18137}Co im powiedziałe?
{18150}{18220}No.. Że wydaje mi się, że co|niedawno widziałem w lesie.
{18231}{18290}Kawałek ubrania, mówišc dokładnie.
{18294}{18368}Okazało się, że to był tylko|stary kapelusz, który zgubił Tom.
{18376}{18445}- Ale to mogło być to.|-  Chuck.. daj mi..
{18445}{18556}Drogie, po dotyku,|i ma twoje inicjały.
{18633}{18721}Mylę, że wycišgnš z tego takie same wnioski|jakie wycišgnšł by każdy.
{18721}{18835}Powiedziałem władzom, że nie zajmie mi długo|znalezienie tego kawałka ubrania.
{18856}{18984}Wydaje mi się, że mamy dziesięć, może piętnacie|minut zanim zacznš pukać do drzwi.
{18990}{19100}Nie próbowałbym uciekać.|Na pewno cię zobaczš.
{19107}{19151}Dlaczego miałabym chcieć uciekać, Chuck?
{19154}{19198}Nie próbował bym też krzyczeć.
{19198}{19244}Dlaczego miałabym chcieć to zrobić.
{19247}{19296}To nie ja chciałem cię tutaj.
{19298}{19361}Była zbyt piękna i krucha jak na to miejsce.
{19398}{19460}Wplštała mnie w poczucie,|że co dla ciebie znaczę.
{19462}{19522}To wszystko twoja wina.|Potrzebuję twojego szacunku, Grace.
{19535}{19612}- Masz mój szacunek.|- Chcę szacunku.
{19615}{19631}Nie...!
{19972}{20019}Tak nie można..
{200...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin