6798.txt

(167 KB) Pobierz
Stanis�aw ��kiewski 
POCZ�TEK I PROGRES 
WOJNY MOSKIEWSKIEJ. 
2
Powa�ny mi�dzy neoterykami1 s c r i p t o r2 P h i l i p p u s C o m m i n e u s3, opisuj�c 
j�zykiem francuskim Ludwika XI, kr�la francuskiego, i syna jego Karolusa VIII sprawy, gdy 
ten to Karolus VIII zawodzi� si� na wojn� do kr�lestwa Neapolita�skiego, utyskuje na niejakiego 
Bryssoneta, pod�ego i lekkiego cz�owieka, kt�ry do tej wojny perswazjami swemi kr�la 
przywi�d�; i ukazuje przyk�ad na tym Bryssonecie, jako cz�stokro� mali, podli, nikczemni 
ludzie mog� si�a z�ego narobi�. Bo i ta wojna powiod�a si� by�a zrazu kr�lowi francuskiemu, 
ale e x i t u s4 jej by� t r i s t i s, c a l a m i t o s u s5; wiele krwi rozlania, e x c i d i s u r b i 
u m, v a s t i t a t e p r o v i n c i a r u m6 stan�a. Tym�e sposobem i tej wojny moskiewskiej 
zaci�g tak obfite krwi rozlania i tak wiele z�ych rzeczy, kt�re si� sta�y i jeszcze im nie koniec, 
z podobnego Bryssonetowi cz�owieka, pana Jerzego Mniszka, wojewody sandomierskiego, 
poszed�; kt�ry dla ambicji i chciwo�ci swojej Moskwicina Hrycka, syna Otrepiejowego, kt�ry 
p e r i m p o s t u r a m7 zwa� si� carewiczem moskiewskim, Dymitrem Iwanowiczem, podj�� 
si� forytowa�, prowadzi� na pa�stwo moskiewskie przez podchlebstwa i oble�no�ci, kt�remi 
samemi v a l e b a t8, zapomoc� powinnego swego ksi�dza Bernata Maciejowskiego, biskupa 
krakowskiego i kardyna�a, kt�ry natenczas mia� wielk� powag� u kr�la jegomo�ci, do tego 
rzeczy przywi�d�, �e n o n o b s c u r e9 tej sprawie kr�l jegomo�� faworyzowa�10, jakoby 
przez szpary na to patrz�c, przeciwko zdaniu wielu przednich senator�w, kt�rym si� to bardzo 
nie podoba�o. Dosz�o si� tego dowodnie, wiedzia� i sam pan wojewoda sandomierski, �e ten 
szalbierz nie jest Dymitr; przecie jednak, za�lepiony chciwo�ci� i pych�, upornie popiera� to 
przedsi�wzi�cie. Dzia�o si� to roku 1604: s u b e x i t u a u t u m n i11. Zaci�gn�� niema�y 
orszak ludzi, cz�� datkiem a najwi�cej obietnicami i nadziejami, bawi�c ich czas niema�y 
ko�o Lwowa, z wielkim skwierkiem i uciskiem ludzi ubogich; poszed� potem na Kij�w do 
siewierskiej ziemi. 
Moskiewskiej ziemi taki natenczas by� s t a t u s12. Borys Fedorowicz Godunow r e b u s 
p o t e b a t u r13. Cz�owiek ten nie z carskiego plemienia i nie z przedniej familji, kt�re maj� 
w pa�stwie tem precedencje14 swe, i pilno ich przestrzegaj�. Jednak�e nie pod�o si� by� urodzi�, 
bo i siostr� jego rodzon� z osobliwo�ci te� jej wielkiej za �on� wzi�� by� sobie Fedor, syn 
cara Iwana, co Borysowi niema�y przyst�p uczyni�o do pa�stwa. Ale nadewszystko dowcip 
jego, kt�ry by� i n o m n i a c t i o n e h u m a n a r u m r e r u m15 wielki, przedziwny. Ten 
i cara Iwana z �wiata zg�adzi�, przenaj�wszy doktora jego Anglika, kt�ry cara Iwana kurowa�; 
bo te� na tem rzecz by�a, by go by� nie poprzedzi�, �e sam i z wiel� innych przednich ludzi 
mia� gard�o da�, jako to nie nowin� by�a carowi Iwanowi ludzi traci�, gdy� od pocz�tku 
�wiata tyrana, okrutnika podobnego sobie Iwan car nie mia�. 
Gdy car Fedor na pa�stwo po ojcu osiad�, cz�owiek by� i n g e n i o m i t i16, modlitwami i 
nabo�e�stwem bawi�, do sprawowania tak wielkiego pa�stwa eksperjencji17 i zmys��w nie 
1 nowo�ytnymi. 
2 pisarz. 
3 Filip de Comines, kronikarz francuski. 
4 koniec. 
5 smutny, op�akany. 
6 zburzeniem miast, spustoszeniem prowincyj. 
7 przez szalbierstwo. 
8 wiele m�g�. 
9 do�� wyra�nie. 
10 sprzyja�. 
11 przy schy�ku jesieni. 
12 stan. 
13 w�adz� dzier�y�. 
14 pierwsze�stwo. 
15 we wszelkich czynno�ciach ludzkich. 
16 umys�u �agodnego. 
4
mia�, Borys przez siostr� swoj�, a �on� jego, koniuszym i namiestnikiem w�odzimierskim 
(kt�ry urz�d najprzedniejszy w tem pa�stwie jest), a potem prawicielem wszystkiej ziemi, to 
jest gubernatorem zosta�. Kniazia M�cis�awskiego Mikit� Romanowicza, kniazia Iwana Piotrowicza 
Szujskiego, kt�rych by� ojciec car Iwan, widz�c syna swego niedostatki, jakoby za 
opiekuny mu naznaczy�, tych Borys p e r v a r i a s a r t e s18 odrazi�, z samym tylko Szczelkanowym, 
kt�ry by� kanclerzem (cz�owiek to by� m�dry, opiekun od cara Iwana mianowany 
czwarty), z tym Borys zda� si� na jedno, a imieniem cara Iwana, szwagra swego, kierowa� 
wszystkiem carstwem po swej woli, wszystkie drogi a d p o t e n t i a m19 do carstwa sobie 
u�cielaj�c. 
A i� mu mia� by� na przeszkodzie carewicz Dymitr, kt�rego by� car Iwan sp�odzi� z Marfy 
Nagiej (ten chowa� si� w Uhleczu, dzieci� w dziewi�ci lat), przez wielk� a chytr� niecnot� 
postara� si� Borys, �e go zgubi�. A i� rzecz jest godna pami�ci, kr�tko wspomn�, jako si� sta�o. 
Byli dwaj synowie bojarscy, kt�rych zwano Mikita Kacza�ow i Dani�ka Bitachowski, kt�rzy 
byli c l i e n t e s20 Borysowi; tym powiedzia� Borys tajemnie, �e wola jest hospodarska, 
aby jechali do Uhlecza, i zarzezali Dymitra carewicza, daj�c przyczyn�, �e ludzie niekt�rzy 
niespokojni buntuj� si� i chc� podnie�� Dymitra carewicza, wojn�, rozruch i zamieszanie w 
ziemi. Czemu zabiegaj�c, potrzeba, �eby carewicz Dymitr nie by� �yw. Przecie oni synowie 
bojarscy (jako to u tego narodu carska krew jest i n s u m m a y e n e r a t i o n e21 chocia� 
byli i n t i m i22 Borysowi, trwo�yli si�. Rzeki im potem Borys: � �Przywiod� was do hospodara, 
�e to sami us�yszycie z ust jego�, - wprowadzi� ich do pokoju carskiego. Tam�e pocichu 
co� innego z carem Fedorem m�wi� podobnym fortelem, jako by�a Messalina o n u s t e r r a 
e23 oszuka�a Klaudjusza cesarza, m�a swego; tych przyk�ad�w Borys z pisma nie wiedzia�, 
bo ni czyta�, ni pisa� nie umia�, ale zmys�u mia� dosy� ile na z�e. Kazawszy inszym z pokoju 
wyj��, gdy oni tylko dwaj synowie bojarscy zostali, g�osem pocz�� m�wi� do cara Fedora: � 
�Nie chc� mi wierzy�, com im twojem imieniem hospodarskiem rozkaza�, powiedz im sam, 
�e to jest wola twoja�. Gar Fedor rozumiej�c, i� o to sz�o, co Borys z nim cicho m�wi� (na 
zabicie brata nigdy by im konsensu24 nie da�, i bardzo go potem �a�owa�), na ona instancj�25 
Borysow� rzek� do tych dw�ch: � �Uczy�cie, jako wam Borys rozkaza��. Jako� jechali i 
uczynili. Borys przed carem Fedorem powiedzia� i tak g�os rozpu�ci�, �e go kaduk26 popad� i 
no�em, kt�ry w r�ku mia�, sam si� zarzeza�. Wielkie jednak k��tnie powsta�y o to zabicie 
Dymitra. Tam�e zaraz w Uhleczu onych dw�ch syn�w bojarskich i trzeciego kuratora 27, kt�ry 
przy Dymitrze by�, posp�lstwo zabi�o i na Moskwie tumult by� wielki; lecz Borys rozumem 
swym, potencj�28 i pieni�dzmi carskiemi uspokoi� to i uciszy�. 
A gdy ju� tak wszystkie rzeczy, kt�rych potrzebowa� do osi�gni�cia pa�stwa, sobie sposobi� 
i samego cara Fedora, szwagra swego, otru�, rzekomo nie chc�c, s p e c i e r e c u s a n t i 
s29 jakoby przymuszony pro�bami ludzkiemi na carstwie usiad�. Wiedzia�o wielu ich, ile z 
ludzi przednich, te jego fortele i niecnoty, ale potencji jego nie mogli si� sprzeciwi�; je�li si� 
gdzie kto ozwa�, traci�, gubi�. Na dom ksi���t Szujskich, kt�ry te� w tem pa�stwie najmo�- 
17 do�wiadczenia. 
18 rozmaitemi sztukami. 
19 do pot�gi. 
20 obowi�zani. 
21 w najwi�kszej czci. 
22 poufali. 
23 ci�ar ziemi. 
24 zgody, przyzwolenia. 
25 pro�b�. 
26 padaczka, wielka choroba, epilepsja. 
27 opiekuna. 
28 Si��, pot�g�. 
29 pod pozorem wymawiaj�cego si�. 
5
niejszy i najrodowitszy by�, szuka� rady i sposob�w, ale mu to nie posz�o. Bo Borys jeszcze i 
za cara Fedora i potem za swego panowania skuk�a� i pot�umi� ich, kniazia Iwana Piotrowicza 
Szujskiego, kt�ry Pskowa kr�lowi Stefanowi broni�, zg�adzi�; cz�owiek to by� przedni w domu 
Szujskich i u wszystkiego narodu moskiewskiego wielkiej powagi. Kniazia Wasyla Szujskiego, 
kt�ry potem czarem by�, i kniazia Iwana, brata jego rodzonego, do wi�zienia posadzi�; 
kniazia Aleksandra, tych�e rodzonego brata, zabi� i uczyni�by to by� wszystkim, atoli tych 
dw�ch p r o t e x i t a f f i n i t a s30, kt�r� mia� z kniaziem Dymitrem Szujskim, czwartym 
ich bratem; bo dwie rodzone siostry Skuratowny by�y: jedna za Borysem, a druga za kniaziem 
Dymitrem, kt�ra tu i teraz jest z m�em swoim, z tym to kniaziem Dymitrem Szujskim. Mimo 
kniazie Szujskie wiele innych ludzi zacnych pogubi�, potraci�, rozmaite przyczyny na nich 
wymy�laj�c, a zatem dla tego tyra�stwa u wielu ludzi by� w nienawi�ci, a przez staro�� i 
zdrowie z�e (bo by� h i d r o p i c u s31 w kontempcie32. 
I s t o s t a t u r e r u m33 przyjecha� pan wojewoda sandomierski z Hryckiem, jako go 
Moskwa zowie, Rozstrych�, i skoro si� z nim na granicy pojawi�, czer�, posp�lstwo moskiewskie 
zacz�o przystawa� wedle przychylno�ci do krwi. pan�w swych przyrodzonych. 
Temu te� Hryckowi dostawa�o zmys�u, wymowy, �mia�o�ci, umia� ich traktowa�, udaj�c si� 
za tego czem nie by�. J�y si� rzeczy po moskiewskiem pa�stwie miesza�. Czernih�w, zamek 
ukrainny, przyj�� go; opar� si� by� Nowogr�dek, kt�rego broni� od Borysa niejaki Bosman; 
przys�a� tam by� wojsko Borys na odsiecz Nowogr�dkowi z kniaziem M�cis�awskim, ale si� 
temu wojsku nie zdarzy�o. Obroni� jednak Bosman Nowogr�dka, ale Putywl, najprzedniejszy 
zamek w siewierskiej ziemi, zbuntowawszy si� przeciwko Borysowi, pos�a� oddaj�c pos�usze�stwo 
temu szalbierzowi. By�o kilka potrzeb na r�nych miejscach, pogromiony b�d�c ten 
szalbierz, uszed� do Putywla. A wtem na jego szcz�cie i n g r a v e s c e b a t v a l e t u d o34 
Borysa. Wys�a� by� wojsko wielkie, nad kt�rem prze�o�y� kniazia Wasyla Szujskiego, i ju� to 
wojsko by�o u Kram�w (zamek tak zowi� w siewierskiej ziemi), a wtem pad�a nowina, �e 
Borys umar�. J�o si� zaraz wojsko ono miesza�, knia� Wasyl Szujski, zwo�awszy wszystkich, 
d�ugo m�wi�c, wywodzi� i ukazywa� i m p o s t u r a m35 tego Hrycka; by� i stryj rodzony 
tego Hrycka, u kt�rego si� po zej�ciu ojca swego wychowa�, kt�ry przysi�g� stwierdzi�, �e na 
r�ku swoich w�o�y� do grobu carewicza Dymitra. Prosi� i napomina� ich, �eby nie sk�aniali 
umys��w swych do tego szalbierza, ale raczej pami�taj�c na przys...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin