John Reed, Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem.pdf

(1419 KB) Pobierz
Microsoft Word - Reed_10dni.rtf
John Reed
Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem
Napisane: 1 stycznia 1919, Nowy Jork
Wydawca: RSW „Prasa-Książka-Ruch”, Warszawa 1956
Wersja elektroniczna: Tadeusz Walczak
SPIS TREŚCI:
Przedmowa do wydania amerykańskiego
Przedmowa do wydania rosyjskiego
Wstęp
Rozdział pierwszy
Tło
Rozdział drugi
Nadciągająca burza
Rozdział trzeci
W wigilię
Rozdział czwarty
Upadek Rządu Tymczasowego
Rozdział piąty
Naprzód!
Rozdział szósty
Komitet Ocalenia
Rozdział siódmy
Front rewolucyjny
Rozdział ósmy
Kontrrewolucja
Rozdział dziewiąty
Zwycięstwo
Rozdział dziesiąty
Moskwa
Rozdział jedenasty
Zdobycie władzy
Rozdział dwunasty
Zjazd Chłopski
Przypisy autora
Uwagi i wyjaśnienia autora
 
 
Przedmowa
do wydania amerykańskiego
Z ogromnym zainteresowaniem i nie słabnącą uwagą przeczytałem książkę Johna Reeda
„Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem”. Z całego serca polecam tę książkę robotnikom
wszystkich krajów. Pragnąłbym, aby książka ta rozeszła się w milionach egzemplarzy i
przełożona została na wszystkie języki, daje ona bowiem prawdziwy i wyjątkowo żywy obraz
wydarzeń, tak ważnych dla zrozumienia istoty rewolucji proletariackiej i dyktatury
proletariatu. Zagadnienia te są obecnie szeroko omawiane, ale nim się te idee przyjmie czy
odrzuci, należy zrozumieć całą doniosłość podejmowanej decyzji. Książka Johna Reeda
przyczyni się niewątpliwie do wyjaśnienia tej kwestii, która jest podstawowym zagadnieniem
międzynarodowego ruchu robotniczego.
W. I. LENIN
1920
Przedmowa
do wydania rosyjskiego
„Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem” – tak zatytułował John Reed swą wspaniałą
książkę. Z niezwykłą plastycznością i mocą opisane są w niej pierwsze dni Rewolucji
Październikowej. To nie jest zwykły rejestr faktów, zbiór dokumentów. Jest to taśma żywych
obrazów, tak typowych, że każdy uczestnik rewolucji, czytając te kartki, przypomni sobie
podobne wydarzenia, których był świadkiem. Wszystkie te obrazki wzięte z wiru życia
doskonale odtwarzają nastrój mas – nastrój, na tle którego szczególnie zrozumiały się staje
każdy akt wielkiej rewolucji.
Na pierwszy rzut oka zdumiewa, jak mógł napisać tę książkę cudzoziemiec, Amerykanin, który
nie zna języka ludu tego kraju, obyczajów… Zdawałoby się, że co krok powinien popełniać
śmieszne błędy, nie dostrzegać wielu rzeczy istotnych.
Cudzoziemcy piszą o Rosji Radzieckiej inaczej; albo wcale nie rozumieją zachodzących
wydarzeń, albo też biorą poszczególne – niekoniecznie typowe – fakty i uogólniają je.
Co prawda niewielu z nich było naocznymi świadkami rewolucji.
John Reed nie był obojętnym obserwatorem, był namiętnym rewolucjonistą, komunistą;
rozumiał sens wydarzeń, sens wielkiej walki. To właśnie dało mu tę ostrość spojrzenia, bez
 
której napisanie takiej książki byłoby niemożliwe.
Rosjanie również piszą o Rewolucji Październikowej w sposób odmienny; albo dają jej
ocenę, albo opisują te poszczególne epizody, których byli uczestnikami. Książka Reeda daje
ogólny obraz prawdziwej rewolucji mas ludowych – dlatego też będzie miała dla młodzieży,
dla przyszłych pokoleń, dla tych, dla których Rewolucja Październikowa będzie już historią,
szczególnie wielkie znaczenie. Książka Reeda – to swego rodzaju epos.
John Reed bez reszty związał się z rewolucją rosyjską. Rosja Radziecka stała się dlań swoja i
bliska. Zginął w niej od tyfusu i pochowano go pod Czerwonym Murem. Ten, kto potrafi
opisać pogrzeb ofiar rewolucji tak, jak to uczynił John Reed – godzien jest tego zaszczytu.
N. K. KRUPSKA
Wstęp
Książka niniejsza jest odcinkiem skondensowanej historii opowiedzianej tak, jak ją
widziałem. Jedynym moim zamiarem jest podanie dokładnego sprawozdania z wypadków
Rewolucji Październikowej, kiedy to bolszewicy na czele robotników i żołnierzy zdobyli
władzę w Rosji i oddali ją w ręce rad.
Rzecz prosta, najwięcej piszę o stolicy i sercu powstania – o „czerwonym Piotrogrodzie”.
Czytelnik winien jednak pamiętać, że wszystkie zdarzenia piotrogrodzkie zostały prawie
dokładnie powtórzone z większym lub mniejszym nasileniem w różnych odstępach czasu w
całej Rosji.
W niniejszej książce, pierwszej spośród kilku, które piszę obecnie, muszę się ograniczyć
do podania kroniki tych wydarzeń, które sam obserwowałem i przeżywałem lub też
zaczerpnąłem ich opis z wiarogodnych źródeł. Właściwą kronikę poprzedzają dwa rozdziały
dające zarys ogólny tła i przyczyn rewolucji. Zdaję sobie sprawę, że te dwa rozdziały
utrudnią czytanie, lecz są one niezbędne dla zrozumienia następnych.
Czytelnikowi nasunie się wiele pytań: Co to jest bolszewizm? Jaki system rządów
stworzyli bolszewicy? Jeśli przed Rewolucją Październikową bolszewicy walczyli o
Konstytuantę, to dlaczego potem rozpędzili ją siłą zbrojną? Dlaczego burżuazja, występująca
pierwotnie przeciw Konstytuancie, zaczęła walczyć o nią wtedy, gdy niebezpieczeństwo
bolszewizmu wystąpiło w całej pełni?
Na te pytania ani też na wiele innych nie mogę odpowiadać tutaj. W innej swej pracy, Od
Korniłowa do Brześcia Litewskiego i , opisuję przebieg rewolucji aż do zawarcia pokoju z
Niemcami włącznie. Tam piszę również o pochodzeniu i działalności organizacji
 
rewolucyjnych, wyjaśniam ewolucję powszechnych nastrojów, rozwiązanie Konstytuanty,
ustrój państwa radzieckiego oraz podaję przebieg i rezultaty pertraktacji w Brześciu
Litewskim.
Dla zrozumienia procesu dochodzenia do władzy bolszewików należy wziąć pod uwagę,
że rosyjskie życie ekonomiczne i armia rosyjska uległy rozprzężeniu nie 7 listopada 1917
roku, lecz wiele miesięcy przedtem; był to logiczny rezultat procesu, który rozpoczął się już
w roku 1915. Sprzedajni reakcjoniści rządzący dworem carskim – z całą świadomością
postanowili doprowadzić Rosję do zguby po to, aby zawrzeć odrębny pokój z Niemcami.
Teraz wiemy już, że zarówno brak broni na froncie, co spowodowało wielki odwrót armii w
lecie roku 1915, jak również brak żywności w wojsku i w wielkich miastach oraz załamanie
się przemysłu i komunikacji w 1916 roku – wszystko to były poszczególne akty gigantycznej
kampanii sabotażowej, w porę przerwanej przez rewolucję marcową.
W ciągu pierwszych kilku miesięcy nowego reżimu sytuacja wewnętrzna kraju i zdolność
bojowa armii poprawiły się wyraźnie, jakkolwiek rewolucja, która nagle dała wolność stu
sześćdziesięciu milionom najbardziej na świecie ciemiężonych ludzi, spowodowała nie lada
chaos.
Jednak „miesiąc miodowy” nie trwał długo. Klasy posiadające chciały tylko politycznej
rewolucji, która odebrałaby władzę carowi, a oddała ją im. Pragnęły one uczynić Rosję
republiką konstytucyjną na wzór Francji lub Stanów Zjednoczonych lub też monarchią
konstytucyjną na wzór Anglii. Z drugiej strony – szerokie masy ludowe chciały prawdziwej
demokratyzacji rolnictwa i przemysłu.
W książce Russia's Message, opisującej rewolucję 1905 roku, William English Walling
charakteryzuje bardzo trafnie nastrój robotników rosyjskich, którzy później mieli prawie
jednogłośnie opowiedzieć się za bolszewizmem:
Wiedzieli oni (robotnicy), że jeżeli władza wpadnie w ręce innej klasy, to nawet przy wolnym rządzie może
się zdarzyć, że będą przymierali głodem…
Rosyjski robotnik jest rewolucjonistą, ale nie jest gwałcicielem ani dogmatykiem, ani też nie jest
pozbawiony inteligencji. Gotów jest stanąć na barykadach – zna je dobrze – ale chyba on jeden wśród
robotników całego świata zna je z własnego doświadczenia. Jest gotów i chce walczyć ze swym ciemięzcą –
klasą kapitalistyczną – aż do końca; jednakże nie ignoruje istnienia innych klas, wymaga od nich tylko, aby w
nadciągającej groźnej próbie sił stanęły po jednej lub po drugiej stronie.
Wszyscy oni (robotnicy) przyznają, że nasz (amerykański) ustrój polityczny jest lepszy niż ich, ale
bynajmniej nie palą się do zamiany jednego despoty na drugiego (tzn. cara na klasę kapitalistyczną)…
Nie po to rosyjscy robotnicy byli rozstrzeliwani, traceni setkami w Moskwie, Rydze i Odessie, więzieni
tysiącami w każdym rosyjskim więzieniu i trzymani na zesłaniu
na pustyniach i w okręgach polarnych, aby w zamian otrzymać wątpliwe przywileje robotników z
Goldfields i Cripple Creek… ii
 
Tak więc w Rosji, podczas wojny prowadzonej z zewnętrznym nieprzyjacielem, rozwijała
się na tle rewolucji politycznej rewolucja socjalna, zakończona triumfem bolszewizmu.
Dyrektor wrogiego rządowi radzieckiemu Rosyjskiego Biura Informacyjnego w
Ameryce, mr A. J. Sack, powiada w swej książce pt. The Burth of the Russian Democracy :
Bolszewicy stworzyli własny gabinet z premierem Włodzimierzem Leninem i ministrem spraw
zagranicznych Lwem Trockim. Natychmiast po rewolucji marcowej stało się widoczne, ż e ich dojście do
władzy jest nieuniknione. Historia bolszewików po rewolucji jest historią ich ciągłego rozwoju…
Cudzoziemcy, a zwłaszcza Amerykanie, podkreślają często „ignorancję” robotników
rosyjskich. To prawda, że brak im politycznego wyrobienia ludów zachodnich, ale za to są
świetnie wyszkoleni w umiejętności dobrowolnego organizowania się. W roku 1917
rosyjskie spółdzielnie spożywców liczyły ponad dwanaście milionów członków, a same
chociażby rady są wspaniałym dowodem organizacyjnego geniuszu mas rosyjskich. Poza tym
w całym świecie nie ma chyba ludu równie oswojonego z teorią socjalistyczną i jej
praktycznym zastosowaniem.
William English Walling charakteryzuje ich w sposób następujący:
Większość robotników rosyjskich umie czytać i pisać. W kraju panuje już od kilku lat tak silne wrzenie, że
nie tylko posiadają oni jako przywódców inteligentniejsze jednostki ze swej klasy, ale mogą też wynosić
korzyści z kontaktu z dużą częścią równie rewolucyjnie usposobionych klas wykształconych, które zwróciły się
do ludu pracującego ze swymi ideami politycznego i socjalnego odrodzenia Rosji…
Wielu pisarzy tłumaczy swą wrogość dla rządu radzieckiego tym, że ostatnia faza
rewolucji rosyjskiej była po prostu walką elementów „przyzwoitych” z brutalnym
bolszewizmem. Tymczasem właśnie klasy posiadające, widząc wzrost potęgi ludowych
organizacji rewolucyjnych, usiłowały je zniszczyć i wstrzymać bieg rewolucji. Aby móc
osiągnąć ten cel, klasy posiadające uciekały się do rozpaczliwych środków.
Zdezorganizowano transport i sprowokowano zamieszki wewnętrzne, aby zgnębić rząd
Kiereńskiego i rady; zamknięto sklepy i pochowano opał i surowce, aby zgnieść komitety
fabryczne; wprowadzono karę śmierci w wojsku i bezczynnie przyglądano się porażkom na
froncie, aby złamać komitety armii na froncie.
Wszystko to tylko dolewało oliwy do bolszewickiego ognia, w odpowiedzi bowiem
bolszewicy głosili walkę klasową i proklamowali władzę rad.
Między tymi dwiema krańcowościami pośród partii, które całkowicie lub tylko
połowicznie popierały bolszewików, znajdowali się tzw. umiarkowani socjaliści,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin