szalone serce.txt

(46 KB) Pobierz
00:00:38:SZALONE SERCE
00:01:02:/Bywa�em kochany,|/albo sam jak palec
00:01:05:/Gar�ciami czerpi�c|/z �ycia, jak zuchwalec
00:01:08:/Poruszy�em niebo,|/poruszy�em ziemi�
00:01:12:/po to tylko aby�,|/wzi�a mnie do siebie
00:01:18:/Poruszy�em niebo,|/poruszy�em ziemi�
00:01:24:/po to tylko aby�,|/wzi�a mnie do siebie
00:01:34:GWIAZDA MUZYKI COUNTRY,BAD BLAKE|Pi�tek, 12 sierpnia.
00:01:48:Jack, ty gnoju.
00:01:51:Pieprzona kr�gielnia.
00:01:59:Kurna.
00:02:19:Panie Blake, witamy w Pueblo.
00:02:23:- Mi�o mi pana pozna�.|- Cze��.
00:02:25:Od dawna pana s�ucham.
00:02:28:- Jak min�a podr�?|- D�uga, ale dobra.
00:02:30:Wczoraj gra�em w Clovis, w Nowym Meksyku.|�adna okolica. Podoba mi si� tutaj.
00:02:35:Tam jest miejsce dla zespo�u.
00:02:38:P�niej jeszcze porozmawiamy.|Naprawd� bardzo si� ciesz�.
00:02:41:Tu, co prawda, nie mo�na pali�,
00:02:43:ale mo�e pan spokojnie doko�czy�.
00:02:48:Whiskey McClure's|i piwo do popitki, skarbie.
00:03:02:- 4,75.|- Na koszt firmy.
00:03:05:Nie mog�.
00:03:08:Jestem Bad Blake, kochana.|Mam tu wyst�powa�.
00:03:12:Jimmy, rachunek?
00:03:17:Panie Blake,
00:03:20:zapewniamy panu �adny pok�j|w Gospodzie Starlight.
00:03:23:Z pe�nym wy�ywieniem.
00:03:27:Ale obawiam si�, �e nie mo�emy pokry�|pa�skiego rachunku w barze.
00:03:30:Taka by�a umowa.
00:03:32:Pan Greene z firmy Greene and Gold|osobi�cie to zastrzeg�.
00:03:36:- Naprawd�?|- Tak.
00:03:39:Skoro Jack tak uzgodni�,|to nie b�d� nalega�.
00:03:42:Nie ma sprawy.|Ile?
00:03:47:4,75.
00:03:50:Pozwoli pan, �e w�asnym sumptem|zaoferuj� mu darmow� gr� w kr�gle.
00:03:59:M�g�by pan to potrzyma�?
00:04:06:Cze��, tu Jack.
00:04:08:Nie chcia�em ci tego m�wi�,|zanim nie wr�cisz,
00:04:11:ale DMC podci�li|"So Sweet, So Bad".
00:04:15:Przecie� nadal si� sprzedawa�.
00:04:16:Ostatnio nast�pi�o spowolnienie.
00:04:18:W sieci�wkach ju� go nie chc�.
00:04:20:Poza tym, maj� dziewi�� album�w|Tommy�ego Sweeta.
00:04:23:A co z t� jego now� p�yt�?
00:04:25:Za par� tygodni ko�cz� tournee.|Z marszu mog� wej�� do studia.
00:04:28:Tommy chce wiedzie�, czy masz|nowy materia�.
00:04:31:Wiesz, �e nie mam.
00:04:33:Co z�ego w starym?
00:04:35:Tommy uwa�a, �e za bardzo|polega na starociach.
00:04:37:Nie chce, �eby ludzie my�leli,|�e spocz�� na laurach.
00:04:40:Sukinsyn.
00:04:41:On nic nie robi tylko|spoczywa na laurach.
00:04:43:Kto tu kogo prosi|o go�cinny wyst�p na p�ycie?
00:04:46:Taki� m�dry? To sam dymaj|do Nowego Meksyku,
00:04:50:popylaj w barze albo|w zasranej kr�gielni,
00:04:53:zrywaj si� o pi�tej rano i|dymaj kolejne 300 mil
00:04:56:na takich hemoroidach,|jakby� mia� w dupie mrowisko.
00:05:00:I wtedy pogadamy o tym|kto spoczywa na laurach!
00:05:02:Ty i ten tw�j s�awny Tommy Sweet.
00:05:04:Spr�bujcie tak kiedy�!
00:05:06:Uspok�j si� i napisz par� piosenek, dobrze?
00:05:08:- Gadaj zdr�w.|- Opu�ci�a ci� wena?
00:05:12:M�cz� mnie ju� twoje utyskiwania.|Nic tylko zalewasz robaka.
00:05:19:Hej, pos�uchaj mnie.
00:05:21:Mam 57 lat i jestem sp�ukany.
00:05:24:Mam w kieszeni 10 dolar�w.
00:05:26:Wys�a�em ci pieni�dze,|jeszcze jak by�e� w Teksasie.
00:05:28:Wi�c wydawaj z g�ow�.
00:05:30:Pierdol si�,|do widzenia.
00:05:59:Pan Blake?!
00:06:03:A niech mnie!|To naprawd� pan!
00:06:08:Co� podobnego!
00:06:10:Bad Blake w moim sklepie.
00:06:12:Nazywam si� Bill Wilson,|jestem pana fanem.
00:06:15:To pa�ska whiskey, McClure's.
00:06:18:Staram si� wiedzie� co pij� gwiazdy.
00:06:22:Moja �ona, Beverly,|jest r�wnie� pana wielbicielk�.
00:06:27:Przylecia�aby tu zaraz,|gdyby wiedzia�a, �e pan jest.
00:06:30:Wybieramy si� dzi� na wyst�p.
00:06:32:Gdyby m�g� pan za�piewa�|"I Don't Know" dla Beverly.
00:06:36:- Dobrze.|- Na pewno si� ucieszy.
00:06:38:Mo�esz na to liczy�.
00:06:41:Prosz�.
00:06:44:B�d� m�g� si� wszystkim pochwali�,|�e postawi�em drinka Badowi Blake'owi.
00:06:54:- Nie �artujesz?|- Nie.
00:06:56:Dzi�kuj�.
00:06:59:- "I Don't Know" dla Beverly i Billa.|- Tak.
00:07:22:Dobra.|Ju� id�.
00:07:28:Dzie� dobry, panie Blake, jestem Tony.
00:07:32:"Tony i Renegaci".|Mamy panu akompaniowa�.
00:07:34:A tak, oczywi�cie.
00:07:38:Rozstawiamy si� w�a�nie z ch�opakami.
00:07:41:Kiedy mamy mie� pr�b�?
00:07:44:Jak najszybciej i jak najcz�ciej|- na tym polega sekret.
00:07:51:Panie Blake?
00:07:54:Przepraszam, �e niepokoj�,
00:07:56:ale o kt�rej pan ma zamiar przyj��?
00:08:04:Tu mam nuty.|Dla tych co umiej� czyta�.
00:08:09:Albo same akordy.
00:08:14:Masz, we� co chcesz.
00:08:18:Prosz�.
00:08:20:Tu masz ca�� playlist�.
00:08:27:Zaczynajcie, ja przyjd� p�niej.
00:08:31:Bardzo by nam zale�a�o, �eby|przyszed� pan wcze�niej,
00:08:37:- i rzuci� okiem na nasze sol�wki.|- Wasze?
00:08:40:Jeszcze mi powiedz, �e|p�ac� wam wi�cej ni� mi.
00:08:42:Mia�em nadziej�, �e poka�e|nam pan par� trik�w z czas�w Bad's Boys.
00:08:47:Tommy Sweet gra� u pana na gitarze, prawda?
00:08:51:Masz tu p�yt�, ws�uchaj si�.
00:08:54:Po�wiczcie sobie,|a ja b�d� za godzin�.
00:08:58:Dzi�kuj�.
00:09:24:Ju� my�leli�my, �e pan dzi� nie zagra.
00:09:27:Synu, gra�em gdy by�em chory,|w trakcie rozwodu i jak ucieka�em przed policj�.
00:09:31:Bad Blake w ca�ym zasranym �yciu|nigdy nie opu�ci� koncertu.
00:09:37:Teraz musz� grywa� po|kr�gielniach z hipisami.
00:09:49:Na pewno nie p�ac� wam|wi�cej ni� mi?
00:09:53:No to idziemy.
00:10:26:Panie i panowie, przed pa�stwem
00:10:29:kochanek i awanturnik,|Bad Blake.
00:10:43:/Kiedy� by�em Kim�,|/teraz jestem kim� innym.
00:10:52:/Kiedy� by�em Kim�,|/teraz jestem kim� innym.
00:11:01:/Kim si� stan� jutro,|/tego pewnie nie wie nikt.
00:11:10:/Jestem wolny od zarzut�w,|/bez forsy, kobiet oraz zdrowia.
00:11:19:/Jestem wolny od zarzut�w,|/bez forsy, kobiet oraz zdrowia.
00:11:28:/Jestem nowym cz�owiekiem,|/ty nale�ysz do innego.
00:11:55:Hej panie Blake.
00:11:57:W porz�dku?
00:11:59:- Gites.|- Przerwa si� sko�czy�a.
00:12:09:By�o mi bardzo mi�o wyst�powa�|przed pa�stwem, tu w Pueblo.
00:12:13:Zawsze staram si� da� mojej|publiczno�ci wszystko, czego zechce.
00:12:20:To jest piosenka, kt�r� - mam nadziej� -|niekt�rzy znaj�.
00:12:23:Z dedykacj� dla moich dobrych|przyjaci� - Billa i Beverly.
00:12:28:Pozdrawiam was.
00:14:24:Dzi�kuj� serdecznie.
00:14:29:Jed�cie ostro�nie|i oby�my si� jeszcze spotkali.
00:14:36:Panie i panowie,|gwiazd� dzisiejszego wieczoru by�
00:14:39:legendarny Bad Blake.
00:14:42:Dobranoc.
00:16:50:To jest bardzo dobre.
00:16:54:Bardzo dobre.
00:16:56:Dawno nie gra�em|z dobrym pianist�.
00:16:59:Dzi�ki, panie Blake,|bardzo mi mi�o.
00:17:02:- Nazywam si� Wesley Barnes.|- Czo�em.
00:17:04:- Grywa�e� gdzie�?|- Jako dzieciak.
00:17:07:Robi� to dla przyjemno�ci.
00:17:09:I kilku dodatkowych dolar�w.
00:17:11:Mi�o natkn�� si� na kogo� dobrego.
00:17:18:Czy mog� prosi� o przys�ug�,|panie Blake?
00:17:20:Co mog� dla ciebie zrobi�?
00:17:24:Nie chc� si� narzuca�, bo|dopiero co si� poznali�my,
00:17:27:ale mam siostrzenic� dziennikark�...
00:17:29:Przynajmniej stara si�|by� dziennikark�.
00:17:32:Pracuje dla gazety w Santa Fe.
00:17:34:Nie jest to "New York Times",|ale ona pisze o muzyce,
00:17:38:i ch�tnie przeprowadzi�aby|z panem wywiad.
00:17:44:Dawno nie udziela�em wywiad�w.
00:17:46:Przy�lij j� do mnie,|ch�tnie pomog�.
00:17:50:�wietnie.
00:17:51:- Chcesz co� zagra�?|- Czemu nie?
00:18:13:Pan Blake?
00:18:16:A ty co za jedna?!
00:18:20:Jean Craddock z "Sun Scene".
00:18:22:Siostrzenica Wesleya Barnesa.
00:18:24:W sprawie wywiadu.
00:18:30:Dopiero co wzi��em prysznic,|jestem w trakcie kolacji.
00:18:32:Przepraszam, przyjd� kiedy indziej.
00:18:35:Nie, zaczekaj na zewn�trz.|Ubior� si�.
00:18:38:Dobra.
00:18:48:- Zaraz b�d�.|- Dobrze.
00:18:57:Przepraszam, �e nie|uprzedzi�am telefonicznie.
00:19:00:�adnych zdj��.
00:19:04:- Pocz�stujesz si�?|- Nie.
00:19:07:- Mo�e p�niej?|- Co?
00:19:09:B�d� mog�a zrobi�|zdj�cie w czasie wyst�pu?
00:19:13:- Niech b�dzie.|- Dobrze.
00:19:16:Nie chcesz, to nie.|Ju� j� zabieram.
00:19:22:Dobra.
00:19:29:- Nie przeszkadza ci, �e b�d� jad�?|- Nie.
00:19:32:Mog� u�ywa� dyktafonu?
00:19:34:Prosz� bardzo.
00:19:39:Zawsze stroi si� pan do kolacji?
00:19:47:A wi�c...
00:19:49:Jak si� pan nauczy� gra�?
00:19:53:M�j ojciec kupi� sobie...
00:19:57:starego Washburna.|Za Chiny nie umia� na niej gra�.
00:20:01:Ja zacz��em brzd�ka�.|I tak si� zacz�o.
00:20:05:Kogo pan wtedy s�ucha�?
00:20:07:Nazwiska nic ci nie powiedz�,
00:20:09:Lil' Bill Scottie, Emmet Miller, Georgia Wildcats...
00:20:14:Obi�o ci si� o uszy?
00:20:16:Nigdy nie s�ysza�am o|Georgii Wildcats.
00:20:19:Tak my�la�em.
00:20:20:A o Hanku Williamsie?|Genie Autrym? I Waylonie Jenningsie?
00:20:25:Tak, i Leftym Frizzellu.
00:20:31:- Napijesz si�?|- Nie, dzi�kuj�.
00:20:35:Powiedzia�e�...
00:20:39:�e twoja muzyka jest r�wnie�|inspirowana bluesem?
00:20:42:- Son House? Big Bill Broonzy?|- Bez nich nic by nie by�o.
00:20:48:Czy pr�bowa�e� kiedy� robi� co� innego?
00:20:52:Gra�em w baseball.|By�em nawet niez�y.
00:20:57:Trafia�em podkr�cane pi�ki.
00:21:03:Ale lepiej wychodzi�o mi z gitar�.
00:21:06:Nie wypada�a tak z r�k.
00:21:14:A ty?
00:21:16:Zawsze chcia�a� by� dziennikark�?
00:21:20:Przez d�ugi czas nie|wiedzia�am czego chc�.
00:21:23:A teraz wiesz?
00:21:25:Teraz wiem, do czego nie chc� wraca�.
00:21:27:Rozumiem.
00:21:31:- Masz m�a?|- Mia�am.
00:21:35:To jedna z tych rzeczy,|do kt�rej lepiej nie wraca�?
00:21:38:- Chyba, �e spotkam w�a�ciw� osob�.|- Po czym to pozna�?
00:21:42:Ty mi powiedz.|By�e� �onaty pi�� razy.
00:21:45:Tylko cztery!
00:21:49:Nagrasz kolejny album z Tommym Sweetem?
00:21:52:Dwa tematy, kt�re omijam:|moje ma��e�stwa i Tommy.
00:21:55:Jak brzmi twoje prawdziwe imi�?
00:21:58:Bad Blake.
00:22:01:Nie urodzi�em si� nim.
00:22:04:Moje prawdziwe imi� zobaczysz|dopiero na nagrobku.
00:22:08:Do tego czasu zostan� Badem.
00:22:12:Trzeba b�dzie d�ugo czeka�.
00:22:15:Mo�e tak, mo�e nie.
00:22:18:Masz dzieci?
00:22:26:- Skarbie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin