Rozdział 7 strony 191-204 bezpodstawne....doc

(129 KB) Pobierz



Rozdział siódmy



BEZPODSTAWNE WZBOGACENIE



§ 29. Pojęcie bezpodstawnego wzbogacenia i jego unormowanie

I. Uwaga wstępna. Odrębnym źródłem zobowiązania staje się fakt uzyskania kosztem innej osoby jakiejś korzyści majątkowej bez należytego usprawied­liwienia prawnego. Ten, kto korzyść uzyskał i przez to się wzbogacił, jest zobowiązany do dokonania zwrotu na rzecz zubożonego. Zobowiązanie, które tu powstaje, znane jest pod nazwą zobowiązania z tytułu bezpodstawnego ewentual­nie nieuzasadnionego (niesłusznego) wzbogacenia.

Współczesne ustawodawstwa cywilne wyrażają podstawową zasadę obowiąz­ku zwrotu, o którym tu mowa, pod postacią formuły stosunkowo ogólnej.

W rozwoju historycznym doszło do jej sformułowania dopiero w XIX w. poprzez uogólnienie różnorodnych przepisów szczegółowych z zakresu rozliczeń wynikających z ustalania stosunków własności i innych praw rzeczowych, a tak­że dotyczących przypadków tzw. nienależnej zapłaty. Obok formuły syntetycznej występuje niekiedy enumeracja przypadków szczegółowych.

Na drogę posłużenia się formułą syntetyczną wkracza ni.in. prawo niemieckie i szwajcarskie. Nie zna ogólnej formuły ustawodawstwo francuskie, wskutek czego dopiero w judykalurze francus­kiej wykształca się z biegiem czasu osobna skarga de in rem rerso lub inaczej de lenrichissemeni injuste (sans causa), Zob. bliżej w tej materii — A. Olianowicz: Niesłuszne wzbogacenie, Wnis/nwa \K)5G. l'or. także J. Piclrzykowski: (w) Kodeks Cywilny. Komentarz, Wms/.awu 1972. I. II, s, ')50 i n : K. Pictrzykowski: (w) Kodeks cywilny. Komentarz, t. 1, Warszawa 1988, s. 728; E. Lctowska: Bezpodstawne wzbogacenie. Warszawa 2000; K. Kolakowski; (w) Komentarz do kodeksu cywilnego, Wyd. Prawn., Warszawa 2001.

W ślad za rozwiązaniami okresu przedkodyfikacyjnego, kodeks cywilny nor­muje instytucję bezpodstawnego wzbogacenia w tytule V księgi III (art. 405 i n.), posługując się formułą generalną i jej egzemplifikacją w przypadkach nienależnego świadczenia. Przypadkom tym nieobce są pewne cechy swoiste.

Ogólnie rzecz biorąc, bezpodstawne wzbogacenie według kodeksu może więc nastąpić w wyniku bardzo różnorodnych zdarzeń, a mianowicie:

191


a)     

przez działanie wzbogaconego, np. gdy ktoś dokonuje zasiewów zbożem
stanowiącym cudzą własność, albo gdy stawia na swoim gruncie budynek z cu­
dzych materiałów; zgodnie z zasadami prawa rzeczowego, a w szczególności
z zasadą superficies solo cedit i w zakresie jej zastosowania (zob. art. 191 w zw.
z  art.   47  k.c.)  — to,  co  zostało  złączone  z gruntem,  staje  się  własnością
właściciela gruntu;

b)      przez działanie tego, czyim kosztem wzbogaca się ktoś drugi, np. gdy
spełnia świadczenie, a zwłaszcza dokonuje na rzecz innej osoby zapłaty, nie
będąc do tego zobowiązanym; gdy stawia budynek ze swoich materiałów na
cudzym gruncie;

c)      przez działanie osoby trzeciej, np. gdy ta osoba trzecia stawia na gruncie
nie należącym do niej budynek z materiałów nie należących ani do właściciela
gruntu, ani do niej samej; gdy dłużnik po dokonanym przelewie wierzytelności
dokonuje  zapłaty  na  rzecz  dawnego wierzyciela w miejsce  zapłaty nowemu
wierzycielowi;

cl) wskutek zdarzeń nie mających w ogóle charakteru działań ludzkich, np. gdy przy zniesieniu tam w stawach rybnych przez powódź następuje zarybienie stawów sąsiednich, należących do innych właścicieli.

Każde z tego rodzaju zdarzeń zawiera w sobie elementy faktycznego wzbo­gacenia, które powinno podlegać zwrotowi. Zwrot ma na celu przywrócenie między stronami równowagi majątkowej, naruszonej bezpodstawnym uzyskaniem

korzyści.

Od dawna zauważono, że formuła generalna, jaką w prawie obowiązującym wyraża obecnie art. 405 k.c, jest niezmiernie szeroka. Gdyby ją rozumieć jako ogólną zasadę, że nikt nie powinien bogacić się bezpodstawnie kosztem drugiego, w połączeniu z inną formułą równie generalną, jaką znów wyraża art. 415 k.c, że każdy jest obowiązany naprawić drugiemu szkodę wyrządzoną ze swej winy, mogłyby one z powodzeniem zastąpić większość bardziej szczegółowych przepisów prawa cywilnego. Jeżeli tak nie jest, to dlatego, że zarówno formuła art. 405, jak i formuła art. 415 k.c. mają w rzeczywistości do spełnienia jakąś rolę szczególną. Ula określenia tej roli każdy z przepisów wyrażający zasadę, o której mowa, musi być konfrontowany z całością norm k.c. Wtedy też okaże się, że norma art. 405 k.c. pełni funkcję jednego (wśród innych) ze źródeł zobowiązań i że nie ma na celu czynić zbędnymi wielu innych instytucji, jak choćby instytucji roszczeń windykacyjnych właś­ciciela, zmierzających często do tego samego celu, względnie realizacji myśli, że bezpodstawnie uzyskana korzyść podlega zwrotowi. Określenie sensu i zastosowania art. 405 i n. k.c. wymaga tym s.unyiii bliższego .sprecyzowania.

Warto podkreślić, że zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia stają się dziś nieraz korckturą niektórych przesunięć majątkowych i jako takie jednym ze środków pełniejszej realizacji ochrony własności.

Zob. co do tej kwestii A. Ohanowicz: Bezpodstawne wzbogacenie w projekcie kodeksu cywil-iieisn PRL, PiP 1960, z.  10; a także: (w) System, t. III, cz.  I, § 35.

II. Formuła generalna. 1. W świetle art. 405 k.c, zobowiązanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia powstaje przy istnieniu trzech przesłanek, które muszą być łącznie spełnione.

192


• Naprzód musi wytworzyć się sytuacja, w której w zasadzie następuje przesu­nięcie majątkowe, czyli przejście jakiejś korzyści z majątku jednej osoby do majątku innej, a co najmniej uzyskanie korzyści majątkowej przez jedną osobę kosztem innej. Po jednej stronie następuje w ten sposób wzbogacenie, po drugiej zubożenie. Wzbogacenie może polegać na uzyskaniu prawa majątkowego, np. prawa własności jakiejś rzeczy, albo na korzystaniu z jakiejś usługi, albo wreszcie na zaoszczędzeniu wydatku.

Między wzbogaceniem i zubożeniem musi istnieć związek, przez który nale­ży rozumieć zależność tego rodzaju, że są to niejako dwie strony tego zjawiska. Nie jest to więc związek przyczynowy, w którym chodziłoby o następstwo oznaczające przyczynę i skutek.

Wreszcie wzbogacenie się musi nastąpić bez podstawy prawnej. Ta ostatnia przesłanka budzi liczne wątpliwości.

Nie chodzi tu z pewnością o zastosowanie kryteriów leżących poza sferą prawa, np. w dziedzinie moralnej („niesłuszność"), ale też i nie o dodatkową kontrolę, jaką wyznaczają zasady współżycia społecznego czy też dążenie do likwidacji wyzysku. Jak zatem określić, co znaczy brak podstawy prawnej wzbo­gacenia, a niekiedy niedostateczność tej podstawy, mimo że ona istnieje?

W starszej literaturze kryteria z dziedziny moralności były powoływane (F. Zoil), w nowszej przyjęto szukać icli w sferze wyłącznie jurydycznej. Zwraca się przy tym uwagę na stosunkowo ścisłe sprecyzowanie takich właśnie kryteriów wyłącznie jurydycznych w grupie przypadków nienależ­nego świadczenia (art. 410 k.c). Brak podstawy prawnej oznacza tu bowiem brak lub odpadnięcie „celu prawnego", tj. causa świadczenia. W pozostałych przypadkach należy zatem badać, czy podstawa prawna do wzbogacenia się znajduje swoje usprawiedliwienie w ustawie lub w umowie stron. A gdy nawet istnieje, czy z punktu widzenia racji unormowania danego zagadnienia przesunię­cie majątkowe (nabycie korzyści) ma być, czy też nie, gospodarczo definitywne. Wyłoni się wtedy np. różnica między racją podstawy prawnej, jaką stanowi przepis o nabyciu własności przez jedną osobę kosztem innej w przypadku połączenia czy pomieszania rzeczy (nie przesądza on dalszych rozrachunków), a racją podstawy prawnej, jaką stanowi m.in. przepis o zasiedzeniu, tu bowiem nabycie prawa przez jedną osobę kosztem innej jest definitywne i wyłącza dalszy rozrachunek.

Praktyka dawała sobie na ogół radę z większością sytuacji wątpliwych. Sięgała bowiem i sięga dzisiaj do rozważenia celu poszczególnych norm w świet­le całości zasad obowiązującego porządku prawnego. Istnienie trzeciej przesłanki wymaganej przez art. 405 k.c. jest uznawane za spełnione, gdy stwierdzić się daje zbliżenie do sytuacji, w której brak podstawy prawnej w rozumieniu braku causa czynności prawnych. Rozciąga się to i na sytuacje, w których inne ewentualne roszczenia cywilnoprawne zawodzą, a mimo to istnieje z jednej strony wzbogacenie, a z drugiej zubożenie niczym nie usprawiedliwione.

Bardziej szczegółową analizę przesłanek formuły generalnej przedstawia A. Ohanowicz: (w) Sys­tem, t. III, cz. I, § 36.

Przypadek ciągle wątpliwy to np. nabycie własności od osoby nieuprawnionej według art. 169 k.c pod tytułem darmym. Za traktowaniem tego przypadku jako nabycia nie wyłączającego obowiązku zwrotu opowiada się J. Wasilkowski: Nabycie własności rzeczy ruchomej na podstawie umowy z osobą nieuprawnioną, PiP 1968, z. 10, z powołaniem się na argument z art. 407 k.c. Stanowisko to

193




nic jcsl w pełni przekonywające — zob. E. Łctowska: W sprawie dopuszczalności kondykcji wobec nabywcy rzeczy ruchomej zbytej nieodpłatnie przez nieuprawnionego, (w) Prace z prawa cywilnego, Wiochiw-Warsznwn-Kiaków-Gdańsk-Lódź 1985, s. 101-112.

2. Przedmiotem roszczenia o zwrot z tytułu bezpodstawnego wzboga­cenia — w myśl k.c. — jest zwrot korzyści w naturze, a gdyby to było nie­możliwe — zwrot wartości korzyści (art. 405 in fine). Ponieważ wartość wzbo­gacenia i zubożenia nie zawsze będzie ścisłym odpowiednikiem jedno drugiego, miarą roszczenia jest pozycja mniejsza. Pierwszeństwo ma zwrot w naturze przedmiotu wzbogacenia i wtedy problem nie powstaje. Dopiero gdy zwrot w naturze nie jest możliwy, wchodzi w rachubę wydanie wartości.

Przykład. Wzbogacenie następuje przez dokonanie usługi; wzbogacony wyzbył się lub utracił przedmiot wzbogacenia.

Nie jest dopuszczalne w świetle ustawy żądanie zwrotu korzyści w postaci wydania np. rzeczy tego samego gatunku co utracona — tak orz. SN z 31 1 1959 r., OSPiKA 1960, poz. 42, które pozostaje aktualne pod rządem k.c.

Prócz właściwego przedmiotu wzbogacenia podlega zwrotowi i to, co rzecz lub prawo przynosi, a także korzyści zastępcze, czyli surogaty (art. 406). Pierw­sze są objęte pojęciem korzyści majątkowych, które stanowią przedmiot wzboga­cenia, jak np. pożytki i dochody. O drugich wspomina wyraźnie tekst kodeksu.

Co do możliwości komplikacji zob. np. stan faktyczny stanowiący podstawę orz. SN z 6 VII 1967 r., OSN 1968, poz. 67.

Szczegółowo zostaje unormowana w kodeksie kwestia rozliczeń co do na­kładów poczynionych w związku z uzyskaniem korzyści podlegającej zwrotowi (art. 408). Istotne znaczenie ma w tej materii okoliczność, czy czyniący nakłady wiedział, że korzyść mu się nie należy. Jeżeli tak było, należy mu się zwrot nakładów (i to niezależnie od ich charakteru) tylko o tyle, o ile zwiększają one wielkość korzyści w chwili jej wydania. Jeżeli natomiast czyniący nakłady nie wiedział, że korzyść mu się nie należy, może żądać: a) nakładów koniecznych o tyle, o ile nie znalazły pokrycia w użytku, jaki z nich osiągnął, b) pozostałych nakładów o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania; może jednak zabrać te nakłady, przywracając stan poprzedni (art. 408 § 2 i 1).

Może zdarzyć się, że wartość dokonanych nakładów przekracza wartość uzyskanej korzyści. Rozstrzyga tę kwestię, na przykładzie odwołania darowizny i dokonywania rozliczeń na podstawie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia, orz. SN z 30 VI 1987 r., OSN 1988, poz. 178, z glosą A. Szpunara ogłoszoną w PiP 1989, z. 9.

Co do odróżnienia nakładów koniecznych i innych nakładów — zob. wyżej

wywody § 15.

Ułatwienie praktyczne w związku z rozliczeniami z tytułu nakładów wnosi przepis art. 408 § 3 kodeksu cywilnego.

3. Osobne zagadnienie ogólne przy każdym roszczeniu o zwrot bezpodstaw­nego wzbogacenia stanowi problem zakresu obowiązku zwrotu. Teoretycznie rzecz biorąc, możliwe są tu dwa rozwiązania przeciwstawne: albo pełny obowią-

194


zek zwrotu wzbogacenia, dający oczywistą przewagę ochronie interesów osoby bezpodstawnie zubożonej, albo też obowiązek zwrotu w jakimś stopniu ograni­czony, co znajduje uzasadnienie w liczeniu się z interesami wzbogaconego. Wydaje się bowiem dość oczywiste, że pełny obowiązek zwrotu może być nieraz nadmiernie uciążliwy, np. dla osoby będącej w dobrej wierze.

Nie bez pewnego znaczenia jest tu i sama koncepcja zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, gdy chce się w nim widzieć spełnienie roli uzu­pełniającej (pomocniczej) wobec innych roszczeń prawa cywilnego.

Kodeks cywilny, idąc w tym za prawem obowiązującym w okresie przed-kodyfikacyjnym, wybiera drogę pośrednią. Stosownie do art. 409 k.c, obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, gdy len, klo j;| u/ysknl. wykaże, że korzyść zużył lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Nie dotyczy to wszakże sytuacji, gdy, pozbywając się korzyści, powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.

Jak stąd wynika, roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest w za­sadzie ograniczone do aktualnego przedmiotu wzbogacenia w chwili żądania zwrotu. Dowód zużycia lub utraty wzbogacenia ciąży na odbiorcy, a to zgodnie z ogólną regułą art. 6 kodeksu cywilnego.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin