Lech Pielęgniarka.txt

(22 KB) Pobierz
PIOTR WITOLD LECH

piel�gniarka

Czambu�, jak zwykle, pojawi� si� nie wiadomo jak i nie wiadomo sk�d. Przera�liwe 
wycie Tatar�w ponios�o si� po w�skich uliczkach, docieraj�c a� za Wis�� do 
Centrum Kultury Japo�skiej. Sko�noocy wojownicy wypu�cili na obro�c�w chmur� 
strza�. Mieszczanie, kt�rzy nie zd��yli schroni� si� w zamku, gin�li pod razami 
zakrzywionych szabel. Niewiasty i dzieci chwytano na arkany.
Kilkudziesi�ciu wojownik�w zeskoczy�o z koni i pieszo rozpocz�o szturm na wa�. 
Pomi�dzy blankami zamigota�y he�my obro�c�w. Ich oszczepy przys�oni�y niebo, w 
powietrzu zaj�cza�y be�ty wypuszczone z kusz. To tylko podsyci�o zapa� bojowy 
Tatar�w. Nie zwa�ali nawet na wrz�tek i smo��. Wspinali si� coraz wy�ej.
Nagle zaskrzypia�y �a�cuchy bramy p�nocnej i leniwie unios�a si� stalowa krata. 
Tatarzy z powrotem dopadli koni, aby galopem rzuci� si� w kierunku wjazdu. Ich 
gard�owe "A��a!" zag�uszy�o na chwil� inne d�wi�ki. Nim pokonali po�ow� 
dystansu, ujrzeli wal�c� z bramy nawa�nic�. Zakute w zbroje rycerstwo polskie 
spad�o w tatarsk� ci�b�.
"Bogurodzica dziewica" rozbrzmia�o z ukrytych g�o�nik�w.
Zazgrzyta�y miecze, rozleg� si� kwik przewracanych koni, wrzask rannych i 
konaj�cych.
Zerwa�y si� oklaski i trzask zwalnianych migawek. Nie wiedzie� czemu w�a�nie ten 
moment tury�ci zazwyczaj uznawali za najciekawszy. Grupa Japo�czyk�w krzykliwie 
wymienia�a uwagi. Przewodnicy miejscy z trudem nad��ali z odpowiedziami.
- Eeee tam - machn�� r�k� t�gi m�czyzna ze spocon� �ysin�. - Nic nie dor�wna 
atakowi na Arsena� powsta�c�w listopadowych. Ka�dy powinien przyjecha� do nas, 
do Warszawy, i przekona� si� na w�asne oczy.
- Mnie si� podoba - stwierdzi� ch�opiec trzymaj�cy grubasa za r�k�. - Czy tutaj 
jest Zawisza Czarny?
- Oczywi�cie - bez zmru�enia oka przytakn�� m�czyzna.
- Kt�ry to, tatusiu?
- Nooo... ten z kit� pi�r orlich na he�mie.
Remek przecisn�� si� przez t�um. Zawisza Czarny w trzynastowiecznym  Krakowie? 
Chyba za spraw� zakl�cia wymamrotanego przez bezz�bn� wied�m� dwa wieki p�niej! 
Inna rzecz, �e tw�rcy holowizji nie przesadzali z dba�o�ci� o historyczne 
szczeg�y. Po prostu zrobiono obraz najazdu Tatar�w na miasto spe�niaj�cy 
oczekiwania turyst�w. Wawel mia� w swej holowideotece jeszcze kilka propozycji: 
najazd Szwed�w i obron� miasta przez Czarnieckiego, wjazd orszaku Albrechta 
Hohenzollerna, transport i monta� Dzwonu Zygmunta...
Kto� go potr�ci�. Zamy�lony Remek nie zauwa�y� kolejnej projekcji. �acy 
krakowscy ta�czyli z mieszczankami. Kapela rumianych grajk�w wycina�a skoczne, 
�redniowieczne melodie. Po�r�d kolorowych kaftan�w �ak�w miga�y adidasy i 
trampki grupy m�odzie�y, kt�ra upojona piwem do��czy�a si� do ta�ca z 
nierzeczywistymi kolegami sprzed pi�ciu wiek�w. "Po diab�a wlaz�em na 
Kanonicz�?" - pomy�la� Remek, ruszaj�c z powrotem. Ponownie przecisn�� si� przez 
t�um pod Wawelem (rze� dobiega�a ko�ca, mordowano niedobitki Tatar�w) i znalaz� 
si� na Grodzkiej. Uff, czy nie przesadzaj� z t� klimatyzacj�, my�la�, rozpinaj�c 
kurtk�. Mimowolnie spojrza� w g�r�, na Kopu��. Zobaczy� tylko kilkana�cie reklam 
przemykaj�cych pod niebem: "Radio Extasy FM twoim radiem!" "Ca�a Polska szaleje 
za kie�baskami firmy Pycha!" "PKO gwarantem twojej przysz�o�ci!" "Kupujcie 
holowizory!"
- Holowizory - mrukn��. - Ch�tnie, nie ma sprawy, tylko za co?
Jego wzrok przyku�y dwie zgrabne dziewczyny uprawiaj�ce lesbijski seks tu� pod 
wystaw� sklepu. Kiedy� holowizja pokazywa�a wszystko z najdrobniejszymi 
szczeg�ami, ale na ��danie mieszka�c�w Grodzkiej z�agodzono obraz do pokazu gry 
wst�pnej. A i tak seksshop  zarabia� najlepiej w mie�cie.
Przeszed� przez dziewczyny, kieruj�c si� w stron� ko�cio�a �w. Piotra i Paw�a. 
Niestety, tutaj znowu musia� si� zatrzyma�. Pokazywano ukrzy�owanie Chrystusa i 
t�um dewotek tarasowa� ulic�. Odczeka� kilka minut, a� do momentu drugiego 
upadku, po czym szybko przebieg� przez obraz.
- Ty bezbo�niku! Satanisto! 
Zatrzyma� si� przed wystaw� sklepu z holowizorami, nie zwa�aj�c na zrz�dliwe 
wo�anie. Mia� swoje problemy. WE� TABLETK�! - rozbrzmia�o mu w g�owie.
Musz� wraca�, pomy�la�, by w nast�pnej chwili po raz kolejny u�wiadomi� sobie, 
�e przecie� specjalnie nie za�y� dzi� tego �wi�stwa. I dobrze wiedzia� dlaczego.
Z cichym szelestem pojawi� si� android.
- Zauwa�y�em, �e od d�u�szego czasu przygl�da si� pan holowizorowi typu XLH 
Fantastick...
- Nie jestem zainteresowany - przerwa� mu Remek.
- To naprawd� bardzo dobry model mieszkaniowy -  rzek� android akwizytorskim 
tonem. - Prosz� spojrze� - dotkn�� palcem szyby wystawowej i mrukn�� has�o.
Wystawa rozb�ys�a kolorowymi danymi technicznymi holowizora typu XLH Fantastick.
- Prosz� spojrze� - powt�rzy� android. - Przestrze� od 50 do 300, w��cznik 
oczywi�cie foniczny z mo�liwo�ci� zainstalowania mentalnego...
- Nie jestem zainteresowany.
- ...regulacja automatycznie dostosowuj�ca odbiornik do ostro�ci wzroku 
u�ytkownika, energooszcz�dny z mo�liwo�ci� zainstalowania baterii s�onecznych...
- Jestem rencist�.
Android zamilk� w p� s�owa. Dane techniczne holowizora znikn�y z szyby 
wystawowej.
- Zauwa�y�em, �e od d�u�szego czasu przygl�da si� pan holowizorowi typu... - 
android dopad� nast�pn� ofiar�.
Remek spojrza� na tr�jwymiarow� myszk� Miki, kt�ra goni�a Pluto. Holowizor XLH, 
my�la�, ciekawe, ile rent musia�bym dosta�, �eby pozwoli� sobie na takie cacko? 
Wysz�o mu, �e nie kupuj�c ubra�, nie jedz�c, nie pij�c, nie myj�c si� i nie 
ogrzewaj�c mieszkania powinien odk�ada� przez rok. Rencista. K�opotliwy status - 
szczeg�lnie, gdy masz dwadzie�cia osiem lat.
WE� TABLETK�! - zarycza�o ponownie. - TO OSTATNIE OSTRZE�ENIE!
Pieprzona Piel�gniarka! - zakl�� w my�lach. I pieprzone �ycie! 
Poczu� zapach piwa.
- Pub Raj zaprasza - szepta�a czarnow�osa pi�kno�� w minisp�dniczce, z pe�nym 
kuflem w d�oni.
By�a �le dostrojona. Rysy twarzy rozp�ywa�y si� i nak�ada�y na siebie. Za to 
piwo by�o ostre i pachnia�o znakomicie. Holowizja zapachowa. Je�eli w�a�cicieli 
pubu by�o na to sta�, c� musi by� wewn�trz?
Znikn�a myszka Miki i pies Pluto. Przestrze� rozb�ys�a kr�tk� reklam� nowego 
luksusowego poduszkowca dla ca�ej rodziny, a po niej ukaza�a si� twarz znanego 
prezentera Holowizji Krak�w.
- Wiadomo�ci lokalne. Pod Kopu�� by�o dzi� dwadzie�cia pi�� stopni, na jutro 
zaplanowano dwugodzinne opady. Poza Kopu�� pi�� stopni i ulewne deszcze. Nadal 
trwaj� poszukiwania psychopatycznego mordercy grasuj�cego w okolicach Kopu�y. 
Policja prosi wszystkich mieszka�c�w, kt�rym le�y na sercu bezpiecze�stwo 
naszego miasta, o wsp�prac� w tej sprawie. Przypominamy, �e morderca ma na 
koncie dziewi�� ofiar. Ostatnia z nich to dwudziestoczteroletnia studentka 
Uniwersytetu Jagiello�skiego. Mordy maj� charakter brutalny i dokonywane s� na 
pod�o�u seksualnym...
Remek rozejrza� si� odruchowo. Ciekawe, czy go z�api�? Marne szanse, stwierdzi� 
i ruszy� w kierunku Poselskiej, uwa�nie przygl�daj�c si� ludzkim twarzom.
Straci� poczucie czasu. Nie wiedzia�, jak d�ugo b��dzi� w�skimi uliczkami 
Kazimierza. Dotar� do wyj�cia spod Kopu�y. Przekroczy� �luz� i znalaz� si� nad 
Wis��. Uderzy� go ch��d i zacinaj�cy deszcz. Stan�� na mo�cie.
W oddali, na bulwarze Wis�y od strony Podg�rza, tu� przy starym i zrujnowanym 
mo�cie kolejowym co� si� poruszy�o. Poprzez �cian� deszczu Remek wyra�nie 
dostrzega� zamazany kontur sylwetki. Przebieg� przez most i szybko zszed� po 
zgruchotanych kamiennych schodkach. Teraz sylwetka odcina�a si� wyra�nie od 
brunatnorudych w�d rzeki, ale jej twarz zas�ania� szeroki kaptur 
przeciwdeszczowego p�aszcza.
Zacz�� skrada� si� cicho, ostro�nie, przyklejony do kamiennej �ciany 
ograniczaj�cej bulwar. Im bli�ej podchodzi�, tym wi�kszej nabiera� pewno�ci. 
Jeszcze dwadzie�cia metr�w... dziesi��. Rozejrza� si� po raz ostatni.
Nim dziewczyna zd��y�a krzykn��, by� przy niej. Wystarczy�a porz�dna dawka gazu 
z niewielkiego miotacza.
- Ratun... - nie doko�czy�a. Pad�a zemdlona.
Teraz dzia�a� szybko, rutynowo. Wyci�gn�� z kieszeni sznur i plaster. Plastrem 
zalepi� dziewczynie usta, sznurem skr�powa� r�ce i odci�gn�� j� kilkadziesi�t 
metr�w, na most kolejowy, tam gdzie by�a k�pa wysokich traw. Z drugiej kieszeni 
wyci�gn�� buteleczk� z amoniakiem, a zza paska z ty�u ma�� stra�ack� siekierk�. 
Zerwa� dziewczynie sp�dnic� i majtki. Czu� coraz wi�ksze podniecenie i zarazem 
coraz wi�ksz� w�ciek�o��. Sam �ci�gn�� spodnie, po�o�y� si� na niej. Nienawidz� 
jej, nienawidz�! Beata - w�a�nie wtedy, gdy potrzebowa� jej najbardziej, 
napatoczy� si� tamten garniturowiec! Rzuci�a wszystko, zdepta�a pi�� lat 
ma��e�stwa i polecia�a z sukinsynem do komfortowego mieszkanka pod Kopu��! 
Podsun�� dziewczynie amoniak pod nos.
Ockn�a si�. Zacz�a si� szarpa�. P�aka�a.
- Beatko, Beatko, Beatko... - powtarza� �lini�c si� i charcz�c. - Tak ci� 
kocha�em, ty kurwo... dlaczego odesz�a� z tamtym gnojem, dlaczego?!
Dziewczyna chcia�a krzykn��, �e nie jest Beat�, na imi� ma Mariola i jest 
studentk� trzeciego roku Akademii Ekonomicznej. Plaster trzyma� mocno.
Remek j�kn�� i wzni�s� siekier�.
- St�j! R�ce do g�ry! - Silne �wiat�o reflektora przebi�o szaro�� deszczowego 
zmierzchu. - Policja! Nie ruszaj si�!
Zerwa� si�, ale zaraz us�ysza� huk i gwizd kuli.
- To by� strza� ostrzegawczy! - grzmia� megafon. - Jeden ruch i oberwiesz prosto 
w �eb, bydlaku! R�ce do g�ry!
Odrzuci� siekier�. Wolno podnosi� r�ce. Faceci z brygady specjalnej doskoczyli 
szybko. Sprawnie powalili go na ziemi�. Trzasn�y kajdanki.
- P�jdziesz na krzes�o elektryczne, gnoju - szepn�� mu jeden do ucha. - �a�uj�, 
�e mnie przy tym nie b�dzie.
- Nie! Nic nie rozumiecie! Nie!
KONIEC WIZJI! WE� TABLETK�! UNIKNIESZ B�LU!
- ...regulacja automatycznie dostosowuj�ca odbiornik do ostro�ci wzroku 
u�ytkownika, energooszcz�dny z mo�liwo�ci� zainstalowania baterii s�onecznych... 
- tokowa� android.
Myszka Miki nadal goni�a psa Pluto.
Remek z trudem opanow...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin