00:00:02:movie info: DIV3 640x360 23.976fps 161.4 MB|/SubEdit b.3873 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/ 00:01:35:Noir 00:01:37:S�owo wskazuj�ce imi� przeznaczenia z odleg�ych czas�w 00:01:40:Dwie Panny w�adaj�ce �mierci�. 00:01:44:Niech czarna r�ka nad zielonym polem... 00:01:46:Prosz�, chroni nowo narodzony pok�j. 00:02:28:Obraz... jeste� w tym dobry. 00:02:34:Przesta�. 00:02:35:Pora Piek�a 00:02:51:Ten jest fajny! 00:02:55:Ten te� nie jest z�y! 00:03:11:Co? 00:03:18:O co chodzi? 00:03:26:Szkicownik? 00:03:29:Chcesz go? 00:03:34:Chcesz zacz�� malowa�? 00:03:41:C�, to chyba nic z�ego,|�eby� mia�a hobby jak inni. 00:03:47:Dobrze, kupmy go. 00:04:32:Cze��! 00:04:36:Przepraszam... 00:04:40:To... twoje miejsce... 00:04:43:Moje miejsce? 00:04:44:Tak. 00:04:47:W zasadzie to niczyje miejsce. 00:04:52:Je�li chcesz tu rysowa�, rysuj tu. 00:04:58:Mi�y wiatr. Powietrze dzi� jest takie �wie�e! 00:05:03:Tak... 00:05:06:Nie wahaj si� i rysuj. 00:05:08:Tak. 00:05:13:Hej? 00:05:14:Chcesz zacz�� p�dzlem? 00:05:17:Co? 00:05:18:Zwykle zaczyna si� od szkicu. 00:05:26:Rozumiem... 00:05:28:Niewa�ne. 00:05:30:W porz�dku. Nie przejmuj si� tym. 00:05:34:Najwa�niejsze to rysowa�|tak jak lubisz. 00:05:37:Tak. 00:05:48:Interes chyba ci�gle|dobrze ci idzie, Polleto. 00:05:51:Jako� leci. 00:05:53:Dlatego, �e jestem w tym dobra. 00:05:55:I? 00:05:57:O czym chcia�a� m�wi�? 00:05:59:Christian Gare. Pami�tasz go? 00:06:02:Prawa r�ka Morgana? 00:06:06:Czy nie siedzi w wi�zieniu w P�d. Ameryce? 00:06:09:Wr�ci� do Pary�a. 00:06:12:Podobna by�a amnestia. 00:06:15:To ty schwyta�a� Morgana|dwa lata temu, prawda? 00:06:19:Wszyscy wiedz� o tych k�opotach. 00:06:22:To dobrze znany konflikt... 00:06:25:Gare zacz�� zbiera� ludzi. 00:06:28:Chyba chce zemsty. 00:06:32:To u�o�enie jest bardzo kosztowne. 00:06:36:Rozumiem. 00:06:38:To pi�kne w�osy. 00:06:40:Takie jak kiedy by�am m�oda. 00:06:45:Dzi�kuj�. 00:06:57:Poniewa� s�o�ce ju� zachodzi,|powinienem wr�ci� do domu. 00:07:01:B�dziesz nadal nad tym pracowa�? 00:07:03:Co? 00:07:14:Jak to nazwiesz... 00:07:15:My�l�, �e malujesz wyj�tkowy obraz. 00:07:19:Tak my�lisz? 00:07:22:Nie jestem prawdziwym artyst�. 00:07:24:Jeste� o wiele lepsza ni� ja. 00:07:30:Przepraszam. Nie przejmuj si� tym. 00:07:33:Najwa�niejsze,|to malowa� jak lubisz. 00:07:37:Tak! 00:07:40:Gdyby� potrzebowa�a jakich� narz�dzi,|najlepsze dostaniesz tu. 00:07:43:Maj� wiele tanich i dobrych rzeczy. 00:07:47:Tak. Dzi�kuj�. 00:07:52:Znowu sprzedane... 00:07:59:Ten obraz. To praca w�a�ciciela sklepu. 00:08:02:Jest popularny, ale w�a�ciciel jest uparty. 00:08:06:M�g�by ich robi� wi�cej. 00:08:11:Na razie. 00:08:44:Dowiedzia�e� si� gdzie jest kobieta? 00:08:47:Nie spiesz si� tak. 00:08:49:Dowiemy si� wkr�tce. 00:08:53:Naprawd� niezawodny. Partnerze. 00:09:58:Cz�sto spotykasz si� z tym facetem? 00:10:02:Tym, z kt�rym malujesz. 00:10:07:Jak si� nazywa? 00:10:10:Nie wiem. 00:10:12:Tak? 00:10:14:Lepiej, �eby� wi�cej si�|z nim nie spotyka�a. 00:10:18:Co? 00:11:11:Mo�esz to wzi���. 00:11:13:To prawdziwy medal. 00:11:15:Dosta�em go w Gujanie. 00:11:17:By�em najemnikiem. 00:11:21:Jestem Milosh Havul. Z Czechos�owacji. 00:11:26:Jednak nawet nie pami�tam, czy|jestem Czechem czy S�owakiem. 00:11:36:A ty jeste�? 00:11:40:Ja... jestem... 00:11:50:W porz�dku. 00:11:52:Ka�dy ma co�, o czym|nie chce m�wi�. 00:11:55:Nie przejmuj si�. 00:11:58:Zosta�em najemnikiem, 00:12:00:poniewa� po�owa z nich|pochodzi z Europy Wschodniej. 00:12:04:Zostaj� nimi tylko ca�kiem samotni. 00:12:06:To nieprzyjemna praca. 00:12:09:Rozmy�la�em maluj�c tu. 00:12:12:Czy powinienem zn�w si� zaci�gn��, czy nie. 00:12:21:Przepraszam. 00:12:22:To nie jest �wiat jaki potrafisz sobie wyobrazi�. 00:12:30:Nie.. faktycznie... 00:12:52:Nadal go widujesz? 00:12:57:Tak... 00:13:00:M�wi�am ci, prawda? Nie|powinna� si� z nikim spotyka�. 00:13:07:Czemu? 00:13:23:Ci�gle tu? 00:13:24:Tak. 00:13:34:Wygl�da, �e nas �ledz�. 00:13:37:Tak. 00:13:38:Pilnujcie wyj�cia.|My zajmiemy si� kobietami. 00:13:51:W porz�dku. 00:14:34:Cholera! 00:14:39:Tak przetrwa�e� wcze�niej?|Uciekaj�c jak tch�rz? 00:14:53:Dra�...! 00:14:54:Jaka szkoda. To szach-mat. 00:15:04:Gare! Wskakuj! 00:15:05:Tak! 00:15:38:Uwa�aj jak jedziesz!|Te� chcesz mnie zabi�? 00:15:42:Ocali�em ci �ycie, a ty|nie umiesz podzi�kowa�? 00:15:50:By�y niesamowite. 00:15:51:S�ysza�em, �e s� niez�e,|ale nie my�la�em, �e a� tak. 00:15:57:Cholera! 00:15:59:Przysi�gam, �e je zabij�! 00:16:17:Cze��! 00:16:20:Dzie� dobry. 00:16:29:Zn�w si� zaci�gn�. 00:16:32:Dosta� medal za strzelanie do ludzi... 00:16:34:Chyba przesta�em to lubi�. 00:16:37:Jednak nie potrafi� robi� nic innego. 00:16:41:Od pocz�tku wiedzia�em,|�e tak to si� sko�czy. 00:16:50:To naprawd� �adny obraz, prawda? 00:16:53:Ma to uczucie. To �adny obraz. 00:16:57:Jak go nazwiesz... 00:17:00:Chocia� to troch� niepraktyczne. 00:17:03:Dzi�kuj�. 00:17:15:Tu si� chyba rozstaniemy? 00:17:17:Tak. 00:17:19:Nawet w Afryce, malowa�em je�li mia�em czas. 00:17:22:Ty te� powinna� nadal malowa�. 00:17:25:Tak. 00:17:27:No c�. 00:18:23:Milosh! 00:19:19:Ta bro� jest...? 00:19:27:Nie.. w porz�dku... Nie przejmuj si�. 00:20:10:Tak? Dzi�kuj� Polleto. 00:20:12:Dodaj to do mojego nast�pnego rachunku. 00:20:19:Wiem gdzie jest Gare. 00:20:40:Co? My�lisz, �e gdzie jeste�... 00:21:42:Dlatego ci m�wi�am. 00:21:57:To dlatego... 00:22:00:To dlatego... 00:22:02:M�wi�am ci...
kabaino