Wiktor Hugo Pracownicy morza T�um. Maria Korni��owicz Religia, spo�ecze�stwo i przyroda; oto trzy przeciwno�ci, z kt�rymi zmaga si� cz�owiek. Te trzy przeciwno�ci s� jednocze�nie jego trzema potrzebami; musi wierzy�, st�d �wi�tynia; musi tworzy�, st�d spo�eczno��; musi �y�, st�d p�ug i statek. Lecz te trzy rezultaty jego wysi�k�w nosz� w zarodku trzy wojny. Tajemnica trudno�ci �ycia wynika ze wszystkich trzech. Cz�owiek natrafia na przeszkody pod postaciami zabobonu, przes�du i �ywio�u. Ci��y nad nami potr�jna ananke, ananke dogmat�w, ananke praw i ananke rzeczy. W Katedrze Marii Panny w Pary�u autor wytkn�� t� pierwsz�; w N�dznikach upami�tni� drug�, w tej ksi��ce ukazuje trzeci�. Te trzy rodzaje przeznaczenia, kt�rymi cz�owiek jest omotany, ��cz� si� z jego wewn�trznym przeznaczeniem, z najwy�sz� ananke, jak� jest ludzkie serce. Hauteville-House, marzec 1868. ARCHIPELAG NA KANALE LA MANCHE 1. DAWNE KATAKLIZMY Atlantyk w�era si� w nasze brzegi. Si�a biegunowego pr�du zniekszta�ca nasze skaliste wybrze�e zachodnie. Mur odgradzaj�cy nas od morza jest podminowany od Saint-Valery-sur-Somme a� po Ingouville; wal� si� olbrzymie kamienne bloki, woda niesie chmary otoczak�w, porty s� zanoszone piaskiem lub kamieniami, przy uj�ciach rzek formuj� si� tamy. Codziennie jaka� po�a� normandzkiej ziemi odrywa si� i znika zalana fal�. To niezwyk�e dzie�o, kt�re dzisiaj dokonuje si� powoli, by�o ongi� straszliwe. Aby je powstrzyma�, trzeba by�o tej olbrzymiej ostrogi, jak� jest Finistere. Si�y pr�d�w polarnych i gwa�towno�ci podmywaj�cej fali mo�e dowodzi� wyrwa, kt�ra powsta�a pomi�dzy Cherbourgiem a Brestem. Utworzenie si� zatoki La Manche kosztem francuskiej ziemi datuje si� jeszcze z czas�w przedhistorycznych. Mo�na jednak oznaczy� dat� ostatniego gwa�townego ataku oceanu na nasz brzeg. W 709 roku, na sze��dziesi�t lat przed wst�pieniem na tron Karola Wielkiego, nap�r morza oderwa� Jersey od Francji. Inne wynios�o�ci ziemi, ju� uprzednio zatopionej, s� widoczne podobnie jak i Jersey. Owe szczyty wy�aniaj�ce si� z wody to wyspy. To jest w�a�nie Archipelag Normandzki. Mie�ci si� tam zapobiegliwe mrowisko ludzkie. Na ruinach b�d�cych dzie�em morza powsta�a spo�eczno�� � dzie�o cz�owieka. 2. GUERNESEY Granit na po�udniu, piasek na p�nocy; tu urwiska, tam wydmy; pochy�a p�aszczyzna ��k pofalowana pag�rkami, naje�ona wystaj�cymi ska�ami; piana morska tworz�ca fr�dzl� doko�a tego zielonego pofa�dowanego kobierca; wzd�u� wybrze�a baterie artyleryjskie, tu i �wdzie wie�e strzelnicze; wzd�u� ca�ej nisko po�o�onej pla�y masywna bariera, poprzerzynana blankami i stopniami schod�w, zasypywana przez piasek i oblegana przez jedynego gro�nego wroga � fale; wiatraki o po�amanych przez nawa�nice skrzyd�ach; niekt�re, jak w Valle, w Ville-au-Roi, w Saint- Pierre-Port i w Torteval, obracaj�ce si� jeszcze; w�r�d ska� nadmorskich miejsca, gdzie mo�na zarzuci� kotwic�; na wydmach stada byd�a, owczarek i pies poganiacza wo��w na tropie i przy pracy; w�zki kupc�w z miasta przemierzaj�ce galopem g��boko wydr��one drogi; czarne domki, smo�owane od zachodu dla ochrony przed deszczem; koguty, kury, �mietniki; wsz�dzie cyklopiczne mury; wspania�e by�y mury dawnego portu, zniszczone, niestety: bezkszta�tne bloki, pot�ne s�upy i masywne �a�cuchy; fermy otoczone starodrzewem; pola ogrodzone do wysoko�ci oparcia rz�dami niespojonych �adn� zapraw� kamieni, rysuj�ce si� na r�wninie jak dziwna szachownica; tu i �wdzie zwa�y kamieni wok� k�py ostu, chatynki z granitu pokryte strzech�, ziemianki, cha�upki, kt�re �mia�o mog� ur�ga� kulom armatnim; niekiedy, w najdzikszym miejscu, nowy budyneczek z dzwonnic�: to szko�a; par� strumyk�w na ��kach, w zag��bieniach gruntu; wi�zy i d�by; lilia, kt�ra tylko tam ro�nie: Guernesey lily; w sezonie �wielkiej orki" p�ugi zaprz�one w osiem koni; przed domem przysadziste stogi siana wzniesione na kolistej podstawie z kamiennych s�up�w, wielkie k�py ciernistego janowca; gdzieniegdzie ogrody w staro�wieckim francuskim stylu, strzy�one cisy i bukszpany, rokokowe wazy w�r�d sad�w i ogrod�w warzywnych; wyszukane kwiaty w ch�opskich zagrodach; rododendrony mi�dzy krzakami ziemniak�w; na trawie porozrzucane wsz�dzie wodorosty barwy krokus�w; na cmentarzach miast krzy�y kamienne brzeszczoty przypominaj�ce w po�wiacie ksi�yca postacie Bia�ych Dam; na horyzoncie dziesi�tki gotyckich dzwonnic; w starych ko�cio�ach nowe dogmaty: protestancki obrz�dek w�r�d katolickiej architektury; na piaskach i przyl�dkach nieroz�wietlone zagadki celtyckie, rozrzucone w rozmaitych formach: menhiry, pod�u�ne g�azy, kamienie wr�ek, ruchome ska�y, kamienie �piewaj�ce, kamienne galerie, kromlechy, dolmeny; �lady przesz�o�ci wszelkiego rodzaju; po druidach ksi�a, po nich pastorowie; wspomnienia o str�conych z nieba: Lucyfer na jednym cyplu w zamku Archanio�a Micha�a, Ikar na drugim, zwanym przyl�dkiem Dicart; kwiat�w tyle niemal zim�, co latem; oto Guernesey. 3. GUERNESEY, CI�G DALSZY Gleba urodzajna, t�usta, ci�ka. Trudno o lepsze pastwiska. Niezr�wnana pszenica, s�ynne krowy. Ja��wki wypasane ko�o Saint-Pierre-du-Bois dor�wnuj� premiowanym baranom z p�askowy�u Confolens. Zrzeszenia rolnicze we Francji i w Anglii przyznaj� nagrody arcydzie�om ��k i pastwisk Guernesey. Rozwojowi rolnictwa sprzyja tu dobrze rozbudowana sie� komunikacyjna; o�ywiony ruch panuje na ca�ej wyspie. Drogi s� bardzo dobre. Na rozstaju dw�ch dr�g wznosi si� p�aski kamie� z krzy�em. Pierwszy w historii, najdawniejszy starosta na Guernesey sprawuj�cy urz�dy w 1284 roku, Gaultier de la Salle, zosta� powieszony za wydanie niesprawiedliwego wyroku. �w krzy�, zwany Krzy�em Starosty, stoi w tym miejscu, gdzie Gaultier ukl�k�, by odm�wi� ostatni� w �yciu modlitw�. W zatokach i zatoczkach powierzchni� morza urozmaicaj� p�ywaj�ce na wodzie boje od ma�ych kotwic oraz du�e boje w kszta�cie g�owy cukru, czarno-��te w czerwono-bia�e kraty, upstrzone na zielono, niebiesko, pomara�czowo, w marmurkowy dese�; miejscami s�ycha� monotonny �piew za�ogi holuj�cej na linie jaki� statek. Wie�niacy wygl�daj� tu nie mniej zadowoleni z �ycia ni� rybacy, ogrodnicy r�wnie�. Gleba przesycona py�em skalnym jest ogromnie �yzna; naw�z ze szlamu i traw morskich wzbogaca granit w s�l; st�d niezwyk�a �yciodajno�� tej ziemi, cudowna moc �ywotnych sok�w; magnolie, mirty, wawrzyn, oleandry, b��kitne hortensje, fuksje rosn� niezwykle bujnie; tu i �wdzie wznosz� si� arkady tr�jlistnej werbeny i mury geranium; pomara�cze i cytryny dochodz� wprost w ziemi; winogrona natomiast dojrzewaj� tylko w cieplarni i s� doskona�e; kamelie rozrastaj� si� w drzewa, w ogrodach wida� kwiaty aloesu wy�sze od dom�w. Trudno o wi�ksz� bujno�� i rozrzutno�� natury ni� ta ro�linno��, kt�ra zas�ania i zdobi kokieteryjnie fasady willi i wiejskich domk�w. Guernesey po jednej stronie jest pe�ne uroku, po drugiej straszliwe. Wybrze�e zachodnie jest pustoszone podmuchami z pe�nego morza. Pe�no tam raf podwodnych, huku nawa�nicy, zdradzieckich mielizn w zatokach, po�atanych barek, ugor�w, wrzosowisk, wal�cych si� ruder; gdzieniegdzie jaka� ma�a wioska wstrz�sana wiatrami, stada chudego byd�a, niska i s�ona trawa, surowy obraz wielkiego ub�stwa. Li-Hou jest ma��, po�o�on� opodal, niezamieszka�� wysepk�, dost�pn� w czasie odp�ywu. Pokrywaj� j� krzewy i nory kr�licze. Kr�liki na Li-Hou orientuj� si� w godzinach. Wychodz� ze swoich jamek tylko podczas przyp�ywu. Drwi� sobie z ludzi. Chroni je ich sojusznik ocean. To wielkie braterstwo � to ca�a przyroda. Rozkopuj�c namu�y w zatoce Vason, natrafiliby�my na drzewa. Pod tajemniczymi pok�adami piasku znajduje si� las. Rybacy zahartowani przez zachodnie wichry s� zawo�anymi �eglarzami. Morze otaczaj�ce wyspy archipelagu ma szczeg�ln� w�a�ciwo��. Pobliska zatoka Cancale jest miejscem najwy�szych przyp�yw�w na �wiecie. 4. TRAWA Trawa na Guernesey jest taka jak wsz�dzie, tylko troch� bujniejsza; ��ka na Guernesey to nieomal gazon w Cluges albo w Gemenos. Mo�na tam znale�� kostrzew� i wiechlin� jak w pierwszej lepszej trawie; poza tym psi z�b i mann� jadaln�, stok�os� mi�kk� z k�oskami w kszta�cie wrzeciona, mozg� kanaryjsk�, mietlic�, kt�ra daje zielon� tynktur�, �ycic�, �ubin ��ty, traw� miodow� o we�nistej �odydze, tomk� wonn�, dr��czk�, nagietki, dziki czosnek o tak s�odkim kwiecie, a tak ostrej woni, tymotk�, wyczyniec ��kowy, kt�rego k�os przypomina ma�� maczug�, ostnic� nadaj�c� si� do wyplatania koszyk�w, wydmuchrzyc�, kt�ra powstrzymuje poch�d ruchomych piask�w. Czy to wszystko? Nie, jest jeszcze r�ni�czka, kt�rej kwiaty zbijaj� si� w kupki, proso, a nawet, zdaniem niekt�rych miej scowych agronom�w, palczatka kosmata. Jest santal o li�ciach podobnych do mniszka, kt�ry pokazuje godziny, jest mlecz syberyjski, kt�ry przepowiada pogod�. Wszystko to jest traw�; ale taka trawa nie wsz�dzie wyrasta; jest specjalno�ci� archipelagu; trzeba jej granitu jako pod�o�a i oceanu, kt�ry by j� nawadnia�. A po tej ��ce �a�� i fruwaj� tysi�ce owad�w, wstr�tnych lub mi�ych dla oka; pod traw� kozior�g du�y, stonka ziemniaczana, wo�ek zbo�owy, mr�wki zaj�te dojeniem mszyc, kr�w mr�wczych, szara�cza o �liskich skrzyde�kach; biedronka-bo�a kr�wka i spr�yk-diabelskie nasienie; na trawie i w powietrzu wa�ka, g�sienicznik, osa, z�otowiec, aksamitne trzmiele, bary�karz; tak wygl�da uroczy obraz, jaki roztacza si� w czerwcowe po�udnie na wzg�rzach Jerbourga lub Fermain-Bay przed oczyma marzyciela entomologa lub poety przyrodnika. Pod tym mi�kkim, zielonym trawnikiem mo�na nieoczekiwanie dostrzec ma��, kwadratow� p�ytk� kamienn� z wyr�ni�tymi na niej literami: �W. D.", co oznacza War Departme...
marszalek1