śpiewnik gitarowy cz. 1.pdf

Śpiewnik gitarowy

Piotr Przytyk

A TU W GŁOWIE

A U NAS LATEM

Chociaż wszyscy nam mówią

G e

Gdzie stare młyny dumnie stoją

e a

Już się zmienił czas

C D

Nad rzeką której nie zna mapa

D G

Mimo tego to nie obchodzi nas

G e C D

I choć do domu stąd niedaleko

C G

Przecież każdy ma

G e

Przewędrujemy kawał świata.

D G H7

Po dwadzieścia lat

C D

Każdy na swój sposób widzi świat

G e C D D7

A u nas latem jest najlepiej e a

Dywanem w złocie zboże tańczy

D G

A tu w głowie ciągle szumi

G e C D

I nasze słońce jest najlepsze

C G

Jeszcze by się chciało

G e C D

Choć u nas nie ma pomarańczy.

D G H7

Robić to, co zakazane

G e C D

Tam dziadek wiatrak zasłuchany

W żabie rechoty gdzieś za lasem

Tu znowu kamień na rozdrożu

Pomylił przeszłość z naszym czasem.

Czego zawsze było mało

G e C D G e C D

Gdy siedzimy przy ognisku

Szybko mija czas

Bowiem wszędzie jest wesoło

Tam gdzie nie brak nas

Nam wystarczy dobra paczka i gitara

Przecież zawsze się dobierze fajna wiara.

A u nas latem jest najlepiej ...

Wędrować dobrze jest wśród jezior

Gdy słońce mówi nam dobranoc

I śmiać się nocą do księżyca

I kłaść się spać dopiero rano.

A tu w głowie ciągle szumi ...

A u nas latem jest najlepiej ...

Aż przyjdą czasy gdy ścierniska

Śniegi przykryją aż do wiosny

W lesie igłami nam się skłonią

Polskie, zielone zawsze sosny.

A u nas latem jest najlepiej ...

Śpiewnik gitarowy

Strona 1

Śpiewnik gitarowy

Piotr Przytyk

BALLADA GRUPY PUF

BALLADA NA DROGI ZŁE

"GRUPA PUF"

Na drogi złe, dni te zwyczajne

a d

Nadejdzie czas kiedy świt zagra chmurom C d F C

Dziękczynny dzwon zabrzmi nam pierwszy raz C d F C

I w taki czas za którąś w końcu górą

I na najwyższe z progów

F C

Dostaliśmy w dłonie balladę

a d

C d F C

I pachnie jak owoc głogu.

F C

Znajdziemy świat co będzie tego wart

C d F C

I będzie przebiegać muzyka

a d

Laj, laj, laj ...

C d F C

Czy wiesz jak to dużo po dniu

G C

e F G C

I w wiersze jak bukiet rozkwitać

a d

Ballada - posag mój

E7 a

Spotkamy tam twarze ludzi prawdziwe

Z ich oczu czas zabrał już wszelkie zło

I to nie będą z bajki wyspy szczęśliwe

Po prostu świat, chodźmy więc szukać go.

Na ludzi o szarych obliczach

Na ścieżki, wilcze doły

Gdy chce - na głos będzie nam krzyczeć

I w marszu nam nie ustoi.

Laj, laj, laj ...

I będzie przebiegać muzyka ...

A kiedy będziemy odchodzić

Hen do krainy łowów

Błękitnie się niebo otworzy

I spadnie jak owoc głogu

Przyjaźni kwiat barwy ma co nie kłamią

Zakwitnie nam, wtedy czas wstrzyma bieg

I zrzucisz plecak ze zmęczonych ramion

By zostać tu może dzień, może wiek.

Laj, laj, laj ...

I będzie przebiegać muzyka ...

Śpiewnik gitarowy

Strona 2

Śpiewnik gitarowy

Piotr Przytyk

BALLADA O DZIEWCZĘTACH

Dwie dziewczyny rozkochane.

Zawieszone na gałęzi

a C

Szczerozłote świeci słońce

D a

Promieniami gorącymi

C a

Smaga ludzi przechodzących

C E

Wędrowały dwie dziewczyny

a d

Dwie dziewczyny zabłąkane

G7 C

Niosły dzbany pełne wina

d a

Przystanęły na polanie.

C E a

a d E7 /*2/

Leżą suknie przy strumieniu

Płoną oczy dwum dziewczynom

Leją wino na ramiona

Płynie woda, płynie wino

A gdy tańcem odurzone

Siadły cicho pod drzewami

Wiatr rozwiewa jasne włosy

Słońce pieści promieniami.

Uciekali dwaj więźniowie

Z ciężkiej twierdzy na północy

Ku południu, ku południu

Kierowali smutne oczy

I Van Sejmur - pan na młynie

Ze szwajcarskich Mosteridżów

I Bulwaczi z Trzymogilia

Z czarnomorskich Bumaticzów.

Weszli nagle na polanę

Panny śpiące zobaczyli

Pożądania wstrzymywane

W pełnym słońcu ugasili

I odeszli na południe

I zostało na polanie

Migocące złote słońce

Śpiewnik gitarowy

Strona 3

Śpiewnik gitarowy

Piotr Przytyk

BALLADA O CZEŚKU PIEKARZU

III-------

Chleba takiego jak ten od Cześka D A

Nie kupisz nigdzie, nawet w Warszawie e h fis h

Bo Czesiek - piekarz nie piekł lecz tworzył G A

Bochny jak z mąki słonecznej kołacze

D A

Nikt takich słów jak miasto miastem

Nie znał, i źle się dzieje mówili

Na obraz czerniał Czesiek razowca

Kruszał podobnie bułce zleżałej

Gdy go znalezli na pasku z wojska

Dłuto jak w bochen wbite miał w garści

I nikt nie wiedział co Cześka wzięło

Lecz śpiewa każdy jak miasto miastem

Kłaniali mu się ludzie gdy wyjrzał

D A

Przez okno, w kitlu, łyknąć powietrza

e h fis h

A kromkę masłem smarując każdy

G A

Mówił - nad chleby ten chleb od Cześka

D A D

Chleb się chlebie ...

Chleb się chlebie, chleb się chlebie

C d e a

Bo nad chleb być może co?

a D a

Chleb się chlebie, chleb się chlebie

C d e a

Niech ci nigdy nie zabraknie

Drożdży, wody, rąk i ziarna

d a e G

Mruczał Czesiek tak, noc w noc!

G A D A D

A o porankach chlebem pachnących

Gdy pora idzie spać dla piekarzy

Zaczerwienione przecierał oczy Czesiek

I z dłutem siadał przy stole

Ciągle te same oczy i trochę

Za duży nos w drewnie cierpliwym

Pieściły ręce tysiące razy

W poranki swieżym chlebem pachnące.

Chleb się chlebie ...

(Kurła toby mati była

C d

Mruczał piekarz w żyłach krwią

e a

Kurła toby mati była

Myśli moje niespokojne

Myśli moje rozognione

Idźcie,idźcie wszystkie stąd)

e G

Śpiewnik gitarowy

Strona 4

Śpiewnik gitarowy

Piotr Przytyk

BALLADA O JAKUBIE

Pokład pod stopą trzeszczy ...

W miasteczku gdzie domy mają dachy spadziste

G D

Mieszkał Jakub - jak mówią spokojne chłopisko

G D

Niedaleko szumiał morza brzeg.

C G

Aż kiedyś po nocy nieprzespanej do rana

G D

Wziął Jakub węzełek, zamknął drzwi

C G

Ślady po nim na brzegu biała fala zabrała

G D

Teraz wiatrem tkane jego dni.

C G

Pokład pod stopą trzeszczy

C G

Maszty połamie sztorm

D C G

Po co się włóczysz po świecie

C G

Kiedy masz własny dom.

D C G

Są porty co mają spokojne ulice

Na których wesoły, tłumny gwar

Chodził Jakub samotnie, dziwiło go wszystko

Zamiast drzew tu kwitły gaje palm.

A gdy statek odpływał to się zmieniał krajobraz

Za rufą leciały sznury mew

Długo Jakub za burtę na falochron spoglądał

Aż nie zniknął mu z oczu płaski brzeg.

Pokład pod stopą trzeszczy ...

Posiwiał już Jakub, zieleń oczu spłowiała

Łaskawie go witał każdy port

Ale dalej na morze tęsknota go gnała

Nie pamiętał gdzie jest jego dom.

Na pewno gdzieś jeszcze pływa Jakub po morzach

Zardzewiał w kieszeni jego klucz

Pewnie drogi do domu odnaleźć nie może

Zabrał mu ją marynarski trud.

Śpiewnik gitarowy

Strona 5

Czas wolno przez małe okna ciekł

C G

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika: